Alutka2148 Posted May 5, 2012 Share Posted May 5, 2012 [LEFT][COLOR=#000000][FONT=verdana]Witam,[/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=verdana]Oddam w bardzo dobre ręce moją siedmioletnią suczkę Carmen. Jest to mieszaniec (amstaffa z bokserem). Jest psem bardzo przyjaznym, wychowywała się z malutkimi dziećmi, jest ufna do ludzi, jedyne, czego bardzo nie lubi, to małych psów. Wychowywana w domu od malutkiego, nie jest przyzwyczajona do mieszkania na polu, na pewno nie nadaje się na łańcuch. [/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=verdana]Niestety, muszę Ją oddać z przyczyn niezależnych ode mnie (alergia u mojego półtorarocznego synka:-().[/FONT][/COLOR] [FONT=verdana, 'Bitstream Vera San', sans-serif][COLOR=#000000]e-mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] gg: 4142978 tel.: 668 131 744[/COLOR][/FONT][/LEFT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
masza44 Posted May 6, 2012 Share Posted May 6, 2012 Nie rezygnuj tak łatwo, alergię się leczy, ludzi się odczula. Wiem, bo prawie wszyscy w mojej rodzinie mają alergie na psy lub koty a wszyscy je mamy i żyjemy normalnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika89 Posted May 6, 2012 Share Posted May 6, 2012 Wiele dzieci też wyrasta z tego np mój brat :D, a mój podopieczny miał alergię dość silną na mleczne produkty, a wieku 2,5 lat już mógł wcinać normalne jogurty itp. Przeanalizuj jeszcze to dokładnie z lekarzem. Powinien on określić stopień uczulenia. Nie piszę tu jako dogomaniaczka, ale jako niania i przyszły pedagog. Niestety serce w tedy pęka na pół. Jak nie zmienisz zdania podeślij zdjęcia. Ogólnie podeślij jak najwięcej informacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alutka2148 Posted May 7, 2012 Author Share Posted May 7, 2012 Leczymy się u alergologa. Niestety, to On kazał się, jak to nazwał "pozbyć" psa. Jak na razie stopień uczulenia nie jest duży, ale problemem jest to, że moje dzieciątko ciągle przebywa z psem. Ciągle choruje, ma strasznie słabą odporność i wiecznie kaszle. Lekarz też powiedział, że z czasem, jak najbardziej, może z tego wyjść, ale nie mając aż takiej styczności z alergenem, bo trzymając Carmenkę przy dziecku, mogę narazić Go w przyszłości na astmę... To tak jak z nabiałem, Twój podopieczny wyrósł z tego, bo nie dostawał ich do jedzenia. Możecie mi wierzyć, z ciężkim sercem pisałam to ogłoszenie. Ale muszę znaleźć Carmen nowy dom... Monka, a jakie informację Cię interesują? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika89 Posted May 7, 2012 Share Posted May 7, 2012 Czy jest zrobiona sterylizacja, aktualne szczepienia, odrobaczenie. Jak zachowuje się na smyczy, lub jak zostaje sama w domu. Jak zachowuje się u weterynarza itp. Takie wiadomości pomogą zrobić konkretne ogłoszenie. Wrzucałaś gdzieś już jakie? Przede wszystkim zdjęcia są potrzebne mogę pomóc Ci w ogłaszaniu. P.s. Mój brat miał dużą styczność w dzieciństwie z psami ( w weekendy z trzema) i wyrośl, ale on też jeździł do sanatorium, już wieku ok.1,5 roku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alutka2148 Posted May 7, 2012 Author Share Posted May 7, 2012 Więc tak: - sterylizacji nie miała (za to miała 2 razy szczenięta, za pierwszym razem urodziła 12 i wszystkie odchowała, za drugim razem 11, z czego 2 zdechły same dzień po porodzie) - trzeba w tym roku zaszczepić ją na wściekliznę - jest nauczona chodzić na smyczy po lewej stronie, z racji tego, że jest większym psem, rzadko puszczam ją wolno, ale bez smyczy słucha, jest nauczona chodzenia w kagańcu i na spacery ubieram jej kolczatkę - jest nauczona zostawania samej w domu, nic nie gryzie, nie załatwia się w domu i przede wszystkim nie wyje - u weterynarza jest mniej więcej spokojna, troszkę się trzęsie, ale wtedy jest potulna jak baranek - uwielbia spędzać czas na zewnątrz, lubi długie spacery, jest bardzo energicznym psem - strasznie lubi gości, cieszy się i skacze jak szalona (co czasami akuratnie nie jest dobre) - jest wychowywana z dziećmi, jak Ją dostałam moja siostra miała 3 latka, nie jest agresywna do dzieci, które zna, poddaje się ich "zabiegom" typu pociągnięcie za ogon, uszy, czy nawet dotykanie zębów; nie zdarzyło się, żeby warknęła, ale nie wiem, jaki miałaby stosunek do obcych dzieci - uwielbia wygrzewać się w słońcu, bardzo nie lubi deszczu - nie za bardzo lubi małych psów, szczeka na nie i cała się jeży... - ma alergie pokarmową, od 2 lat je tylko suchą karmę z wołowiną lub jagnięciną, nie daje Jej w ogóle kurczaka - minimalnie wychodzi na pole 3 razy dziennie (czasami się zdarzy, że wyjdzie tylko rano i wieczorem, ale wytrzymuje) - śpi na swoim posłaniu - głośno szczeka :) Nie wiem, co jeszcze napisać... Jak sobie coś przypomnę, to dopiszę. Podaj mi swojego maila, to wyślę Ci zdjęcia. Będę bardzo wdzięczna, za pomoc w znalezieniu Jej nowego, właściwego domu i opiekunów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.