zadra Posted May 30, 2012 Posted May 30, 2012 [quote name='Tola']Niestety - jak dotąd nikt nie dzwoni i nie pyta o Tobiego. Zmieniam mu ciągle województwa na tablicy i tez nic:([/QUOTE] Szkoda!!!!!!!! Quote
Agula99 Posted May 30, 2012 Posted May 30, 2012 Ja też nie wiem o co chodzi, u nas z Tobim to samo, może trzeba mu imię zmienić??? Quote
Havanka Posted May 30, 2012 Posted May 30, 2012 Wszystkie ogłoszenia, które robiłam, w tym również Tobiego już wygasły. Teraz sukcesywnie będę robić nowe. Nie ma psinka szczęścia. Może w końcu zadzwoni ktoś normalny ! Quote
rita60 Posted May 31, 2012 Posted May 31, 2012 [quote name='Agula99']Ja też nie wiem o co chodzi, u nas z Tobim to samo, może trzeba mu imię zmienić???[/QUOTE] Może tak swojsko...Tolek:roll: Quote
zadra Posted June 1, 2012 Posted June 1, 2012 [quote name='rita60']Może tak swojsko...Tolek:roll:[/QUOTE] Mnie się zmiana podoba!!! Quote
Tola Posted June 23, 2012 Posted June 23, 2012 Tobi jest mniej więcej wielkosci teriera, wazy ok 8 kg- ale to tak "na oko":cool3: Miałam tel w sprawie psiaka z Warszawy- dzwoniła opiekunka starszych ludzi (około 75 lat), pani porusza się przy balkoniku; mają dom z ogrodem i chcieliby Tobiego, bo często przyjezdzają do nich wnuki.:roll: Quote
Havanka Posted June 23, 2012 Posted June 23, 2012 [quote name='Tola']Tobi jest mniej więcej wielkosci teriera, wazy ok 8 kg- ale to tak "na oko":cool3: Miałam tel w sprawie psiaka z Warszawy- dzwoniła opiekunka starszych ludzi (około 75 lat), pani porusza się przy balkoniku; mają dom z ogrodem i chcieliby Tobiego, bo często przyjezdzają do nich wnuki.:roll:[/QUOTE] Zabawka dla wnuków?:shake: Quote
zadra Posted June 24, 2012 Posted June 24, 2012 [quote name='Tola']Tobi jest mniej więcej wielkosci teriera, wazy ok 8 kg- ale to tak "na oko":cool3: Miałam tel w sprawie psiaka z Warszawy- dzwoniła opiekunka starszych ludzi (około 75 lat), pani porusza się przy balkoniku; mają dom z ogrodem i chcieliby Tobiego, bo często przyjezdzają do nich wnuki.:roll:[/QUOTE] Zadziwiajace,czgo to ludzie nie wymyslą! Quote
rita60 Posted June 24, 2012 Posted June 24, 2012 Dawno u ciebie nie byłam piesku...sorry,ale tyle jest takich bid jak ty,że szkoda gadać. Quote
karolciasz28 Posted June 24, 2012 Posted June 24, 2012 (edited) Dzięki Tolu. Napiszę Pani. :) Edited June 24, 2012 by karolciasz28 Quote
Tola Posted August 7, 2012 Posted August 7, 2012 [quote name='rita60']Czy coś się zmieniło u psiaka ?[/QUOTE] Nic. Tobi nadal szuka domu - ale teraz juz nikt nie dzwoni:( Quote
Selenne Posted August 7, 2012 Posted August 7, 2012 Jak narazie mogę pomóc tylko tak: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/225251-Tobi-młody-pełen-wiary-w-człowieka-a-bez-domu-Zamość/"][IMG]http://i1053.photobucket.com/albums/s473/Kobra94/tobi.png[/IMG][/URL] Już podlinkowane, jak ktoś może niech wstawia Quote
Selenne Posted August 7, 2012 Posted August 7, 2012 Proszę bardzo - wstawiłam też na swojego facebooka :) Quote
zadra Posted August 7, 2012 Posted August 7, 2012 [quote name='Selenne']Proszę bardzo - wstawiłam też na swojego facebooka :)[/QUOTE] Dzięki!!!!!!!!!!!!! Quote
Tola Posted August 9, 2012 Posted August 9, 2012 (edited) Dzisiaj Tobi miał szansę na normalny dom i znowu się nie udało:shake: Chyba będzie tak jak z Candy - kobieta nie wyrazi zgody:shake: Edited August 9, 2012 by Tola Quote
Havanka Posted August 10, 2012 Posted August 10, 2012 [quote name='Tola']Dzisiaj Tobi miał szansę na normalny dom i znowu się nie udało:shake: Chyba będzie tak jak z Candy - kobieta nie wyrazi zgody:shake:[/QUOTE] Tolu, dlaczego? Czy kobieta znowu powiedziała - nie? Quote
rita60 Posted August 10, 2012 Posted August 10, 2012 Rece opadają...bedzie tak tkwił na tym łańcuchu,bo babie coś nie pasuje:angryy: Quote
karolciasz28 Posted August 10, 2012 Posted August 10, 2012 To jest chore. Pies nie może iść do NORMALNEGO domu z kochającą rodziną, bo tej kobiecie się tak "widzi"...:angryy: Quote
Tola Posted August 10, 2012 Posted August 10, 2012 Myslałam, ze funia napisze więcej, bo to wczoraj jej znajome były zainteresowane adopcja małego pieska. Udostępniłam adres no i panie pojechały; niestety włascicielka nie zgodziła się na adopcję. Będziemy jeszcze dzisiaj próbowac, ale chyba nic z tego nie wyjdzie. Nie będę pisała wiecej, bo jestem wsciekła, muszę trochę ochłonąć. Quote
Selenne Posted August 10, 2012 Posted August 10, 2012 Ale jak to się nie zgadza baba? Kurde, pies ma szansę na adopcję a ta co? Quote
Havanka Posted August 10, 2012 Posted August 10, 2012 Mnie już też nerwy puszczają ! Tak trudno znaleźć dom, a kiedy już jest, baba strzela focha ! Czuję, ze po dobroci nic się nie wskóra. Quote
rita60 Posted August 11, 2012 Posted August 11, 2012 [quote name='Tola']Myslałam, ze funia napisze więcej, bo to wczoraj jej znajome były zainteresowane adopcja małego pieska. Udostępniłam adres no i panie pojechały; niestety włascicielka nie zgodziła się na adopcję. Będziemy jeszcze dzisiaj próbowac, ale chyba nic z tego nie wyjdzie. Nie będę pisała wiecej, bo jestem wsciekła, muszę trochę ochłonąć.[/QUOTE] Tolu napisz chociaż dlaczego,czy to jest nie bo nie... Quote
Tola Posted August 11, 2012 Posted August 11, 2012 [quote name='rita60']Tolu napisz chociaż dlaczego,czy to jest nie bo nie...[/QUOTE] TZ był wczoraj u kobiety, bo woził jej karmę dla kotów; ja nie nadaję się na takie rozmowy, jestem niby spokojniejsza, ale takie sytuacje wyprowadzają mnie totalnie z równowagi. Kobieta zmianiła trochę przebieg wydarzeń - twierdzi, ze panie własciwie nie okresliły, o którego psa chodzi:roll: Ja jednak uważam, ze zniechęcała do adopcji Tobiego i najchętniej zatrzymałaby psa, bo prawdopodobnie paruje go z Candy (ładne szczeniaki). Myslę, ze gdyby znalazł się dom, który stanowczo chciałby właśnie Tobiego - jakos udałoby się zabrac go z tego miejsca... Ale jak dotad zgłaszają się domy, które obawiaja się jednak psa z łańcucha i nie walczą o niego. Nadal jestesmy w zawieszeniu... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.