Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Marycha35']Czarny kot to dobry znak:) Oby był zdrowy jednak![/QUOTE]

Lubię wszystkie koty, czarne też.
Szukałam go dzisiaj.
Nie ma.
Koty przychodzą wieczorem na dożywianie. Ten na 90% nie miał łapki.:-(
Ale uciekał szybko. Bez szans na dogonienie.

  • Replies 2.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Wczoraj wzięłam latarkę i szukałam ewentualnych śladów krwi.
Nie znalazłam. Może to kot dalszych sąsiadów. Są psy i koty na trzech łapach i żyją w miarę normalnie.
Tak starałam się pocieszać jak nie mogłam w nocy zasnąć.

Posted

I bardzo słusznie zrobiłaś z tym pocieszaniem. Łażę z moją Fifi na psie pole i tam taki trzyłapek - Borys się pojawia, z przeuroczym panem;). Stadko około 19-stej duże się robi, bo to psia godzina i najszybszy jest oczywiście BORYSEK:).

Posted

No właśnie - to poczucie,że może boleć jest straszne.

U nas wczoraj po południu strasznie lało....deszcz z gradem.Ma padać kilka dni ,rano ciepło ale strasznie parno i tak w kółko.

Całuski ślemy

Posted

"Kot czarny, los marny" ;) U mnie już druga czarnula pod rząd rządzi w chałupie, ale na los nie narzekam. Pewnie, mogłoby być lepiej, ale... byleby gorzej nie było :) Jesteśmy w miarę zdrowi, dziecię mamy udane, przyszła synowa zuch dziewczyna (i wielki zwierzolub :)), mamy gdzie mieszkać, co jeść - jeśli taki los nam dwie czarne kociny przyniosły, to ja BARDZO DZIĘKUJĘ im za to! :)

Posted

[quote name='Celina12']
Całuski ślemy[/QUOTE]
My także :buzi:

Będę szukała kota nadal.

Marycha,
przez kilka sezonów mieszkał pod dachem naszego garażu Mazurek bez nóżki.
Tz go uratował wyplątując z kłębów żyłki. Nie wiemy jak długo z nią walczył ale był już wyczerpany i żyłka odcięła mu łapkę. Wisiała tylko na skórce. Nic się nie dało zrobić.
Ale bardzo dzielny ptaszek ze dwa tygodnie później zajmował się prokreacją na garażowej bramie :)
Został ojcem dużej gromadki piskląt. Trzy lęgi w sezonie a nawet kiedyś doliczyłam się czterech.

Posted

Zwierzęta dużo lepiej radzą sobie z kalectwem niż ludzie, szybciej i łatwiej się przystosowują. Mieliśmy kiedyś w DT niewidomego psiaczka. Po 4 dniach tak śmigał po domu i ogrodzie, tak szalał w zabawach z naszą Kreską, że nikt nie chciał wierzyć, że ten pies nie widzi! Potrafił się rozpędzić i ślizgiem wskoczyć np. na łóżko czy kanapę. A w ogrodzie biegał z prędkością światła. Czasami zamykałam oczy przekonana, że za chwilę się rozkwasi o drzewo, a on w ostatniej chwili zgrabnie je omijał i pędził dalej...

Posted

[quote name='Nutusia']Zwierzęta dużo lepiej radzą sobie z kalectwem niż ludzie, szybciej i łatwiej się przystosowują. Mieliśmy kiedyś w DT niewidomego psiaczka. Po 4 dniach tak śmigał po domu i ogrodzie, tak szalał w zabawach z naszą Kreską, że nikt nie chciał wierzyć, że ten pies nie widzi! Potrafił się rozpędzić i ślizgiem wskoczyć np. na łóżko czy kanapę. A w ogrodzie biegał z prędkością światła. Czasami zamykałam oczy przekonana, że za chwilę się rozkwasi o drzewo, a on w ostatniej chwili zgrabnie je omijał i pędził dalej...[/QUOTE]

Papaya po amputacji łapki

[IMG]http://i62.tinypic.com/9uyuu0.jpg[/IMG]

[IMG]http://i58.tinypic.com/n3ribl.jpg[/IMG]

śmiga szybciej od wiatru:loveu:

Posted

[quote name='Marycha35']Kochany, dzielny smoczek:)[/QUOTE]

to szalone smoczysko jest:multi:

tu jest jej wątek

[url]http://www.fundacja-ast.pl/forum/viewtopic.php?f=10&t=1883[/url]

Posted

[quote name='Marycha35']Auuuć, te fotki!! Jak ona musiała cierpieć!!! Ale teraz szaleńczyk, fakiko:)[/QUOTE]

nie żebym robiła kryptoreklamę,ale ta fundacja słynie z tego,że po trupach ratuje psy i kocham ich za to,moja gwiazda też jest od nich

[IMG]http://i57.tinypic.com/30bi5n7.jpg[/IMG]

Posted

Śliczne sunieczki.
Papaya to chartowata jest chyba? Poczytam potem wątek.
Twoja wyluzowana dziewczynka.
Tęsknię do takiego muskularnego ciałka.Tak fajnie się klepie po mięśniach.
Moja miała twarz w innym kształcie a reszta podobna.

Posted

[quote name='jaanka']Śliczne sunieczki.
Papaya to chartowata jest chyba? Poczytam potem wątek.
Twoja wyluzowana dziewczynka.
Tęsknię do takiego muskularnego ciałka.Tak fajnie się klepie po mięśniach.
Moja miała twarz w innym kształcie a reszta podobna.[/QUOTE]

Papaya to mix deczko amstaffowaty,ale tylko deczko,a co do wyluzowania mojej gwiazdy to full wypas,jasiek na którym leży zwinęła sobie z wyrka,ale generalnie to Megun śpi ze mną w wyrku,takie foty to wyjątek

Posted

[quote name='devoner']a co do wyluzowania mojej gwiazdy to full wypas,jasiek na którym leży zwinęła sobie z wyrka,ale generalnie to Megun śpi ze mną w wyrku,takie foty to wyjątek[/QUOTE]
buhahaha,że sobie koleżankę zacytuję....

Posted (edited)

Żadnego kota na tym deszczu nie widziałam. Pytałam czy ktoś nie widział.
Ale w mojej okolicy jest niewiele osób zainteresowanych bezdomnymi zwierzętami.
Nawet swoimi niektórzy marnie się zajmują.

Dzisiaj Maliniak nie chciał wyjść na popołudniowy spacer.
Wyniosłam go na rękach do ogrodu ale wrócił galopkiem.
Kiedy przyszliśmy po dwóch godzinach, tz stwierdził że mamy bardzo śmierdzący dom.
I miał rację.
Znalazł dorodną kupę na środku dywanu.

Edited by jaanka
Posted

Moje w deszcz patrzą na mnie jak na jakiegoś oprawcę, gdy grzecznie próbuję namówić na szybkie siku w ogródku... I wcale się nie dziwię - też nie cierpię gdy jest zimno i mokro :(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...