BeataJ Posted February 6, 2007 Share Posted February 6, 2007 [SIZE=2][FONT=Tahoma]Drodzy, szukam kogos kto moglby polecic w stolicy wetarynarza znajacego sie na rozrodzie psow. Kolega ma problem, ponizej opis. "Jest potrzebny spec od rozrodu w Wawie, który zajmie się suką z problemem natury hormonalnej. Suka w trakcie spoczynku (tzn faza zero) ma ilość estrogenu wystarczającego na 3 suki owulujące. Dodatkowo w grę wchodzi belka, ktorą najprawdopodobniej trzeba usunąć. Suka była inseminowana (ze wzgla na belkę) nie zaszła w ciążę, ponieważ poziom hormonów na to nie pozwalał. Diagnoza wet internisty wygląda tak, że najprawdopodobniej jajniki "szaleją" i produkują za dużo hormonów żeńskich. Macica przy takim stężeniu hormonów nie zamknęła się i zarodki nie zagnieździły się. Ze względu na duży poziom estrogenów muszę szybko podjąć decyzję. Leczyć, próbować znów kryć, albo sterylizować. zależy mi na specjaliście, który odpowiednio zajmie się suką. Wet, który inseminował, nie wpadł na pomysł gruntownych badań, dopiero nasza lekarka pierwszego kontaktu. Ona niestety nie weźmie odpowiedzialności za leczenie. Nie chce też sterylizować suki, zanim nie skonsultuję się ze specjalistą."[/FONT][/SIZE] [FONT=Tahoma][/FONT] [FONT=Tahoma][SIZE=2]Jesli ktos ma jakies sugestie, porady - bardzo czekamy. Nie chcemy kryc suki na sile oczywiscie ale to jest wartosciowa suczka i warto aby zostawila po sobie potomsto. Oczywiscie koledze zalezy najbardziej na zdrowiu suczki. Dodam, ze chodzi o dobermanke.[/SIZE][/FONT] [FONT=Tahoma][SIZE=2]Z gory serdecznie dziekujemy.[/SIZE][/FONT] [FONT=Tahoma][SIZE=2]Beata[/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evita* Posted February 6, 2007 Share Posted February 6, 2007 [quote name='BeataJ'][SIZE=2][FONT=Tahoma]Drodzy, szukam kogos kto moglby polecic w stolicy wetarynarza znajacego sie na rozrodzie psow. Kolega ma problem, ponizej opis. "Jest potrzebny spec od rozrodu w Wawie, który zajmie się suką z problemem natury hormonalnej. Suka w trakcie spoczynku (tzn faza zero) ma ilość estrogenu wystarczającego na 3 suki owulujące. Dodatkowo w grę wchodzi belka, ktorą najprawdopodobniej trzeba usunąć. Suka była inseminowana (ze wzgla na belkę) nie zaszła w ciążę, ponieważ poziom hormonów na to nie pozwalał. Diagnoza wet internisty wygląda tak, że najprawdopodobniej jajniki "szaleją" i produkują za dużo hormonów żeńskich. Macica przy takim stężeniu hormonów nie zamknęła się i zarodki nie zagnieździły się. Ze względu na duży poziom estrogenów muszę szybko podjąć decyzję. Leczyć, próbować znów kryć, albo sterylizować. zależy mi na specjaliście, który odpowiednio zajmie się suką. Wet, który inseminował, nie wpadł na pomysł gruntownych badań, dopiero nasza lekarka pierwszego kontaktu. Ona niestety nie weźmie odpowiedzialności za leczenie. Nie chce też sterylizować suki, zanim nie skonsultuję się ze specjalistą."[/FONT][/SIZE] [FONT=Tahoma][SIZE=2]Jesli ktos ma jakies sugestie, porady - bardzo czekamy. Nie chcemy kryc suki na sile oczywiscie ale to jest wartosciowa suczka i warto aby zostawila po sobie potomsto. Oczywiscie koledze zalezy najbardziej na zdrowiu suczki. Dodam, ze chodzi o dobermanke.[/SIZE][/FONT] [FONT=Tahoma][SIZE=2]Z gory serdecznie dziekujemy.[/SIZE][/FONT] [FONT=Tahoma][SIZE=2]Beata[/SIZE][/FONT][/quote]Znam bardzo dobrą Panią doktor,która ma specjalizację z rozrodu psów.Ale mieszka w Ełku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted February 6, 2007 Share Posted February 6, 2007 W Warszawie jest dr. Max (z tego co słyszałam jest kierownikiem kliniki przy sggw) i dr. Karczewski - niestety nie wiem gdzie przyjmuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taks Posted February 7, 2007 Share Posted February 7, 2007 Pewnie wsadzę kij w mrowisko;) ale czy jeśli takie problemy to rozsądnie forsować ciążę nawet jeśli suka wartościowa. Takie hormonalne zaburzenia mogą miec wpływ nie tylko na zapłodnienie ale i przebieg ciąży (czyli stan suki i szczeniaków).Czy rzeczywiście warto? Dobermany mają się w polskiej hodowli całkiem dobrze więc dla utrzymania rasy to nie jest konieczne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataJ Posted February 7, 2007 Author Share Posted February 7, 2007 Nie chcemy jej forsowac dlatego szukamy super weta. Na pewno nie zostanie pokryta na sile, spokojnie. A co sadzice o dr Jurek ( mam nadzieje, ze nie przekrecilam nzawiska, wyklada na sggw ). Piszac, ze polskie dobermany sa w dobrej kondycji co masz na mysli? Wg mnie troszke za malo jest juz innej krwi w papierach, mysle, ze wiesz o co mi chodzi. Ruszylo sie, to fakt. Sa nowe dobki, sciagnete z zagranicy z "nowa" krwia ale wg mnie zawsze warto wprowadzic jeszcze cos nowego. Pozdrawiam Beata Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataJ Posted February 7, 2007 Author Share Posted February 7, 2007 A czy ktos z Was kojarzy moze dr [FONT=Arial]Tomasza Seweryn?[/FONT] [FONT=Arial]Beata[/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ara Posted February 7, 2007 Share Posted February 7, 2007 Beata, czy chodzi o sukę GSN? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wacia Posted February 14, 2007 Share Posted February 14, 2007 a po co chcecie ja rozmnażać ,mało to psów do adopcji ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataJ Posted February 15, 2007 Author Share Posted February 15, 2007 [quote name='wacia']a po co chcecie ja rozmnażać ,mało to psów do adopcji ???[/quote] Dobermanow z rodowodem chyba nie za wiele, ja sie zajmuje adopcjami dobermanow i nie mam teraz ani jednego z rodowodem. A Ty wiesz o jakims dobku z rodowodem do adopcji? Daj znac! Beata Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taks Posted February 16, 2007 Share Posted February 16, 2007 [quote name='BeataJ'] ja sie zajmuje adopcjami dobermanow i nie mam teraz ani jednego z rodowodem. [/quote] Ja się chyba starzeję i mam kłopoty ze zrozumieniem czytanego tekstu:placz: Potrafię pojąć, że ktoś ma "specjalną" rasę najbliższą sercu ale to...:crazyeye:No i skąd niby te rodowody - od byłych właścicieli? A jak brak towaru na rynku to ma być argument przeciw temu co napisała Wacia. Nic nie rozumiem ale jakoś mi nie do śmiechu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ara Posted February 16, 2007 Share Posted February 16, 2007 [quote name='taks']Ja się chyba starzeję i mam kłopoty ze zrozumieniem czytanego tekstu:placz: Potrafię pojąć, że ktoś ma "specjalną" rasę najbliższą sercu ale to...:crazyeye:No i skąd niby te rodowody - od byłych właścicieli? A jak brak towaru na rynku to ma być argument przeciw temu co napisała Wacia. Nic nie rozumiem ale jakoś mi nie do śmiechu[/quote] A jak Ci dowód ukradną to pewnie stracisz tożsamość?:evil_lol: Orientujesz się może czemu służą tatuaże? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataJ Posted February 16, 2007 Author Share Posted February 16, 2007 [quote name='taks']Ja się chyba starzeję i mam kłopoty ze zrozumieniem czytanego tekstu:placz: Potrafię pojąć, że ktoś ma "specjalną" rasę najbliższą sercu ale to...:crazyeye:[/quote] Co niby, bo nie lapie... [quote name='taks']No i skąd niby te rodowody - od byłych właścicieli?[/quote] Juz pisze. Jesli do schroniska trafia pies, ktory pochodzi z hodowli i ma tatuaz to mozna bez problemu dojsc z jakiej hodowli pochodzi, mozna zapytac hodowce czy wie cos na ten temat, mozna zalatwic metryczke i wyrobic rodowod. Na dogo nawet sa psy wyciagniete ze schroniska, ktore teraz podbijaja wystawowe ringi. [quote name='taks']A jak brak towaru na rynku to ma być argument przeciw temu co napisała Wacia. Nic nie rozumiem ale jakoś mi nie do śmiechu[/quote] ??????Totalnie nie wiem co masz na mysli. Chyba nie to, ze chcemy pokryc suczke poniewaz nie ma na rynku do adopcji psow z rodowodem? Nie...tak nikt o zdrowych zmyslach nie mogl pomyslec. Beata Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taks Posted February 16, 2007 Share Posted February 16, 2007 No to pewno mi zmysły zawodzą bo przeczytałam co przeczytałam : dobermanów z rodowodem do adopcji jest mało. To żle czy dobrze ? Jak dla mnie to bardzo dobrze. I może tu się różnimy. No i podtrzymuję swoje zdanie z 4 postu. Pozdrawiam i wysiadam bo mi się mózg zlasuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ara Posted February 16, 2007 Share Posted February 16, 2007 Taks, chyba faktycznie masz problemy...:roll: dyskusja dotyczy rasowej suki, z conajmniej rozpoczętym championatem (nie jestem ostatnio na bieżąco), uprawnieniami hodowlanymi itd, a nagle ktoś zaczyna bredzić o kundelkach do adopcji... :-o jak ma się jedno do drugiego? I zapewniam Cię, że zapełnienie schronisk dobkami nie jest celem życiowym ani właściciela tej suki, ani żadnego normalnego dobermaniaka. Ale żeby nie dało się niezrozumieć... [B]To bardzo dobrze, że nie ma rasowych dobermanów do adopcji.[/B] [B]To bardzo źle, że psy dobkopodobne (i inne) są do adopcji.[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataJ Posted February 16, 2007 Author Share Posted February 16, 2007 [quote name='taks']No to pewno mi zmysły zawodzą bo przeczytałam co przeczytałam : dobermanów z rodowodem do adopcji jest mało. To żle czy dobrze ? Jak dla mnie to bardzo dobrze. I może tu się różnimy. No i podtrzymuję swoje zdanie z 4 postu. Pozdrawiam i wysiadam bo mi się mózg zlasuje.[/quote] Nie roznimy sie - dla mnie to tez bardzo dobrze!!!!! Ale wacia napisala: [B]"a po co chcecie ja rozmnażać ,mało to psów do adopcji ???"[/B] A my chcemy aby [COLOR=red][B]rasowa[/B][/COLOR] suczka miala szczeniaczki, wiec zrozumialam,ze ona sie pyta po co skoro tyle [COLOR=red][B]RASOWYCH[/B][/COLOR] ( bo tego dotyczy watek ) psow jest do adopcji. No to chcialam sie dowiedziec gdzie te psy z rodowodem do adopcji przebywaja. Jesli takie sa prosze podeslac do mnie inforacje a zaczniemy im szukac nowych domkow. Beata Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataJ Posted February 16, 2007 Author Share Posted February 16, 2007 [quote name='ara'] [B]To bardzo dobrze, że nie ma rasowych dobermanów do adopcji.[/B] [B]To bardzo źle, że psy dobkopodobne (i inne) są do adopcji.[/B][/quote] O...........i cale sedno w dwoch zdaniach :-) Beata Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agama Posted February 16, 2007 Share Posted February 16, 2007 Beata polecam dr Tomasza Seweryna:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataJ Posted February 16, 2007 Author Share Posted February 16, 2007 [quote name='Agama']Beata polecam dr Tomasza Seweryna:lol:[/quote] No wlasnie do niego kolega trafil i ....trzymajcie kciuki!!!! Beata Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agama Posted February 16, 2007 Share Posted February 16, 2007 trzymam trzymam:lol: ,to znakomicie trafil tak wyksztalconego i zaangazowanego w prace weta to ja przez 10 lat hodowli nie spotkalam:loveu: :loveu: :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonika Posted February 18, 2007 Share Posted February 18, 2007 Upsss, pomyliłam wątki. Ale tak czy inaczej, trzymam kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.