puchu Posted January 14, 2009 Share Posted January 14, 2009 Oj, żebyś się nie przeliczyła z tym bieganiem :evil_lol: W zeszłym roku kurs zaczął się na początku marca. W tym pewnie po feriach. Trzeba pilnować strony Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted January 15, 2009 Author Share Posted January 15, 2009 No już Hexę uczę, że tam gdzie pokazuję to trzeba biec. Narazie to piłki szuka w ten sposób, ale w agility może też się uda :evil_lol:. Jak po feriach to ok, bo w ferie może mnie nie być. Do 29 raczej nie będę podejmować decyzji, bo muszę najpierw wiedzieć czy wszystko zaliczyłam :roll:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puchu Posted February 2, 2009 Share Posted February 2, 2009 [FONT=Verdana][SIZE=2][COLOR=Black]Najnowsze wiadomości o kursie w [URL="http://www.cavano.pl/"]Cavano[/URL] "[/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Verdana][SIZE=2][COLOR=Black]W lutym 2009 r. rusza kurs dla początkujących. 22.02.2009 r. pierwsze spotkanie (chyba, że pogoda zadecyduje inaczej)."[/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puchu Posted February 2, 2009 Share Posted February 2, 2009 Wierzę w Ciebie :multi: :evil_lol: Przede mną jeszcze 1 zaliczenie, 2 egzaminy, 2 poprawki i własnie b. plnie się do nich przygotowuje :shake: ;) A co za badania? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted February 2, 2009 Author Share Posted February 2, 2009 Dzięki :loveu:. Oststnio jak patrzyłam to nie było info.. Ale najpierw na badania w takim razie pójdziemy i może szczepienie na wściekliznę :roll:. Jak wszystko będzie ok to się zapiszemy. Sesja już prawie zakończona (1 pracę donieść muszę) i można myśleć o rozrywkach ;). Aaaale dużo tam trzeba wypełniać... Nie wiem czy teraz taki wysiłek zdołam przeżyć po ciężkim dniu ochrzaniania wszystkich :evil_lol:. Ile Hexa ma wzrostu nie mam pojęcia. Wydaje mi się że koło 60 +/- ale zmierzyć tą paskudę nie jest rzeczą łatwą.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puchu Posted February 2, 2009 Share Posted February 2, 2009 skaczące posty :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted February 2, 2009 Author Share Posted February 2, 2009 Prawie wypełniłam. O sobie napisałam, że ja leń jestem :evil_lol:. Badania dróg oddechowych, bo mi się to nie podoba, że mi się psisko dusi w nocy a weci twierdzą że jest zdrowa :shake:. Może serducho jeszcze i krew. To po wypłacie :roll:. Współczuję.. Długa ta twoja sesja :cool1:. Mi się wcale uczć nie chciało i jakoś mi się udało ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted February 2, 2009 Author Share Posted February 2, 2009 A sobie poziom lenistwa zbadam :diabloti: :evil_lol::evil_lol: Zapisane, potwierdzone i mam nadzieję, że lenistwo mnie nie załatwi :roll:. Robię to dla Hexoliny, bo ta wariatka ma ostatnio chyba jakieś problemy ze sobą i chce coś robić non stop- w przerwach między lenistwem, oczywiście moim :evil_lol:- jak się tylko na krześle poruszę debil zaraz się zjawia gotowy do działania :cool1:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inkaa Posted February 4, 2009 Share Posted February 4, 2009 Cześć! [quote name='*Monia*']jak się tylko na krześle poruszę debil zaraz się zjawia gotowy do działania :cool1:.[/QUOTE] Jakbym czytała o Wenosławie. :loveu: Aktualnie męczy prasowaną kość, ale pewnie przylezie z miną ''Oooo, bawimy się?'' , jak tylko wykonam jeden gwałtowniejszy ruch. :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted February 4, 2009 Author Share Posted February 4, 2009 Cześć :loveu:. Hexa nie potrafi nawet kości jeść normalnie :shake:. Ona jak dostanie cokolwiek do gryzienia to najpierw łazi po domu i piszczy, później chowa gdzieć (albo ja muszę 'zakopać' łup) i dopiero po jakimś czasie zjada. Czasem nawet dwa tygodnie jakieś kości prasowane mi się po domu walają :roll:. Już po wieczornym ciasteczku psisko posło spać :cool3:. A ja się dzisiaj czuję z siebie dumna, bo trafił mi się w pracy jakiś napaleniec, który chciał się umówić a ja tak grzecznie rozmawiałam, że mu już argumentów zabrakło i się rozłączył :multi::multi:. Poza tym dzień ciężki ale ciekawy był :razz:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puchu Posted February 4, 2009 Share Posted February 4, 2009 Dobrze, że chociaż tobie się dzień udał :) Spotykamy się jutro na błotne szaleństwa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puchu Posted February 4, 2009 Share Posted February 4, 2009 Weźmiesz jutro lupina? bo się zastanawiam czy by kundlowi nie zamówić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted February 4, 2009 Author Share Posted February 4, 2009 Dzisiaj byłam na błotnych szaleństwach to i jutro mi nie zaszkodzi ;). Takie rzeczy w pracy wyczynialiśmy, że jak by szefowie posłuchali to by nas powywalali z tego 4go piętra :evil_lol:. Najlepsze było jak gadałam z facetem (siedział obok mnie i masaż pleców mi robił :razz:), on do mnie "Jaka ty gorąca, weź się rozbierz trochę, bo mnie aż rozgrzewa." a na linii miał akurat klientkę (czego był nieświadomy :diabloti:). No i się babka rozłączyła, pewnie się biedna zgorszyła :evil_lol::evil_lol:. Śmiałam się z niego z pół godziny, prawie z krzesła spadłam :cool3:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted February 4, 2009 Author Share Posted February 4, 2009 Skaczące posty i bym nie zauważyła przez to że napisałaś :angryy::angryy:. Wezmę, dzisiaj też Hexa w nim szalała i nawet nie widać brudu :cool3:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puchu Posted February 9, 2009 Share Posted February 9, 2009 [IMG]http://i178.photobucket.com/albums/w249/pusia84/Aria/Aria38024.jpg[/IMG] [IMG]http://i178.photobucket.com/albums/w249/pusia84/Aria/Aria38025.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted February 10, 2009 Author Share Posted February 10, 2009 Dzięki :loveu:. Widziałam u was te zdjęcia ;). Ja teraz mało w domu bywam i nawet zdjęć nie zgrałam z aparatu. Wczoraj w nocy jeździłam samochodem po Warszawie pierwszy raz :razz: (za kierownicą po raz pierwszy od chyba 2 lat siedziałam :roll:) i wszyscy przeżyli :multi:. Z tarchomina na okęcie i spowrotem, na głęboką wodę mnie rzucili, a wszystko przez to że po pijaku w sobotę się zadeklarowałam :evil_lol:. Jutro z Hexoliną jedziemy do kićki i ciąg dalszy oswajania zwierzaków ;). No a poza tym to nic ciekawego u nas się nie dzieje :cool1:. A i Hexa ma nową sąsiadkę, pseudo:angryy:astkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puchu Posted February 11, 2009 Share Posted February 11, 2009 A chociaż normalna sąsiadka? W sumie do Cavano, to najszybciej by ci się jechało samochodem, więc może się jednak przekonasz :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted February 14, 2009 Author Share Posted February 14, 2009 Moja ciocia, którą już miałaś 'przyjemność' poznać :roll:. Fiona (tak ją nazwali) narazie śpi w wózku z młodym, razem szaleją i się tulą. Mam nadzieję, że będą ją na spacery zabierać (teraz kwarantanna), bo inaczej czarno to widzę :shake:. Mała bestia już mnie użarła w rękę i naszczekała :evil_lol:. Samochód nie, jakoś niebardzo mi się widzi bez pilota mojego. Zresztą prędzej kumple mi dadzą niż tata :evil_lol::evil_lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puchu Posted February 15, 2009 Share Posted February 15, 2009 A tak się zapierali, że nie będzie następnego psa... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted February 15, 2009 Author Share Posted February 15, 2009 Decyzja była spontaniczna :roll:. A teraz Fiona jest rozpuszczana, szaleje z młodym, on ją szkoli po swojemu :evil_lol:, ogólnie cyrk niezły. Powiem szczerze, że czuję się miło zaskoczona. Tylko ta mała potworzyca ma ostre kiełki i mam ręce poobgryzane po dzisiejszej zabawie. Ale za to wystarczy wziąć ją na kolanka i momentalnie psina zasypia :loveu:. żeby mi się tylko przez to nie zachciało szczeniora w domu :shake:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puchu Posted February 15, 2009 Share Posted February 15, 2009 I tak Ci się zachce :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted February 15, 2009 Author Share Posted February 15, 2009 Narazie Fioną będzie trzeba się zająć ;), ale teraz i tak kwarantanna i w sumie też za zimno dla niej. Ona przebywa tylko w ciepłych miejscach, bo inaczej marznie. A tak wogóle to mnie zdziwiła, bo odrazu swój koszyk zaakceptowała i jak jest śpiąca to tam wędruje, już jak ją przynieśli to włożyli do koszyka i tam zasnęła :razz:. Mam kilka fotek, ale rozmazane bo biegała cały czas z młodym.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puchu Posted February 22, 2009 Share Posted February 22, 2009 Pochwal się jak było :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted February 22, 2009 Author Share Posted February 22, 2009 Super :loveu:. Oczywiście przyjechałam godzinę przed czasem, chłopak mi przymarzł do podłoża i zwiał 15 minut przed początkiem treningu no i zdjęć nie ma :roll:. W tunelu sobie posiedziałam (spodziewałam się tego), poskakałam trochę i nawet mi się chciało :razz:. Hexa pracowała na śnieg :evil_lol:. Oczywiście cyrk musiał być :oops:, Hexę dałam przed tunelem (nie pamiętam komu :roll:) na smyczy do potrzymania i małpa wrzask zrobiła bo obca kobieta porwać chce a pańcia jeszcze pozwala na to :mad:. Ogólnie ona niedotykalska jest i raz tylko za parówkę dała się potrzymać.. Tylko chyba Hexolina za bardzo się na mnie (czyt. śniegu) koncentruje i nie chce się oddalić, wręcz pod nogami mi chodzi co mi utrudnia poruszanie się. Do tego płaska palisada niefajna bo to za długo prosto się idzie :shake:. No ale poćwiczymy i następny trening będzie ze smaczkami albo zabawką i postaram się przez ten tydzień trochę ją w domu pognębić :cool3:. Tylko nie mam pomysłu co może mi służyć za rozłożoną palisadę, deski do pokoju przytargać czy co... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puchu Posted February 22, 2009 Share Posted February 22, 2009 [quote name='*Monia*']Super :loveu:. Oczywiście przyjechałam godzinę przed czasem, chłopak mi przymarzł do podłoża i zwiał 15 minut przed początkiem treningu no i zdjęć nie ma :roll:. W tunelu sobie posiedziałam (spodziewałam się tego), poskakałam trochę i nawet mi się chciało :razz:. Hexa pracowała na śnieg :evil_lol:. Oczywiście cyrk musiał być :oops:, Hexę dałam przed tunelem (nie pamiętam komu :roll:) na smyczy do potrzymania i małpa wrzask zrobiła bo obca kobieta porwać chce a pańcia jeszcze pozwala na to :mad:. Ogólnie ona niedotykalska jest i raz tylko za parówkę dała się potrzymać.. Tylko chyba Hexolina za bardzo się na mnie (czyt. śniegu) koncentruje i nie chce się oddalić, wręcz pod nogami mi chodzi co mi utrudnia poruszanie się. Do tego płaska palisada niefajna bo to za długo prosto się idzie :shake:. No ale poćwiczymy i następny trening będzie ze smaczkami albo zabawką i postaram się przez ten tydzień trochę ją w domu pognębić :cool3:. Tylko nie mam pomysłu co może mi służyć za rozłożoną palisadę, deski do pokoju przytargać czy co...[/quote] Zarejestrowałaś się już na forum? W tunelach jest bardzo sympatycznie :evil_lol: Dzisiaj tylko prosty robiliście? Poczekaj na zawinięty :evil_lol: Może spróbuj z nią ćwiczyć na odległość? I może tu coś będzie [url]http://www.agility**********/[/url] Pomysły na przeszkody [url]http://www.dogomania.pl/forum/f905/trasa-inaczej-czyli-podworkowe-aligity-105031/[/url] Btw. jak się upychało przeszkody do baraczku? :evil_lol: I napisz coś o waszej grupie, tzn. kto jeszcze ćwiczy? W przyszłym tygodniu może zostanę na wasz trening :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.