Ati Posted July 12, 2012 Posted July 12, 2012 Kajusza napisz mi jeszcze jak w schronie ze szczepieniami i chipem? Quote
Kajusza Posted July 12, 2012 Posted July 12, 2012 [quote name='Ati']Kajusza napisz mi jeszcze jak w schronie ze szczepieniami i chipem?[/QUOTE] na wściekliznę tylko szczepią. Ja zawsze jeździłam na chipowanie osobno i za swoje pieniądze :-( Ew. mogę ją zachipować (45zł koszt z wprowadzeniem do bazy danych) i zaszczepić (też ok. 45zł wirusówki z tego co pamiętam) i potem jakoś zebrać kasę na opłacenie tego - może ktoś jakiś bazarek by zrobił, ja też mam jakieś jeszcze fanty. Ja nie za sponsoruje bo mam pusty portfel :-( i jeszcze jedno - Choko będzie wyadoptowana na Asie - u nas w schronie nie ma praktyki dt..., to koszt 25zł. Quote
Ati Posted July 12, 2012 Posted July 12, 2012 (edited) zrobilam juz ogloszenie, wykupilam 30 dni wyroznienia w miare przebiegu sytuacji bede edytowala tresc [URL]http://tablica.pl/oferta/zgrabna-czeko-wyzel-niemiecki-2-lata-do-adopcji-ID1iYJX.html[/URL] zrobie jeszcze alegratke [URL]http://alegratka.pl/ogloszenie/zgrabna-czeko-wyzel-niemiecki-2-lata-do-21029573.html[/URL] Edited July 12, 2012 by Ati Quote
Ati Posted July 12, 2012 Posted July 12, 2012 (edited) ok, procedury kumamy nie szczep jak ma miec sterylke, zalatwimy tu szczepienia chip i paszport tez tu zalatwimy Edited July 12, 2012 by Ati Quote
Ati Posted July 12, 2012 Posted July 12, 2012 a jakie to ma znaczenie dla ogloszenia? ja juz mam wszystko zalatwione dziewczynki jutro do 11 dostaniecie 100% info Quote
Czekunia Posted July 12, 2012 Posted July 12, 2012 Imię nie ma chyba większego znaczenia;), jak do nas dojedzie i tak pewnie zmienię na takie, które mi przypasuje do niej. Quote
iwcia93 Posted July 12, 2012 Posted July 12, 2012 A po co zmieniać jej imię skoro już ma ? no ale jak chcecie... Quote
Ati Posted July 12, 2012 Posted July 12, 2012 a tam gdzie byla w ,,adopcji" tez miala na imie Czoka? Asia sprawdzi zapewne czy na imie reaguje bo jezeli tak to jasne ze nie ma sensu zmieniac, a jezeli nie, to Dt zostawiam decyzje o imieniu Quote
Kajusza Posted July 12, 2012 Posted July 12, 2012 ona i tak niereaguje na żadne imię ;-) Dziewczyny jak będa chciały to jej zmienią i już :-) Dla psa i tak to bez różnicy :-) Quote
iwcia93 Posted July 12, 2012 Posted July 12, 2012 Imię miała od kiedy pierwszy raz trafiła czyli jakoś w kwietniu czy maju (nie pamiętam), nie wiem czy tam tez tak na nią wołali, nie rozmawiałam z rodziną która ją brała, ale wróciła z tym samym imieniem. Quote
Ati Posted July 13, 2012 Posted July 13, 2012 a Holly siedzi jeszcze?, bo to takze wyzelka [URL]http://www.sioz.pl/Details.aspx?BID=17&IDG=1&pageIndex=&pageSize=&Page=51[/URL] oraz Dolly [URL]http://www.sioz.pl/Details.aspx?BID=17&IDG=1&pageIndex=&pageSize=&Page=50[/URL] zreszta to pewnie sa siostry? Quote
Kajusza Posted July 13, 2012 Posted July 13, 2012 siedzą ... ale to takie mini wyżełki :-) Są max do kolan ... na zdjęciu wyglądają na dużooooo większe :-) Teraz na kwarantannie są 3 wyżły złapane razem, pewnie komóś uciekły ... jeżeli nikt się po nie nie zgłosi to podeśle ci je. Nieznam płci bo nie miałam czasu wejść do nich a przez kraty nie było widać, jeden chyba samiec, taki duży i dwa mniejsze - albo suki albo podrostki. Quote
Ati Posted July 14, 2012 Posted July 14, 2012 czekoladka jedzie po nowe zycie:) transport 350,00-ktos chetny sie dolozyc;) info pierwsze bedzie wieczorem, jak Czekunia wroci ze spaceru ze zwierzolami Quote
Kajusza Posted July 14, 2012 Posted July 14, 2012 (edited) z spraw finansowych to jeszcze Koelka zapłaciła za chipa 45zł i opłatę adopcyjną 25zł - [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/220363-do-zamknięcia-bazarek-rozliczony?"]spłacono z tego bazarku[/URL] , na dniach zrobię bazarek na uregulowanie tego długu. Na resztę na choc cześciową spłate długu transportowego. Ati - chcesz prowadzić jej wątek? Bo napiszę do moda aby któraś z nas prowadziła wątek i rozliczenia ... Edited December 20, 2012 by Kajusza Quote
Kajusza Posted July 14, 2012 Posted July 14, 2012 Cz. juz u Czekuni, z jej Sajanem pozytywne powitanie, teraz lecą na spacer i na przegląd do weta ... wieczorem Asia opisze wrażenia :-) Quote
Ati Posted July 14, 2012 Posted July 14, 2012 Kajusza -nie ma potrzeby watek ma ledwie 3 strony, wiec jezeli bedzie jakas potrzeba to sie wpisza na stronie trzeciej Quote
Czekunia Posted July 14, 2012 Posted July 14, 2012 [quote name='tanitka']to czekamy co Asia napisze wieczorem :)[/QUOTE] Ekhm... Więc jesteśmy. Od początku - sunia dotarła do nas ok. 13, wysiurkała się zaraz po wyjściu z auta:) no i od razu popędziliśmy na spacer. Latała (i to dosłownie) na lince, wszystko dookoła ją interesuje, narazie niestety bardziej niż obecność człowieka, ale myślę i mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu. Miałam smakotorbę pełną parówek, więc jak zakumała o co chodzi, to przy zagwizdaniu lub lekkim pociągnięciu linki przybiegała. Dwa razy odpiął się karabinczyk linki (musimy go wymienić), całe szczęście wróciła bez problemu:cool3:. Las to jej żywioł, wszysstkie krzaki były jej, a zarazem moje, bo dyndałam na końcu owej linki:evil_lol:. Narazie baaardzo dyszy, ale głównie dlatego, że jest mega podekscytowana otoczeniem, zapachami itp. Jest baaardzo ładną sunią, zgrabną, na wysokich łapskach, ale ciut za chudą, nad czym oczywiście popracujemy:diabloti:. Duuużo pije, narazie jeść za bardzo nie chce, ale myślę, że to minie. Przed chwilą wreszcie się położyła i trochę drzemie, ale jak tylko ktoś się w domu ruszy, to od razu jest na prostych nogach. Przy robieniu obiadu oczywiście dzielnie asystowała;). Byliśmy również u weta - sterylka wstępnie umówiona na 22 lipca, bo wet wybiera się jutro na wakacje. No i niestety było siku na kafelkach w domu, ale zrzucam to na karb stresu i tego, że bardzo dużo wypiła. Przepraszam, że tak chaotycznie to napisane:oops:. Zdjęcia powinny być jutro po porannym spacerze w lesie. P.S. Czekolada ponieważ jest bajecznie piękna, została nazwana BAJKĄ:) chyba jej się spodobało, bo zdarza jej się zareagować;). Ale czekoladą też będzie nazywana, więc to chyba nie problem. Quote
Ati Posted July 14, 2012 Posted July 14, 2012 no nie ukrywam, ze na foty czekam z ciekawoscia:) a siusianie mloda opanuje, tylko troszke spokoju i stabilizacji Quote
Kajusza Posted July 15, 2012 Posted July 15, 2012 ja też czekam na fotki :-) ..... co do chudości - to mysle, że dla niej tyle bodźców powoduje, że dziewczyna zapomina o jedzeniu, jak tyle sie dzieje wokół :-) Ja się trochę ustabilizuje to pewnie znormalnieje :-) Quote
Czekunia Posted July 15, 2012 Posted July 15, 2012 [quote name='Kajusza']ja też czekam na fotki :-) ..... co do chudości - to mysle, że dla niej tyle bodźców powoduje, że dziewczyna zapomina o jedzeniu, jak tyle sie dzieje wokół :-) Ja się trochę ustabilizuje to pewnie znormalnieje :-)[/QUOTE] Ja też myślę, że tak to właśnie z nią jest:). Narazie Bajka ciągnie na smyczy jak parowóz i kręci się w kółko, wniosek z tego taki, że chyba za bardzo na smyczy nigdy nie chodziła. Strasznie się nakręca na wszelkiego rodzaju pytactwo - wczoraj na balkonie usiadł gołąb, a ta jak go zobaczyła, to na parapaet wskoczyć chciała, zaczęła szczekać i latać od jednego okna do drugiego:diabloti:. Ogólnie jest odważna i rezolutna, bardzo szybko się aklimatyzuje - wieczorem odwiedził nas znajomy i jak powiedzieliśmy mu, że Bajka przyjechała do nas parę godzin temu, to nie uwierzył, bo zachowywała się tak, jakby była u nas dobre kilka tygodni. W domu już się uspokaja, potrafi się położyć w Sajana posłaniu, które przejęła, i spokojnie drzemać. Na dworze póki co jest masakra, Bajka chciałaby być w paru miejscach od razu. Na widok innych psów również mocno się ekscytuje, ale popołudniu jedziemy do znajomych na wieś, bo mają duży ogrodzony teren, na którym chciałabym ją spuścić, i tam są 4 psy - przetestujemy, jak Bajka się zachowa. Jak damy radę, to będą fotki, choć narazie Baja jest bardzo absorbująca. Quote
Czekunia Posted July 15, 2012 Posted July 15, 2012 Następny dzień, pełen wrażeń za nami:). Nocka minęła bardzo spokojnie, Bajka dopóki nie zobaczyła, że już nie śpimy, grzecznie leżała na posłaniu. Do południa wybraliśmy się na spacer poza miasto, oczywiście na początku prawie fruwała na lince tu i tam i znów tu i tam:lol:, ale potem ponieważ widzieliśmy, że ma na nas oko i co chwilę się melduje, puściliśmy ją razem z linką luzem. Ładnie się trzyma, choć ciągle trzeba mieć z nią kontakt, nos wiecznie chodzi w poszukiwaniu nowych zapachów;). Raz zniknęła za małą górką, ale zanim zdążyliśmy ją zawołać, sama wróciła, jak tylko zorientowała się, że straciła nas z oczu. Spacer trwał ponad 2 godziny, a Bajka już w połowie miała lekko dość:evil_lol:, sama z siebie(!!) położyła się i odpoczywała - zdjęcie poniżej (w linku, bo coś mi dogo szwankuje): [URL]http://imageshack.us/photo/my-images/853/20120715124954.jpg/[/URL] Droga powrotna do auta była już spokojna, bez ciekania w tą i spowrotem, więc wydaje mi się, że Bajka powoli będzie się uspokajać, choć temperamentna to ona pozostanie chyba już zawsze:). No i faktycznie bardzo pcha się do auta, po przyjściu na parking otworzyliśmy drzwi, ale chcieliśmy burkom dać wody, Bajka od razu zalogowała się na wycieraczce przedniego siedzenia, niby wyszła, żeby się napić, ale zaraz szybko tam wróciła, może ktoś ją kiedyś wywalił z auta? Kto wie... Do małych dzieci Bajka zachowuje się super - przetestowana dzisiaj na moim niespełna 2-letnim bratanku:), podeszła do niego i lizała po rączkach, natomiast z racji swojej rozpierającej energii trzeba bardzo uważać, żeby nie przewróciła itp. Popołudniu wybraliśmy się do znajomych i czwórki ich psiaków: na początku zapoznanie poszło ok, potem niestety nastąpiło małe spięcie z sukami, ale może poprostu zafundowaliśmy Bajce zbyt wiele wrażeń jak na tak krótki okres czasu. Teraz Baja śpi przytulona, a jak śpi to jest aniołkiem:eviltong:. Podsumowując: wg mnie Baja jest psem o dużym potencjale, siad załapała w mig i to siada tak, że prawie między nogi by weszła;), na imię też zaczyna reagować, ale wymaga bardzo dużej ilości uwagi - jest psem, ktory pozostawiony sam sobie będzie znajdował sobie różne zajęcia, niekoniecznie pozytywne:diabloti:. Jest spragniona kontaktu z człowiekiem, jak się ją przytula to weszłaby pod pachę:). No i przede wszystkim nie jest psem dla każdego - tylko ktoś doświadczony lub lubiący dużą dawkę ruchu jest w stanie nad nią zapanować i rozładować jej pokłady energetyczne:razz:, może trafić do domu z ogrodem, ale tylko takiego, który będzie również zapewniał jej conajmniej jeden spacer dziennie - w innym wypadku myślę, że z ogrodu zostanie plac budowy:evil_lol:. Fotka póki co tylko jedna, ale nie mieliśmy za bardzo czasu cykać więcej, narazie trzeba mocno się na niej skupiać, a poza tym zrobienie jej zdjęcia graniczy z cudem;). Quote
Kajusza Posted July 16, 2012 Posted July 16, 2012 :-) to ci Bajka :-) Asia - ja tylko bym prosiła, żeby ją nie puszczać tak całkiem, żeby nie zwiała gdzieś za zwierzem jakimś ... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.