Jump to content
Dogomania

Wymioty-zero gorączki, apetyt:),nie ma biegunki, pije-więcej spi...o co chodzi?


Kenzo

Recommended Posts

Witajcie!

Mój złoty dzis cały dzien zwraca-juz to kiedys przerabiałam ale zazwyczaj bo ogledzinach wymiotków mogłam stwierdzić czym sie psiak zatruł-kawałek kija itp. Od tamtej pory staram sie nie pozwalac mu na zabawy z kijem itp bo potem sa sensacje...ale do sprawy

dziś rano zwymiotował 2 razy żółcią-potem niepotrzebnie dałam mi sniadanko-mało zjadł-po godzinie-zwymiotował to sniadanko, i znowu i znowu i znowu...Jak juz całe zwymiotował to był spokój...Po południu dałam mu kawałek czerstwej bułeczki-po godzinie zwymiotował 2 razy...Juz mu nic więcej nie dawałam.

Wodę pije, ma apetyt, nie ma goraczki, w wymiotkach nie było nic niepokojacego...kupki ok-biegunki nie ma.Wiecej śpi-mniej się bawi ale jak ktos zadzwoni do drzwi to leci...mało nóg nie pogubi:evil_lol:

Przegłodzić go i poczekac do jutra?

Link to comment
Share on other sites

No więc poprawy nie ma:( Psiak jest wesoły ale lekko osłabiony. W nocy miał w brzuszku bitwe pod Grunwaldem-takich odgłosów nie słyszałam nigdy. Wyszłam z nim w nocy na dwór-zrobił normalną kupkę.O 4 nad ranem zwymiotował żółcią-taka pianą.W wymiotkach znalazłam igłę z choinki:crazyeye:-juz jej nie ma w domu.Wyniosłam na smietnik. Koło 16 podałam mu jedzonko-lekki indyczek z drobniutkim makaronikiem-ryzu mi nie moge podac bo ma po nim biegunkę.Po pół godzinie zwymiotował cały niestrawiony pokarm.

gorączki nie ma-juz nie wiem co robić-mój wet przyjmuje dopiero jutro-do pogotowia nie mam zaufania-do kliniki całodobowej:-(

Link to comment
Share on other sites

moj piesek miał to samo w Swieta. Do tej pory nie wiadomo co mu bylo. Jeden z wielu wetow analizujac wyniki badan stwierdzil, ze mozliwe ze to wirus. Zrobilismy mnostwo badan i tak naprawde poza przypuszczeniami nikt mi nie potrafil jednoznacznie powiedziec co jest przyczyna. Oczywiscie dostal antybiotyk:( i mnostwo nawadniajacych kroplowek.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kenzo']On mi zawsze robi takie numery jak jest niedziele albo sobota wieczór:angryy:[/quote]

to zupelnie jak moj!!
kenzo, moj parys chyba mial przeziebienie a nie nosowke:multi:

moim skromnym zdaniem, to sie czyms przytrul. pieski zazwyczaj chodza jak odkurzacze.
skoro ma apetyt, nie ma biegunki, jest wesoly to raczej nic strasznego sie nie dzieje. no a oslabiony jest dlatego bo nie zdazy skorzystac z jedzonka:-(

dobrze, ze jutro mozesz juz isc z nim do weta, pewnie dostanie kroplowke. informuj nas na bierzaco.

Link to comment
Share on other sites

Ja od poczatku wiedziałam, że Twój nie ma nosówki:cool1:No bo jakże by to było?:cool3:

dałam psiakowi wieczorem troszkę suchego-tak na ząb i nie wymiotował:multi:Jest wesoły, bawi się...ale i tak pojade do weta-wole dmuchac na zimne.

Całuski dla psiaka i dla Ciebie:loveu:

Link to comment
Share on other sites

ja tez mam taką nadzieję:)

ten mój diabeł to ciagle "coś" ma w niedziele lub sobote:angryy:Czasem ma ochote go udusić za to zbieranie, niuchanie, lizanie itp

Ważne,że jest wesoły i po ostatnim posiłku nie zwymiotował:multi:Daję mu lakcid i dbam, żeby pił-a co sie przy tym naćwiczę:shake: to moje-ale chlipie...

Dziekuję, że jestescie:iloveyou:

Link to comment
Share on other sites

Absolutnie wspaniały:loveu:Psy mnie rozbrajają, bez kitu-sa poprostu fantastyczne!!!za mojego to bym sie dała pokroić a kocham go tak bardzo, że nie mam słów-nie zdawałam sobie sprawy z tego, że mozna byc tak za psem i tak go kochać-fantastyczna sprawa...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kenzo']za mojego to bym sie dała pokroić a kocham go tak bardzo, że nie mam słów-nie zdawałam sobie sprawy z tego, że mozna byc tak za psem i tak go kochać-fantastyczna sprawa...[/quote]

no wlasnie ...
ja bardziej kocham zwierzeta niz ludzi...
i za swoimi diablami pojdew ogien...

Link to comment
Share on other sites

Byłam u weta-psiak ma lekko powiekszoną śledzionę-ale bez paniki-moze to być po tych wymiotach. Schudł 3 kilo:(

Wet kazał obserwować-jak wymioty się powtórzą zrobi usg jamy brzusznej ale na razie nie widzi takiej potrzeby.

Psiak dziś nie wymiotował-wet powiedział, że najwidoczniej coś zżarł i siedziało mu na żołądku.

Poczekamy.

Link to comment
Share on other sites

Bo to taka rasa psia mać-ryzyko maja we krwi. Na mojego rzucił się owczarek niemiecki i była nizła jatka:-oBitwa na "noże"010 minut po zdarzeniu zobaczył z daleka innego owczarka-mało mi ogon nie wypadł, tak się cieszył i oczywiscie zachecał go do zabawy-ja oczywiście mu na to nie pozwoliłam ale najwyrazniej chłopaki lubia sporty ekstremalne:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...