Ada-jeje Posted February 9, 2007 Share Posted February 9, 2007 do Adzia & Senka jak Ci juz powiedzialam przez telefon dzwonilam tam juz dzis 3 razy nikt nie odbiera telefonu,napisz mi prosze czy ta twja znajoma tez jest dogomanka,i czy czyta nasze posty tak czy inaczej jutro Ulaa jest juz dyspozycyjna i przyjdzie do mnie bo bez jej pomocy sie nie obejdzie. potzrebuje ta fotke tego psa sciagnac z intrnetu a mysle ze to jest mozliwe po czym poswiecimy troche czasu byc moze w niedziele poniewaz wiem jakie to osiedle i jaka to ulica, bede tak dlugo chodzic od bloku do bloku az znajde i jesli policja zechce sie tym zainteresowac to to zrobie powiadomie dzielnicowego i zapytam o pomoc tak czy inaczej znajde s....na. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yewcia1 Posted February 9, 2007 Share Posted February 9, 2007 Ada - jeje - oby niedziela przyniosła dobre wieści Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adzia&Senka Posted February 9, 2007 Author Share Posted February 9, 2007 Ada -jeje Napisalam smsa do Anety, ale powiedziała mi, ze to jest już konieci, ze nie ma sensu tego dalej ciągnąć . . . . Od niej już raczej nic się nie dowiemy. Czy jest dogomaniczką? Raczej nie, chociaż na początku czytała ten wątek i nawet się tu zarejestrowała. Myślę jednak, że Aneta naprawdę nic nie wie co się mogło stać z tą biedną sunią. Jedynie w Twoich i Uli rękach nadzieja :) Ponieważ w weekend jestem poza Kłodzkiem (studia w Wałbrzychu) nie będę mogła czytać nowych postów, ale jak tylko wróce to liczę na jakis rozwój (pozytywny) sprawy - oby udało się coś dowiedzieć! Pozdrawiam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynavege Posted February 9, 2007 Share Posted February 9, 2007 ktos kto jest na miejscu powinien sprawdzic!! sunia mogla albo trafic w dobre rece albo zostac bestialsko zakatowana!!!!!!!!! dziewczyny.......... nie zostawcie tego ot tak... ot tak bo nielatwo dotrzeć........... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted February 10, 2007 Share Posted February 10, 2007 :-o:-o:-o Wróciłam... jejku spodziewałam się pozytywnego rozwoju wydarzeń a tutaj coś takiego! Idę za chwilkę do Ada-jeje i opracujemy plan działania. Przecież ta sunia musi gdzieś być! Od nas do schronisk raczej daleko i mało komu chce się fatygować (najbliżej: Mysłowice, Olkusz, Kraków). Do tej pory było takie wyjście, że jak ktoś nie chciał lub znalazł psa, to odnosił go do lecznicy przy Mydlanej. Tam pies czekał kilka dni na adopcję (były ogłoszenia w gazetach) a potem był odwożony przez SM do schroniska. Niestety kilka miesięcy temu lecznica dostała absolutny zakaz przetrzymywania bezpańskich psów. Poza tym nie ma też kto odwozić bezdomych , bo SM jest obecnie w likwidacji. Niemniej jednak można tam zadzwonić i spytać, czy taka suczka się u nich nie pojawiła. Choć pewnie Ada-jeje już na to wpadła :lol: Sunia się znajdzie... Nie ma innej możliwości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynavege Posted February 10, 2007 Share Posted February 10, 2007 najbardziej obawiam sie ze została zabita lub pzrywiazana np w lesie.................. wypytajcie tych ludzi chocby podstepem kłąmcie wymyslajcie cokolwiek co pomoze wyciagnać informacje........ moze ona czeka na ratunek....... moze tez miec dobry dom..... ale ja jakaś sceptyczna jestem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted February 10, 2007 Share Posted February 10, 2007 Mnie jakos też nerwy po lplecach chodzą - obawiam się o jej losy. Wystawiałm ją w allegro i na portalach ogłoszeniowych i nie wiem czy zdejmować, chyba tak, bo raczej nic o niej nie wiemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted February 10, 2007 Share Posted February 10, 2007 zdejmij ja z portali jesli by sie znalazla to dam znac. dzisiaj byla u mnie Ula i sciagnela zdjecie jutro chcemy isc na osiedle i sie czegos dowiedziec. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynavege Posted February 10, 2007 Share Posted February 10, 2007 dziewczyny!!!!!!!! co z sunią !!!!!!!!!!!] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynavege Posted February 10, 2007 Share Posted February 10, 2007 [quote name='Ada-jeje']zdejmij ja z portali jesli by sie znalazla to dam znac. dzisiaj byla u mnie Ula i sciagnela zdjecie jutro chcemy isc na osiedle i sie czegos dowiedziec. pozdrawiam[/quote] Ada prosba ogromna...... uzyj czego mozesz by sie dowiedziec by nie powtorzyla lozu Ozzyego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yewcia1 Posted February 11, 2007 Share Posted February 11, 2007 Też mam nie najlepsze myśli, za szybko pozbył się psa, a to mówi o tym, ze bardzo mu przeszadzał - więc strach myśleć :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynavege Posted February 11, 2007 Share Posted February 11, 2007 czy coś wiadomo????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynavege Posted February 11, 2007 Share Posted February 11, 2007 czy coś wiadomo????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yewcia1 Posted February 13, 2007 Share Posted February 13, 2007 [quote name='justynavege']czy coś wiadomo?????[/quote] Czy coś wiadomo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted February 13, 2007 Share Posted February 13, 2007 Dziewczyny,mam czarne myśli i czarnu scenariusz, obym była złym prorokiem. Czemu myśmy nic nie wymysliły i oddały ją do tego zbira. Biedna Megi,taki mały psiak. A najgorzej że nic nie wiemy i nie możemy jej pomóc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynavege Posted February 13, 2007 Share Posted February 13, 2007 czy adzi udalo się czegoś dowiedzieć ???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted February 13, 2007 Share Posted February 13, 2007 Owszem, ale o Tym Ada-jeje napisze już sama. Przeprowadziła świetną akcję :cool3::cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynavege Posted February 13, 2007 Share Posted February 13, 2007 czekam niecierpliwie na relację Ady :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adzia&Senka Posted February 13, 2007 Author Share Posted February 13, 2007 Jejku dziewczyny, ja dopiero dziisaj weszłam na dogo . . .. Wczoraj za żadne skarby nie chciało mi się uruchomić . . .. Ada -jeje - jejku napisz co zdziałałyście?????? Wiadomo cokolwiek o Megi?? Co z nią?? Czekam z niecierpliwościa na jakieś dobre wieści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted February 13, 2007 Share Posted February 13, 2007 Halo dziewczyny ! od niedzieli godz.22 nie moglam wejsc na dogomanie i dlatego dobra wiadomosc dociera do was dopiero teraz jak juz pisalam zabawilam sie w dedektywa w niedziele o godz. 20 poniewaz Ula nie mogla isc ze mna poprasilam pania Rawicka ktora to zaklada tow.opieki dla zwierzat na naszym terenie, poszlysmy od bloku do bloku ze zdjeciem Megi ktore to sciagnela Ula z internetu, po przepytaniu w kilku mieszkaniach dotarlysmy wreszcie do pewnej pani ktora to wskazala nam gdzie mieszka pani ktora miala Megi na tymczasie i wyobrazcie sobie zdziwienie tej osoby jak juz stanelysmy przed jej drzwiami. Nie bede pisac wszystko co sie dowiedzialam ale na dzis sprawa jest pod kontrola w razie czego pani z tymczasu poinformije mnie gdyba trzeba psa zabrac.Megi jest u swojej wlascicielki i ona bardzo jest przywiazana do Megi ale sytuacja nie jest tam wesola poniewaz dziewczyna chodzi do szkoly a jej koles nigdzie nie pracuje i praktycznie to oni nie maja co jesc a co dopiero pies.Ale obiecuje ze bede w kontakcie z pania z tymczasu i w razie czego postaramy sie znalezc dobre rozwiazanie. Z radosci wycalowalam pania z tymczasu jak rowniez pania Rawicka ktora ze mna byla.Nie wyobrazacie sobie co to byla za ulga, nareszcie w niedziele moglam spac spokojnie. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yewcia1 Posted February 13, 2007 Share Posted February 13, 2007 [quote name='Ada-jeje']Halo dziewczyny ! od niedzieli godz.22 nie moglam wejsc na dogomanie i dlatego dobra wiadomosc dociera do was dopiero teraz jak juz pisalam zabawilam sie w dedektywa w niedziele o godz. 20 poniewaz Ula nie mogla isc ze mna poprasilam pania Rawicka ktora to zaklada tow.opieki dla zwierzat na naszym terenie, poszlysmy od bloku do bloku ze zdjeciem Megi ktore to sciagnela Ula z internetu, po przepytaniu w kilku mieszkaniach dotarlysmy wreszcie do pewnej pani ktora to wskazala nam gdzie mieszka pani ktora miala Megi na tymczasie i wyobrazcie sobie zdziwienie tej osoby jak juz stanelysmy przed jej drzwiami. Nie bede pisac wszystko co sie dowiedzialam ale na dzis sprawa jest pod kontrola w razie czego pani z tymczasu poinformije mnie gdyba trzeba psa zabrac.Megi jest u swojej wlascicielki i ona bardzo jest przywiazana do Megi ale sytuacja nie jest tam wesola poniewaz dziewczyna chodzi do szkoly a jej koles nigdzie nie pracuje i praktycznie to oni nie maja co jesc a co dopiero pies.Ale obiecuje ze bede w kontakcie z pania z tymczasu i w razie czego postaramy sie znalezc dobre rozwiazanie. Z radosci wycalowalam pania z tymczasu jak rowniez pania Rawicka ktora ze mna byla.Nie wyobrazacie sobie co to byla za ulga, nareszcie w niedziele moglam spac spokojnie. pozdrawiam[/quote] Ada-jeje - jesteście wielkie:loveu: Dziękujemy. Mam plan może zrobimy akcję zrzutka po 5 zł na Wasze konto i kupimy choć worek pedigrisia w markecie? Co Wy na to? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adzia&Senka Posted February 13, 2007 Author Share Posted February 13, 2007 Ada-jeje Jak ja się cieszę, że wszystko oki :multi: czyli z tego wychodzi, że Megi jest w swoim domku tam gdzie była wychowywana dotychczas? Bo ja trochę sie pogubiłam . . . . Ale najważniesze, że sunia jest cała i zdrowa :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted February 13, 2007 Share Posted February 13, 2007 dzieki dziewczyny za wsparcie dla megi w postaci karmy ja tez o tym pomyslalam ale najpierw musi zrobic rozeznanie pani z tymczasu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted February 13, 2007 Share Posted February 13, 2007 Do Adzia & Senka nie nie pogubilas sie narazie jest w domku w ktorym sie wychowywala, to ty powinnas wiedziec do kogo ja dotarlam i kogo znalazlam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted February 13, 2007 Share Posted February 13, 2007 Nic nie rozumiem. Czy możecie nam opisać jakos tak po kolei a nie od zadka :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.