Jump to content
Dogomania

Czy spuszczacie szczeniaki ze smyczy na spacerze?


Guest edene

Recommended Posts

Zastanawiam się na ile to niebezpieczne i czy ryzykować. Z drugiej strony chcę aby pies się wybiegał a sama nawet z nim biegam ale kondycja mi wysiada no i na pewno sam się powścieka skuteczniej :) Zauważyłam, że jak zaczęliśmy wychodzić i była mniejsza bardzo się słuchała, trzymała blisko, wracała natychmiast jak zawołałam. Ale teraz zaczęła wykazywać objawy problemów ze słuchem ;) Biega za ludźmi, biega za psami, wraca jak pokazuję że mam smakołyk. (łakomstwo zwycięża, na razie). Mieszkam na osiedlu, jest trochę terenu wolnego, gdzie można pochodzić, ale niedaleko jest pętla autobusowa i średnio ruchliwa ulica.

Link to comment
Share on other sites

Zanim spuścisz szczeniaka, musisz wypracować u niego chęć powrotu do Ciebie. I nie licz na jego bezwzględne posłuszeństwo, ale raczej weź go na sposób. Bardzo dobrze, ze reaguje na smakołyki. Zmieniaj je. Raz zabieraj chrupki, raz kiełbaskę, albo ciasteczka. Chodzi o to, żeby nagroda była atrakcyjna. Jak szczeniak będzie przybiegał z łakomstwa, to juz połowa sukcesu. Często go nagradzaj i zawsze ciesz się z powrotu, nawet jak sie zapomni i przybiegnie dopiero za 10-tym wołaniem... Nerwy puszczają, ale nie okazuj tego :-)). Na początku puszczaj szczeniaka na długiej lince, żebyś w razie czego miała nad nim kontrolę!!! Można kupic w każdym markecie budowlanym cienka linkę o bardzo dużej wytrzymałości. Może być nawet 5-8 metrów. Suka się wybiega, a ty będziesz mogła ja kontrolować i przy okazji uczyć posłuszeństwa. Bardzo dobre opinie szkoleniowców i właścicieli mają gwizdki. Możesz nauczyc psa, żeby przybiegał na dźwięk gwizdka (jest on dużo głośniejszy niż wołanie i da sie go usłyszeć na znaczną odległość). Na początku nagradzaj go smakołykiem jak przybiegnie, potem słowem, pieszczota, zabawą. Nigdy nie zakładaj smyczy po pierwszym zawołaniu, zeby nie skojarzyło się psu z utratą wolności :-)

Link to comment
Share on other sites

Wszystko zależy od otoczenia. Wyćwicz przychodzenie na komende, możesz go puszczać na lince / smyczy automatycznej. Pamiętaj też, że może go zaatakować inny pies. Ja swojego psa uczyłem przychodzenia na komende, w lesie. Co prawda sprawa była o tyle łatwiejsza, że mam do lasu około 3 kilometrów, więc już sama droga dość sporo energii rozładowywała, i było łatwiej. Najlepiej najpierw jest zmęczyć psa, a później go uczyć.

Link to comment
Share on other sites

A ta linka jest wygodna? Pies się w nią nie zaplątuje? Dla mnie zwykła smycz jest niewygodna, chociaż ją używam, muszę cały czas uważać aby szczeniak się w nią nie wkręcił. Dorosłego psa wyprowadzałam na automatycznej więc widzę różnicę. Gdzie taką linkę można kupić?
Właśnie, zastanawiałam się też na ile niebezpieczne jest pogryzienie szczeniaka przez innego psa, czytałam że psy raczej mają hamulec jeśli chodzi o szczeniaki - brak agresji. Moją ostrzegają tylko małe "pikusie" jak się za mocno z nimi bawi to ją pogonią ;) Ale ja się nie boję bo wiem że taki mały piesek niewiele zrobi mojemu. Natomiast jak z dużymi psami?

Link to comment
Share on other sites

edene w sklepie jeździeckim lub na allegro, w sumie wszędzie.. nie polecam linek treningowych dla psów, mają ostre zakończenia, a lonża jest gładko wykończona po bokach z myślą, że jak Cię koń 2 tony przeciągnie to i tak Ci się nic nie stanie ;) są w tej samej cenie, a nawet tańsze.
lonża się nie plącze, bo jest za gruba na to, by się plątać. Ja nawet po lesie rzadko ją zwijam, bo w ogóle nie ma z nią problemu, a mam drzewo przy drzewie. Oczywiście zdarzy się że pies tak się pokręci, że cały się oplącze, ale wtedy też nie ma problemu bo to są grube paski. No i nawet jeśli się zaplącze, to nie wcina się jak cienka linka i nie sprawia bólu.
Co do takiego gadania że pies szczeniaka nie pogryzie - Happy by go spokojnie pogryzła i o ile jest to spaniel, to kiedyś jak spotkasz niezsocjalizowanego owczarka niemieckiego to będzie problem. Jakaś treserka nawet powiedziała, że jeden z psów w jej domu (nie wiem czy jej, czy czyjś) bez żadnego ostrzeżenia zaatakował nawet nie półrocznego szczeniaka. Ot, przechodził i nagle się rzucił.
Takie gadanie że psy sobie ustalają hierarchię same to jest bzdura kompletna, bo ustalać hierarchię mogą sobie psy pewne i stabilne psychicznie, a nie każdy który się nawinie. Generalnie jeśli drugi pies taki nie jest, tylko ma kompletnie gdzieś sygnały uspokajające i inne, i nie wiesz czego się po nim spodziewać, to Ty musisz być tym mądrym psem, który w stadzie, w naturze by je rozdzielił. Zawsze odwołuj swojego psa nawet jeśli nie ma zapowiedzi konfliktu bo jak kiedyś wleci na Was pies z warkotem, to Ty będziesz mogła spokojnie swojego odwołać.
Musisz też mieć na uwadze, że jeśli drugi pies wysyła jakieś sygnały, a Twój dalej skacze po nim jak szalony a Ty widzisz, że temu drugiemu kończy się cierpliwość, zdejmij swojego z niego, żeby nie musiał się rzucać. Uczysz swojego psa że za mocno nie wolno, bo jest koniec zabawy, a tamtego że nie musi się przy Twoim uciekać do ostatecznych środków.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...