Evas Posted May 13, 2007 Posted May 13, 2007 Ja też, ciągle tu zaglądam..o której Przemek ma wrócić? Nie ma żadnych wiadomości od niego? Głupie pytanie..skoro się denerwujesz, to nie ma.. Quote
Poker Posted May 13, 2007 Posted May 13, 2007 wielka szkoda,że nie natrafiłam na ten wątek wczesniej,bo Przemas mógł przenocować u nas.Jak bedzie taka potrzeba,to zapraszam.Cieszę się ,że psiuńki jada do Wrocławia,to znaczy ,że mieszkają tu sympatyczni ludzie. Quote
Aga_Mazury Posted May 13, 2007 Author Posted May 13, 2007 Przemek muszę to napisać..... jak Cię dorwę za ten brak wiadomości :mad: to nie wiem normalnie...:angryy: osiwieję, paznokcie do łokci poobgryzam....myszka od ciągłego odświeżania tematu Sabci się rozwali... w ogóle młodziez nie ma szacunku do starszych :shake: :evil_lol: Quote
Poker Posted May 13, 2007 Posted May 13, 2007 co on wyrabia,ja też myszkę wyeksploatuję do końca Quote
Matusz Posted May 13, 2007 Posted May 13, 2007 [quote name='Evas']Może do niego zadzwonić? Ma komórkę?[/quote] ma komó[I]rkę, wysyłałem ci wtedy na PW :D wiedz dzwon, bo nie wytrzymam...[/I] Quote
Evas Posted May 13, 2007 Posted May 13, 2007 Zadzwoniłam...jest, niedługo wszystko napisze. Powiedział, że dopiero wszedł do domu.:p Quote
Matusz Posted May 13, 2007 Posted May 13, 2007 [quote name='Evas']Zadzwoniłam...jest, niedługo wszystko napisze. Powiedział, że dopiero wszedł do domu.:p[/quote] aha, to w takim razie czekamy:eviltong: Quote
DarkAngels Posted May 13, 2007 Posted May 13, 2007 Hej Kochani :loveu: Przepraszam, że wcześniej napisałem, ale nie było jak. Nie mam nic na koncie i byłem odłączony od świata. Pisze pokoleji co i jak :) A wiec tak: Jak Pani kierownik wsadziła cudną, prze uroczą, prze słodką, prze miłą Sabcie do pociągu biedulka była z lekka przestraszona i zkołowana. Nie wiedziała co się z nią dzieje. Potem poszliśmy do przedziału gdzie Sabcia miala kolege Królika :cool3: Przez pierwsze jakies 3 godzinki popiskiwała i się kręciła, nie mogła znaleźć sobnie miejsca. No, ale potem to juz było z górki :) Sabcia grzecznie się do mnie wtuliła i drzemaliśmy sobie. Potem przeskoczyła na kanape na przeciwko mnie i rozwaliła się do góry kołami i tak spala do końca. Na peronie czekała na nas już Pani Ania z męzem. Pani Ania jest nauczycielką w szkole dla dzieci upośledzonych. Uczy tam sztuki. Kiedy dojechaliśmy już do domku ja z Sabcią i Panią Anią poszliśmy na długi Spacerek. Wracając do domu Sabcia zostala przedstawiona sąsiadce z naprzeciwka. Pani też zamierza se wziąśc piesia ze schronu. Gdy wróciliśmy ze spaceru to pokazano mi ogródek. Sabcia będzie miala gdzie chasać. Przy bramce przywitały nas trzy z siedmiu kotków: Rudy, Nutka i Maciek. :) (o ile się nie myle) A własnie byłbym zapomniał napisac o najważniejszym: Gdy dojeżdżaliśmy do domku na buźce Sabci zaczoł rysować się uśmiech od ucha do ucha (Skubana wiedziała już chyba o co chodzi:))Po wejściu do domu poszliśmy do kuchni na amciu. Pani ania gotuje poprostu palce lizac :evil_lol: Chciałem cos wam przywiesc no ale po drodze zjadłem :lol: Sabcia zjadła dwie miski amciu (zresztą tak jak ja, tylko ja w talerzach) Potem nastąpiło oficjalne podpisanie umowy przez nową Mame Sabci. Ja zostałem odbdarowany prezentami: Dostałem obraz (Pani Ania jest malarką, jej obrazy wiszą wszędzie. Obiecała mi że narysuje Sabcie i prześle lub wstawi na stronke :) Dostałem również książke o piesach. Sabcia w salonie na parterze ma swój własny fotelik do spania z posłaniem oraz na pietrze w sypialni. Dzisiaj w nocy spała w łóżku z nową właścicielką. Wstaliśmy po piatej i zaczeliśmy integrację z kotkami. Na początku przedstawiliśmyNutk, która tylko sie na puszyła , a potem to już specjalnie nie zwracała na piesia uwagi. To tak samo jak Sabcia, szczeknela dwa razy, a potem juz nic :) To teraz zostalo jeszcze 6 kotkow Pani Ania napewno sobie poradzi. Wczoraj przed pójsciem spac glaskalismy przez jakas godzinke mizialismy ja po brzuszku, a ona smacznie sobie spala. Dzisiaj do Sabci miał przyjechac weterynarz to znaczy dziewczyna syna Pani Anni. :) Pani Ania powiedziła, że postara się zarejestrować na naszym forum i wstawiac co jakis czas zdjecia :) To już chyba koniec. Jak ktoś by jeszcze miał jakies pytania to pytac :):):) Quote
Poker Posted May 13, 2007 Posted May 13, 2007 bomba!!!!:multi::multi::multi:co za radość,ciekawe w jakiej dzielnicy mieszka ta pani?może ją znam.Dzielny Przemas-ol :loveu: Quote
Evas Posted May 13, 2007 Posted May 13, 2007 Ojej.....Saba na księżniczkę..pomyślałby kto. Wiedziała na co czeka. Na tego Anioła.. [IMG]http://img20.imageshack.us/img20/627/img6862bt0.jpg[/IMG] Quote
Evas Posted May 13, 2007 Posted May 13, 2007 Przemas, skopiuję to co napisałeś do wątku na miau..bo lepiej tego nie streszczę..a tam też trzymały kciuki różne osoby za Sabcie :) Chyba można już zmienić tytuł i przenieść wątek..jak myślicie..buuu, wzruszyłam się.. Quote
Evas Posted May 14, 2007 Posted May 14, 2007 Przemas..a może sąsiadka p. Ani wzięłaby do kompletu też pieska z Ostródy? :cool3: Np. Bibusia..coo..a Ty mógłbyś wstapić na pyszne amciu :lol: Quote
DarkAngels Posted May 14, 2007 Posted May 14, 2007 No moze, moze ... Zadzwonie do niej w sobote i pogadamy sobie o Sabci :) Quote
Evas Posted May 14, 2007 Posted May 14, 2007 Mam nadzieję Przemas, że będziesz przekazywał wiadomości :) Quote
Aga_Mazury Posted May 14, 2007 Author Posted May 14, 2007 To chyba najpiękniesza relacja jaką czytałam....aż płakac się chce... Sabunia odrazu spała z Pańcią w łózku...:oops: a kąpaliście ją?...chociaz ona tak nie śmierdziała...jak ją całowałam to nie czułam, ale może w schronisku się nie czuje...a na zewnątrz już inaczej... ja bym chciała codziennie wiedzieć co u niej... co słychać i jak jest szczęśliwa ... Pani ANiu Dziękujemy :Rose: Quote
Evas Posted May 14, 2007 Posted May 14, 2007 Obudził się Anioł ... Pani z Warszawy, która też zwrociła uwagę na Sabcie..pisałam o tym w wątku..ale nie mogła jej wziąć, bo jest poważnie chora, obecnie w szpitalu, na wiadomosć, że Saba ma dobry dom - po raz pierwszy od dawna uśmiechnęła się. Sabcia ma oddanych przyjaciół. Quote
DarkAngels Posted May 14, 2007 Posted May 14, 2007 Informacje będe przekazywał jak tylko będe dzwonił bądź pisał z Panią. Oj Sabcia troche Waniajet w pociągu. Kąpać nie kąpaliśmy bo Pani Ania miała wykąpać ją w tym tygodniu. Nie chcieliśmy ją stresować i tak była zdenerwowana po tym jak zobaczyla tyle kotów do okoła. Quote
Evas Posted May 14, 2007 Posted May 14, 2007 Inwazja kotów :) ..ale z drugiej strony domek z ogródkiem, własny fotel w salonie, dobra kuchnia i opieka medyczna...Sabcia..nie brykaj :cool3: Quote
Matusz Posted May 14, 2007 Posted May 14, 2007 a ja czekam na zarejestrowanie sie pani na dogo i zdjęcia naszej księżniczki Quote
Evas Posted May 14, 2007 Posted May 14, 2007 Te dobre wiadomości, to jak balsam dla duszy..mam nadzieję, że zdjęcia też będą. Ciekawe czy ją poznamy, jak będzie jadła po dwie miseczki ...:p Quote
Evas Posted May 16, 2007 Posted May 16, 2007 Dostałam wiadomość od p. Anny :) i przekazuję..- żeby się nie martwić, jest wszystko dobrze. Saba została wykąpana, chodzi z pancią na spacerki, jest radosna, wyluzowana, z temperamentem (noo, po trzech latach w boksie..). Panci nie odstępuje na odległość większą niż 2 m. Do kotów nie wykazuje agresji, raczej ciekawość..to koty nie są zachwycone koleżanką, z czasem powinno się ułożyć. Pani wet, która Sabę obejrzała, stwierdziła, że psina jest młodsza..daje jej ok 7 lat. Brakuje jej 2 ząbków na dole, no i ma siwy pysio, więc może dlatego dawano jej więcej lat. Ma niewielką przepuklinę. Sabcia jest w dobrych rękach..i odżyła. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.