Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

mam z ta padaczka jeden problem - pojawia sie ona u zwierzat mlodych (1-5 lat). Baster to ma troche wiecej lat prawda? jakby nie bylo byl u Was kolo roku - to wystarczajacy czas aby zauwazyc ze pies ma padaczke. (no chyba ze to jakas padaczka wtorna? ale co - tak nagle sie pojawila? moze to z szoku zmiany miejsca?)

poza tym pod jednym czy dwoch atakach nie da sie jednoznacznie stwierdzic czy to jest padaczka. byla z tym u weterynarza? przeciez zeby stwierdzic padaczke potrzebne sa badania (czy to nie jest cos innego) i wywiad ogolny.

nie wiem, przepraszam ale dla mnie wyglada to niepokojaco. szczegolnie ta informacja o uspieniu. bosz.. to niech ona go odda po prostu. jak tak wogole mozna?

Posted

Dzwonila do mnie o 1 rano jak byl pierwszy atak. Potem podobno mial 2.

Poprosilam ja o tel do weta. Chce sobie z nim skonsultowac.

Ogolnie ona ma wiecej pretensji do nas niz ja interesuje Baster - i to mnie wku..rwia niemilosiernie! Ze trzymalismy go w budzie, ze zatailismy padaczke, ze ona kontaktowala sie z wlascicielami i oni byli wspanialomyslni bo trzymali go w zimie w garazu a my w budzie...

Ja mam ogolnie w nosie co ona o nas mysli, bo ja sie winna nie czuje i co moglam to zrobilam ale szkoda psa.

Ehh... Zobaczymy co bedzie pozniej. Czekam na razie na tel do weta.


Podobno siedzi u weta wiecej niz w domu. Wypytam go.

Posted

ja po prostu nie wierzę w to co czytam :shake:
od początku ta dziewczyna ma tylko pretensje.......do fundacji do doddy....i sama nie wiem do kogo jeszcze. Nikt jej kitu nie wciskał ,że pies jest młody i zdrowy !!!:angryy:

Posted

Paranoja... Moglam sie kierowac przeczuciem by jej Bastera nie dawac - nie podobalo mi sie, ze albo za lekko podchodzila do jego adopcji na hop siup a potem jednak nie jak flaga na wietrze.
Doszlam jednak do wniosku, ze szkoda tego Bastera w budzie i ze z problemami ze stawami lepiej go dac do mieszkania.

Dobra... Mam nadzieje, ze bedzie ze mna konsultowac co dalej.

Normalnie poziom wkurzenia jak wstalam mialam na maxa. Teraz juz jest optymalny :diabloti:

Ide chyba po jakies sniadanie.

Posted

doddy wszyscy wiemy ,że zawsze chcesz dla psa jak najlepiej i że robisz wszystko co w Twojej mocy by psom było jak najlepiej. Mikea swoją postawą nie zniechęcającą się do adopcji psa w tym stanie wydawała się osobą odpowiedzialną i świadomą sytuacji a obecnie wydaje mi się ,że ma nie pokolei w głowie :shake:
tak w ogóle jak można powiedzieć ,że przy 3 ataku go uśpi ?????

doddy - a Ty w ogóle coś śpisz ??? na błękitnym forum twój post pojawił się o 5 rano :crazyeye:
zjedz coś zjedz bo nam znikniesz niedługo

Posted

Ja z tego wszystkiego zapomnialam o sniadaniu :roll:

W dodatku tego ostatniego amstaffa z Krzyczek chca juz zabic...
Kurde i co zrobic? Dac go zabic bez sprawdzenia jego zachowan? To nie fair!

Nawet jakbym sie porzezbila i go zabrala do siebie np. na tydzien to co dalej. Nie moge sie wrobic w 3 psy w domu bo w koncu skocze z okna :diabloti:

Posted

To amstaff, ktory tam juz kwitnie od kilku miesiecy. Bardzo ladny aczkolwiek bardzo bojacy sie, nie wychodzi z budy...
Nigdy na nikogo nie wystartowal wiec to przeprowiada na jego korzysc.
Sama wiem jak zachowywaly sie psy z Krzyczek i wiem, ze w tym schronisku zachowanie psiaka nie jest wyznacznikiem normalnosci. Tu masz jego watek:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=104104[/URL]

Posted

To ja Ci powiem w skrocie:
Ma ataki ale zaczal dostawac leki wiec miejmy nadzieje, ze sie unormuja. Chwile to potrwa z pewnoscia.
Na razie nie ma jednak tragedii.

Posted

Tak.
W sumie ona mu krzywdy nie robi, dba o niego, chodzi do weta itd. Raczej jest ok.
Po prostu bardziej jej percepcja pozostawia wiele do zyczenia i to, ze nie do konca wyraza swoimi slowami to co by chciala wyrazic. Jak sie z nia porozmawia na spokojnie, wyjasni sie co Ty myslisz itd. to okazuje sie, ze ona tez chce dobrze i mysli jak Ty tylko np. zle to ujela.

Posted

Doddy juz wogole ma alergie na telefon. Dzis odebralam 22 tel + kilka wykonalam. A jest dopiero 17godzina. Jeszcze wszystko przede mna :diabloti:

Jak jeszcze odbieram telefony o 1 rano od Mikea to normalnie skutkuje to tym, ze nie spie pozniej do 6 rano.

Tak wiec dzis w nocy byl pierwszy raz jak wylaczylam na noc telefon i o dziwo sie wyspalam :multi:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...