Jump to content
Dogomania

Nagi Chiński Grzywacz wychudzony, wyziębiony , dramat / lodzkie. Ma dom


ruda76

Recommended Posts

  • Replies 76
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

No ja też się bardzo cieszę, że dochodzi do siebie. Nie wiedziałam o istnieniu Waszej strony a teraz pewnie będę tu zaglądać. Dzięki Wam dowiedziałam się m.in. że mój Sisiak nie siura, bo mu się zapomniało wieczorem jak był na dworku tylko dlatego, że lubi i tak ma w główce zapisane :cool3: No i te peelingi. Nie robiłam mu w życiu. On z resztą obraża się na mnie na kilka godzin za kąpiel a co dopiero za peeling... ;)
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tysia1984']No ja też się bardzo cieszę, że dochodzi do siebie. Nie wiedziałam o istnieniu Waszej strony a teraz pewnie będę tu zaglądać. Dzięki Wam dowiedziałam się m.in. że mój Sisiak nie siura, bo mu się zapomniało wieczorem jak był na dworku tylko dlatego, że lubi i tak ma w główce zapisane :cool3: No i te peelingi. Nie robiłam mu w życiu. On z resztą obraża się na mnie na kilka godzin za kąpiel a co dopiero za peeling... ;)
Pozdrawiam[/QUOTE]

a to Twoj tez sobie posikuje w domciu :) ?? no coż grzywki sa chyba tylko dla wytrwałych :)

Link to comment
Share on other sites

Moze nie czesto ale zdarza mu sie. A u moich rodzicow to juz nagminnie (mają suczkę pudla i tym to tłumaczyłam) i u teściów też (mają psa goldena -więc tu moja teoria padła...;).
No i ma tendencje do przygryzania delikatnie nogi jak idzie za mna. Wasze też tak mają?
No i oczywiście wyjejak wilk do ksiezyca:D Ale choćby nie wiem co nie wyobrażam sobie życia bez grzywacza:)

Link to comment
Share on other sites

i dowody na to ze:

[B]dogaduje się z psami[/B]
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/18/filipek001.jpg/"][IMG]http://img18.imageshack.us/img18/5005/filipek001.jpg[/IMG][/URL]
Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL]

[B]i kotami :)[/B]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/80/filipek003mniejsze.jpg/][IMG]http://img80.imageshack.us/img80/3082/filipek003mniejsze.jpg[/IMG][/URL]
Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Edited by ruda76
Link to comment
Share on other sites

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/822/filipek006mniejsze.jpg/][IMG]http://img822.imageshack.us/img822/7779/filipek006mniejsze.jpg[/IMG][/URL]
Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

[B]i lovelasek[/B]
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/196/filipek005mniejsze.jpg/][IMG]http://img196.imageshack.us/img196/8375/filipek005mniejsze.jpg[/IMG][/URL]
Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

[B]i golasek :)[/B]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/535/filipek008mniejsze.jpg/][IMG]http://img535.imageshack.us/img535/8288/filipek008mniejsze.jpg[/IMG][/URL]
Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Link to comment
Share on other sites

witam
natknęłam się właśnie na ten wątek i podam może jakieś znalezione w necie ogłoszenie, co prawda sprzed 2 lat i może kontaktowałaś sie z człowiekiem wcześniej ale nie wiem

Rodzaj ogłoszenia: [B]Zaginiony[/B] Kajtek

Data dodania ogłoszenia: 2010-12-05
Pies rasy - [B]chiński grzywacz nagi[/B]
Miejsce zaginięcia lub znalezienia psa:
Łódź - Łódzkie


[B]Treść ogłoszenia:[/B]
5 grudnia rano zaginął grzywacz chiński (łysy) w ciemnobrązowym ubranku i cienką czarną obrożą. uczciwego proszę o kontakt . Jest zima, piesek jest łysy i w każdej chwili może zamarznąć :(


[B]Kontakt z włascicielem lub znalazcą:[/B]
Radosław
tel. 502 433 225 lub 604 810 580
[EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]

i pisałaś o jakimś człowieku który od dłuższego czasu szuka swojego grzywacza jeżeli masz na niego nadal namiar to może podam też link do ogłoszenia adopcyjnego w łodzkim schronisku
[url]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index.php?co=psy&nr=6937[/url]

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sil874']witam
natknęłam się właśnie na ten wątek i podam może jakieś znalezione w necie ogłoszenie, co prawda sprzed 2 lat i może kontaktowałaś sie z człowiekiem wcześniej ale nie wiem

Rodzaj ogłoszenia: [B]Zaginiony[/B] Kajtek

Data dodania ogłoszenia: 2010-12-05
Pies rasy - [B]chiński grzywacz nagi[/B]
Miejsce zaginięcia lub znalezienia psa:
Łódź - Łódzkie


[B]Treść ogłoszenia:[/B]
5 grudnia rano zaginął grzywacz chiński (łysy) w ciemnobrązowym ubranku i cienką czarną obrożą. uczciwego proszę o kontakt . Jest zima, piesek jest łysy i w każdej chwili może zamarznąć :(


[B]Kontakt z włascicielem lub znalazcą:[/B]
Radosław
tel. 502 433 225 lub 604 810 580
[EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]

i pisałaś o jakimś człowieku który od dłuższego czasu szuka swojego grzywacza jeżeli masz na niego nadal namiar to może podam też link do ogłoszenia adopcyjnego w łodzkim schronisku
[url]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index.php?co=psy&nr=6937[/url]

pozdrawiam[/QUOTE]

Kajtek jest juz w domu , wszystkiie ogloszenia sprawdzilam ale dzięki za czujnośc :)

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam cioteczki, ze nic nie pisałama ale mam dostep z doskoku do neta. Filipek pojechał kilka dni temu do domu :) w ktorym mieszka tez grzywka Tosia i 2 koty. Serce mi ściskało jak przyszedl czas ze wstałam a moj golasek tez wstał i szykował sie ze mną do wyjscia. Powoli się klimatyzuje tzn zaczał juz grzywkowy taniec i wygrzewa sie z sunią przy kominku. Niestety daje troszkę nowemu domowi popalic ( niestety nie sa przyzwyczajeni :) ) i posikuje min na kanapę. Dzis rozmawialismy i jestesmy w stałym kotakcie.

dziekuję za wsparcie , pomoc finansowaą i odwiedziny cioteczek.

Tysia a my będziemy w kontakcie bo to nie pierwsza grzywka u mnie ktora szuka domu :)
P.S.

Filipek mieszka w woj łodzkim to jest w Parku Krajobrazowym Wzniesień Łódzkich pomiędzy Brzezinami a Strykowem. I byłam w szoku ze na tej wsi raczej nie ma bezdomnych psow

Link to comment
Share on other sites

[quote name='paniMysza']kolejny grzywek w schronisku - trafił tam po śmierci właściciela, bardzo cierpi - [URL]http://www.szczecinek-schronisko.com.pl/[/URL][/QUOTE]

moze ktos ma blizej aby dac mu Dt

mam jeszcze jeden dom zaraz tam zadzwonie
edit: no niestety pani przyjela samca ktory nie lubi innych chlopakow :(

Edited by ruda76
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Filepek pozdrawia wszystkie ciotki :) i informuje, ze w nowym domu jest mu dobrze :)Jest mu tak bardzo dobrze, ze pozwala sobie na wiele sikajac na kanapę i sprawdza jak bardzo wytrzymali sa jego "nowi rodzice"
Ot taki to nasz Filipek wsapaniały i pomysłowy.

Link to comment
Share on other sites

Kurde skąd im sie biorą takie pomysły to ja nie wiem:)
Ja tam swojemu wszytsko wybacze:P
A tak z innej beczki, moge zapytac przy okazji wlascicieli grzywaczy czy zdazyla Wam się "bomba" na pelecach wielkości orzecha włoskiego? Boję się ze to jakiś wezel chlonny:( Szyjne ma powiekszone, chociaz nic zlego we krwi nie wyszlo. Help:(

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Tysia, ja myślę, że nie bardzo węzeł chłonny na plecach, tam żadnych nie ma :P mój Atomic też ma 1 podżuchwowy powiększony od początku jak do mnie trafił po tej słynnej interwencji pod Wrocławiem, a jest zdrowy. Myślę, że warto się udać do weta i zrobić biopsję.

Co do sikania, Atomic na początku nie do końca wiedział czym jest spacer i podwórko (widać że w tej 'cudownej hodowli' nie wychodził na spacerki), ale bardzo szybko się nauczył. U niego jest o tyle prościej, że jest we mnie totalnie zakochany i jak mam być zła albo obrażona na niego, to woli robić wszystko żeby do tego nie dopuścić ;) Więc jak na pierwszych 2 spacerkach go nagrodziłam za sikanie na zewnątrz, od razu wiedział jak mi się podlizać ;P
W domu czasem jeszcze mu się zdarza... szczególnie jak jestem w domu, ale raczej jak np zamknę go w pokoju, pójdę pod prysznic i nie wpuszczę go do łazienki itp Chociaż po tym jak ostatnio tak nasikał i za karę zamknęłam go na balkonie [spokojnie, było cieplutko :P ] chyba uznał że nie warto ;)
Jak wychodzę może nawet i 10 godzin siedzieć w domu i nie nasikać, ale potem jak już z nim wychodzę muszę go wynosić na rękach na trawnik, bo może zacząć sikać na klatce schodowej albo na chodniku :P

Nie wiem czy na jego sikanie w domu, poza wychowaniem, miała wpływ kastracja, ale wydaje mi się że tak. Poza tym używam Urine-Off, ale nie wiem czy to rzeczywiście tak działa :P
Przez jakiś czas, jak jeszcze zdarzało mu się częściej sikać w domu, kładłam podkład higieniczny przy rogu kanapy (tam gdzie przeważnie sikał) i raczej wtedy oszczędzał kanapę ;) a jeśli nawet mu się zdarzyło - wszystko wsiąkało w podkład :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...