LisPustyni Posted January 17, 2012 Share Posted January 17, 2012 (edited) [CENTER][IMG]http://img209.imageshack.us/img209/2014/vitt.jpg[/IMG] [SIZE=4]Jaki był los tego psa? [/SIZE] Dzikiej piękności? [LEFT] Vitanii prawdopodobnie żyła gdzieś w ciemnej klatce, kojcu. Gdzieś odizolowana od ludzi, świata. W miejscu, gdzie zamiast być przyjacielem - psem. Miała być maszynką do rodzenia dzieci. Taśmą produkcyjną dla łatwych pieniędzy. Dzika natura wygrała nad chciwością człowieka - uciekła. Błąkała się w cieczce - opuszczona, zagubiona. Nie znająca świata. Biegała po wsiach czasem dostając jakiś ochłap, coś co pozwalało jej przetrwać. Przez wiele tygodni nie dała się nikomu pochwycić. Nikomu dotknąć. Vitanii nie zna ludzi, nie potrzebuje ich. Nie lubi. Człowiek nie jest dla niej nikim potrzebnym, ważnym - jest intruzem w jej świecie. Vitanii trafiła w końcu złapana klatką-łapką do schroniska. Była już w zaawansowanej ciąży, czekała na transport na ratunek z każdym dniem wycofując się bardziej, ukrywając w budzie przed całym światem, który przecież nie dal jej nic... nic dobrego. [/LEFT] [SIZE=4]Jaka jest sytuacja? [/SIZE] Transport był jeden dzień za późno... już miała jechać... jednak zaczęła rodzić. W schronisku uśpiono cały miot poza jednym szczeniakiem... Szczenię jednak nie przeżyło, czy zostało zagniecione, czy było chore nie wiemy. Minęły długie dwa tyg. nim ktoś znów mógł ją zabrać. [LEFT][SIZE=3][B]To był ostatni dzwonek... dzień, dwa później - w warunkach schroniska mogła już nie żyć... Mogła się zamienić w brudny, martwy zlepek futra. Ale udało się. [/B][/SIZE] [SIZE=3][B] [COLOR=darkred]Vitanii z ponad 40 stopniową gorączką, osłabiona, odwodniona z ropiejącymi, pełnymi mleka gruczołami mlekowymi i drogami rodnymi dojechała na DT[/COLOR] u Ultry. Dostała antybiotyki, zrobiliśmy jej badania krwi, rentgen, kroplówki... Leki na zatrzymanie laktacji i zasuszenie jej. [/B][/SIZE] [SIZE=3][B] Wykończona dała na sobie przeprowadzić wszystkie zabiegi. [/B][/SIZE] [SIZE=3][B] Sylwia opiekuje się nią medycznie. Mamy nadzieje, że postawi ją na nogi zdrowotnie.[/B][/SIZE] [/LEFT] [SIZE=4]Gdy stanie zdrowotnie na nogi co dalej? [/SIZE] [LEFT] Ale Vitanii by żyć w naszym świecie - musi też nauczyć się żyć z ludźmi. A ona nie lubi ludzi, nie chce ich wokół siebie. Jest dzika, nieufna wycofana. Paraliżuje ją strach, w sytuacjach trudnych - próbuje się bronić. Może z każdym dniem będzie lepiej, może nie. Na razie spokojnie małymi krokami Dt próbuje ją przyzwyczaić choćby do podstawowej "obsługi", obecności człowieka. [/LEFT] [SIZE=3] [/SIZE][SIZE=3][COLOR=darkred][B]Vitanii potrzebuje specjalisty, osoby, która rozumie takiego psa, która z umie z takim stworzeniem pracować i przekonać do ludzi... [/B][/COLOR][/SIZE] [LEFT] Vitanii potrzebuje DT lub zaufanego i znającego tematykę hoteliku. Narazie jest wstępnie wpisana na listę do Jamora. Ale sytuacja się może z każdym dniem zmieniać. Priorytetem narazie jest wyprostować jej zdrowie. Najpierw zapalenie, potem robaki... syf, który ma na skórze... [CENTER][SIZE=4]POMOCY! [/SIZE] [/CENTER] Na wszystko to będą potrzebne pieniądze. Deklaracje, jednorazowe wpłaty -na utrzymanie jej, na badania, leki, hotel lub DT... [/LEFT] [SIZE=3][B]Bez Waszej pomocy - suka może nigdy nie znaleźć domu. Może nigdy nie czuć się tak jak powinien czuć się każdy pies!!! Wyobraźcie sobie życie w ciągłym strachu, poczuciu niewoli.[/B][/SIZE] [LEFT] Pomóżmy jej - wspólnie. Małymi krokami. A może kiedyś, pewnego dnia będzie gotowa by odkryć w człowieku - przyjaciela, a nie intruza. Może pewnego dnia jej serca zabije ciepło do kogoś, a ktoś pokocha ją... [/LEFT] [SIZE=4]Pomoc finansowa: [/SIZE] [COLOR=indigo][B]Aby wspomóc finansowo Vitanii można dokonywać wpłat na konto: [/B][/COLOR] Fundacja pomocy zwierzętom CHOW-CHOW ul.Parkowa 29 21-100 Lubartów konto: 21 8707 0006 0004 8738 2000 0001 [B]Koniecznie z dopiskiem: Husky Adopcje - Vitanii[/B] [B]Vitanii potrzebuje też wszelkiej możliwej promocji. Specjalisty gotowego z nią pracować. A w przyszłości też kogoś kto zdecyduje się z nią żyć na dobre i na złe. [/B][SIZE=4]Rozliczenia: [/SIZE] [COLOR=darkred][B]Wydatki:[/B] 166,64 zl - antybiotyki, kroplowki, rentgen 73,00 - pobyt w klinice w Lublinie nie określona jeszcze kwota za badanie krwi [B]Deklaracje:[/B] 50 zł - Prima[/COLOR] [SIZE=4][URL="http://forum.shusky.pl/viewtopic.php?p=109995#109995"]Wątek suni na forum shusky.[/URL][/SIZE] - najświeższe info Jeszcze w schronisku: [IMG]http://img194.imageshack.us/img194/2150/pc280645.jpg[/IMG] [IMG]http://img10.imageshack.us/img10/8316/pc280649.jpg[/IMG] Banerki: [IMG]http://img684.imageshack.us/img684/6363/vitadl.jpg[/IMG] [IMG]http://img835.imageshack.us/img835/7460/vitaniis.jpg[/IMG] [IMG]http://img848.imageshack.us/img848/3579/vitbut.jpg[/IMG] [/CENTER] Edited January 20, 2012 by LisPustyni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LisPustyni Posted January 17, 2012 Author Share Posted January 17, 2012 Tuz po przyjezdzie jeszcze na lekach uspokajajaych biegala oglupiala i przerazona w gore i w dol: [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-hNGCuXG9wuM/TxNIpIDZi5I/AAAAAAAABRE/npr4DEUcqNM/s720/vitani1.jpg[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-Cx0_c6eNZwI/TxNIpKXfPNI/AAAAAAAABRI/M3osP12DfLg/s720/vitani3.jpg[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-m1ES3sKY58s/TxNIrGB3F3I/AAAAAAAABRY/flt65UOS7q4/s720/vitani4.jpg[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-Q3rfpIZ-S-M/TxNIreLsCyI/AAAAAAAABRc/x5Sw-LaV81s/s720/vitani5.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted January 17, 2012 Share Posted January 17, 2012 sporo sunia przeszła, oby teraz było już tylko lepiej.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LisPustyni Posted January 17, 2012 Author Share Posted January 17, 2012 [quote name='sylwija']sporo sunia przeszła, oby teraz było już tylko lepiej..[/QUOTE] Napewno musi minac sporo czasu nim stanie na nogach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dora Posted January 17, 2012 Share Posted January 17, 2012 lec do gory dziewczynko ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LisPustyni Posted January 17, 2012 Author Share Posted January 17, 2012 Wazniejsze info z watku na shusky [QUOTE] [quote name='"Sayrel"']Przykre w tej sytuacji jest to, ze na dzien dobry trzeba jej robic tyle niezbyt fajnych rzeczy:/[/quote] Też mi się to mało podoba, bo zamiast budować więzi i nic zaufania, muszę ją kłóć, podawać leki, badać...nie ma możliwości zostawić ją na chwile i dać jej czas na namyślenie i oswojenie się z całą sytuacją. Dodatkowo na pewno potrzebna będzie pomoc specjalisty w tej kwestii, sunia ma coś w sobie o co warto jest powalczyć, ale koniecznie trzeba to rozegrać od początku prawidłowo, żeby nie cofnąć się kilka kroków w tył na samym starcie. Jeszcze dochodzi ta ciąża, poród, utrata szczeniąt, teraz ból, zapalenie, nowa sytuacja. Mnie to przeraża na samą myśl co ten pies przeszedł i jak to wszystko wpłynęło na jej psychikę. Pocieszające jest to, że nie ma agresji do człowieka (przynajmniej ja to tak widzę), ale jest niesamowicie przerażona... Leki jej podaje, kroplówkę podałam, ale wszystko dlatego, że jak zaczyna się coś koło niej robić, paraliżuję ją strach, przestaje się ruszać i czeka aż się skończy przy niej kręcić.[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Livka Posted January 18, 2012 Share Posted January 18, 2012 Biedna psina ... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kiniak Posted January 18, 2012 Share Posted January 18, 2012 Na dzień dzisiejszy trzeba ją ogarnąć medycznie - czyli sprawić by w końcu poczuła sie lepiej, czekamy tez na pomoc behawiorysty, by do suni dotrzeć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted January 18, 2012 Share Posted January 18, 2012 Podnoszę i o wsparcie finansowe proszę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LisPustyni Posted January 18, 2012 Author Share Posted January 18, 2012 hop do gory! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted January 18, 2012 Share Posted January 18, 2012 Podnosimy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kiniak Posted January 18, 2012 Share Posted January 18, 2012 Pomozcie! POtrzebujemy chocby malutkich deklaracji by wyciagnac ja na prosta! [quote name='"Ultra"']Szkoda mi jej jest niesamowicie... :-( Nie wiem co ona przeszła, że taka jest wystraszona. Niby krótko jest u mnie, ale coś czuje, że długo trzeba będzie poczekać na jakiś choćby malutki przełom. Głodna nawet boi się podejść do ręki z mięskiem, stoi 15-20 cm ode mnie, ślina kapie na podłogę, ale nie weźmie, podejdzie, powącha, ale nie weźmie... Jak położę na podłodze, nawet blisko po chwili zastanowienia zjada.[/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 Podnosimy. Myślę,że warto wkleić link do wydarzenia na FB. Strasznie tu pusto... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasekret Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 moge pomóc, ale tylko jednorazowo i to też niewiele....30 złotych Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 Proszę o podnoszenie wątku tak aby jak najwięcej osób mogło ją zobaczyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 trzeba powysyłać zaproszenia na pw, tylko to dużo czasu zajmuje, może mi się uda jutro kilka wysłać.. Sunia dostała szansę, nie można jej zmarnować.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted January 20, 2012 Share Posted January 20, 2012 podniosę z rana, może ktoś zauważy panienkę - potrzebuje pomocy.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Livka Posted January 20, 2012 Share Posted January 20, 2012 (edited) [INDENT][LEFT][B]Balto[/B], który już szczęśliwie zamieszkał w swoim domku [IMG]http://www.dogomania.pl/threads/images/smilies/love.gif[/IMG] postanowił podzielić się ze swoją potrzebującą koleżanką Vitanii i podarował jej [B]131, 90 zł[/B] ze swej skarbonki - zaraz robię przelew [IMG]http://www.dogomania.pl/threads/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG] [/LEFT] [/INDENT] Edited January 20, 2012 by Livka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted January 20, 2012 Share Posted January 20, 2012 Zapisuję, potem poczytam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margoth137 Posted January 20, 2012 Share Posted January 20, 2012 Boże kochany patrzysz i nie grzmisz.....:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
storozak Posted January 20, 2012 Share Posted January 20, 2012 jestem u suni... zapisuję! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igiełka Posted January 20, 2012 Share Posted January 20, 2012 o rany jaka bidula :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cisowianka Posted January 20, 2012 Share Posted January 20, 2012 Witam, jeszcze tu zajrzę i jednorazowo na podane konto coś wrzucę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LisPustyni Posted January 20, 2012 Author Share Posted January 20, 2012 Ktokolwiek widzial, ktokolwiek wie... [quote name='"Ultra"']Vitanii wczoraj uciekła T_T Około 14 wywinęła mi się ze smyczy i uciekła w stronę rzeczki. Szukałam ją do 2 w nocy, o 17 mój Paweł widział ją niedaleko od domu, ale po tym jak kamień w wodę. Zero śladów przy stajni, nikt nie widział jej, dogadałam się z ochroniarzem z firmy obok, całą noc miał zwracać uwagę czy pies nie siedzi w jakiś krzakach i mnie budzić to też nic nie dało... Jestem w trakcie tapetowania okolicy ogłoszeniami. Przeczesałam okoliczne bagna, ale dużo zwierząt się tam kręci i nie mogłam znaleźć jakiś śladów... T_T T_T :-( :-( :-( :-([/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Livka Posted January 20, 2012 Share Posted January 20, 2012 masz ci los ... , ale numer wykręciła ... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.