Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witam, jestem osobą nową na forum także przede wszystkim, wszystkich serdecznie witam. Jeśli natomiast chodzi o mój problem, to jest następujący. Od 8.12.2011 jestem szczęśliwą właścicielką mojego wymarzonego Maltańczyka o imieniu Snoopy. Wszystko na początku było w porządku do czasu gdy mój ukochany misiek nie zjadł takich malutkich kwiatuszków z kapci mamy, wtedy zaczął się krztusić, niemniej jednak na drugi dzień je zwymiotował,więc wydawało mi się że na tym się krztuszenie zakończy, piesek normalnie je i pije, jest żywy, bawi się. Jest generalnie w pełni radosnym szczeniaczkiem. Dolega mu jednak krztuszenie się, najpierw weterynarz stwierdziła iż może to być zarobaczenie, ponieważ piesek codziennie koło 5 rano się budzi i krztusi, tak jakby chciał coś zwymiotować, więc pani ta go odrobaczyła. Nic jednak to nie dało, teraz mimo że go osłuchiwano i nic nie stwierdzono, tzn piesek płuca i oskrzela ma zdrowe to jednak zapobiegawczo został mu wstrzyknięty antybiotyk z jakimś jeszcze preperatem, wstrzymującym kaszel. Ale również nic kompletnie to nie dało. Snoopy krztusi się generalnie tak jak napisałam koło 5 rano i później po finalnym przebudzeniu tak samo w dzień raczej kaszle jak wstanie. BŁAGAM czy ktoś może mi powiedzieć o co chodzi, weterynarz chce mu robić RTG ale do tego potrzebna jest narkoza, a mój Snoopeczek ma dopiero niecałe 3ms. Nie dam pod narkozę takiego szczeniaczka. Błagam o pomoc. Pozdrawiam

Posted

Pieski z wadą serca mają taki specyficzny kaszel,szczególnie w nocy podczas snu.Można też podejrzewać alergię.Czy Twój piesio jest rodowodowy?Jeśli pochodzi z pseudo to różnych rzeczy można się spodziewać.Obserwujcie go i konsultujcie się z wetem a najlepiej znaleźć najlepszego w waszym mieście.Powodzenia.

Posted

Niestety rodowodowy nie jest. Natomiast jeśli chodzi o tzw np zapadanie się tchawicy weterynarz z tego co mnie informowała, to nie da się inaczej stwierdzić jak tylko poprzez wykonanie specjalistycznych badań niemniej jednak podobno badanie takie może być wykonane jedynie podczas napadu. A z tym może być problem. Natomiast kiedyś był tutaj chyba podobny temat z tego co znalazłam i jedna wtedy użytkowniczka pisała o tzw. kaszlu wstecznym? Czy ktoś coś wie na ten temat. Odnośnie choroby serca póki co weterynarz mi mówiła że najgorszą opcją byłaby ta tchawica, ale że to raczej nie to bo generalnie zdarza się to raczej u starszych psów, a nie szczeniaczków. Hodowla mimo że nie posiada psów rodowodowych jest dobra wręcz bardzo, właściciel z tego co się orientowałam przykłada dużą uwagę do zdrowia szczeniaków i ogólnie swoich podopiecznych. Nie uważam iż były one tam gorzej traktowane niżeli w jakiejś hodowli z pieskami rodowodowymi. Aczkolwiek oczywiście może być różnie.

Posted

Wiesz,nie chodzi tu nawet o traktowanie dobre czy złe ale o zupełnie inne rzeczy np.rozmnażanie piesków z pewnymi wadami czy chorobami wrodzonymi,dopuszczanie suczek zbyt często,kojarzenie spokrewnionych psów etc.Stąd właśnie biorą się wady wrodzone,niestety w pseudo przekazywane następnym pokoleniom.Jeśli mogę coś doradzić,wykluczcie najpierw alergię,a potem kolejno następne podejrzenia.Można też zrobić usg serduszka,nie każdy wet. potrafi usłyszeć małe szmery.Fakt,że przypadłością małych ras jest tchawica,ale właśnie nie u szczeniaczka.

Posted

No na pewno pójdę na konsultację z innym weterynarzem bo jak na razie to tylko są same chyba, i przypuszczenia...Jeśli chodzi o alergie to weterynarz pytał mnie czy osiadamy jakie gryzonie, koty w mieszkaniu, czy ktoś pali, czy śpi z nami w łóżku..ale wszystkie odpowiedzi są na NIE. Jestem generalnie przerażona...:(

Posted

nati może wpierw prościej ,łatwiej i nieinwazynie-zbadaj stolec.dlaczego-dlatego,że występuja fazy rozwoju glisty psiej,które wędrują przez układ pokarmowo-oddechowy,pojawia się to w przypadku nie pełnego odrobaczania(czyli dawka konkretna do wagi przez 3 dni potem po 2 tyg powtórka)

Posted

No własnie robiłam analizy heheh stolca ale nic kompletnie z żywych organiznów tam nie znalazłam, po odrobaczaniu własnie patrzyłam w miarę czy nic nie wydalił, ale nic nie widziałam... Ale alergia wątpie bo to musiałby mieć na mnie chyba;) ponieważ generalnie bez znaczenia gzie jest to się krztusi, czy u mnie w domu, czy u rodziców czy u gości..wszędzie to samo, po śnie głównie i raczej tylko..

Posted

może być faktycznie żle zbudowana tchawica,albo piesek się przeziębił a czas za jaki zaczna działać antybiotyki to przynajmniej 2-3 dni(po tym czasie powina nastapic poprawa)może zaczekaj te kilka dni ,poobserwuj

Posted

Może zapytaj osobę, od której psa kupiłaś, czy u któregoś psa występuje coś podobnego? Mam na myśli rodziców, dziadków i rodzeństwo malucha, w tym wczesniejsze mioty. Jesli tro faktycznie dobry człowiek, może podpowiedzieć, co to może być.
Może być problem z sercem - warto zrobić USG, poza tym zapadanie tchawicy. Warto skonsultować z innym wetem tak na wszelki wypadek.

Posted

Dzwoniłam, pytałam... ten Pan mówił, że czasami szczeniaki mają coś takiego z zracji tego że jeśli działa ogrzewanie i unoszą sie pewnie pyły i kurz mimo że go nie widać to on zawsze jest, a ponieważ on jest malutki to nie dość że cały czas wącha i niucha to jeszcze jest najniżej i być może dlatego jest taka reakcja że wszystko wdycha i potem go drapie, mówił że mogę spróbować podawać mu delikatny syrop póki co, Bronchikum o ile się nie mylę nazywa się, a jeśli mu nie przejdzie to żebym zadzwoniła po tygodniu jeszcze raz.

Posted

Jeszcze wyprostuje dane co do zapadania tchawicy - u znajomego yorka zapadanie tchawicy, wcale nie w bardzo inwazyjnym stadium, wykryto po prostu podczas badania RTG, wcale nie podczas ataku...

Posted

[quote name='Nati211']No własnie robiłam analizy heheh stolca ale nic kompletnie z żywych organiznów tam nie znalazłam, po odrobaczaniu własnie patrzyłam w miarę czy nic nie wydalił, ale nic nie widziałam... Ale alergia wątpie bo to musiałby mieć na mnie chyba;) ponieważ generalnie bez znaczenia gzie jest to się krztusi, czy u mnie w domu, czy u rodziców czy u gości..wszędzie to samo, po śnie głównie i raczej tylko..[/QUOTE]

W koopie gołym okiem nic możesz nie zobaczyć,tylko analiza wykaże obecność jaj pasożytów.

Posted

mzetka tak tak na oko:) bynajmmiej tak mi kazała pani weterynarz po odrobaczaniu... to ja już niewiem.... ale czy tak mały bo niespełna 3ms szczeniak bez komplikacji może być być pod narkozę dany, mam generalnie ogromne wachania...przecież to jeszcze szczeniaczek:(

Posted

[quote name='Nati211']mzetka tak tak na oko:) bynajmmiej tak mi kazała pani weterynarz po odrobaczaniu... to ja już niewiem.... ale czy tak mały bo niespełna 3ms szczeniak bez komplikacji może być być pod narkozę dany, mam generalnie ogromne wachania...przecież to jeszcze szczeniaczek:([/QUOTE]

Ale po co narkoza?

Posted

Weterynarz mi powiedział, że chcąc takiemu szczeniakowi zrobić zdjęcie RTG to musiałaby być narkoza ponieważ musi byc nieruchomo, a mój to prawdziwy mały skarb z ogromem energii na sekunde...

Posted

[quote name='Nati211']Weterynarz mi powiedział, że chcąc takiemu szczeniakowi zrobić zdjęcie RTG to musiałaby być narkoza ponieważ musi byc nieruchomo, a mój to prawdziwy mały skarb z ogromem energii na sekunde...[/QUOTE]

No to zapytaj innego weta - york, o którym mowa (czyli terier, ruchliwe zwierzątko) był po prostu unieruchomiony i już (też prześwietlany jako szczyl). Właścicielka go przytrzymała, kazała leżeć, to leżał, bez narkozy ani nic.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...