Mami Posted January 15, 2004 Share Posted January 15, 2004 Niedawno zaczelam, pierwsze, "domowe" treningi. Oczywiscie mala jest za mloda na jakies skomplikowane przeszkody, jednak uparcie cwiczymy slalom. Tyczek niestety znalezc nie moge, i jestesmy zmuszone uzywac moich nog. Taka umiejetnosc, przyda mi sie podczas konkurencji Tanca z psem. Mam pytanie. Cwiczymy sobie zarowno "na pileczke" oraz na smakolyk. Z pileczka mamy problemy, poniewaz Raisa potrafi sie zatrzymac, stanac w bezruchu, nogi podkulone, i sie wpatrywac. Pozniej wykonuje duzy skok i na tym konczy sie nauka, a zaczyna zabawa :-? Ze smakolykiem jest nieco inaczej. Mala jest rozentuzjazmowana, i czasem nie trafia "w dziure", albo robi to zbyt szybko i ja nie moge nadazyc. :-? 8) Poza tym, zdecydowanie bardziej wolalabym aby wszystkie przeszkody wykonywala "na pileczke", bowiem z jedzeniem roznie bywa. Jak ja powstrzymac przed tymi nieoczekiwanymi atakami? Z przeszkodami jest zdecydowanie lepiej. Mowie komende "over" i Raisa skacze (czasem rowniez nie trafia, wpatrzona w nagrode :wink: ) a moze to ja robie jakis blad? ogolnie Mloda jest niezrownowazona i nie moze usiedziec w miejscu - z postawa wystawowa i bieganiem takze mamy problemy. Z gory dzieki za pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorotak Posted January 15, 2004 Share Posted January 15, 2004 Nie mam co prawda bordera, ale też "świra piłeczkowego" ;-) Co w skrócie oznacza, że jak widzi piłkę, to... nie widzi nic innego i jest głuchy na cokolwiek. W tej sytuacji piłeczka nie nadaje się do wykorzystania w ćwiczeniu zamiast smakołyka. Natomiast świetnie nadaje się na nagrodę PO wykonaniu ćwiczenia. Czyli osobiście radziłabym Ci uczyć ze smakołykami a piłeczkę zostawić na czas, kiedy mała będzie już dobrze wykonywała ćwiczenie i wtedy nagradzać piłeczką całość. Tak samo z postawą wystawową. Ja zrezygnowałam z piłeczki bo Atos owszem, zamierał, cały był skoncentrowany na piłeczce - czyli niby o to chodzi - ale miał podkulony zadek (w takim przysiadzie przed skokiem) i w napięciu czekał aż ja tą piłeczkę rzucę ;-) Do dzisiaj nie mogę mu pokazać piłeczki w trakcie ćwiczeń, bo przestaje pracować i fiksuje się na niej. Mogę ją wyjąc dopiero po wykonaniu ćwiczenia. A co do smakołyka w slalomie, to jeśli psica nie trafia "w dziurę", to staraj się z początku nie pokazywać jej smakołyka daleko za sobą, ale między nogami. W ogóle warto popracować nad samym przejściem między nogami, bo wiele psów ma opory i woli człowieka obiec. Pozdrowienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted January 15, 2004 Share Posted January 15, 2004 Ja niestety też nie mogę pracowac z Kenią na piłeczkę. Fakt, że prędkość na torze wzrasta jej wtedy dwukrotnie, ale staje się przy tym bardzo niedokładna, skacze nieuważnie i nie to co trzeba. Może z wiekem jej trochę przejdzie, ale póki co wolę skakać za smakołyk, bo paradoksalnie mniej jej na nim zalezy. :niewiem: Piłeczka natomiast została wykorzystana o uczenia jej komendy "na przód". Do tego nadawała się świetnie. :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachraniarka Posted January 15, 2004 Share Posted January 15, 2004 A ja stosuję nagrodę w zależności od tego czego uczę. Kiedy pracuję nad dokładnością lub czymś skomplikowanym stosuję smakołyk, kiedy chcę poprawić dynamikę biorę piłeczkę. Smakołyka również używam podczas wstępnej nauki. Wtedy pies jest spokojniejszy i bardziej skoncentrowany. Kiedy już złapie o co chodzi to albo zostajemy przy smakołyku i wtedy pies robi ćwiczenie pomału, ale dokładnie, albo wprowadzamy piłę i automatycznie zwiększamy prędkość 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mami Posted January 16, 2004 Author Share Posted January 16, 2004 A co do smakołyka w slalomie, to jeśli psica nie trafia "w dziurę", to staraj się z początku nie pokazywać jej smakołyka daleko za sobą, ale między nogami. A co zrobic jezeli suka zaczyna slalom bardzo ladnie, "wchodzi do dziury" bez nagrody, robie krok i nagle mala zatrzymuje sie i znowu zaczyna sie przygladac? Dzisiaj mialam z tym najwieksze klopoty, i wprowadzilam nowy rodzaj slalomu, mianowicie robimy sobie obrocik "miedzy nogami" :wink: Nie jestem w stanie tego wytlumaczyc 8) Piłeczka natomiast została wykorzystana o uczenia jej komendy "na przód". Do tego nadawała się świetnie Ha! 8) Mojej tez sie podoba taka zabawa i to cwiczenie najlepiej nam wychodzi :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robull Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 Tyczek niestety znalezc nie moge, i jestesmy zmuszone uzywac moich nog. Taka umiejetnosc, przyda mi sie podczas konkurencji Tanca z psem.Powiem Ci, że ja nigdy nie uczyłem tak slalomu :-? Chodzenie między nogamo pewnie, że się przyda, szczególnie jak myślisz o tańcu. A nie możesz wbić gdzieś paru (nie zaczynaj na 12) ="Mami"]Mam pytanie. Cwiczymy sobie zarowno "na pileczke" oraz na smakolyk. Z pileczka mamy problemy, poniewaz Raisa potrafi sie zatrzymac, stanac w bezruchu, nogi podkulone, i sie wpatrywac. Pozniej wykonuje duzy skok i na tym konczy sie nauka, a zaczyna zabawa :-? A może Ty masz bordera? :wink: Tak poważnie, to myślę, że z tą nauką chodzenia między nogami, to dobrze jakby wypowiedził się ktoś w tym doświadczony, może jakiś tańczący z wilkami... znaczy z psami :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mami Posted January 16, 2004 Author Share Posted January 16, 2004 A nie możesz wbić gdzieś paru (nie zaczynaj na 12) A skad ja te tyczki wezme? :o Za wbicie to by mnie zapewne do sadu podali za niszczenie zieleni :wink: Juz i tak w ramach edukacji "wyzsze" krawezniki sluza nam jako przeszkody :wink: może jakiś tańczący z wilkami... znaczy z psami Na tym zna sie najlepiej Szanowny Pan MUTRA :evilbat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 A skad ja te tyczki wezme? :o No więc U NAS jest cos takiego jak pastuch elektryczny dla zwierzat gospodarskich. Tenze pastuch składa się z taśmy (nie potrzebujemy) i plastikowych tyczek, które wbija się w ziemie. No i właśnie ja to wykorzystuje jak jestem w stajni do uczenia slalomu, bo niestety na treningu troche mi tego brakuje, a efekt jest taki, ze Kenia poprostu tego slalomu nie umie :niewiem: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robull Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 ... niestety na treningu troche mi tego brakuje, a efekt jest taki, ze Kenia poprostu tego slalomu nie umie :niewiem:Nie dziw się... slalom, to najtrudniejsza przeszkoda! Wytłumaczyć pieskowi, że jak coś przed nim stoi, to trzeba przeskoczyć, że jak pochyłe, to trzeba wejść itd nie jest takie trudne. Ale jak mu wytłumaczyć, że ma chodzić, jak po paru głębszych? :D Sporo czasu trzeba, żeby pies załapał, o co w tym chodzi, ale jak już załapie, to... później trzeba to szlifować, jak wszystko inne... pod różnym kontem, z różnych przeszkód, obok różnych przeszkód... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 Ja kupiłam moim pieskom cienkie bambusowe pręty, które wbiłam w ziemię (robiąc duuuuże odstępy). Są dosyć elastyczne i sprężynujące, a do tego cienkie, więc psa nie boli, jeśli nie trafi w dziurę. Do tego są tanie (49gr. za sztukę :D ), więc żadna strata, jeśli się złamie. Można kupić większy zapas i wymieniać. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
K.Maciaszek Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 [quote name="Mami A skad ja te tyczki wezme? :o Za wbicie to by mnie zapewne do sadu podali za niszczenie zieleni :wink: : Mami- taki bardzo domowy sposob, nie probowalam bo nigdy nie cwiczylam do agillity ale wiem, ze sprawdzony przez bordera. Kup w sklepie gosp-domowego takie przyssawki, do przepychania rur kanalizacyjnych, odplywu w wannie itp. Taka tyczka z przyssawa duza, to sie pewnie jakos nazywa fachowo I na kafelkach w przedpokoju ustaw 4-5 tyczek na poczatek. Przymocuja sie do podlogi jak trzeba, psa nauczysz ze pracuje obok Ciebie a nie pod Toba. Acha no i tyczki bedziesz miala ruchome - dodatkowy bonus . :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
K.Maciaszek Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 [quote name="Mami A skad ja te tyczki wezme? :o Za wbicie to by mnie zapewne do sadu podali za niszczenie zieleni :wink: : Mami- taki bardzo domowy sposob, nie probowalam bo nigdy nie cwiczylam do agillity ale wiem, ze sprawdzony przez bordera. Kup w sklepie gosp-domowego takie przyssawki, do przepychania rur kanalizacyjnych, odplywu w wannie itp. Taka tyczka z przyssawa duza, to sie pewnie jakos nazywa fachowo I na kafelkach w przedpokoju ustaw 4-5 tyczek na poczatek. Przymocuja sie do podlogi jak trzeba, psa nauczysz ze pracuje obok Ciebie a nie pod Toba. Acha no i tyczki bedziesz miala ruchome - dodatkowy bonus . :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 Kola, ciekawy pomysł, ale jeśli dobrze kojarzę instrumenty, to mój pies przechodziłby raczej nad nimi, bo mają niezbyt długie trzonki :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wendka Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 "A skad ja te tyczki wezme? :o " Widze, ze mieszkasz w Des Plaines. W Niles na Dempster masz taki cudowny sklep co sie nazywa Home Depot. Tam metalowa cienka listew kupisz kazdej dlugosci, dwie krotsze na "skrzydelka" coby sie nie przewracal, dziurki Ci w niej zrobia, srubki dobiora, rurki pcv dokupisz i masz juz slalom w wersji domowej :) Nie powinno to drogo wyniesc a na 5 tyczek na poczatku wystarczy ;) Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
niuka Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 Mami ;) ech, dziewczyno jak ty zapalona do tego jestes ;) z tym slalomem to Kola ma racje, nie ucz ja na ta sama komende ze idzie ci pod nogami, borderki to bardzo pojetne stworzonka i zeby ci kiedys numeru nie wykrecila ze na komende slalom zaczela ci pod nogi wbiegac ;) a poza tym Kola dola dobry pomysl z tymi przyssawkami :) z tego co na zdjeciach widzialam to mialas kafelki w domu :) wiec do roboty :) ucz ja ze najpierw reka blisko i naprowadzaj :) boje sie tez ze jak teraz chmare bledow przy slalomie narobisz zanim pojdziesz do szkolki to potem bedziesz miala problem na treningach z odkreceniem tego :( wiesz ja np swojego henryczka uczylam ponad rok zlalomu, a to tylko dlatego ze nie mialam na czym :/ potem w wakacje wymyslilam ze na tyczkach na ulicy bede z nim cwiczyc (na 4) i sie chlopaczynka nauczyl :) teraz tylko doszliwowujemy :) z tolka tak samo zaczelam, prowadzilam na smyczce (na takim dlugim slalomie - tyczki na ulicy, uzywam ich dlatego ze sa w wiekszej odleglosci od ulicy i gdzie nikt nei chodzi wiec nie ma rozpraszania :)) mowiac jej przy tym slalom tolka nie dosc ze sie od razu nauczyla wbiegac z dobrej strony to wyrobila sobie ze ma raz z jednej raz z drugiej strony biec, ma takie tepo jakiego heniek nie mial, pokonuje go juz prawie bez bledu :) (wczoraj popisala sie przed jakimis paniami :P) troche czasu i zabierzemy sie za slalom na treningu, zobaczymy czy tak samo uzna go za slalom :) mowie ci mami uwazaj, uwazaj na bledy :) moze zacznij ja narazie uczyc samego tanca z psem co? a co do pileczki ;) mialam podobny problem na samym poczatku :) heniek byl strasznie na nia napalony, trenowalam przez dlug czas tylko na smakolyka, nauczyl sie jak poszczegolne przeszkody ma pokonywac, jak biec i teraz pilesia sluzy jako nakrecacz i nagroda na koncu :) niezlego spida zawsze na koncu dostaje :) matko :/ znowu sie rozpisalam :/ ;) pozdr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorotak Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 A co zrobic jezeli suka zaczyna slalom bardzo ladnie, "wchodzi do dziury" bez nagrody, robie krok i nagle mala zatrzymuje sie i znowu zaczyna sie przygladac? Pewnie nie wie, o co Ci chodzi ;-) Może jesteś za szybka (chociaż z drugiej strony to border, więc to chyba niemożliwe ;-)). Myśmy zaczynali od pojedynczego przechodzenia w jedną i w drugą stronę. Za każde przejście smakołyk. Potem ja zaczęłam iść do przodu, ale zatrzymując się przy każdym kroku i czekając, aż pies przejdzie. Znowu za każde przejście smakołyk i kolejny krok. Jak już nam nieźle szło, to smakołyk dawałam co drugie przejście. I tak dalej... Dzisiaj mialam z tym najwieksze klopoty, i wprowadzilam nowy rodzaj slalomu, mianowicie robimy sobie obrocik "miedzy nogami" :wink: Nie jestem w stanie tego wytlumaczyc 8) Chodzi Ci o ósemkę (znaczy Ty stoisz - przepraszam za wyrażenie - rozkraczona ;-) a pies okręca się wokół jednej nogi a potem drugiej)? W każdym razie dobrze napisała Niuka. Zastanów się, co chcesz osiągnąć takimi ćwiczeniami. Czy to ma być tylko zabawa, czy element tańca z psem, czy przygotowanie do agilitowego slalomu. Żeby Raisie w jej młodej główce nie pomieszać. Myśmy to robili dla zabawy - nie mamy na to żadnej komendy słownej. Raczej optyczną (a właściwie nożną) - jeśli wysunę do przodu nogę i zrobię Atosowi miejsce, to to jest znak do rozpoczęcia. Jeśli to ma być wstęp do "prawdziwego" slalomu, to tylko Ci powiem, że nie zauważyłam, żeby Atos to skojarzył ;-) Aha, czy wiesz, że cały wrześniowy numer CleanRun Magazine http://www.cleanrun.com/moreinfo.cfm?Product_ID=1222 był poświęcony właśnie nauce slalomu? Pozdrowienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 Dorotak, czy ten magazyn jest do dostania w Polskich EMPIKach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorotak Posted January 16, 2004 Share Posted January 16, 2004 czy ten magazyn jest do dostania w Polskich EMPIKach? Nie zauważyłam. Natomiast można samodzielnie sobie go zaprenumerować "u źródła". Jeśli dysponujesz jakąkolwiek kartą płatniczą umożliwiającą transakcje internetowe, to żaden problem. Pozdrowienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mami Posted January 16, 2004 Author Share Posted January 16, 2004 z tym slalomem to Kola ma racje, nie ucz ja na ta sama komende ze idzie ci pod nogami, borderki to bardzo pojetne stworzonka i zeby ci kiedys numeru nie wykrecila ze na komende slalom zaczela ci pod nogi Takie slalomowanie pod nogami cwiczymy na komende "under". Dopiero ostatnio to zmienilam (wczesniej naturalnie byl "slalom" :wink: ), gdyz zorientowalam sie jakie moga byc konsekwencje :wink: W Niles na Dempster masz taki cudowny sklep co sie nazywa Home Depot Jest! Doslownie dwa kroki ode mnie :wink: ale ja oczywiscie o nim nie pomyslalam i chcialam od razu do Ikea zasuwac. :tard: Kup w sklepie gosp-domowego takie przyssawki, do przepychania rur kanalizacyjnych, odplywu w wannie itp. z tego co na zdjeciach widzialam to mialas kafelki w domu Kafelki to ja mam w kuchni i w lazience. Wzrok Ci sie psuje na starosc, Niuka :wink: Na szczescie, wpadlam na genialny pomysl zmiany dywanu na cos "sliskiego" i mysle, ze pomysl z rurkami i "przyssawkami" na pewno wypali :wink: Chodzi Ci o ósemkę (znaczy Ty stoisz - przepraszam za wyrażenie - rozkraczona a pies okręca się wokół jednej nogi a potem drugiej)? Nie. Aczkolwiek osemke tez probowalam, wyniki edukacji zachowam dla siebie :wink: Raisa przechodzi przez jedna noge, pozniej ja robie obrot i przechodzi przez druga. Mniej wiecej, to wlasnie tak wyglada, i wychodzi nam rewelacyjnie. Tez cwiczymy na komende "under" i chyba trzeba bedzie znalezc cos nowego :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted January 17, 2004 Share Posted January 17, 2004 wiesz ja np swojego henryczka uczylam ponad rok zlalomu :o :o :o Ładna perspektywa, zwłaszcza dla tych, co jak my ćwiczą dopiero od miesiąca :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
niuka Posted January 17, 2004 Share Posted January 17, 2004 Mokka :lol: a nie napisalam ze wlasciwie jako jedynej tej przeszkody nie mialam? ;) na poczatku tam na becie trenowalysmy i tam nie bylo slalomu :( czasami od swieta meczylysmy sie wbijajac patyki w gume a potem w ziemie. nie bylo tak tez przykladanej do tego wagi.. heniek robil, za reka bo za ale robil... dopiero teraz rok temu w pazdzierniku naprawde wzielam sie z nim do roboty :) a poza tym nie patrz na henka :P heniek to wogole dziwny typ :D pozdr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mami Posted January 19, 2004 Author Share Posted January 19, 2004 Przychodze sie pochwalic. :multi: :B-fly: :multi: Otoz opanowalysmy z Raisa ten niedobry slalom miedzy nogami :wink: Jestem z niej bardzo dumna. Na poczatku kompletnie stracilam wiare, dopiero pozniej zastosowalam "klaskanie" :wink: To okazalo sie zbawienne. Raisa robi slalom juz na komende, nawet nie musze pokazywac "dziury" reka :lol: Jak najbardziej na smakolyki, choc boje sie ze Mala przytyje, gdyz je jak kon :-? Natomiast teraz czeka nas cos trudniejszego, czyli slalom kuchenny :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robull Posted January 19, 2004 Share Posted January 19, 2004 Raisa robi slalom juz na komende, nawet nie musze pokazywac "dziury" reka :lol: No wiesz? Mami, Jak mogłaś? :wink: Gratuluję :klacz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mami Posted January 19, 2004 Author Share Posted January 19, 2004 Gratuluję Dzieki, Dzieki :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaP Posted May 8, 2006 Share Posted May 8, 2006 Wyciągam stary temacik, bo nie chcę zakładać nowego, a mam pytanie na temat slalomu. W regulaminie jest powiedziane, że tyczki mają być rozmieszczone w odstępach 50-65 cm. No właśnie, więc jakie odstępy spotyka się najczęściej: 50 cm, 60 cm, 65 cm czy może jeszcze inne? :roll: I czy dla psiaków ma to jakieś znaczenie jeśli na co dzień będzie ćwiczył na slalomie z tyczkami o odstępach 50 cm, a na zawodach np. będzie slalom z tyczkami o odstępach 65 cm. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.