ryu_o Posted January 13, 2012 Posted January 13, 2012 Witam! Jak będę miała Maksa u siebie to chce go nauczyć zostawać samemu w domu, ale żeby to zrobić muszę zostawić psa wymęczonego, a co drugi tydzień idę do pracy na 7 rano. W tej chwili o godz 6 jest całkiem ciemno więc rzucanie piłki jest bardzo trudne. Macie jakieś sposoby jak sobie z tym poradzić?? Jakieś pomysły? I ogólnie jestem ciekawa jak spędzacie czas z psiskiem, żeby go "wybiegać". ;) Quote
Movsar Posted January 14, 2012 Posted January 14, 2012 (edited) Bieganie teraz jest modne, a z pieskiem na smyczy też można. Mojemu siedmiolatkowi jednak wystarcza dłuższy spacer (30-40 minut) i do 13-14 jest spokój. Jeśli zostawisz w domu włączone radio, piesek będzie czuł się mniej samotny i chętniej zostanie w domu. Edited January 14, 2012 by Movsar uzupełnienie Quote
Maciej Trojanowicz Posted January 14, 2012 Posted January 14, 2012 a myślałaś o pracy węchowej? wysiłek intelektualny męczy psa o wiele bardziej i szybciej. oto ćwiczenia, które ja robię z moim psiakiem: 1. daję psu komendę siad i zostań; idę po linii prostej tip topami dokładnie depcząc trawę i na końcu śladu kładę moją skarpetkę, kawałem tuńczyka albo psią zabawkę; wracam do psa tą samą drogę i daję komendę szukaj, jak znajdzie to cieszę się i chwalę psa tak, że cała dzielnica się budzi :) jeśli szukał zabawki, to bawię się z nim w przeciąganie 2. kupiłem trzonek od miotły i przeciąłem na 3 części, 1 cześć leży w domu w foliowym worku z moją używaną bielizną, skarpetką, etc., 2 część leży z bielizną żonki, 3 w szafce z środkami czystości; biorę te części na spacer, kładę na ziemi i daję komendy "szukaj moje", "szukaj Oli" (żonka na imię ma Ola), ja pies pokaże poprawnie to się cieszę wniebogłosy i daję mu wędzony boczek:) 3. ćwiczymy chodzenie na luźnej smyczy, a ja "przez przypadek gubię jakiś przedmiot" (upuszczam za sobą, tak aby pies nie widział), zawracamy i daję komendę szukaj; Oprócz węchówki mojego szkraba męczą też ćwiczenia na skupienie i koordynację, np. chodzenie po położonej na ziemi drabinie tak, żeby nie dotykać szczebli, slalom między słupkami przed centrum handlowym:) Mam nadzieję, że coś Ci się przyda z tego:) Aha, i możesz zerknąć na to: [URL="http://www.psiawachta.pl/blogi/magda-urban/poszukiwacze-skarb%C3%B3w"]http://www.psiawachta.pl/blogi/magda-urban/poszukiwacze-skarb%C3%B3w[/URL] u mnie się sprawdza:) Pozdrawiam Quote
ryu_o Posted January 17, 2012 Author Posted January 17, 2012 Fajne zabawy z piesem :) Na pewno skorzystam. Jakieś jeszcze pomysły?? Quote
agastaffbull Posted January 17, 2012 Posted January 17, 2012 Dokładnie jak mówi Maciek-wysiłek intelektualny wymęczy psa bardziej niż niejeden spacer! Polecam jeszcze kulę-smakulę, piłkę z dziurką, do której wkłada się smakołyki, a pies tocząc piłkę po ziemi powoduje, że wypadają. Albo chowanie smakołyków w różnych zakamarkach (jak pies tego nie widzi) i wpuszczanie go do pokoju z komendą "szukaj". Jak pies jest duży, a pogoda sprzyja, to może warto pomyśleć o piłce boomer ball? Mojego psa nie idzie od niej odwołać! Quote
ryu_o Posted January 17, 2012 Author Posted January 17, 2012 Kule-smakule mamy zamiast miski :) Maksik nie chce jeść z miski to mamy inny sposób, a jest bardzo dobry. :) Zabawy węchowe są bardzo dobre. Mogę to robić tylko w jednym małym pokoju bo w drugim śpi TŻ. Pies jest niezbyt duży bo ma coś z jamnika... Na czym polega zabawa tą boomer ball?? Quote
agastaffbull Posted January 17, 2012 Posted January 17, 2012 Boomer ball to plastikowa, pusta w środku piłka, której pies nie ma możliwości wziąć do mordy, bo kiedy próbuje-ona mu ucieka. Zabawa jest przednia-pies usiłuje ją dopaść, ale piłka się toczy, on ją goni i tak w kółko. Na youtube i w google jest dużo filmików. Jest też podobna zabawka-uciekające jajko. [url]http://sklep.moyre.pl/Pilka_Boomer_Ball_8_20cm-13.html[/url] Quote
sabusia Posted January 17, 2012 Posted January 17, 2012 [url]http://sklep.moyre.pl/Pilka_Boomer_Ball_8_20cm-13.html[/url] ok to znalzlam ale czym rozni sie ta pilka od zwyklej duzej pilki? oj ,dalysmy rowno.ale przeciez zwykla duza pilka tez do pyska wziasc sie nie da Quote
agastaffbull Posted January 17, 2012 Posted January 17, 2012 Dużej też nie weźmie do pyska, ale boomer ma to do siebie, że ucieka, bo tak jest skonstruowany. Poza tym jest to piłka twarda i sztywna. Obejrzyjcie sobie na filmikach na czym to polega :) Quote
sabusia Posted January 17, 2012 Posted January 17, 2012 [url]http://www.youtube.com/watch?v=N-MNNswsO2o&feature=related[/url] hehe [url]http://www.youtube.com/watch?v=GGeKLAYnsfU&feature=related[/url] Quote
agastaffbull Posted January 17, 2012 Posted January 17, 2012 [url]http://www.youtube.com/watch?v=0a4VgOlevH0[/url] Boomer ball można kupić w Moyre, a uciekające jajo i całą masę zabawek edukacyjnych widziałam w zooplusie :D Quote
ryu_o Posted January 17, 2012 Author Posted January 17, 2012 (edited) Czytałam, że ta piła potrafi ranić pysk i łapy, a mój pies to dewastator zabawkowy i boje się, że będzie mi krwawił... A jak dobrać rozmiar?? Mój Maks jest trochę wyższy niż jamnik, ma krótkie nogi i waży więcej ;p. Jakieś jeszcze pomysły?? Na dworze po ciemku co można jeszcze robić? Edited January 17, 2012 by ryu_o brak niektórych danych Quote
agastaffbull Posted January 18, 2012 Posted January 18, 2012 Ja jeszcze nie spotkałam się z przypadkiem poranienia psa przez tą piłkę, poza rottweilerką koleżanki, która uwaliła się na tą piłkę tak, że ta pękła...Ale to chyba jakiś wyjątkowy przypadek, tak poza tym nie słyszałam, żeby coś się stało-a full staffikowców ma te piłki dla swoich psów... Jest zagrożenie tego typu, że pies może zdemolować tą piłką otoczenie-mojej koleżance połamały zderzak w samochodzie, tak zawzięcie ganiały z tą piłką! Mój jak zagoni piłkę pod drzewka czy krzaki, to ze złości obgryza gałęzie! Myślę, że taka średnia byłaby dobra dla Twojego psiaka, albo kup mu uciekające jajko-jest tańsze od boomer balla, można kupić w zooplusie. Quote
agastaffbull Posted January 18, 2012 Posted January 18, 2012 Cała przyjemność po mojej stronie :D Quote
ryu_o Posted January 19, 2012 Author Posted January 19, 2012 Co jeszcze robicie ze swoimi psami?? Mam opakowania z jajek niespodzianek, wkładam do nich po smakołyku i chowam po pokoju (ok30szt), w tym czasie Maksik czeka w innym pokoju. :) Po czym go wołam, Maks wpada z rozpędem i szuka wszystkich jajek (ogon to mu prawie nie uleci tak merda) :) Quote
Ania&Zefir Posted January 27, 2012 Posted January 27, 2012 Jeśli chodzi o coś co można by porobić po ciemku, to na mojego szkraba działają męczące sesje klikerowe. Od skupiania uwagi na mnie, przez posłuszeństwo, do najbardziej męczących ćwiczeń - sztuczki, sztuczki, sztuczki. Robię mu jakieś kombinacje typu, że mówię mu "siad, zostań'', odchodzę, kucam, wyciągam jedną nogę do skoku, zaczynam się wesoło wydzierać żeby jak najszybciej i z jak największym zapałem i radością przybiegł i skoczył, skok przez nogę, przez kolano, wjeżdżanie zadkiem pomiędzy nogi, slalom, turlanie się, taniec na dwóch łapkach, wchodzenie tylnymi łapami na drzewo. Niby takie nic, ale naparwdę go to cieszy i męczy. :) Ćwiczysz tego typu sztuczki ze swoim psiakiem? Bo jeśli nie, to możesz go właśnie na spacerach zacząć uczyć. To też porządnie męczy. :) Quote
Guest TTB Posted February 15, 2012 Posted February 15, 2012 u nas na zimę najlepszą rozrywką są sanki, ale was tutaj ograniczają gabaryty niestety.. fajna zabawa, która meczy psa to flirtpole (coś w rodzaju wędki na której końcu jest zdobycz) - po kilkunastu minutach gonitwy psiak jest zdrowo umęczony:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.