Jump to content
Dogomania

Forum pomocy retriverom Złoty Pies


psolubna

Recommended Posts

Tula na początek odwiedziła weta:
"[COLOR=#444444][FONT=Verdana]Tukla waży 26 kg. Pan doktor stwierdził że sunia jest zdrowa, nie ma temperatury, krew w normie, łapy i żębole ok, jest bardzo malutka ale, to nie umniejsza jej labladorowości jak powiedział wet [/FONT][/COLOR][IMG]http://www.zlotypies.org/forum/images/smiles/icon_lol.gif[/IMG][COLOR=#444444][FONT=Verdana] Niepokojący jest jednak stan jej uszu [/FONT][/COLOR][IMG]http://www.zlotypies.org/forum/images/smiles/icon_sad.gif[/IMG][COLOR=#444444][FONT=Verdana] doktor zrobił wymaz i teraz czekamy na wyniki. Teraz mamy czyścić uszy 2 razy dziennie płynem Otodine. Dostałyśmy tez tabletki na odrobaczenie, wiec po drzemce i ostatnim spacerze, podamy :)"
Jak tylko wyleczymy Tulowe uszy, ustalimy termin sterylki.[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/251269-Lablador-wystraszony-zabiedzony-powloczy-nozkami-tylnymi-Sosnowiec-prosze-o-pomoc%21?p=21912177#post21912177[/URL] cioteczki zalozylam dziś ats biedaczkowi labeczkowi :-(:-(:-( zapraszam i prosze kochane o pomoc :modla: :modla:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewa gonzales'][URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/251269-Lablador-wystraszony-zabiedzony-powloczy-nozkami-tylnymi-Sosnowiec-prosze-o-pomoc!?p=21912177#post21912177[/URL] cioteczki zalozylam dziś ats biedaczkowi labeczkowi :-(:-(:-( zapraszam i prosze kochane o pomoc :modla: :modla:[/QUOTE]
Wysłałam pw...

Link to comment
Share on other sites

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-8d14mxYqw3w/UuQrXwZ0xxI/AAAAAAAAWzI/Hq9cI0ejZ3o/w537-h807-no/DSC_2742.JPG][/IMG]





[quote name='"chomik"']


[B]Kochani mamy dla Was super wieść od DJ'a i to wieści przywiezione osobiście, ponieważ byliśmy u niego w odwiedzinach. :) DJ ma się świetnie, jest pięknym, wesołym, energicznym psiakiem, lubi głaskanie (choć dotyk w okolicy brzucha nadal jest dla niego nie bardzo komfortowy), lubi aportować, przynosi zabawki i oddaje na wymiankę za inne, na spacerze szaleje z patykami i prawie zawsze wraca na komendę 8-) . W swoim pokoju spokojnie zostaje sam bez problemu, nie niszczy i nie wykazuje lęku separacyjnego.


Ale od początku! Żeby odwiedzić DJ'a przejechaliśmy 1000 km, wyprawę rozpoczęliśmy wściekle rano, zmarznięci i totalnie zaspani. W tym miejscu ogromne podziękowania należą się Mężowi naszej forumowej Grażynki, który bez chwili wahania zgodził się być naszym kierowcą i Grażynce, która za pomocą gorącej kawy i pączków sprawiła, że ta wyprawa była naprawdę fajowa. Do hoteliku dojechaliśmy według planu czyli w południe. DJ z panem Markiem już czekali na nas przed drzwiami. Chłopak się bardzo ucieszył na nasz widok, przywitał się jak to większość goldenów - w podskokach :) Koło DJ'a i pana Marka kręcił się jakiś mały czarny piesek sąsiadów na którego DJ w ogóle nie zwracał uwagi. Całą piątką poszliśmy na bardzo długi spacer. DJ został puszczony na długiej lince i przez cały spacer hasał wokół nas. Szalał po krzakach, zwiedzał okolicę, węszył, ale bardzo ładnie wracał prawie na każde przywołanie pana Marka. Po ponad godzinnym spacerze, wróciliśmy do hoteliku zwiedzić włości DJ'a. Chłopak pokazał nam wszystkie zabawki po kilka razy i dal się wygłaskać za wszystkie czasy :) Prawie każdy dotyk akceptuje, dyskomfort sprawia mu dotyk w okolicy brzucha, wtedy zamiera i przestaje machać ogonem. Bardzo ładnie i wyraźnie daje znać, że to mu nie odpowiada. Z relacji pana Marka wynika, że ten właśnie rodzaj dotyku nadal jest dla DJ'a problemem. Nie bardzo lubi się również czesać, ma wtedy nakładany kaganiec dla bezpieczeństwa, ale nigdy nie było takiej sytuacji, żeby próbował ugryźć pana Marka. Nie broni już zasobów przed panem Markiem (oczywiście nie wiadomo jak to będzie w przypadku nowego właściciela, więc należy zachować ostrożność), zabawki oddaje nawet obcym (sprawdzone na własnej skórze) na wymiankę. Jest psem o dominującym charakterze, więc nowy opiekun będzie musiał posiadać umiejętność stanowczego ale i przede wszystkim łagodnego prowadzenia psa. DJ nie lubi być na siłę zmuszany do zrobienia czegoś na co nie ma ochoty. Trochę ciągnie na smyczy, a energia która go rozpiera sprawia, że ciężko mu przez dłuższy czas skupić się na trzymaniu koło nogi przewodnika. Bardzo ładnie pracuje za smaczki.


Do domów wróciliśmy późnym wieczorem pełni dobrych myśli i z nową siłą do szukania DJ'owi kochającego i odpowiedzialnego domu na który w 100% zasługuje. To naprawdę cudowny pies, który swoją szansę na nowe życie wykorzystał w pełni. Teraz potrzeba tylko mądrego i cudownego człowieka, który tego psiaka pokocha całym sercem.


Jak zwykle prosimy Was o pomoc w szukaniu nowego domu dla Dj'a - rozgłaszajcie gdzie możecie, że taki fajny pies nie ma domu (bo mimo dobrej opieki hotel to nie dom), trzymajcie kciuki i ślijcie DJ'owi dobre myśli - musi się udać![/B][/quote]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poprawna']Mamy dom poważnie zainteresowany naszą śliczną Tulą. W piątek sterylka ... wszyscy ślemy ciepłe mysli Tuli i Lucynce, tymczasowej Opiekunce.[/QUOTE]

Ciepłe mysli juz wysylam i trzymam kciuki :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poprawna']:loveu: Dziękujemy Elu :loveu:
Ty zawsze naszym działaniom kibicujesz ... To bardzo miłe :)[/QUOTE]

Mam dla Was i tego co, i jak robicie ogromną sympatię. Retrivery kocham rownie mocno , sciskam serdecznie! :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Tula jest już po sterylizacji i po wycięciu guza listwy mlecznej. Wszystko poszło dobrze choć guz sprawił weterynarzom dużo problemów. Tula zaczęła się już wybudzać po operacji. Czekać zatem z napięciem będziemy na wyniki histopatologii. Kciuki nadal potrzebne.

Link to comment
Share on other sites

[img]http://images64.fotosik.pl/734/4c61881dcb6a74afmed.jpg[/img]


Opiekunka z DT napisała:
Po Tuli widać że jest bardzo zmęczona i obolała, nie chciała się położyć na swoim kocyku tylko wybrała sobie miejsce na dywanie w przedpokoju. Więc zostawiłam ją tam. Tulka zasypia i za moment podnosi głowę spogląda mnie mnie i znowu zasypia.... Podobno najtrudniejsza pierwsza noc.... Wyprowadziłam sunię na dwór, sikała kilkakrotnie lecz jak wróciła do domu to też wysikała się na środku pokoju.... biedulka....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...