Skutki Sterlizacji?

[Sabina1]

[B]Chciałam poprosić o poradę, czy podzielenie się swoimi doświadczeniami, w imieniu mojej przyjaciółki.[/B]
[B]Sprawa dotyczy 11-letniej ONki. Rok temu,z powodu ropomacicza, miała przeprowadzoną sterylkę. Jakiś czas, było wszystko w porządku. Parę miesięcy temu, zaczęła nie trzymać moczu. Nie zgłasza chęci wyjścia na dwór, tylko ten mocz wylewa jej się na posłanie. Lekarz, powiedział, ze jest to częsty przypadek po sterylce i zalecił hormony. Po leczeniu, nastapiła króka przerwa w objawach, po czym zaczęły sie one powtarzać. Przyjaciółka niepokoi się koniecznością leczenia bez końca hormonami, nie jest też pewna samej diagnozy, tzn.moczenia, jako skutku sterylizacji. Czy można prosić,zeby odezwali siĘ dogomaniacy, którzy spotkali się z taką przypadłością ?[/B]

[kolka_wet]

Zapraszam tutaj: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=30991[/URL] :)

[Flaire]

[quote name='Sabina1'][B]Lekarz, powiedział, ze jest to częsty przypadek po sterylce [/B][/quote]Nietrzymanie moczu może być skutkiem sterylizacji, bo to się rzeczywiście zdarza, ale na pewno nie można powiedzieć, że jest to "częsty" skutek - zdarza się u ok. 2% suk (czściej u suk ras dużych i molosów). Nietrzymanie moczu również pojawia się z wiekiem u niektórych suk niewysterylizowanych. Ponieważ suczka Twojej koleżanki jest już, jak na ONka, w podeszłym wieku, trudno powiedzieć, czy jej nietrzymanie moczu ma związek ze sterylizacją - na pewno może tak być - czy też po prostu z jej wiekiem.

[martynka]

Sabina1
faktycznie, to sieżdarza i faktycznie jest to brak hormonów po sterylizacji. Tak naprawdę, najrozsądniej jest wstawić suczkę na hormony
z tego co wiem najbezpieczniejszym preparatem jest incurin.
Co do leków- nie oszukujmy sie- prawie wszystkiem mają skutki uboczne.
groźniejsze sa hormony zapobiegajace cieczkom, czyli depogeston, delvosteron, depo-promone i inne
wstawienie jej na incurin poprawi wam obu jakosc wspólnego zycia.
popytaj u swojego weta.
U nas w lecznicy jest kilka suk wstawionych na ten preparat i właściciele i suczki sa bardzo zadowoleni :)
taka tylko moja opinia, ale zrobisz jak uwazasz :)

[coztego]

Sabina, czy sunia była badana? Analiza moczu, ew. badanie krwi... Zdarzają się inne przyczyny nietrzymania moczu, tak jak napisała Flaire.

A jeśłi już jest posterylizacyjne nietrzymanie moczu to są również niehormonalne leki na tę przypadłość (np. Propalin na którym jest moja Kreska), może warto spróbować, moze sunia lepiej zareaguje.

[Sabina1]

Ja cały czasczytam wypowiedzi i wszystko przekażę. Weszłam też na stronę, do której linka podała kolka-wet i tam było o Propalinie. Osoba , która dała to suce, zaobserwowała dyszenie ijakies chyba zaburzenia rytmu serca. [B]Coztego,[/B] napisz proszę od kiedy bierze ten lek Twoja sunia i jak się na nim czuje, oraz w jakim jest wieku.

[coztego]

Moja sunia jest młoda, ma 3 lata. Propalin bardzo dobrze toleruje.
Owszem, mogą wystąpić skutki uboczne, jak przy każdym lekarstwie, hormony też nie są bezpieczne. Skoro sunia po hormanach znów zaczęła posikiwać, to może warto spróbować czego innego, zanim jej opiekunka zdecyduje się ustawić hormony na stałe :hmmmm:

[Sabina1]

Suczka od wczoraj po południu bierze Propalin, ale w lecznicy, w której była, powiedzieli, że nie mają żadnego doświadczenia z tym lekiem i młoda wetka bardzo się również głowiła nad dawką. Jak to się daje ? Według wagi ? Powiedziała, ze jakby się coś działo, to do dr Niziołka. (jak zdąży) :angryy: . Ręce opadają. W - wa - Bielany, to w końcu nie jest aż taka odległa miejscowośc na krańcach Polski :diabloti:

[coztego]

Wszystko jest napisane na ulotce: 0,1 ml Propalinu na 5 kg masy ciała 3 razy dziennie, w karmie.
Do leku jest załączona taka strzykaweczka do odmierzania tych ml 8)

[Sabina1]

Odzywam się znowu. Koka, od 7 stycznia jest na Propalinie.W tej chwili można powiedzieć o wyraźnej poprawie. [B]Jak długo ona to powinna brać[/B] , bo oczywiście nie można się tego dowiedzieć w przychodni. To znaczy, skoro wetka sama przyznała, ze nie maja z tym doswiadczenia,to jakakolwiek odpowiedź jest niewiarygodna. Koka jest pierwszą suczka, której włascicielka poprosiła o Propalin . To wszystko dzięki Wam. Jestem ogromnie wdzięczna , oczywiście moja przyjaciółka też. Bardzo też proszę o dalsze "prowadzenie "suczki :lol: i nastepne rady. Jak widzicie, stosujemy się do nich ściśle(ja przekazuję, przyjaciółka działa) i dają rezultaty. Żadnych działań ubocznych, jak na razie, nie stwierdzono :loveu: .

[coztego]

[quote name='Sabina1']Odzywam się znowu. Koka, od 7 stycznia jest na Propalinie.W tej chwili można powiedzieć o wyraźnej poprawie. [B]Jak długo ona to powinna brać[/B] , bo oczywiście nie można się tego dowiedzieć w przychodni. [/QUOTE]
Moja sucz na początku brała chyba przez 3 tygodnie. O ile sunia przez ten czas nie będzie popuszczać, to można spróbować odstawić (z tego co pamiętam, nie odstawiałyśmy nagle, tylko zmniejszając dawkę przez kilka kolejnych dni). A potem się zobaczy co dalej...

A nawiasem mówiąc, może by tak zmienić weta?