Maupa4 Posted March 24, 2009 Author Posted March 24, 2009 I Muchomor - źródło ostatnich trosk wszelakich ... [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/4a9199e10e38e108med.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/ca9fb2c4dc653d38med.jpg[/IMG] Byliśmy się wczoraj przekonsultować ortopedycznie. Pojechaliśmy wcześniej żeby zgłosić że lekarstwo przepisane nam w sobotę "chwilowo" na rynku nie występuje ... :diabloti: Trafiliśmy w sam środek ogólnego chaosu operacyjnego ... lubimy takie klimaty. Lubimy jak coś się dzieje a zwłaszcza jak dużo się dzieje. Przywitano nas dość chłodno "Oooo ... już jesteście ? A po co ?" No to pobleblaliśmy że właściwie to mamy konsultację ortopedyczną ... tak właściwie to już niedługo czyli za jakieś 1,5 godziny. Ale przywiodły nas sprawy ważne. RECEPTA. A przy okazji to chcielibyśmy przedyskutować sprawę tego i owego. No i o Lunie byśmy tak sobie wszystko chcieli przypomnieć jeszcze raz i szczegółowo żeby przekazać ze szczegółami wszystkim zainteresowanym ... I zanim zdążyliśmy się zupełnie zaplątać w zeznaniach w drzwiach gabinetu pojawił sie doktor B. i uratował nas prostym pytanio-stwierdzeniem: "Do mnie ? Ale ja mam operację ..." Ponieważ wyciągnięto do nas pomocną dłoń - skorzystaliśmy z tego skwapliwie ... I tak od szybkiego słowa do jeszcze szybszej odpowiedzi doszliśmy do wielce konstruktywnej konsultacji ortopedycznej. Konsultacji na korytarzu bo operacja czeka, pacjent w gabinecie, rentgen zajęty a na kanapie boksia pod kroplówką. Czasem jak się postaramy potrafimy zainteresować rozmówcę tym co mamy do powiedzenia. Czasem też potrafimy tak pokierować rozmówcą że ten z początku niechętny nagle zaczyna się wczuwać w klimat opowieści i ... zaczyna rozmawiac z nami jak człowiek z człowiekiem. A nawet więcej - jak człowiek zainteresowany naszym problemem i chcący nam wszystko wyjaśnić dogłębnie i obrazowo ... Nie wiem co w całym tym chaosiku - bo operacja czeka, pacjent w gabinecie, rentgen zajety a boksia pod kroplówką na kanapie - spowodowało że usłyszeliśmy dość szybko: "Gdzie są zdjęcia ?". I poszło ... :diabloti: Nie będę szczególowo opisywać jak obrazowo a zwłaszcza dzwiękowo próbowaliśmy sobie przekazać (bo nie pokazać) na czym polegaja problemy Muchomora z utrzymaniem posiłku wewnątrz siębie. W każdym bądz razie: chodziliśmy, siadaliśmy, pokazywaliśmy i dzwiękowalismy ... Wszyscy. Pan doktor też ... Osoby będące w poczekalni słuchały z wypiekami na twarzach i dużym zainteresowaniem a także zaangażowaniem ... Zwłaszcza boksia leżąca pod kroplówką na kanapie. O tak - ona z wyjątkowym zainteresowaniem reagowala na "inscenizację". Muchomor jakos mało przejęty tym że mówi się o nim grzecznie siedział na krześle. W każdym bądz razie po przekazaniu wszystkich ważnych obrazowo informacji i przypomnieniu przez panią anestezjolog że "operacja czeka !!!" konsultacja nabrała "zawrotnego" tempa. Mniej sobie pokazywaliśmy a więcej przekazywaliśmy. Stanęło na tym że jednak gastroskopia potrzebna. A jak gastroskopia to u weta poleconego przez lecznicę i pod opieką znanej nam pani anestezjolog (pani anestezjolog nie ujawniliśmy się że jednak dobrze nas kojarzy ... że my to od Debi :diabloti:). Pan doktor uprzedził z rozbrajającym uśmiechem że "nie będzie tanio ale nikt tego nie obiecywał". Odbiliśmy szybko piłeczkę "jak pan wie to nasz pies i musi sie obyć bez żadnych komplikacji ..." Mając za sobą już sprawę ceny i warunków gastroskopii ustaliliśmy że jednak absolutnie nic nie robimy a nawet nie myślimy bez konsultacji z dr Niziołkiem (serce na rentgenie). Jeżeli dr Niziołek powie że jednak serce ok to wtedy się umawiamy a jeżeli nie to kombinujemy inaczej ... Najprostszym i najtańszym - wg dr B. - rozwiązaniem problemu, który jednocześnie rozwiązałby wszelkie pozostałe wątpliwości i pytania byłoby ... nie karmić. Nie karmimy - nie wymiotuje - nie biegamy po wetach - nie konsultujemy - nie płacimy. No i jaka dodatkowo oszczędność na żywieniu ... Trudno się z tym nie zgodzić ... ;) Rozstaliśmy się wszyscy wielce zadowoleni i usatysfakcjonowani ... ;) Quote
Maupa4 Posted March 24, 2009 Author Posted March 24, 2009 [quote name='ockhama'] No właśnie :crazyeye: mimo prywatnych znajomości... uprawiacie bezlitosny handlowy biznes :eviltong: nazywając go satysfakcjonującą SAMOPOMOCĄ... :flaming:[/quote] [quote name='Bila'] Bo jesteśmy miłośniczkami nie tylko psów, ale i eufemizmów:evil_lol: [/quote] Oooo ... bleblałyście beze mnie ... :crazyeye: A ja Wam taki "piękny" post w tym czasie smarowałam ... :oops: Quote
Maupa4 Posted March 24, 2009 Author Posted March 24, 2009 No to jeszcze obrazki ... [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/b63e1c8f476c08d9med.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/940e60b4a36e828amed.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/5dc913248a0ef869med.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/c81fd45fde7e160bmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/f65a029f567156fbmed.jpg[/IMG] Quote
Maupa4 Posted March 24, 2009 Author Posted March 24, 2009 [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/e2631718e001af60med.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/aa2b2d8bff2d6da0med.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/1433aa323ae99c0emed.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/aac0b8d5353d5d01med.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/8a5ac57aafa9ae77med.jpg[/IMG] Quote
Maupa4 Posted March 24, 2009 Author Posted March 24, 2009 [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/b04def1b3ded16d0med.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/7eecbde04ebb8496med.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/ed3a99545d315f6amed.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/d04df83d119b0ee9med.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/50a930e05a33680amed.jpg[/IMG] Quote
Maupa4 Posted March 24, 2009 Author Posted March 24, 2009 [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/0055273e38c98bf0med.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/8764afc8cece50b0med.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/a8e7b2f14a4e003dmed.jpg[/IMG] Quote
Inez de Villaro Posted March 24, 2009 Posted March 24, 2009 JUz jestem, to ja, handlara... ;) niestety panu wetowi zostało jedno opakowanie i to otwarte...więc z handlu...nici , ale jest dobra wiadomość, wet dzwonił gdzie trzeba i dowiedział sie , że w kwietniu wznawiaja produkcję, procedury zatwierdzenie leku sie przedłużały i dlatego trwało to tak długo, firma juz ponoć poradziła sobie... jest to ponoc jeden z leków, który wymaga , co jakis czas odnowienia tych procedur.. tyle sie dowiedziałam dziś. I przepraszam za zamieszanie, ale jeszcze w lutym był u nas...:oops: Quote
Wiola.od.Gacka Posted March 24, 2009 Posted March 24, 2009 Magda ja zawsze jak idę do weta z Zuzanką to najpierw nagadam, że Zuzia jest wyjątkowa jedyna, jest moją obsesją i proszę dla niej o najlepsze rozwiązanie. Jeszcze klektam proszę jej krzywdy nie zrobić. Już tam gdzie chodzimy to nas znają zbyt dobrze i mówią o pani B..... z Zuzią. W recepcji co ma być dla Zuzi? Człowiek jak już idzie do weta to chce się jak najwięcej dowiedzieć to jak go dopadnie, to magluje jak może. Dla weta to pacjent jak każdy inny, a dla nas to nasz ukochaniec. Gastroskopia konieczna? Jakie podejrzenie ma wet? Pozdrawiam Anka Quote
Bila Posted March 24, 2009 Posted March 24, 2009 [quote name='Inez de Villaro']JUz jestem, to ja, handlara... ;) niestety panu wetowi zostało jedno opakowanie i to otwarte...więc z handlu...nici , ale jest dobra wiadomość, wet dzwonił gdzie trzeba i dowiedział sie , że w kwietniu wznawiaja produkcję, procedury zatwierdzenie leku sie przedłużały i dlatego trwało to tak długo, firma juz ponoć poradziła sobie... jest to ponoc jeden z leków, który wymaga , co jakis czas odnowienia tych procedur.. tyle sie dowiedziałam dziś. I przepraszam za zamieszanie, ale jeszcze w lutym był u nas...:oops:[/quote] No ale handlaro jakieś optymistyczne wieści nam przyniosłaś:cool3: Quote
Bila Posted March 24, 2009 Posted March 24, 2009 Maupo, jak ja żałuję, że nie mogłam być z Wami na konsultacji:diabloti:. No a z Muchomorem jak, dalej "wymiata"? Quote
ockhama Posted March 24, 2009 Posted March 24, 2009 [quote name='Bila']Bo jesteśmy miłośniczkami nie tylko psów, ale i eufemizmów:evil_lol:[/QUOTE] Och Wy... miłośniczki eufemizmów ponad empatią... :eviltong: Etos. [quote name='Maupa4'] ...Czasem też potrafimy tak pokierować rozmówcą że ten z początku niechętny nagle zaczyna się wczuwać w klimat opowieści i ... zaczyna rozmawiac z nami jak człowiek z człowiekiem. A nawet więcej - jak człowiek zainteresowany naszym problemem i chcący nam wszystko wyjaśnić dogłębnie i obrazowo ...[/QUOTE] No nareszcie maupowy leniu :mad: ... znowu można tu COŚ poczytać... a nie tylko sama pictografia :eviltong: [COLOR="White"](dałam tylko najładniejszy fragment ;) [/COLOR] Quote
Chefrenek Posted March 24, 2009 Posted March 24, 2009 [quote name='Wiola.od.Gacka']Magda ja zawsze jak idę do weta z Zuzanką to najpierw nagadam, że Zuzia jest wyjątkowa jedyna, jest moją obsesją i proszę dla niej o najlepsze rozwiązanie. Jeszcze klektam proszę jej krzywdy nie zrobić. Już tam gdzie chodzimy to nas znają zbyt dobrze i mówią o pani B..... z Zuzią. W recepcji co ma być dla Zuzi? Człowiek jak już idzie do weta to chce się jak najwięcej dowiedzieć to jak go dopadnie, to magluje jak może. Dla weta to pacjent jak każdy inny, a dla nas to nasz ukochaniec. Gastroskopia konieczna? Jakie podejrzenie ma wet? Pozdrawiam Anka[/quote] No jak człowiek płaci a jak wiadomo te usługi są drogie to i wymaga.;) Inez, całe szczęście bo to jeden z leków...pierwszej potrzeby.:evil_lol: Quote
Erazm Posted March 24, 2009 Posted March 24, 2009 [quote name='Maupa4'][IMG]http://images6.fotosik.pl/437/b04def1b3ded16d0med.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/7eecbde04ebb8496med.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/ed3a99545d315f6amed.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/d04df83d119b0ee9med.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/50a930e05a33680amed.jpg[/IMG][/QUOTE] Bulwa na bulwie, bulwa pogania:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Sa boskie Quote
Maupa4 Posted March 24, 2009 Author Posted March 24, 2009 [quote name='ockhama'] No nareszcie maupowy leniu :mad: ... znowu można tu COŚ poczytać... a nie tylko sama pictografia :eviltong: [COLOR=white](dałam tylko najładniejszy fragment ;) [/COLOR][/quote] Pitu pitu ... Ble ble ble ... :eviltong: [quote name='Bila'] No a z Muchomorem jak, dalej "wymiata"? [/quote] Powimnnam napisać ... Baaaa ... pewnie że tak ... :shake: Rano - nie. A wieczorem - tak. Wczoraj Karolinę olśniło czy on przypadkiem nie ma tak jak Mona. Czyli mimo wszystko kręgosłup. Ona tez tak robiła - no ale u niej to było wybitnie związane z tym że jednak kręgosłup ja bolał. Wczoraj dr. B powiedział że niby Muchomor ma podobnie jak Pershing ale jednak nie to samo ... No nie to samo bo jakby nie było to Muchomorzasty łazi jak szalony a Pershing to raczej niekoniecznie śmigał - przynajmniej na początku. A jak łazi bez problemów to mu zrosnięte kręgi nie przeszkadzają w życiu codziennym a tym bardziej nie są przyczyną mistrzostwa świata w zwrotkach. Niby racja bo gdyby nie zdjęcie to nawet nie wiedzielibyśmy że coś jest nie tak. A tak ... ;) Ale ja chyba będę próbowała się trzymac "swojej diagnozy" - tylko nie specjalnie mam pomysł jak to "leczyć". Monkowa terapia raczej odpada - nie będę chłopaka ubierać na różowo ... :roll: Zobaczymy co z sercem - i chyba jeżeli będzie coś nie tak to pokonsultuję się jeszcze u kogos innego. Net mi padł ... :multi: Nie mam neta w laptopie ... :multi::multi: Dziecko mi pożyczyło swojego neta na 5 minut ... Quote
ockhama Posted March 24, 2009 Posted March 24, 2009 [quote name='Maupa4'] ...nie będę chłopaka ubierać na różowo ... :roll:[/QUOTE] ...a dlaczego nie? to tak po... amerykańsku :evil_lol: [quote name='Maupa4']Net mi padł ... :multi: Nie mam neta w laptopie ... :multi::multi:[/QUOTE] taaa... dogo "schodzi na psy" :diabloti: MOD NIE MA NETU :-x zgroza nawet popracować tu człowiekowi nie dają... Quote
Maupa4 Posted March 25, 2009 Author Posted March 25, 2009 [quote name='ockhama']...a dlaczego nie? to tak po... amerykańsku :evil_lol:[/quote] Jakby to powiedzieć żeby nikogo nie urazić ... cóż nie fascynuje mnie Ameryka - zwłaszcza TA ... ta druga zdecydowanie bardziej ale czy tam to ktokolwiek cokolwiek ubiera pod kolor ze względu na płeć ? [quote name='ockhama'] MOD NIE MA NETU :-x .[/quote] Ale ile za to ma ... czasu ... :eviltong: Troszkę zdjątek, żebyście nie zapomnieli jak wyglądamy ... ;) [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/4fdf403907eefc4d.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/a1f12001d02ae240.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/99c831a5b5e433d5med.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/7365de50788c7e03med.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/53727b05c4443c03med.jpg[/IMG] Quote
Maupa4 Posted March 25, 2009 Author Posted March 25, 2009 [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/ff5e9c207704e4e4med.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/e724f53f8966e0cemed.jpg[/IMG] [IMG]http://images6.fotosik.pl/437/96aafb37ba5a21a1.jpg[/IMG] Na nosie jest ... marchew ... Netu nadal w laptopie brak. Pokombinujemy po południu ... Quote
Chefrenek Posted March 25, 2009 Posted March 25, 2009 Phi a mój Chefrenowski ma różową kurtkę i różowe szelki a Buddha dostanie różową bluzę a la zajączek wielkanocny. ps. żeby nie było styl Dody jest mi obcy.:diabloti: Quote
akucha Posted March 25, 2009 Posted March 25, 2009 Taaa... na tym wątku trudno być "na bieżąco" po 1 dniu nieobecności :evil_lol: Pokątny handel, wyzywanki, korupcja na szczeblach weterynaryjnych, pogadanki o modzie. Sie dzieje!!!! A dlaczego Mój Perz ma taki smutny pychol, co??? Czego mu nie dali? Wycałować!!!! Quote
Bila Posted March 25, 2009 Posted March 25, 2009 Coś czuję, że pewnie za mało marchewki dostał:diabloti: Quote
akucha Posted March 25, 2009 Posted March 25, 2009 Pewnie tylko nosek mu nią posmarowali :diabloti: Quote
Bila Posted March 25, 2009 Posted March 25, 2009 [quote name='akucha']Pewnie tylko nosek mu nią posmarowali :diabloti:[/quote] Do zdjęcia:diabloti: Maupa weźmie chyba bejsbola, jak to poczyta:mad: albo innego kijoka:-x:evil_lol: Quote
Erazm Posted March 25, 2009 Posted March 25, 2009 Ciiiii, Maupa spi to se mozna z bulwami pouzywac:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote
akucha Posted March 25, 2009 Posted March 25, 2009 [quote name='Bila']Do zdjęcia:diabloti: Maupa weźmie chyba bejsbola, jak to poczyta:mad: albo innego kijoka:-x:evil_lol:[/QUOTE] Haaa... niech tylko spróbuje, to swoje prosiaki bojowe z łańcucha spuszczę! One z bejsbolem jak z patyczkiem. Uczone! :jumpie: :sweetCyb: Maupo, odłączyli cię znowu? :razz: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.