Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Zuza by chętnie odwiedzała Was częściej ona Was autentycznie kocha. To to Wy jej w bardzo trudych chwilach pomogłyście czego Wam nie zapomnę nigdy. Ja niezmotoryzowana jestem a autobusem to przeżycie jest Zuzia kocha to co stabilne jest i znajome każdą podróż bez Gacka przeżywa już i nas chyba pokochała bo my ją bardzo. Ja lubię do Was wpadać ale się miarkuję by często głowy nie zawracać w robocie nerwy jak się już wnerwię to siły na nic nie mam i biorę psy idę na Pola trasa znana już się nie boimy.
Nie psiaków wina, ani nasza, że zdrowie szwankuje, że jest na bakier, że się o nie boimy nawet już o tym wszystkim nie piszę choć gaduła jestem.
Trafiły do Nas i musimy zrobić wsystko by było im u nas dobrze.
Pozdrawiam
Anka

  • Replies 47.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Maupa4

    27969

  • Bila

    6040

  • ockhama

    3031

  • wilczy zew

    1578

Posted

Wiecie co aż się serce raduje jak się czyta o takich ludziach jak Wy. Niestety społeczeństwo jest takie a nie inne. Ludzie nic nie robią a jeszcze niepotrzebnie komentują.


Mam nadzieję, że "to co dajecie innym wróci do Was" i do Monara ponieważ zasługujecie na to jak nikt inny.

Trzymam kciuki za Was i Wesołą Gromadkę :)

Posted

Chefrenku Ty również masz dobre serduszko taka młodziutka jesteś i wrażliwa kochasz piesiolki i tu zaglądasz. Dużo ludzi pomaga, ale są i tacy co mówią o matko to dwa ma. Ja mówię dwa to jak trzy wyżywie jednego krzywdy mu nie robię to i drugi dla towarzystwa się przyda wolę z psami jak z ludżmi gadać, aby zdrowe były. Jak Gacuś pomalutku idzie po schodach to mówią przecież on ledwie lezie to właśnie ludzie z prowincji co myślą że zwierz jest po to by były z niego korzyści mleko, jajka a tak zwyczajnie kochać mieć przyjaciela to po co? Nie wiedzą co tracą nie widzą Zuzinej lambady jak się do domu przychodzi.
Pozdrawiam
Anka

Posted

Ten wózek to super pomysł :) Takich jeszcze nie widziałam :D Znalazłam w necie wózki do przewozu psów które można przyczepić do roweru lub coś tam przestawić i używać jako "spacerówki" [IMG]http://www.bikesandtrailers.com/bike-trailers/images/doggyride-500.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.bikesandtrailers.com/bike-trailers/images/doggyride-stroller.jpg[/IMG]

Posted

Ja to znalazłam w necie konkretnie tu [url]http://www.bikesandtrailers.com/bike-trailers/images/doggyride-stroller.jpg[/url] cena porażająca :(

Można czasami kupić też używane na giełdach samochodowych ale tylko rowerowe w tamtym roku były w granicach 200 zł.

Posted

Ja bym Zuzi kupiła wózek przyda się jak do lekarza nie chce iść i muszę ją nosićł. Pojadę na giełdę albo polukam w necie może ktoś ma używny do sprzedania.Tak to ją noszę a waży 13 kg tak chyć do wózeczka i jedziemy. świetny pomysł dla Zuzi akurat ale sie nakręciłam.
Anka

Posted

Wiecie my to mamy taki wózek "dla wariatek" - ale u nas to była konieczność. Cena wózka dla psa narazie jest astronomiczna, bo to nowość u nas w Polsce. Dzień kiedy go znalazłyśmy i zamówiłyśmy był pierwszym dniem, kiedy pokazały się one na polskich stronach.
My kupiłyśmy wózek przez Allegro:
1.to jest ten nasz wózek
[URL]http://www.allegro.pl/item187425441_first_class3_wozek_dla_psa_niemieckiej_firmy_dogi_.html[/URL]

2.a jest jeszcze taki
[URL]http://www.allegro.pl/item187170547_urban_wozek_dla_psa_niemieckiej_firmy_dogi_.html[/URL]


Myślimy że trzeba ostro szukać i to nie tylko na Allegro, a napewno znajdą się też inne i tańsze...

Posted

Cena faktycznie asronomiczna ale czego się nie robi dla psa. Weszłam w inne aukcje tej osoby - super rzeczy mają. I nawet jest bulwa - model :):):)

Kurcze i nawet mają takie szelkokamizelkę - aniołka. Szkoda, że takie małe :(

Posted

[quote name='Maupa4']Ale i tak duuuuużo mniejsza niż w Anna-Zoo :cool3: Tam najtańszy kosztował 700 zł :placz:[/quote]

Anna Zoo jest w Galerii Mokotów???

Cena rzeczywiście nieciekawa. No ale wózki dziecięce też tanie nie są:cool3: :cool3: :cool3:

Posted

Spacerówkę może jakąś wyczaję ciutkę tańszą bo teraz dałam zadatek na wynajęcie domu na wsi na dwa tyg. żeby miały gdzie poganiać.
Jakoś sobie z tym Zuzinym uporem radzę przekupuję ją smakołykami tylko żeby mi się nie zatuczała ale bardzo sie na wóek nakręciłam nie mam takiej konieczności jak Monarek ale dziwigać 13 kg uparciucha co się gdzieś dalej cyka isc muszę a juz młoda nie jestem i siły nie te.
Pozdrawiam
Anka

Posted

Wybudził się pięknie a teraz cały czas jeszcze śpi ... Co i jak będzie wiadomo jutro - kolejna noc do tyłu i to na własne życzenie - ale jest jakiś taki "klapnięty" na całej linii ...

Oczywiście znowu było gadania po co "robię krzywdę" tak "pięknemu psu" ... :shake: no ale nie grozi nam już żaden rak prostaty ani jąder :cool1: ... teraz muszę się modlić żeby mnie Glut nie zagryzł jak dotrze do niego co mu zrobiłam ... ;)

Perz po kastracji zmienił się o 180 stopni - przytulaśny, milutki i właściwie zero agresji do innych psów (testowaliśmy na zlocie :evil_lol: ). Zobaczymy co "wyjdzie" z Glusia.

Posted

To super!!! Dobrze zrobiłaś, przecież piękny pozostał nadal :lol: Masz czterech chłopaków, to nie ma wyjścia, bo różnie z nimi bywa...

Mam nadzieje, że Gluś nie będzie mocno zły i nie będzie cierpiał, z dziewczynami gorzej i dłużej.

Życzę spokojnej nocy, może się zdrzemniesz trochę...

Posted

ja bym powiedziała - sprawiedliwość musi być !! :diabloti:

dziewczyny przeszły zabieg (Migotka jeszcze czeka) to i chłopaki muszą - biorę przykład z Oktawii (pociachała chłopaków bez żalu)

Posted

Tak kombinujesz :evil_lol:, no niech Ci będzie.
Oktawia to zasadnicza babeczka jest, nie ma zmiłuj się. Ostatecznie do kochania to zwierzaki są :lol:, to co tam...

Posted

Z Killerem już ok - właśnie wróciliśmy ze spaceru ... a chciałam mu darować i powiedziałam że jakby co to może w domu. A on ambitnie - na spacer. Polazłam sama (bez wsparcia) i ... musiałam go dzwigać z powrotem. :placz: Ledwo dolazłam ... on waży chyba 1000 kilo !


Spacery spacerówką - relacja pierwsza.;)

[IMG]http://images21.fotosik.pl/195/7d18d3299b23d4c7.jpg[/IMG]

nie jest źle ... nie musimy się przemykać od bramy do bramy :diabloti:
Nasze pojawienie się z psem w wózku nie wywołało specjalnie wielkich (nieprzychylnych) emocji. Potraktowano nas jako coś normalnego w naszej okolicy i nikt nie robił tak: :stupid:.
Chciałyśmy spacerować z Monarem dwa razy dziennie a dwa razy "odwalić" tak zwane szybkie "susiu i kupe" ... nic z tego. Monar nie zgodził się i spacerujemy trzy razy dziennie. Darował nam tylko poranny spacer.

Ciekawe jest w tym wszystkim to że mało ludzi zauważa że w wózku jedzie pies. Jak ktoś go dostrzeże to od razu sam sobie tłumaczy: a piesek jest chory ? a co jemu jest ? No i rodzice pokazują Monara dzieciom, ale jest to też raczej w tonie sympatycznym.

A jutro Monar znowu się "rozrzedza".

Posted

Chefrenek - nie wyskakują :evil_lol: Monar po załatwieniu potrzeb sam podchodzi do wózka i chce żeby go wpakować. Jeździ na siedząco, a jak chce wyjść to wstaje i czeka na "wyjęcie"...

Dzisiejsza mini-sesja Mony i Berta.
[SIZE=1][COLOR=darkorange]Siedzimy w domu w ten weekend majowy i jest nam okropnie źle...[/COLOR][/SIZE]
[SIZE=1][COLOR=#ff8c00][/COLOR][/SIZE]
[SIZE=5][COLOR=#ff8c00][IMG]http://images20.fotosik.pl/276/a00e8a6e27c4bca3.jpg[/IMG][/COLOR][/SIZE]

[IMG]http://images20.fotosik.pl/276/40115a0a67b7876f.jpg[/IMG]

[IMG]http://images21.fotosik.pl/221/4c6e5547baa5eacb.jpg[/IMG]

[IMG]http://images21.fotosik.pl/221/e700df52013dfe1c.jpg[/IMG]

[IMG]http://images21.fotosik.pl/221/2e98986eb2043de0.jpg[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...