Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='3 x']a z czego one są?
bo takie kolorowe na opierwszy rzut oka wyglądały na plastiki
my mamy grawerowany coś 'a'la nieśmiertelnik wojskowy' ale zauważyliśmy, że nam sie wyciera od 'lisetki' z info o szczepieniu (w lecznicy takie nam daja)
deliktanie wycierają się teraz a kupowane jeszcze dla michała były czyli ze 4 lata maja jak nic[/QUOTE]


One są te

[URL]http://pawsitivedog.pl/pl/c/Identyfikatory-Adresowki-dla-psow/13[/URL]

[quote] Identyfikatory, które Ci oferujemy wykonane są z aluminium anodowanego grawerowanego technologią diamentową. Oznacza to, że wybrany przez Ciebie napis zostanie wygrawerowany w płytce mechanicznie, za pomocą dłuta zakończonego diamentem. Taka adresatka nie połamie się a napis nie wytrze.
[/quote]

Wielka Biała ma taki sam ale wtedy kupowałam w Kakadu.

  • Replies 47.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Maupa4

    27969

  • Bila

    6040

  • ockhama

    3031

  • wilczy zew

    1578

Posted

Tak mi się przypomniało:

Mój siostrzeniec zobaczył pierwszy raz identyfikator Yody:
[I](S) A co ona ma tam napisane?
(J) Z jednej strony swoje imię, a z drugiej mój numer telefonu.
(S) A po co jej to?
(J) Na wszelki wypadek, gdyby się zgubiła.
(S) To ona umie do Ciebie zadzwonić????
[/I]

Posted

[quote name='kaerjot']Tak mi się przypomniało:

Mój siostrzeniec zobaczył pierwszy raz identyfikator Yody:
[I](S) A co ona ma tam napisane?
(J) Z jednej strony swoje imię, a z drugiej mój numer telefonu.
(S) A po co jej to?
(J) Na wszelki wypadek, gdyby się zgubiła.
(S) To ona umie do Ciebie zadzwonić????
[/I][/QUOTE]dobre ;)
[COLOR="#FFFFFF"](i brakujące znaki)[/COLOR]

Posted

[quote name='kaerjot']Tak mi się przypomniało:

Mój siostrzeniec zobaczył pierwszy raz identyfikator Yody:
[I](S) A co ona ma tam napisane?
(J) Z jednej strony swoje imię, a z drugiej mój numer telefonu.
(S) A po co jej to?
(J) Na wszelki wypadek, gdyby się zgubiła.
(S) To ona umie do Ciebie zadzwonić????
[/I][/QUOTE]

:lol: :lol:

Posted

byliśmy odśnieżać

Maupo dziś gorąc niebywała! tylko -7 :multi:

Biedrona odniosła się do całej sprawy tak:

[IMG]http://images65.fotosik.pl/593/c1c07c7df534b343med.jpg[/IMG]

natomiast reszta troszkę poszalała - ja najbardziej bo z łopatą :evil_lol:

[IMG]http://images63.fotosik.pl/592/fe780a8d733e0b13med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images65.fotosik.pl/593/37485d9b6cb7bfedmed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images61.fotosik.pl/591/78972b3021afb45bmed.jpg[/IMG]

matołek dzielnie pomagał ale i tak był najlepszy jak próbował wleźć na drzewo po słoninkę :roll:

Posted

Ares szaleć nie chciał - robi co musi i zmyka w piernaty ;)

[IMG]http://images63.fotosik.pl/592/906e847d52db07bemed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images62.fotosik.pl/594/9d84a3ff2e2cba70med.jpg[/IMG]

ale u nas nie solone - to polatać można

teraz jak jeżdżę więcej po stolicy to zauważam te stołówki o których często piszesz

nie mogłam uwierzyć - po co całe bochny wyrzucają? dla ptaszków? macie kondory w tej stolicy? :crazyeye: niebywałe...
i faktycznie miliony pudełeczek po serkach z niewiadomoczym ...

Posted

[quote name='JankaBezZiemii']
teraz jak jeżdżę więcej po stolicy to zauważam te stołówki o których często piszesz

nie mogłam uwierzyć - po co całe bochny wyrzucają? dla ptaszków? macie kondory w tej stolicy? :crazyeye: niebywałe...
i faktycznie miliony pudełeczek po serkach z niewiadomoczym ...[/QUOTE]


O kondorach nie słyszałam - widziec też nie widziałam ...
Ale za to wiem że wałęsają się całe stada głodnych uszek i żarłocznych lusiek ... :shake:


[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images51.fotosik.pl/223/b69191dd361d246amed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images51.fotosik.pl/224/c39787d3642765a8med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images53.fotosik.pl/224/a59a4635d057b257med.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='3 x']

ja pitolę
fanaberie jakies wyczyniasz :evil_lol:

[B]przeciez nasze dogomaniackie pieski sa tak zajebiaszcze że nie potrzebują takich bajerów
[/B][/QUOTE]

Nasze psy zapewne nie potrzebują takich bajerów za to różne dogo-powiedzmy-ciotki zdecydowanie tak.
One raczej nie od sprawdzania czy np chip jest - one od wyrywania i wywożenia na drugi koniec Polski cennej zdobyczy.
A potem jeb...a podłych włascicieli i jojczenia o kasę bo "bidniusienkiego pieska los im zesłał" ...

Teraz musze jeszcze zdobyc te śliczne rószofiutkie plakieteczki "mam chipa" - i mam nadzieję ze gdyby w razie czego (tfu tfu tfu) to pies wróci do własciciela a nie zasili kieszeń tej czy owej pseudoorganizacji w ramach "czysta opłaty manipulacyjnej" za "znalezienie nowego domku :loveu:" - i będziemy w pełni i profesjonalnie zabezpieczeni przed ... znalezieniem :grins:

Chociaz znając pewne standardy działania to jak nic okazałoby się ze pies: NIE miał adresówki, pies NIE miał obroży, pies NIE miał chipa. No a jakby jednak wymskło się ze chip jest to jak nic NIE był zarejestrowany w bazie.
Aha - no i oczywiście pies NIE był głuchy ... ;)



[quote name='3 x']
ostatnio no dobra może nie ostatnio
ale że ostatnio bywam tylko weekendowo to mnie sie zdaje, że to ostatnio było ;)

szłam sobie nad kanałkiem z moimi sierściuchami
i przed nami szedł pan z dwoma westami czy tam innymi białymi pokirczami
[B]oczywista pieseczki luzem [/B]
bo przecież igdzie nie poleca itd itd
no niestety pan miał problem z przywołaniem jednego który koniczenie się chciał zapoznać z moimi ale cholernie się bał ;)
więc musiał zapiąc go na smycz
i dopiero wtedy przylukałam, że na obroży jest adresówka
[B]tylko co z tego jak jełop obroże razem ze smyczą tachał w ręku [/B]:flaming:[/quote]


W zyciu - na smyczy. A jak nie na smyczy to ani na chwilę nie spuszczane z oka ...
... ale czasem i chwila na przymknięcie oka wystarczy żeby było a nie ma ...


[quote name='kaerjot']Tak mi się przypomniało:

Mój siostrzeniec zobaczył pierwszy raz identyfikator Yody:
[I](S) A co ona ma tam napisane?
[B](J) Z jednej strony swoje imię, a z drugiej mój numer telefonu.[/B]
(S) A po co jej to?
(J) Na wszelki wypadek, gdyby się zgubiła.
[B](S) To ona umie do Ciebie zadzwonić????[/B]
[/I][/QUOTE]

[quote name='3 x']dobre ;)
[COLOR=#FFFFFF](i brakujące znaki)[/COLOR][/QUOTE]

[quote name='wilczy zew']:lol: :lol:[/QUOTE]


Dobre - dzieci zawsze trzeźwo oceniają sytuację.
Bo przecież ci co znajdują tez na ogół nie potrafią zadzwonic i jak pies sam nie zadzwoni to doopa blada ... :roll:



[quote name='JankaBezZiemii']

fajne - my mamy kostki'
i takie troszkę smutne jak tekst dodatkowy trzeba zamawiać .. Myszor też ma napisane że niewidomy ....[/QUOTE]

Jak zobaczyłam nasze na zdjęciach to też tak jakoś poczułam gulę w gardle.
Tak na co dzień nie zwracam tak jakoś na to uwagi ;)

Migotce nie wpisywaliśmy na identyfikatorze nic ...


Ale chyba trzeba takie teksty wpisywac bo jak pies zareaguje niezgodnie ze standardami to zawsze ... agresywny.
A on nie agresywny tylko głuchy albo ślepy ... Więc jak może przeczytaja a zwłaszcza przepuszczą przez szare to co zobaczą to moze gdzieś tam coś zajarzy że obsługa trochę inna a nie z łapami i kocem na łeb ...

"Uwielbiam" te łatki "agresywny" do ślepych psów :shake:



[quote name='wilczy zew']Fajne :smile:

My mamy metalowe przyszywane do obroży lub drutem do lancuszka.[/QUOTE]


O nie - nie wydoliłabym i z zamawianiem i z przeszywaniem ... a przede wszystkim finansowo bym nie wydoliła :mdleje:

Posted

Cześć Dziewczyny,
chyba się zacznę bać tych dogo-ciotek.;)
Nie dam sobie nikogo wyrwać i wywieźć.:eviltong: Mam adresatki i z oka towarzystwa nie spuszczam.
Tylko jak rozpoznać która ciotka groźna?

Posted

[quote name='jaanka']
Tylko jak rozpoznać która ciotka groźna?[/QUOTE]

Oooo bardzo prosto! Szukaj wśród tych zbierających kasę na hotel, zanim jeszcze jest fota psa na dogo. Następnie wśród tych, które zamieszczają najdrastyczniejsze zdjęcia i wołanie o kasę. A jak jeszcze nie masz pewności, to z dogo przejdź na fb, i popatrz, które najgłośniej krzyczą o kasę.
I zauważ, że nie występują na tym wątku :)

Posted

[quote name='jaanka']Cześć Dziewczyny,
chyba się zacznę bać tych dogo-ciotek.;)
Nie dam sobie nikogo wyrwać i wywieźć.:eviltong: Mam adresatki i z oka towarzystwa nie spuszczam.
Tylko jak rozpoznać która ciotka groźna?[/QUOTE]


Jaanko - rozpoznasz jak Ci Ziemniak nie daj bóg kiedyś zaginie a Ty nigdzie go znależć nie będziesz mogła :roll:

Posted

[quote name='gameta']Oooo bardzo prosto! Szukaj wśród tych zbierających kasę na hotel, zanim jeszcze jest fota psa na dogo. Następnie wśród tych, które zamieszczają najdrastyczniejsze zdjęcia i wołanie o kasę. A jak jeszcze nie masz pewności, to[B] z dogo przejdź na fb[/B], i popatrz, które najgłośniej krzyczą o kasę.
I zauważ, że nie występują na tym wątku :)[/QUOTE]


Tak - gameta ma rację - fejsbuczek to kopalnia ... wiedzy ... :siara:
Tam to już nikt się nie opindala ... to znaczy: wszelkie pozory poszły precz i czesanie frajerów pełną gębą ... :multi:

Posted (edited)

Smutne to wszystko.
Kiedyś wierzyłam w altruizm i bezinteresowność większości osób na Dogo i w fundacjach zwierzęcych. A może bardziej chciałam w to wierzyć.
Potem moja wiara podupadała.
Od losowego wypadku możliwości mi się drastycznie zmniejszyły i pomagam tylko tym co znajdą się na mojej drodze.
Muszę myśleć ekonomicznie żeby mi na wszystko wystarczyło ale nie kosztem jakości.
Właśnie zaniosłam żarcie okolicznym kotom, wiem że to one zjedzą.
Wszystkie moje zwierzaki oprócz Kartofla są zabrane z mojej ulicy.Nie muszę daleko szukać, biedy wokół dostatek.

Edited by jaanka
Posted

mi się przelało, jak jeden z bernardynów zbierał na bardzo drogą operację. Uzbierało się naprawdę dużo kasy. Bernardyn był w hotelu, oczywiście płatnym jak za zboże.I po operacji, fundacja wpadła na pomysł, że za resztę kasy fundną hotelowi kojec dla tegoż benka, żeby sobie w tym kojcu żył do swego końca. Zostałam wrogiem nr 1 za to, że głośno powiedziałam co sądzę na ten temat. Od tego momentu nie daję kasy żadnym fundacjom. Jak chcę pomóc, wybieram inne formy :) Oj, mnogo by wyliczać, co się naczytałam na co głupie baby wydają uzbieraną kasę. Ale jak szukałam realnej pomocy, bo wydałam swojego tymczasa wariatce, to wszyscy mieli w dupie. W końcu uznano, że to ja jestem nie normalna, bo diagnozy internetowe owej kobiety były takie cudowne i tylko się przypierd....m bez sensu i kręcę aferę. Jak mocno ją rozkręciłam, to nawet się znalazły dwie organizacje, które... nie dopatrzyły się żadnych nieprawidłowości. Masakra jak wspomnę :( No ale ja miałam darmowego tymczasa, żadna kasa za nim dla nikogo nie stała, więc nie było przecieżo co walczyć...

Posted

[quote name='jaanka']Smutne to wszystko.
Kiedyś wierzyłam w altruizm i bezinteresowność większości osób na Dogo i w fundacjach zwierzęcych. A może bardziej chciałam w to wierzyć.
Potem moja wiara podupadała.
Od losowego wypadku możliwości mi się drastycznie zmniejszyły i pomagam tylko tym co znajdą się na mojej drodze.
Muszę myśleć ekonomicznie żeby mi na wszystko wystarczyło ale nie kosztem jakości.
[B]Właśnie zaniosłam żarcie okolicznym kotom, wiem że to one zjedzą.[/B]
Wszystkie moje zwierzaki oprócz Kartofla są zabrane z mojej ulicy.[B]Nie muszę daleko szukać, biedy wokół dostatek.[/B][/QUOTE]

Smutne ...
Ale teraz biznes goni biznes a internetowa bizneswomen goni internetową bizneswomen ...

Nie ma to jak powrót do reala.
Co i my też uczyniliśmy ;)

Posted

Nie mam nic przeciwko internetowym biznesom , jeżeli nie są czyimś kosztem.
Lubię Internet za to że mogę z niego korzystać. Tak jak korzystam z zasobów bibliotecznych.
I cieszę się że mogę komunikować się z fajnymi ludźmi.
Ale przy żywych istotach nie da się robić tego wirtualnie.
Zakasuje się rękawy, sprząta kupy a czasami pawie, ciągle się pierze i gotuje.
Nikt za mnie tego nie zrobi i godzę się na to z pełną świadomością.Nie wyobrażam sobie żebym robiła to za kasę. Za to że jakaś bieda siedzi u mnie na kanapie.

Posted

[quote name='gameta']Oooo bardzo prosto! Szukaj wśród tych zbierających kasę na hotel, zanim jeszcze jest fota psa na dogo. Następnie wśród tych, które zamieszczają najdrastyczniejsze zdjęcia i wołanie o kasę. A jak jeszcze nie masz pewności, to z dogo przejdź na fb, i popatrz, które najgłośniej krzyczą o kasę.
I zauważ, że nie występują na tym wątku :)[/QUOTE]

[quote name='Maupa4']Tak - gameta ma rację - fejsbuczek to kopalnia ... wiedzy ... :siara:
Tam to już nikt się nie opindala ... to znaczy: wszelkie pozory poszły precz i czesanie frajerów pełną gębą ... :multi:[/QUOTE]
czyżby mnie coś omijało jak mnie nie ma na fb?
znaczy jestem ale nie bywam

[quote name='gameta']mi się przelało, jak jeden z bernardynów zbierał na bardzo drogą operację. Uzbierało się naprawdę dużo kasy. Bernardyn był w hotelu, oczywiście płatnym jak za zboże.I po operacji, fundacja wpadła na pomysł, że za resztę kasy fundną [B]hotelowi[/B] kojec dla tegoż benka, żeby sobie w tym kojcu żył do swego końca. Zostałam wrogiem nr 1 za to, że głośno powiedziałam co sądzę na ten temat. Od tego momentu nie daję kasy żadnym fundacjom. Jak chcę pomóc, wybieram inne formy :) Oj, mnogo by wyliczać, co się naczytałam na co głupie baby wydają uzbieraną kasę. Ale jak szukałam realnej pomocy, bo wydałam swojego tymczasa wariatce, to wszyscy mieli w dupie. W końcu uznano, że to ja jestem nie normalna, bo diagnozy internetowe owej kobiety były takie cudowne i tylko się przypierd....m bez sensu i kręcę aferę. Jak mocno ją rozkręciłam, to nawet się znalazły dwie organizacje, które... nie dopatrzyły się żadnych nieprawidłowości. Masakra jak wspomnę :( No ale ja miałam darmowego tymczasa, żadna kasa za nim dla nikogo nie stała, więc nie było przecieżo co walczyć...[/QUOTE]
hotelowi?
a rozumiem, że np stowarzyszeniu/fundacji ale hotelowi?
ech

[quote name='jaanka']Nie mam nic przeciwko internetowym biznesom , jeżeli nie są czyimś kosztem.
Lubię Internet za to że mogę z niego korzystać. Tak jak korzystam z zasobów bibliotecznych.
I cieszę się że mogę komunikować się z fajnymi ludźmi.
Ale przy żywych istotach nie da się robić tego wirtualnie.
Zakasuje się rękawy, sprząta kupy a czasami pawie, ciągle się pierze i gotuje.
Nikt za mnie tego nie zrobi i godzę się na to z pełną świadomością.Nie wyobrażam sobie żebym robiła to za kasę. Za to że jakaś bieda siedzi u mnie na kanapie.[/QUOTE]
oj
zdaje się, ze ten temat był już tutaj wałkowany
i to pewnie nie raz
tymczasowania za kasę nie rozumiem, ale za zwrot kosztów karmy i weta już tak

kiedyś chyba było inaczej na dogo
pamiętam jak na początku mojej bytności 'podglądałam' wątki i podziwialam ludzi
a potem mi przeszł
jedna afera, kolejna
bleee


edit. Maupa to rózowe coś to takie zakłądane na obroże?
to chyba może gdzieś kupić
my kiedyś mieliśmy ale to przy zgłaszaniu do bazy nam przysłali albo wet nam dał przy czipowaniu
kurna nie pamiętam już
Michaś to dostał

Posted

[quote name='3 x']
oj
zdaje się, ze ten temat był już tutaj wałkowany
i to pewnie nie raz
tymczasowania za kasę nie rozumiem, ale za zwrot kosztów karmy i weta już tak

kiedyś chyba było inaczej na dogo
pamiętam jak na początku mojej bytności 'podglądałam' wątki i podziwialam ludzi
a potem mi przeszł
jedna afera, kolejna
bleee

[/QUOTE]
Był wałkowany niejednokrotnie.
Tak samo jak często wzdychamy do Dogo sprzed lat.

Posted

[QUOTE]Jak zobaczyłam nasze na zdjęciach to też tak jakoś poczułam gulę w gardle.
Tak na co dzień nie zwracam tak jakoś na to uwagi ;-)

Migotce nie wpisywaliśmy na identyfikatorze nic ...


Ale chyba trzeba takie teksty wpisywac bo jak pies zareaguje niezgodnie ze standardami to zawsze ... agresywny.
A on nie agresywny tylko głuchy albo ślepy ... Więc jak może przeczytaja a zwłaszcza przepuszczą przez szare to co zobaczą to moze gdzieś tam coś zajarzy że obsługa trochę inna a nie z łapami i kocem na łeb ...

"Uwielbiam" te łatki "agresywny" do ślepych psów :shake:[/QUOTE]

no niestety - myślę że trzeba to pisać może komuś coś we łbie zadzwoni... i może piesek nie zaginie w czeluściach ...bo na co komu taki wadliwy i zepsuty?

[QUOTE]Tak - gameta ma rację - fejsbuczek to kopalnia ... wiedzy ... :siara:
Tam to już nikt się nie opindala ... to znaczy: wszelkie pozory poszły precz i czesanie frajerów pełną gębą ... :multi:[/QUOTE]

na słowo fejsbuk mam dreszcze - nie bywam, nie jestem, pewnie nie będę ... jakoś nie mam potrzeby dzielenia się ze światem co jem co czytam i kiedy chodzę do toalety :evil_lol:

a co do wywiezionych piesków
nie dawno na jakimś wątku też olaboga bo ciemno, zimno a tu piesek cóż było robić ...

i dopiero jak się okazało że pies jest ,,problematyczny" założycielce przyszło do głowy żeby poszukać właścicieli ... no ale piesek był ,,w typie" i zdrowo wyglądał :roll:

Posted

[quote name='JankaBezZiemii']

a co do wywiezionych piesków
nie dawno na jakimś wątku też olaboga bo ciemno, zimno a tu piesek cóż było robić ...

i dopiero jak się okazało że pies jest ,,problematyczny" założycielce przyszło do głowy żeby poszukać właścicieli ... no ale piesek był ,,w typie" i zdrowo wyglądał :roll:[/QUOTE]


o masz
to tylko ja naiwna szukałam właściciela do labka
w okresie międzyświątecznym wydzwaniajac po zamknietych związakch kynologicznych

i w ramach ciekawostki powiem wam, że przy akcji przekazania psa był pan z 'fundacji'
po sprawdzeniu wiem, że takiego pana w fundacji nie ma
i nie było
ani auta jakim podjechał fundacja nie ma
itd
co ciekawe pies kilka dni biegał po ulicy samopas (dokarmiali go 'moi' ludzie)
a połtorej godziny po tym jak na watku labka pojawiało się info o tym, że niekastrowany po psa pojawił się pan z fundacji

Posted

Zmieniamy temat ;)
Choć poniekąd ten temat zwiazany z tematem ...

W sobote byłyśmy na imprezie. Imprezie urodzinowej Dani ... 25 stycznia Dani obchodziła swoje drugie nowe urodziny.
Dostałyśmy prezent - my dostałyśmy. Mnie aż ścisnęło w gardle i mokro w oczach sie zrobiło ...


Dostałyśmy piękny album ...

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images54.fotosik.pl/224/120f1761950e4c59med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images55.fotosik.pl/224/0048af48e91b631dmed.jpg[/IMG][/URL]

I teraz strona po stronie

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images52.fotosik.pl/225/3cd20caad71d5d24med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images53.fotosik.pl/225/432a8b1cca198480med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images54.fotosik.pl/224/659ae299092094dbmed.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images51.fotosik.pl/224/1cdaa267fdd68a81med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images52.fotosik.pl/225/da9a7839ced52042med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images51.fotosik.pl/224/dcd425aa63fc5f44med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images55.fotosik.pl/224/a89abea034057de0med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images54.fotosik.pl/224/5de1c99f535ea52dmed.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images52.fotosik.pl/225/621f0a047b4bf5d6med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images55.fotosik.pl/224/46c6f7cfeba0760emed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images51.fotosik.pl/224/c1bb3d6a2869a63amed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images55.fotosik.pl/224/7cbe83ff8f366ce4med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images54.fotosik.pl/224/a4725a4cbefc875dmed.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images51.fotosik.pl/224/d25407784bd6d1abmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images52.fotosik.pl/225/31c2e48ab4ee631cmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images55.fotosik.pl/224/d1428033e9d91050med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images55.fotosik.pl/224/a9b30e8ccd16ed2dmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images54.fotosik.pl/224/6af97baedc66b0e5med.jpg[/IMG][/URL]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...