Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='wilczy zew']Idzie zima a my nie mamy zimowej obroży :placz:[/QUOTE]

WZ - jutro będę szyła.
Złożę Ci te miśki na czerwonym ;)
Chociaz tak jak przykładałam to niespecjalnie to widze. Dobrze by było jakby czerwony był w kolorze miśkowego szalika a szalik ... bordowy :roll:
Czerwoną taśmę mam "strażacką" a nie zgaszoną - wali kontrastem po oczach :grins:

Składac musze przy dziennym świetle i najlepiej jak jest jasno (czyli słonecznie) bo inaczej kolory przekłamuje i wychodzi "raz na ludowo". A potem "ratuj się kto może" ... :shake:

  • Replies 47.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Maupa4

    27969

  • Bila

    6040

  • ockhama

    3031

  • wilczy zew

    1578

Posted

[quote name='JankaBezZiemii']no ale oni w końcu razem przecież? bez podziału żyli razem ...? czyli jest nadzieja może? [/quote]

W końcu razem tak ale ... pozbyłyśmy sie źródła domowych konfliktów.
Przyczyna poszła precz to i tak jeszcze z rok się bujałyśmy. :roll:

Zawsze jest nadzieja :)

[quote name='JankaBezZiemii']

tak - od jutra ziółka psince ... będę próbować, nie poddam się łatwo ;)

a bramki to wiesz ... będą na nich wisieć i się łapać przez szczeble? dla Aresa musiałyby być w sumie wielkości drzwi :D on na dwóch jest mojego wzrostu praktycznie a malutka nie jestem 1,76 ;)[/QUOTE]


Ale chyba skoczny to już w tym wieku nie jest co ?

Dawaj mu te zioła :siara:

Posted

[quote name='Maupa4']
Tak w ogóle to ona - poza schronem gdzie podobno "umierała" symulantka jedna [/QUOTE]

Taaaaa, tak symulowała, żeśmy obie miały duszę na ramieniu, czy do Wawy dojedzie :roll:

Wiem, wiem, fotę wiszę - przepraszam, nie zrobiłam :oops: jeszcze... Przepraszam, nie mam weny bo ciągle coś :oops:


W kwestii wyciszania, to 3x eksperymentowała z czymś na Prodziaku, zdaje się Hydroxyzinum i Relanium, jak tu wpadnie to może doradzi.

Posted (edited)

[quote name='Maupa4']W końcu razem tak ale ... pozbyłyśmy sie źródła domowych konfliktów.
Przyczyna poszła precz to i tak jeszcze z rok się bujałyśmy. :roll:

Zawsze jest nadzieja :)




Ale chyba skoczny to już w tym wieku nie jest co ?

Dawaj mu te zioła :siara:[/QUOTE]


przyczyny powiadasz? no to ja muszę się z majdanem pod most lub rowu - wtedy pies będzie spokojny i szczęśliwy ;)

skoczny nie jest ale jak widzi obiekt do zamordowania to lew rozżarty się w nim budzi .... siatkę już porozrywał zębami ...

edit:

nasz piekielnik

[IMG]http://images61.fotosik.pl/419/8ef090f721de44c1med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images65.fotosik.pl/420/c9d08b10bb11f877med.jpg[/IMG]

Edited by JankaBezZiemii
Posted

[quote name='gameta']Taaaaa, tak symulowała, żeśmy obie miały duszę na ramieniu, czy do Wawy dojedzie :roll: [/QUOTE]

Dobra - było minęło - ale co nasze to nasze ... :mdleje: ;)
No z takim cykorem czyli duszą na ramieniu to ja jeszcze z psem pociągiem nie jechałam ...
A kiedyś jechałam sama z ... dwoma :siara:
Ale jednego to w klateczce miałam ... :grins:


[quote name='gameta']

Wiem, wiem, fotę wiszę - przepraszam, nie zrobiłam :oops: jeszcze... Przepraszam, nie mam weny bo ciągle coś :oops: [/quote]


Poczekamy ;)


[quote name='gameta']
W kwestii wyciszania, to 3x eksperymentowała z czymś na Prodziaku, zdaje się Hydroxyzinum i Relanium, jak tu wpadnie to może doradzi.[/quote]

Z tymi "psychotropami" to podobno różnie bywa ...
... czasem efekt odwrotny do zamierzonego.
Ale ja nie stosowałam więc sie nie wypowiadam - niby Debil mial brac ale jak dr Lenarcik wział mnie sposobem czyli słowami "ale po co ? da pani radę ..." to wyjścia nie miałam i musiałam dac radę. I to nawet bez psychotropów dla mła :grins:

Posted

[quote name='JankaBezZiemii']przyczyny powiadasz? no to ja muszę się z majdanem pod most lub rowu - wtedy pies będzie spokojny i szczęśliwy ;)[/QUOTE]

Zimno teraz - poczekaj do wiosny :roll:
Poza tym nie wiemy czy jedynie słuszna kuracja lecznicza czyli przez rów do lasu (do lasu a nie pod most) jest skuteczna w zimnej porze roku ...
Chociaz jak sie zastanowic to chyba jest zdecydowanie skuteczniejsza teraz niż w lecie ... :hmmmm:


[quote name='JankaBezZiemii']

skoczny nie jest ale jak widzi obiekt do zamordowania to lew rozżarty się w nim budzi .... siatkę już porozrywał zębami ...

edit:

nasz piekielnik

[IMG]http://images61.fotosik.pl/419/8ef090f721de44c1med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images65.fotosik.pl/420/c9d08b10bb11f877med.jpg[/IMG][/quote]


Ładny i całkiem młodo wyglada ...
I mowisz ze on Babci jest ... :mdleje: ;)

Dawaj mu te zioła !!!

Posted

[quote name='Maupa4']Zimno teraz - poczekaj do wiosny :roll:
Poza tym nie wiemy czy jedynie słuszna kuracja lecznicza czyli przez rów do lasu (do lasu a nie pod most) jest skuteczna w zimnej porze roku ...
Chociaz jak sie zastanowic to chyba jest zdecydowanie skuteczniejsza teraz niż w lecie ... :hmmmm:





Ładny i całkiem młodo wyglada ...
I mowisz ze on Babci jest ... :mdleje: ;)

Dawaj mu te zioła !!![/QUOTE]

poza tym to lecznicze dla psów ponoć - ciekawe czy dla dzieci tyż? :diabloti:
młodo wygląda - nawet niema siwizny na paszczy :loveu: tylko nie reformowalny matołek - pobawię się w babkę z mokradeł i zobaczymy

Posted

[quote name='gameta']Taaaaa, tak symulowała, żeśmy obie miały duszę na ramieniu, czy do Wawy dojedzie :roll:

Wiem, wiem, fotę wiszę - przepraszam, nie zrobiłam :oops: jeszcze... Przepraszam, nie mam weny bo ciągle coś :oops:


W kwestii wyciszania, to 3x eksperymentowała z czymś na Prodziaku, zdaje się Hydroxyzinum i Relanium, jak tu wpadnie to może doradzi.[/QUOTE]

Prodziakowi przy cieczkach, gdzie skakał nam po ścianach, wyśpiewywał serenady na balkonie dostaliśmy hydroksyzynę (wet na receptę przypisuje wraz z dawkowaniem)
pomogło, wyciszył się
nie to że był osowiały czy coś tylko przestał po ścianie skakać i 'spiewać' na balkonie
być może w tzn miedzyczasie cieczki osłabły
no ale to byłby spory zbieg okoliczności
bo zadziałało w ciągu kilku dni

teraz wzieliśmy dla receptę dla Freda na sylwestra
bo strasznie się denerwuje

z relanium nie probowaliśmy

Posted

[quote name='3 x']Prodziakowi przy cieczkach, gdzie skakał nam po ścianach, wyśpiewywał serenady na balkonie dostaliśmy hydroksyzynę (wet na receptę przypisuje wraz z dawkowaniem)
pomogło, wyciszył się
[U][B]nie to że był osowiały czy coś tylko przestał po ścianie skakać[/B][/U] i 'spiewać' na balkonie
być może w tzn miedzyczasie cieczki osłabły
no ale to byłby spory zbieg okoliczności
[U][B]bo zadziałało w ciągu kilku dni[/B][/U]

teraz wzieliśmy dla receptę dla Freda na sylwestra
bo strasznie się denerwuje

z relanium nie probowaliśmy[/QUOTE]

o i to jest fajne! to my najpierw te ziółka cykniemy a jak nic nie da to się tym powyciszamy - no musi być jakiś sposób nie? ;) a na sylwestra to kiedy zaczniesz dawać?

Posted

Bliss witaj po latach świetlnych ;)

jak nie zadziałają te ziołowe co M poleciła to spróbuj tego:
[URL]http://www.sandoz.pl/produkty/naszeprodukty/inneprodukty/neopersen.shtml[/URL]
zacznij od „podstawowego” - Szekspira lekko tonuje ;)
można też zrobić próby tarczycowe – Ori „wyciszył” Eutyrox N 25
niestety na cuda nie ma co liczyć, na charrrakter nie ma specyfiku zwłaszcza w zaawansowanym wieku

a z [COLOR=#000000]hydroksyzyną raczej trzeba ostrożnie - bo to chemiczny psychotrop no i trzeba mieć zdrowe nerki (a z tym u starszego zwierza może być różnie)
"na sylwestra" ;) tak, ale do stałego/codziennego podawania starszemu psu to już ryzyko[/COLOR]

Posted

[quote name='ockhama']Bliss witaj po latach świetlnych ;)

jak nie zadziałają te ziołowe co M poleciła to spróbuj tego:
[URL]http://www.sandoz.pl/produkty/naszeprodukty/inneprodukty/neopersen.shtml[/URL]
zacznij od „podstawowego” - Szekspira lekko tonuje ;)
można też zrobić próby tarczycowe – Ori „wyciszył” Eutyrox N 25
niestety na cuda nie ma co liczyć, na charrrakter nie ma specyfiku zwłaszcza w zaawansowanym wieku

a z [COLOR=#000000]hydroksyzyną raczej trzeba ostrożnie - bo to chemiczny psychotrop no i trzeba mieć zdrowe nerki (a z tym u starszego zwierza może być różnie)
"na sylwestra" ;) tak, ale do stałego/codziennego podawania starszemu psu to już ryzyko[/COLOR][/QUOTE]

dzięki :loveu:
będziemy próbować
metodę leśno-rowową odkładam na potem ... jakieś tam potem ;)

Posted

[quote name='JankaBezZiemii']dzięki :loveu:
będziemy próbować
metodę leśno-rowową odkładam na potem ... jakieś tam potem ;)[/QUOTE]

zawsze możesz mu tablety w leśnym rowie podawać - może da się zastraszyć ;)

Posted

[quote name='jaanka']Podobno krioterapia pomaga na wiele schorzeń.
Pod warunkiem że się wcześniej nie wykorkuje na zapalenie płuc. ;)[/QUOTE]

dostrzegam w Tobie dużą dozę okrucieństwa - najpierw chcesz nas podziurkować a potem zamrozić ...:diabloti: to może się zamrozimy bez dziurek co? zawsze to raz i juś :eviltong:

Posted

[quote name='JankaBezZiemii']ale do rowu to ja z dzieciorami i przychówkiem innym - [B]w końcu to my do Aresa a nie on do nas[/B] ;)[/QUOTE]

oj tam, oj tam :diabloti: nie miej skrupułów - ekspansja i kolonizacja to metody tradycyjne i "akceptowalne" od wiek wieków...

trzymam kciuki - i za tablety i za "opanowanie terenów" :razz:

Posted

ja to sobie tak myślę, że może trzebaby na kocimiętkę przejść? :hmmmm:

bo ci co sobie przyćpali poduszeczką to taki mają stosunek do całej tej draki :p

[IMG]http://images61.fotosik.pl/420/418e4ca99d9604a8med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images64.fotosik.pl/421/ba231bf7f445959dmed.jpg[/IMG]

za kciukasy dziękujemy - jeszcze teraz muszę wymyślić metodę jak mu te tablety wtłoczyć - muszę go jakoś ubłagać żeby zechciał ... :roll:

Posted

[quote name='malawaszka']hahha Bierdona :lol:

a tablety może wetknij w pasztet albo w kiełbasę i niech babcia poda co?[/QUOTE]


:roll: pasztet nie, kiełbasa fu - nie wiem - coś wydumam
w razie co będzie łykał jak gęś z wodą :-( i znienawidzi mnie całkiem ;)

Posted

[quote name='malawaszka']no ale chyba coś lubi? coś jada? czy nic? suchary?[/QUOTE]

jada ... owszem chrupki z gotowanymi warzywami
zestaw numer dwa - biały ser z jajkiem

i babcia stać musi i przemawiać do księciunia :shake:

czymś go muszę zaskoczyć gadzinę :p

Posted

jest sporo przepisów
[URL]http://zapytaj.onet.pl/Category/016,003/2,19845894,Sprawdzony_przepis_na_watrobkowe_ciasteczka_dla_psa.html[/URL]
taki pierwszy który wpadł mi w oko.
Pewnie można też kupić.
Ja mam lekomanów psich, nie muszę uciekać się do podstępów. Lecą z otwartą paszczą.
Raczej pilnuję żeby jedno drugiemu nie zeżarło.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...