Pako odszedł na zawsze :((( Żegnaj... [*]

[mysza 1]

[quote name='bela51']Mysza, czy masz jeszcze kalendarze Vivy ? Moja przesyłka juz dotarła, dziekuje, ale wszyscy mi je pozabierali i zostałam na lodzie.:eviltong:[/QUOTE]
Oczywiście, ile potrzeba?
[quote name='hop!']I miejmy nadzieję, że żadnych problemów nie będzie. Tylko zdjęcie szwów i koniec. :)
Kołnierza nie zaakceptował, ale jakoś go nosi, bo musi. ;) Na spacer idzie oczywiście bez. W ciągu dnia staram się, żeby miał chwile wytchnienia od kołnierza.
Uśmiecha się, bo dostał jedzonko i był wygłaskany. ;)[/QUOTE]
Kołnierz to masakra ;) mój Huguś chodził w mojej koszuli nocnej, bo kołnierz go wprost przerażał a mnie było żal ;)
[quote name='Cantadorra']Pako wygląda fantastycznie, w kołnierzu, bez, jest fajnym psiakiem. Oby ktoś go wypatrzył.[/QUOTE]
To prawda, strasznie się cieszę, że Hop! go przyjęła, teraz ma kanapę i ciepły dom zamiast zimnego kojca. A Pako miał w sobie taki smutek, tak mnie chwycił za serce... :( że nie mogłam przeżyć.
Myślałam, że będzie gorzej a on taki dobry pies :)

[mysza 1]

Przyszłam w odwiedziny do Pakusia :)

[hop!]

[quote name='mysza 1']Myślałam, że będzie gorzej a on taki dobry pies :)[/QUOTE]

Dobry, ale ma też swoje wady. ;) Jest uparty, niecierpliwy, nieokrzesany i łakomy. Po domu porusza się jak słoń w składzie porcelany i można odetchnąć z ulgą dopiero wtedy, gdy zalegnie na kanapie. ;) Potrzebuje większych przestrzeni i minimalnego umeblowania. Kwiatki, rzeźby i inne duperele nie są przy nim bezpieczne - wystarczy machnięcie ogonem lub radosny podskok. ;) Gdy poczuje jedzenie, wpada w radosny szał. Lepiej nie podawać mu nic z ręki. Jedzenie trzeba chować, bo gdy stoi np. na stole, to po nie sięgnie. Nie ma zapędów niszczycielskich. Po prostu jest duży i nieokrzesany, a przy tym ciekawy. ;) Nie potrafi się bawić - ani w domu, ani na zewnątrz. Nie interesuje go to. Jest szczęśliwy, gdy idzie na spacer (pewnie chętnie by pobiegł, gdyby nie "obciążnik" na drugim końcu smyczy;)). W ogrodzie nie mogę go puścić luzem, bo ogrodzenie, które jest bezpieczne dla moich psów, dla dużego psa z zapędami do ucieczki jest niewystarczające. Z pozytywnych rzeczy - Pako jest cichy, grzecznie zostaje sam, zachowuje czystość w domu, jest łagodny, lubi, gdy się go przytula i głaszcze. :)

[agis]

[quote name='hop!']Dobry, ale ma też swoje wady. ;) Jest uparty, niecierpliwy, nieokrzesany i łakomy. Po domu porusza się jak słoń w składzie porcelany i można odetchnąć z ulgą dopiero wtedy, gdy zalegnie na kanapie. ;) Potrzebuje większych przestrzeni i minimalnego umeblowania. Kwiatki, rzeźby i inne duperele nie są przy nim bezpieczne - wystarczy machnięcie ogonem lub radosny podskok. ;) Gdy poczuje jedzenie, wpada w radosny szał. Lepiej nie podawać mu nic z ręki. Jedzenie trzeba chować, bo gdy stoi np. na stole, to po nie sięgnie. Nie ma zapędów niszczycielskich. Po prostu jest duży i nieokrzesany, a przy tym ciekawy. ;) [/QUOTE]
:evil_lol: to moje psy mogą sobie łapę podać z Pako ;)

[hop!]

[quote name='agis']:evil_lol: to moje psy mogą sobie łapę podać z Pako ;)[/QUOTE]

:lol: ;)

Mam nadzieję, że Pako nabierze ogłady z czasem. ;) Jest u mnie dopiero 12 dni. Wszystko jest nowe, miał wiele wrażeń - niekoniecznie przyjemnych np. kastrację (to na pewno też dobrze na niego nie wpłynęło). Mimo wszystko, to kochany pies. :)

[mysza 1]

[quote name='hop!']Dobry, ale ma też swoje wady. ;) Jest uparty, niecierpliwy, nieokrzesany i łakomy. Po domu porusza się jak słoń w składzie porcelany i można odetchnąć z ulgą dopiero wtedy, gdy zalegnie na kanapie. ;) Potrzebuje większych przestrzeni i minimalnego umeblowania. Kwiatki, rzeźby i inne duperele nie są przy nim bezpieczne - wystarczy machnięcie ogonem lub radosny podskok. ;) Gdy poczuje jedzenie, wpada w radosny szał. Lepiej nie podawać mu nic z ręki. Jedzenie trzeba chować, bo gdy stoi np. na stole, to po nie sięgnie. Nie ma zapędów niszczycielskich. Po prostu jest duży i nieokrzesany, a przy tym ciekawy. ;) Nie potrafi się bawić - ani w domu, ani na zewnątrz. Nie interesuje go to. Jest szczęśliwy, gdy idzie na spacer (pewnie chętnie by pobiegł, gdyby nie "obciążnik" na drugim końcu smyczy;)). W ogrodzie nie mogę go puścić luzem, bo ogrodzenie, które jest bezpieczne dla moich psów, dla dużego psa z zapędami do ucieczki jest niewystarczające. Z pozytywnych rzeczy - Pako jest cichy, grzecznie zostaje sam, zachowuje czystość w domu, jest łagodny, lubi, gdy się go przytula i głaszcze. :)[/QUOTE]
Oj tam, oj tam, w zasadzie same zalety ;)
Ja tam jestem zakochana w Pako :)

[Cantadorra]

Uparty? Powiedziałabym, że wie czego chce. Nieokrzesany? Wytrwale dąży do celu nie zważając na drobiazgi. Łakomy? Umie docenić, to co dobre może wpaść do pyszczka. Ulga, że zalegnie na kanapie? O tak, na pewno Pako również czuje wtedy ulgę :)
Szczęśliwych, wesołych Świąt :)

[hop!]

Dobrze, niech Wam będzie, że to same zalety. :lol: Miejmy nadzieję, że znajdzie się dom, który te zalety doceni. ;)

Życzę Wam udanych Świąt. :tree1:

[mysza 1]

I wyszło dobrze ;) Zeby tylko ktoś te same zalety ;) docenił ;)

[hop!]

W nowym miejscu, czy sytuacji Pako jest zakręcony. Z czasem spokojnieje i dostosowuje się do nowych warunków. Już nie jest słoniem w składzie porcelany. ;)

W środę zdjęcie szwów. :)

[Lemoniada]

Fajny ten Pako i wygląda na szlachetnego psa :)
Mój Mocuś też musiał kiedyś chodzić przez dwa tygodnie w kołnierzu, brrr... To był koszmarny czas ;)

[hop!]

[quote name='Lemoniada']Fajny ten Pako i wygląda na szlachetnego psa :)
Mój Mocuś też musiał kiedyś chodzić przez dwa tygodnie w kołnierzu, brrr... To był koszmarny czas ;)[/QUOTE]

Kołnierz jest okropny, ale zawsze to jakaś ochrona. Tym bardziej, że Pako cały czas interesował się miejscem zakazanym. Widać, że bardzo przeżył stratę. ;)

[mysza 1]

Dobrze, że już ma z głowy. Za jakiś czas się uspokoi.
Ciekawe ile Pako ma lat tak naprawdę.

[hop!]

[quote name='mysza 1']Dobrze, że już ma z głowy. Za jakiś czas się uspokoi.
Ciekawe ile Pako ma lat tak naprawdę.[/QUOTE]

Na pewno jest w średnim wieku. :)

[hop!]

Gdy Pako do mnie przyjechał, miał szorstkie i popękane poduszki łap, a teraz ma gładkie jak piesek salonowy. ;)

Niedługo wybieram się do weta na zdjęcie szwów. :)

[mysza 1]

[quote name='hop!']Gdy Pako do mnie przyjechał, miał szorstkie i popękane poduszki łap, a teraz ma gładkie jak piesek salonowy. ;)

Niedługo wybieram się do weta na zdjęcie szwów. :)[/QUOTE]
W końcu salonowy ;)

Zdjęcie szwów było ;) a Pako się nie podobało :)

Koszt kastracji 261 zł ( z kołnierzem)

[hop!]

[quote name='mysza 1']W końcu salonowy ;)

Zdjęcie szwów było ;) a Pako się nie podobało :)

Koszt kastracji 261 zł ( z kołnierzem)[/QUOTE]

I co teraz? Jak my znajdziemy salonowemu olbrzymowi odpowiedni dom? :sad:

Bardzo się nie podobało. Rozumiem go, bo zdejmowanie szwów to nic przyjemnego.

Tyle wydatków, a wpłat tak malutko... :-(


Pako gubi teraz więcej sierści. Dzisiaj go wyczesałam.

[hop!]

[IMG]http://img707.imageshack.us/img707/2559/pp1z.jpg[/IMG]

[IMG]http://img811.imageshack.us/img811/7835/pp2p.jpg[/IMG]

[IMG]http://img3.imageshack.us/img3/9317/pp3cy.jpg[/IMG]

[Mazowszanka13]

Pako coraz piękniejszy.
Tylko te oczka ciągle smutne.

[hop!]

[quote name='Mazowszanka']Pako coraz piękniejszy.
Tylko te oczka ciągle smutne.[/QUOTE]

On ma takie melancholijne spojrzenie. Radość okazuje machaniem ogona, podskokami i wygibasami. :)

[gusia0106]

No strasznie fajny pies z tego Pako

[hop!]

[quote name='gusia0106']No strasznie fajny pies z tego Pako[/QUOTE]

Miłośnik kanapy i pieszych wędrówek. :lol:

[mysza 1]

Cudo, cudo, cudo kochane :)
Jak super krzyżuje łapki :)

Nie wiem już sama, czas wznowić ogłoszenia.

[ronja]

jest ujmujący

[hop!]

Pako przyzwyczaił się do bycia w domu. Już nie jest tak, że trzeba go pilnować, podnosić krzesła i ratować drobiazgi. Jedzenie bardzo go kusi, ale można je po prostu schować albo liczyć się z tym, że zniknie. ;) Pako ma swój pokój ze swoją kanapą i bez problemu na polecenie wraca do niego i zostaje sam. Zabawki, patyki mogą dla niego nie istnieć. Pako toleruje obecność wybranych psów, a do suki w typie owczarka z sąsiedztwa zapałał sentymentem. ;) Moje psy nadal czują wobec niego respekt. Gdy Pako wychodzi na spacer, bardzo ciągnie, ale potem się uspokaja i grzecznieje.

[IMG]http://img405.imageshack.us/img405/129/32393025.jpg[/IMG]

[IMG]http://img815.imageshack.us/img815/5628/79925888.jpg[/IMG]

[IMG]http://img508.imageshack.us/img508/9563/30152672.jpg[/IMG]