Menrzuś Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 [quote name='Agniest']tłuścioszkiem nie jestem, to prawda, ale zaraz "gnatkowata" ? :evil_lol: [SIZE=1](sylwetkę mam po mamie, która zawsze była szczupła ;) i tak mi chyba zostanie, bo jem dużo słodyczy i nic... :roll:)[/SIZE][/quote] Ach....to tak pieszczotliwie było :p Quote
Agniest Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 to wybaczam - pieszczot nigdy za dużo :evil_lol: Quote
Menrzuś Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 Nooooo....nareszcie ktoś docenił moje wysiłki :p Quote
credita Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 ha też mi coś :eviltong::eviltong::eviltong: :lol: Quote
Menrzuś Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 Staram się jak mogę :lol: Chyba jakieś święto jest cycuś takiego - juz druga daaaaawno nie odwiedzająca się odezwała Cześć Credita :multi: Quote
credita Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 kłopoty internetowe tak to jest jak się mieszka na wsi blisko lasu i się ma bez przewodowy internet jak się popsuje to kaplica odcięci od świata:evil_lol: No ale widzę że wszystko u Was ok to najważniejsze;) Quote
Menrzuś Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 No to fajnie masz....święty spokój i brak łysych pod oknami Tak - wszystko jest w porządku. U Ciebie też? Quote
Agniest Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 a dziękuję, wszysko pod kontrolą :evil_lol: :eviltong: :diabloti: tylko byś trochę ciepełka załatwił :cool3: Quote
Menrzuś Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 Drutem nie prześlę :evil_lol: A za co dziękujesz? Quote
Agniest Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 Menrzuś -żarta nie załapałeś :evil_lol: Ty zapytałeś Creditę czy wszystko w porządku, a ja się wam wcięłam w rozmowę, że niby wszystko OK :eviltong: a czemu drutem ? ja mam komputra pod satelitę podpiętego :diabloti: Quote
credita Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 z jednej strony masz rację cisza i spokój , ale TY siądziesz w ciepłym mieszkanku a my z Agniest musimy napalić w piecu żeby centralne grzało no i mamy jeszcze opadające liście z drzew na podwórku które trzeba zgrabić no nie Agniest?:evil_lol: POZDRAWIAMY:loveu: Quote
Agniest Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 [quote name='credita']z jednej strony masz rację cisza i spokój , ale TY siądziesz w ciepłym mieszkanku a my z Agniest musimy napalić w piecu żeby centralne grzało no i mamy jeszcze opadające liście z drzew na podwórku które trzeba zgrabić no nie Agniest?:evil_lol: POZDRAWIAMY:loveu:[/quote] dokładnie !!! a zimą zejśc do piwnicy żeby rozpalić z samego rana prosto spod rozgrzanej pierzynki nie jest łatwo :shake: ( na szczęście robi to głównie TZ :diabloti: ) miłego weekendu ;) Quote
credita Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 no tyż prowda ci mężowie czasem się przydają:lol: Quote
Menrzuś Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 [quote name='Agniest']Menrzuś -żarta nie załapałeś :evil_lol: Ty zapytałeś Creditę czy wszystko w porządku, a ja się wam wcięłam w rozmowę, że niby wszystko OK :eviltong: a czemu drutem ? ja mam komputra pod satelitę podpiętego :diabloti:[/quote] Dzisiaj jakoś ciężko kojarzę to mam słac via satelita? No co Ty - jeszcze Amerykańce przechwycą [quote name='credita']z jednej strony masz rację cisza i spokój , ale TY siądziesz w ciepłym mieszkanku a my z Agniest musimy napalić w piecu żeby centralne grzało no i mamy jeszcze opadające liście z drzew na podwórku które trzeba zgrabić no nie Agniest?:evil_lol: POZDRAWIAMY:loveu:[/quote] Też taki okres miałem w życiu....i też takie poranne rozpalanie na mnie spadało....eeeeech, fajnie mimo wszystko było Quote
Menrzuś Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 [quote name='Agniest']dokładnie !!! a zimą zejśc do piwnicy żeby rozpalić z samego rana prosto spod rozgrzanej pierzynki nie jest łatwo :shake: ( na szczęście robi to głównie TZ :diabloti: ) miłego weekendu ;)[/quote] [quote name='credita']no tyż prowda ci mężowie czasem się przydają:lol:[/quote] Właśnie - do tego TZ-ci są Wam niezbędni :eviltong: Miłego :hand: Quote
Bodziulka Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 oto co powstało z bursztynów ;) [IMG]http://i34.photobucket.com/albums/d136/Azorek/IMG_7806.jpg[/IMG] [IMG]http://i34.photobucket.com/albums/d136/Azorek/IMG_7807.jpg[/IMG] [IMG]http://i34.photobucket.com/albums/d136/Azorek/IMG_7808.jpg[/IMG] [IMG]http://i34.photobucket.com/albums/d136/Azorek/IMG_7809.jpg[/IMG] niestety, nie wszystkie udało się przewiercić - większość się pokruszyła :-( ale na nie już też mam plan :cool3: Quote
Menrzuś Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 WOW......:crazyeye: zaskoczyłaś mnie. Czy to są kolczyki, cycuś? Zdradzisz tego plana? Quote
Menrzuś Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 12 października zapadnie mi w pamięci - trzy długo nieobecne na wątku i rozjechany kaczor :evil_lol: Quote
Bodziulka Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 dwa pierwsze to kolczyki, potem sa dzyndzacze telefonczne, a na końcu wisiorek jak plan zrealizuję, to będziesz jednym z pierwszych, którzy go zobaczą :razz: Quote
Menrzuś Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 OK....będę czekał Ale czy na dzyndzacze to nie jest za słaby materiał? I czy na kolczyki to te bursztynki troszkę nie sa za ostre? Może trzeba by było troszke podszlifować? Czy już dałaś na bazarek jakiś? Kurcze - same pytania mi wyszły, a nie było - cześć Bodziulka :multi: Quote
Bodziulka Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 na bazarku jeszcze nie są - dostaniesz link ;) nie wiem, jak z dzyndzaczami będzie, ale jak się zepsują, to kupią nowe i będzie się interes nakręcał ;) a na kolczyki są dobre - w najgorszym wypadku ktoś będzie miał podrapane przy uszami :) Quote
Menrzuś Posted October 12, 2007 Posted October 12, 2007 Mam nadzieję :razz: Masz zdrowe podejście do biznesu - nie opłaca się robić rzeczy niezniszczalnych :evil_lol: Dobrej nocki :bye:.... trzym się ciepło Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.