joteska Posted December 29, 2011 Author Posted December 29, 2011 tak, łapek nie wyciągamy, Pan został po prostu ostrzeżony kłapnięciem w rękaw- nie rusz mnie;) ale palce i łapkę swoją dowiózł do domu, zresztą jak Donka5 mówiła on najbardziej był za tym by Igorka przygarnąć i to zrozumiał.. język psiowy mówi wiele..np. szacunek- odwrócenie sie plecami odwrotnie niż u ludzi :) [IMG]http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/378989_232772733454754_157425390989489_627008_1180616038_n.jpg[/IMG] pies rodzinny;) [IMG]http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/311808_242300279163988_103616833032334_693612_572221021_n.jpg[/IMG] Quote
DONnka Posted December 29, 2011 Posted December 29, 2011 Dogo to jednak bardzo pouczające miejsce ;) Dziękuję za lekcję cioteczki :):):) A teraz powinniśmy chyba zamknąć już ten rozdział i zacząć patrzeć w przyszłość - gdzieś tam na pewno czeka ten właściwy domek dla Igora :):):) Quote
Martaa1 Posted December 29, 2011 Posted December 29, 2011 Witam, czytam od wczoraj wypowiedzi Szanownych Pań na Forum dotyczące wydarzeń, w których Panie nie uczestniczyły i zdziwienie ogarnia mnie coraz większe. Zadaję więc pytanie, jakim prawem przeinaczane są fakty i moje wypowiedzi? Jakim prawem ja i moja rodzina jesteśmy tutaj obrażani? Nie rozumiem w jakim celu Panie to robią. Nie prawdą jest, że kiedykolwiek powiedziałam, że Igor jest agresywny. Nie prawdą jest, że kiedykolwiek powiedziałam, że Igor nie jest psem rodzinnym bo[I] „ się od razu obcym nie poddał na swoim terenie”.[/I] Nie prawdą jest, że Igor podskakuje, żeby lizać po twarzy. Fakty są inne. Jak tylko weszliśmy na „terytorium łagodnego psa rodzinnego” zaczął na nas skakać. Początkowo pomyślałam, że miły rodzinny pies nas wita, ale tak nie było. On na nas napierał. Nie sposób było go nie dotknąć, co sugerowały Szanowne Panie, ponieważ by nas przewrócił! Problem był, żeby go z siebie zrzucić. Napierał nawet na mojego syna, który świadomie ustawił się do niego bokiem. Mój mąż, przy kolejnej próbie zdjęcia go z siebie, został obwarczany i ugryziony w rękę, całe szczęście przez kurtkę. Konsekwencją takiego zachowania była próba poskromienia napierającego psa. Położenie ręki na karku nie było dobrym pomysłem i z tym się muszę zgodzić, ale było to zachowanie spontaniczne, nie do końca przemyślane. Nie byliśmy bowiem przygotowani na takie zachowanie psa i czuliśmy się zagrożeni. Pies skacząc na mnie wcale nie próbował polizać mnie po twarzy, tylko złapać mnie zębami. Konsekwencją takiego zachowania „ łagodnego rodzinnego psa” jest to, że ja mam przeciętą wargę, a mój mąż siniaka na ręku. Reasumując, Igor jest charakternym psem o cechach dominanta, który potrzebuje doświadczonego i asertywnego przewodnika. My nie jesteśmy w stanie temu podołać, stąd nasza decyzja o rezygnacji z adopcji Igora. Uważam, że jest to wyraz naszej odpowiedzialności, a nie jej braku. Chciałam jednocześnie nadmienić, że z dużym powodzeniem stworzyliśmy dom dla trzech adoptowanych psiaków po przejściach, mamy na bieżąco kontakt z takimi psami, byliśmy również domem tymczasowym dla psiaka w potrzebie, który został przez nas wyprowadzony i przygotowany do bardzo udanej adopcji. Mam nadzieję, że moja wypowiedź zakończy spekulacje i nagonkę na mnie i moją rodzinę. Życzę Paniom i Igorowi, żeby znalazł odpowiedni dla siebie dom. Quote
joteska Posted December 29, 2011 Author Posted December 29, 2011 Pani Marto, napisałam co zostało mi przekazane przez telefon, przy spotkaniu nie byłam, do tej pory Igor się tak nie zachowywał i nie rozumiem, że jeśli skoczył to w jakich okoliczościach i czemu nie był skorygowany? co mogło wywołać tego typu reakcję? a wczesniej przebywal 2óch domach i bylo wszytko ok. Nikt na pewno nie zamierza ani nie mial na celu obrażania Pani rodziny, rozważamy jakie mogły być przyczyny takiego nie innego zachowania psa. Psa mogło coś zaniepokoić i na pewno będę to w najbliższym czasie weryfikować, żałuję, ze Pani mi tego nie powiedziała telefonicznie- usłyszałam od Pani ,że nie jest psem rodzinnym, jest dominującym bo skacze i złapał za rekę. O asertywnym spokojnym opiekunie znającego rasę było napisane w ogłoszeniu. Quote
Martaa1 Posted December 30, 2011 Posted December 30, 2011 [FONT=Times New Roman]Podtrzymując swoją opinię o Igorze, że jest psem dominującym, chciałam zaznaczyć, że pies chory, słaby, przerzucany z miejsca na miejsce lub przebywający krótko na danym terenie, zachowuje się inaczej, niż w momencie, gdy poczuje się pewnie „u siebie”. Pomimo tego Igor już wcześniej próbował pokazać „kto tu rządzi” siusiając na posłanie suczki w domu, w którym przebywał. W tej chwili Igor jest u siebie i Pani Iwona jest jego przewodnikiem. Po głębszym przeanalizowaniu sytuacji doszłam do wniosku, że Igorowi chyba nie spodobało się wyciągnięcie ręki do Pani Iwony w geście powitalnym. Od tego momentu zaczął na nas skakać. Może to zbieg okoliczności, nie jestem tego pewna. Myślę, że dobrze się stało, że byliśmy pierwszymi potencjalnymi właścicielami, których poznał. Kolejni powinni być przygotowani do spotkania z nim i nauczeni odpowiednich zachowań. Jest to zapewne pies do opanowania, ale nie takiego psa szukaliśmy. Nie byliśmy zupełnie przygotowani na jego zachowanie i to wywołało dalszy ciąg nieprzyjemnych zdarzeń. Treść ogłoszenia o Igorze, które czytałam, brzmi następująco:[/FONT] [COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma]„Igor jest niewielkich rozmiarów owczarkiem niemieckim w wieku około 7-8 lat, który długie samotne 3 lata swojego życia spędził w schronisku w Cieszynie. Został znaleziony skrajnie zaniedbany i wychudzony. Schronisko nie zostawiło śladu w jego psychice, warunki zaś w jakich przebywał spowodowały zapalenie uszu i łapek- obecnie kończy leczenie. Następstwem słabego wyżywienia są również cofające się obecnie wyłysienia na szyi i brzuszku. Wolny od dysplazji. Jest odrobaczony i zaszczepiony. Ma piękne miodowe oczy, podpalane umaszczenie z żywo rudymi końcówkami włosa i puszysty wilczy ogon.[/FONT][/COLOR] [FONT=Tahoma][COLOR=#3e3e3e]Igor to zrównoważony, inteligenty, pojętny i towarzyski pies wpatrzony w ludzi i bardzo im ufający. Akceptuje inne psy a także inne zwierzęta, lubi dzieci. Pozwala zrobić przy sobie wszystkie zabiegi, nie broni jedzenia. Nadaje się na pieska rodzinnego do mieszkania w bloku lub domu z ogrodem. Ładnie i spokojnie zachowuje się w domu, zachowuje również czystość. Posłuszny, nie ciągnie na smyczy, lubi zabawy z piłeczką, można go jeszcze wiele nauczyć- pomimo średniego wieku jak każdy owczarek chętnie się uczy. Może mieszkać z wysterylizowaną sunią.[/COLOR][/FONT] [FONT=Tahoma][COLOR=#3e3e3e]Obecnie Igorek przebywa w hoteliku pod Warszawą w warunkach domowych w sporym stadku piesków i suczek.[/COLOR][/FONT] [FONT=Tahoma][COLOR=#3e3e3e]Gorąco polecamy tego wspaniałego, spokojnego i oddanego człowiekowi psa do adopcji.[/COLOR][/FONT] [FONT=Tahoma][COLOR=#3e3e3e][/COLOR][/FONT][FONT=Times New Roman][SIZE=3]”[/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman]. [/FONT] [FONT=Times New Roman]Jak widać, pies jest tu opisany jako chodzący ideał. Nie jest wspomniane nic o specjalnych wymaganiach dot. przyszłego właściciela. Pies rodzinny, pies do dzieci, a więc również do małych dzieci? Trudno wymagać np. od czterolatka, żeby nie spojrzał psu w oczy. Nie mamy również pewności, że pies nie skoczy na maluszka, co może się skończyć źle.[/FONT] [FONT=Times New Roman]Pozdrawiam [/FONT] Quote
joteska Posted December 30, 2011 Author Posted December 30, 2011 Pani Marto, dziękujemy Pani za uwagi, to faktycznie tekst wcześniejszej tury ogłoszeń jak jeszcze były wyłysienia. Bardzo Panią proszę o wyklejenie mojego nr telefonu z postu powyżej ... Nie wiem jak długo miała Pani miała możliwość i chęć poznania Igora, tak zareagował jak dowiaduję się od osób będących przy spotkaniu, nie wiem czy był puszczony wolno,czy na smyczy, to o czym pisałyśmy [B]dotyczy uwag do pierwszego spotkania z nieznajomym psem[/B], na pewno będziemy jego zachowanie weryfikować i jak będzie potrzeba korygować, nikt nie ma tu złych zamiarów tylko chcemy dotrzec do przyczyn i faktów, więc dobrze, że Pani sie odezwała. Nie chcę jednak by jego wątek był nagonką na niego samego:shake:. Jeśli z jakiś względów ani Pani ani psu coś nie pasowało i trwało krótko, może były jakieś nieświadome błędy popełnione, niech nie skreśla go jako psa adopcyjnego o określonych cechach charakteru- jak pisałam wcześniej nastawienie psa można ładnie skorygować i dopracować a z nim to można z dużą łatwością ale... jak ufa, jak nie czuje się zagrożony. On bardzo dużo przeżył w trakcie leczenia, być może też wcześniej i teraz poczuł sie przywódcą w określonych warunkach- tak może być, wcześniej jak byliśmy po niego w Cieszynie powitał mnie i mojego syna - obcych ludzi wchodzących na posesję bardzo przyjaźnie tez podsakując ale nie zwracaliśmy na to uwagi, nie odpychaliśmy go, więc szybko przestał, w hotelu normalnie zachowywał sie do obcych. U mnie w domu ładnie przywitał męża, po jednym przypadkowym podskoczeniu to udało się skorygować i już tego nie powtarzał. Donkę5 z dzieckiem tez powitał normalnie dając sie pogłaskać. Po tym co Pani napisała, będę chciała z nim jeszcze popracować i na pewno zmodyfikujemy jeszcze treść już trzeciej serii ogłoszeń,w drugiej jest zamieszczone, że wyzdrowiał i jako pies w typie rasy będzie potrzebował dużej dawki ruchu, asertywnego i spokojnego opiekuna oraz współpracy z człowiekiem. [URL]http://allegro.pl/igor-piekny-dostojny-kochany-owczarek-niemiecki-i1985773912.html[/URL] [URL]http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-Rodzinny-owczarek-niemiecki-uratowany-ze-schroniska-prosi-o-dom-W0QQAdIdZ340398092[/URL] itd Chciałabym jednak aby troszkę nam o Igorku opowiedziała na jeszcze Donka 5- dziś nie mogłam się dodzwonić. Teraz chyle czoła Tobie cioteczko Elu z Cieszyna, Igorek był tam 2 tygodnie, zadomowił się, miał bolesne leczenie uszu, mial u boku ruchliwą indywidualistkę sunie Tolę, dziecko i zachowywał sie ok. Nasiusiał na posłanie u Eli, u nas nawet sie nie przymierzał, ani w samochodzie ani w mieszkaniu przy drugim samcu. Jeśli zmieniło sie nastawienie Igora nie widze problemu by zachęcić go do łagodnej współpracy. Na pewno kastracja może tu wiele pomóc. Ale wiedzieć dlaczego tak a nie tak pies reaguje musimy, właśnie po to by uniknąc podobnych sytuacji. To nie zmienia faktu, ze to biedna niepewna psina , która uniknęła najgorszego, przez lata człowiek nie okazał mu żadnego zainteresowania, teraz może kurczowo trzymać sie swojego człowieka bo się boi , że znów to straci po raz kolejny- to co ma teraz to jego oczekiwany doczesny raj:roll: Quote
joteska Posted December 30, 2011 Author Posted December 30, 2011 Igor chętnie się uczy [IMG]http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/395930_299920223378199_100000806723184_782882_1232007233_n.jpg[/IMG] Quote
unixena Posted December 30, 2011 Posted December 30, 2011 Igorku uszy do gory ,jeszcze nadajdzie taki dzien ,ze ktos cie chlopaczku pokocha i wezmie do domku na stale . Quote
joteska Posted December 30, 2011 Author Posted December 30, 2011 rozmawiałam jeszcze z Panią Martą i analizowałyśmy okoliczności spotkania, będę myśleć jak poza kastracja popracować z Igorkiem i jaki domek byłby dla niego najodpowiedniejszy, takie doświadczenia są też bardzo cenne i dają nam dodatkowe informacje jak postępować z psiakiem takim jak Igorek :) Quote
Cantadorra Posted December 30, 2011 Posted December 30, 2011 Tak joteska, to bardzo cenne, że Pani Marta się odezwała i napisała swoje wrażenia i doświadczenia z Igorem. Dzięki temu będzie łatwiej dopasować dom dla Igorka. Witam Panią Martę i życzę adopcji psiaka, który spełni oczekiwania i będzie przez Was kochany. Quote
DONnka Posted December 31, 2011 Posted December 31, 2011 A ja myślę, że nie należy tego zdarzenia demonizować. Po prostu zdarzyło się. Igorek to pies po przejściach, z określonym bagażem doświadczeń, głównie złych Czasem wystarczy źle kojarzący się psu bodziec (dźwięk, zapach, obraz...) i następuje negatywna reakcja. Nie znamy dokładnie przeszłości Igora, więc nie wiemy jakie to konkretnie bodźce Jego reakcji nie da się do końca przewidzieć Dlatego na początku w kontaktach z takim psem zawsze wskazane jest stosowanie zasady ograniczonego zaufania Przy adopcji każdego dorosłego psa trzeba mieć tego świadomość, a szczególnie psa po przejściach takiego jakim jest Igor Zdecydowanie nie traktowałabym tego zajścia jako dyskwalifikującego Igora do adopcji Trzeba Mu po prostu znaleźć ten właściwy dom :) A kastracja jak najbardziej wskazana Quote
Martaa1 Posted December 31, 2011 Posted December 31, 2011 Igorek jak najbardziej kwalifikuje się do adopcji! :) Nowy właściciel powinien być tylko dobrze przygotowany do poznania psa, bo pierwszy kontakt jest przecież bardzo ważny. Scenariusz tego spotkania też powinien być zaplanowany. Może, żeby nie stresować Igora,wskazane jest, żeby "sfory" nie były wprowadzane na jego teren? Osoby wprowadzane pojedynczo z przerwami mogą być wtedy spokojnie obwąchane przez psa, nie wywołując zbędnego zamieszania, czego On chyba nie lubi. Wokół naszej wizyty zrobiło się rzeczywiście za dużo zamieszania i niepotrzebnych emocji. Zdarzyło się i tyle. Igor to mądry pies i jest w nim ogromny potencjał, który rozsądny przewodnik może uwydatnić i wykorzystać dla dobra obu stron :) Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w nadchodzącym roku 2012. Igorkowi oczywiście szczególnie :) Quote
unixena Posted December 31, 2011 Posted December 31, 2011 Jeszcze chwila, jeden krok i wejdziemy w Nowy Rok. Niech się życie z górki toczy, niech Ci wiatr nie wieje w oczy. Spełnienia marzeń, wielu pięknych wrażeń.[COLOR=#000000] [IMG]http://s1.blomedia.pl/lajfmajster.pl/t/270x168/2008/12/sylwester-zwierzat.gif[/IMG][/COLOR] Quote
DONnka Posted January 1, 2012 Posted January 1, 2012 [IMG]http://www.animaatjes.nl/plaatjes/o/oud_en_nieuw/CA4XYD8V.gif[/IMG] Quote
joteska Posted January 2, 2012 Author Posted January 2, 2012 Szczęśliwego Zdrowego Nowego Roku dla Was kochani i dla wszystkich bied potrzebujących pomocy i szukających domów, oby było ich coraz mniej, oby było mniej cierpienia zwierząt i bezduszności człowieka dziś przyszła wpłata dla Igorka od Alli_Chrzanowskiej 20zł - wielkie podziękowania Allu nasza dobra duszo :buzi::iloveyou: Quote
Elżbietka_Cieszyn Posted January 2, 2012 Posted January 2, 2012 Pani Marto, w pełni Panią rozumiem. Mam również dziecko w domu i podobną sytuację miałam z Olinem. Musiałam go odseparować, do teraz niektóre osoby mi to wyrzucają i uznają za nieodpowiedzialne zachowanie, a ja uważam jak Pani. Nieodpowiedzialne byłoby gdybym go zostawiła u siebie. Natomiast w innym domu już zachowywał się normalnie w stosunku do dzieci. Można gdybać, ale nie o to chodzi. Ważne by nikomu nie stała się krzywda, to człowiek ma kontrolować zwierzę, a nie odwrotnie i o tym się sama przekonałam dobitnie. Domownicy muszą czuć się bezpiecznie, a pies nie może stwarzać zagrożenia dla domowników. Igor był u mnie i był spokojny, rodzinny,lecz skakał i zaraz był korygowany. Zawsze jak przychodzili znajomi witał ich na krótkiej smyczy, z daleka, potem podchodził by obwąchać. Mam nadzieję, że jednak charakterny Igor zostanie szybko nowym domownikiem w innym domku. Quote
joteska Posted January 2, 2012 Author Posted January 2, 2012 [quote name='Wessi']Na Nowy Rok życzę dobrego domku Igorku!;][/QUOTE] Witaj Wessi na wątku Igora:lol: osobiście nie zaobserwowałam jakiś specjalnych rys na charakterze Igora, tak samo Donka5, jeszcze dziś o tym rozmawiałyśmy ale na pewno warto troszkę pokierować takim pierwszym spotkaniem jak wcześniej wspomnieliśmy Igor będzie miał wizytę u veta w przyszlym tygodniu dla ogólnej oceny i i będzie podjęta decyzja co czasu i miejsca jego kastracji Igorek ma jeszcze karmę tylko na kilka dni, ponieważ dobrze toleruje puszki z królikiem, indykiem i reniferem dziś zamówiłam mu worek Hillsa na bazie kurczaka 12 kg- mam nadzieję, ze będzie taką karmę dobrze tolerował :modla:. Na dokarmienie zamówiłam jeszcze 24 puszki indyka i królika Bozity, które dostaje jako 3ci posiłek by nabrał ciała i sił. Quote
Wessi Posted January 3, 2012 Posted January 3, 2012 Chętnie dorzucę jakiś grosz tylko po 10 stycznia teraz wziełam znajdę z drogi i troszkę sie wyłożyło od serca ,aby nic jej nie brakowało :)) Quote
Martika&Aischa Posted January 3, 2012 Posted January 3, 2012 [INDENT]PILNE!!!!Potrącony pies!!!! Nie wiadomo czy żyje!!!!! Trasa Katowice-niedaleko Kamionki, okolice szkoły wojskowej... POMÓŻCIE ROZSYŁAĆ!!!!! [URL="http://www.dogomania.pl/threads/220393-Osoby-z-Kamionki-i-okolic-pilne-potrącony-pies!?p=18312756#post18312756"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/2203...6#post18312756[/COLOR][/URL] [/INDENT] Quote
Elżbietka_Cieszyn Posted January 3, 2012 Posted January 3, 2012 A to grubiutki pewnie będzie Igorek .... głaski dla pasibrzuszka.[quote name='joteska']Witaj Wessi na wątku Igora:lol: osobiście nie zaobserwowałam jakiś specjalnych rys na charakterze Igora, tak samo Donka5, jeszcze dziś o tym rozmawiałyśmy ale na pewno warto troszkę pokierować takim pierwszym spotkaniem jak wcześniej wspomnieliśmy Igor będzie miał wizytę u veta w przyszlym tygodniu dla ogólnej oceny i i będzie podjęta decyzja co czasu i miejsca jego kastracji Igorek ma jeszcze karmę tylko na kilka dni, ponieważ dobrze toleruje puszki z królikiem, indykiem i reniferem dziś zamówiłam mu worek Hillsa na bazie kurczaka 12 kg- mam nadzieję, ze będzie taką karmę dobrze tolerował :modla:. Na dokarmienie zamówiłam jeszcze 24 puszki indyka i królika Bozity, które dostaje jako 3ci posiłek by nabrał ciała i sił.[/QUOTE] Quote
joteska Posted January 3, 2012 Author Posted January 3, 2012 [quote name='Wessi']Chętnie dorzucę jakiś grosz tylko po 10 stycznia teraz wziełam znajdę z drogi i troszkę sie wyłożyło od serca ,aby nic jej nie brakowało :))[/QUOTE] Wessi, dziękujemy!!!:loveu: czyli biedaczka z drogi uratowałaś :) wielki szacun! Elu, dokładnie tak, teraz Igorska tuczymy ;) dziś przyszła wpłata na Igorka od cioteczki kika_krk 25zł bardzo dziekujemy :buzi::iloveyou: Quote
Wessi Posted January 3, 2012 Posted January 3, 2012 No z drogi 20 grudnia Ktos sie pozbył sierciuszki :)) Nie wie co stracił Cudny psiak Najpozniej 12 bedzie przelew :P Quote
eliza_sk Posted January 3, 2012 Posted January 3, 2012 [CENTER]Jolu - niespodzianka. Mała jest dziwacznie zbudowana, to taki ON w wersji mini, ząbki już stałe, a niewyrośnięta coś. Ale piękna jest. [IMG]http://img713.imageshack.us/img713/7439/cudna1.jpg[/IMG] [IMG]http://img210.imageshack.us/img210/2714/cudna2.jpg[/IMG] [IMG]http://img824.imageshack.us/img824/1093/cudna3j.jpg[/IMG] [IMG]http://img14.imageshack.us/img14/4496/cudna4.jpg[/IMG] [IMG]http://img4.imageshack.us/img4/1810/cudna5.jpg[/IMG][/CENTER] Quote
joteska Posted January 3, 2012 Author Posted January 3, 2012 czy to ta mała z torów co ja Robert zgarnął? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.