akucha Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 Ot i cały dramat jej położenia... Zastanawiam się, tylko nie bijcie, na czym polega dotychczasowa opieka nad nią. Dostała kroplówki... wykluczyli ropomacicze i przez te wszystkie dni nic nie robią??? Gdyby ona miała w Olsztynie tymczas :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
patch75 Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 przypuszczam, ze rzeczywiscie ta weterynarz to jedna z wielu, a ze jest ich wielu, ktorzy sie nia zajmuja, to pewnie zadna z nich nie jest doinformowana; pewnie nie komunikuja sie miedzy soba; na pewno bedzie wszystko ok, to po prostu kolejna sytuacja typu: czeski film, nikt nic nie wie:-o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 [quote name='akucha']Ot i cały dramat jej położenia... Zastanawiam się, tylko nie bijcie, na czym polega dotychczasowa opieka nad nią. Dostała kroplówki... wykluczyli ropomacicze i przez te wszystkie dni nic nie robią??? Gdyby ona miała w Olsztynie tymczas :-([/quote] Całkiem nie wykluczone, że jest dokładnie tak jak mówisz...bo ja w środę od weta usłyszałam..."ja nic nie wiem mi kazano jej dac jeśc i wyjść z nią na dwor"...hmmm... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
patch75 Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 Gdyby ona miała w Olsztynie tymczas :-([/quote] ah, gdyby... to te pieniadze na hotelik mozna by bylo przeznaczyc na innego pieska, a ona nabrala b pewnosci siebie przebywajac z kims kto zapewnilby jej troche uwagi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 A elektroniczna historia choroby psa, przebieg leczenia, chyba coś takiego mają... wystarczy zerknąć. Czepiam się, ale trochę się zdenerwowalam, przecież to uniwersytecka klinika. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
avii Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 [QUOTE]A elektroniczna historia choroby psa, przebieg leczenia, chyba coś takiego mają... wystarczy zerknąć. Czepiam się, ale trochę się zdenerwowalam, przecież to uniwersytecka klinika.[/QUOTE] Akucha >> nie czepiasz się, ja sama zastanawiałam sie co lekarze w końcu robią :cool1: . Przecież Aga i dziewczyny nie potraktowały kliniki jak hotelu tylko przywiozły chorego psa . Przeciez to widać . Kazda dobra klinika powinna zrobic wszystkie badania ( morfologia , krew, biochemie ) a potem zając sie zdiagnozowaniem tym co psica ma na grzbiecie a właściwie czego nie ma >> włośia >> i dlaczego :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GreenEvil Posted December 29, 2006 Author Share Posted December 29, 2006 :WTF:czyli, ze jest cacy i nie trzeba chociazby sterylki?? ja zaczynam byc zalamana :( pzdr GreenEvil Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 [I]Rozmawiałam właśnie z lekarzem prowadzącym Łyskę....jestem załamana :(((((((((((((((((((((((([/I] [I]Po pierwsze psiak na dzień wczorajszy miał dług 200 zł..po drugie jest to albo choroba skóry więc trzeba będzie poczekac na dyżur dr dermatolog (może jutro będzie grafik i dowiem się kiedy to będzie) jesli to hormony to tego nie da rady zrobić w Olsztynie...a gdzie...nie wiadomo...narazie:shake: [/I] [I]Psiaka mamy zabierać...na dniach...bo więcej na chwilę obecną oni zrobić nie mogą...[/I] [I]co do hotelu...prawdopodobnie jej nie przyjmą bo jest chora...[/I] [I]ot i kwadratura koła....[/I] [I]i co teraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaz?[/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 Jestem zła... jesli hormony, to czego nie da rady robić w Olsztynie??? Dyżur dermatologa... a co on bez wyników powie, przecież oni nie pobierali poróbek do badania... (no i kiedy to będzie) Aga... moim zdaniem oni ją potraktowali po macoszemu, naciągnęli nas na koszta i praktycznie nic nie zrobili. Wiadomo-Olsztyn, dla nich to tylko schroniskowa bieda :angryy: Klinika uniwersytecka... Przecież ona w schronisku przebywała w boksie z innymi psami, one nie mają takich objawów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 właśnie nie wiem czemu nie da rady w Olsztnie skoro w środę jak byłam rozmawiałam z innym lekarzem i mówił o badaniu hormonów na połozniczym w Olsztynie po Nowym Roku... przecież ona nie może wrócić do schronuuuuuu......Boże:placz: :placz: :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 O jakim hotelu Aga myślałaś???? A jakby zasięgnąć opinii innego weta??? Czy oni robili jej USG, zanim stwierdzili, że to nie ropomacicze? Pytam, bo mam zaufanego weta w Olsztynie i on w ten sposób wykrył ropomacicze u mojej suki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 Doczytałam, że miała USG... Boże, co teraz z nią zrobić???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 I co zrobimy???? Z Olsztyna jakoś nikt nie zagląda :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 z tym hotelem w Olsztynie może byc problem bo chyba nawet patch z Olsztyna chce swoje staruszki na Uniwersytecki hotelik dać...tylko tez jakoś spotkać kogoś od hoteliku w tą przerwę świąteczną teraz jest trudno... innego hoteliku nie znam żeby chociaz płatny tymczas bez psów....chyba najlepiej bo nie wiemy co to za choroba Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 [B][I]Poprostu DRAMAT.....brak mi pomysłu...maleńka co my zrobimy...nie martw się my musimy coś wymyslić...TY tylko zdrowiej...już Cię nie porzucimy kolejny raz...nie wróciśz do schronu (BOŻE mam taką nadzieję przynajmniej)...[/I][/B] [B][/B] [B][I]tylko jaki hotel nawet jak go znajdziemy przyjmie psa w takim stanie skoro uniwersytecki szpital raczej nie przyjmie...ja oczywiście mogę porozmawiac z szefem katedry przy której jest szpital...ale pewnie nie będzie to proste a i też najwcześniej po Nowym Roku...[/I][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 Szukałam hoteli dla psów w Olsztynie w necie i nic nie znalazłam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 [quote name='akucha']Aga, a czy pani doktor, kazała Łyskę już zabrać??? Ile oni sobie liczą za dobę w tej klinice???[/quote] nie uzyskałam konkretnej odpowiedzi ile jest za dobę...bo Pani doktor cennika nie zna...to zna Pani na "recepcji"...wczoraj był podliczony jej pobyt i to wie od kierownika właśnie na kwotę 200 zł....ja sama też nie pamiętam ile płaciłam za moją Percię...bo ona tam też leżała w szpitalu... myślę, że chyba uda się aby została tam Lady do 2 stycznia....tylko co potem? :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dabrowka Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 Akucha, dziękuję za sygnał, nie zajrzałabym tu pewnie :oops: To, że w Olsztynie nie robi się hormonów wiem od dwóch lat, bo wtedy miałam zrobić badania mojej Korze. Nie pisałam o tym wcześniej, bo brałam pod uwagę, że przez dwa lata coś mogło się zmienić. Dobry weterynarz rozpozna, czy łysienie jest spowodowane hormonami, to są charakterystyczne placki pojawiające się w określonej kolejności, poza tym teraz powinno już być widać odrastającą trochę sierść. I z tego co wiem najskuteczniejszą metodą jest sterylka. Nie ma co pobudzać hormonów, problemu nie ma. Mogę jutro spróbować coś załatwić. Może chociaż to, żeby przetrzymali Łyskę i zrobili jej sterylkę... Ale nie obiecuję, są ferie, nie wiem czy uda mi się kogoś znajomego zastać. Aga, jak nazywa się szef kliniki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 Gabryjella napisała do mnie przed chwilą, że wrzuci Łyske na pudle i napisze do dziewczyn, które prowadzą stronę o adopcji pudli. Może znajdziemy jakiś tymczas... Moze się uda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 [quote name='akucha']Gabryjella napisała do mnie przed chwilą, że wrzuci Łyske na pudle i napisze do dziewczyn, które prowadzą stronę o adopcji pudli. Może znajdziemy jakiś tymczas... Moze się uda.[/quote] Poprsotu zaczynam być przerażona :shake: trzymam kciuki Lady :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dabrowka Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 [quote name='Aga_Mazury']nie uzyskałam konkretnej odpowiedzi ile jest za dobę...bo Pani doktor cennika nie zna...to zna Pani na "recepcji"...wczoraj był podliczony jej pobyt i to wie od kierownika właśnie na kwotę 200 zł....ja sama też nie pamiętam ile płaciłam za moją Percię...bo ona tam też leżała w szpitalu...[/quote] Aga, wtedy kiedy dzwoniłam w sprawie Perły, doba kosztowała 15 zł. "Goła" doba, sam pobyt psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 [quote name='Aga_Mazury']Poprsotu zaczynam być przerażona :shake: trzymam kciuki Lady :kciuki:[/QUOTE] A co nie szukać tam???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 [quote name='akucha']A co nie szukać tam????[/quote] akucha ja tak bardziej ogólnie ;) pewnie, że szukac gdzie się da Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted December 29, 2006 Share Posted December 29, 2006 Ja tak myślę Aga, że hotelik przy poliklinice nie może odmówić przyjęcia chorego psa. Przeciez po to go stworzyli chyba, żeby opiekować się chorymi psami. Może zawiadomimy media o Łysce, może nam pomogą, co myślisz??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted December 30, 2006 Share Posted December 30, 2006 [quote name='akucha']Ja tak myślę Aga, że hotelik przy poliklinice nie może odmówić przyjęcia chorego psa. Przeciez po to go stworzyli chyba, żeby opiekować się chorymi psami. Może zawiadomimy media o Łysce, może nam pomogą, co myślisz???[/quote] sęk w tym, że to nie hotelik dla psów chorych tylko zdrowych (że tak nazwę komercyjnych)...dla chorych jest własnie szpitalik w którym mamy teraz lady... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.