Czaka Posted December 5, 2007 Posted December 5, 2007 Czyli co , czeka Was kolejna składka? :cool3: Quote
BIANKA1 Posted December 5, 2007 Posted December 5, 2007 [quote name='Romek-Zamość']Czyli co , czeka Was kolejna składka? :cool3:[/quote] Nie , bo odkąd weszliśmy do Unii , nie ma już partycypacji w kosztach zbrojenia . Ale będą ryć :mad: Quote
AMIGA Posted December 6, 2007 Posted December 6, 2007 Witam o poranku. Taka u Was cisza - czy już Was odcięli od świata??? Dla sforki by się jakieś cholewiaczki przydały :lol: Quote
Tola Posted December 6, 2007 Posted December 6, 2007 Ja tez witam; u nas słońce i lekki mróz; zapowiada sie piękny dzien:lol: Fryciasta stoi prawdopodobnie w kolejce po jedzenie;) Quote
BIANKA1 Posted December 6, 2007 Posted December 6, 2007 Właśnie debatowali jak mi rury wymienić . Bo trzeba kuć 2 posadzki w tym jedną z marmuru :mad: Zachciało im się rury wymieniać i do zegara wszystko ryją . A podwórko mam z puzli i bedą rozbierać :angryy: Niech sobie robią co chcą . Ma być tak po robocie jak przed . Pojechali po inspektora :cool3: Quote
Dorothy Posted December 6, 2007 Posted December 6, 2007 ja tez mialam taka sytuacje z ryciem, tylko ze nie mam posadzek ani nawet kostki, zwykly tluczen przed domem. Bianko oni mi ROK przywracali podworko do ladu, i nie zrobili tego jak nalezy, bo posypali z wierzchu tluczniem i wszedzie tam gdzie ryli tluczen utonal i mam teraz bloto :-( Inspektor byl owszem, ze sto razy. Inwestycja miala sie skonczyc wiosna 2007 i byc odebrana, a ostatnie poprawki robili mi w listopadzie, Z WYMIENIANIEM STUDZIENEK KANALIZACYJNYCH (nieuzywanych jescze) wlacznie, bo costam komustam sie nie podobalo. Ogrod przekopany, podworko przekopane, ja myslalam ze oszaleje. :shake: Zapowiedzialam im ze jak jeszcze raz przyjda cokolwiek ruszyc do mnie to zabije, poszczuje psami, wyskocze z widlami, i po prostu wbije im je w tylki. Narazie sie nie pokazali... za to pokazalo sie bloto spod cienkiej warstwy tlucznia....:shake: Quote
BIANKA1 Posted December 6, 2007 Posted December 6, 2007 A mnie właśnie ryją dziurę na podwórku :mad:Drugą na ulicy i wpuszczą kreta . A jak się włączą do licznika , to pojęcia nie mam :cool1: Był kierownik i też nie wie . Ma jeszcze ktoś przyjechać i oglądać :cool3:Rury są metalowe już 25 lat , ale teraz wymienią na plastik .Oni się mnie pytają , w którym miejscu rura idzie przez podwórze ;) A co ja jestem . Jasnowidz ? Quote
BIANKA1 Posted December 6, 2007 Posted December 6, 2007 [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img504.imageshack.us/img504/9791/imag0013pu3.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=504&i=imag0013pu3.jpg][IMG]http://img504.imageshack.us/img504/9791/imag0013pu3.971e6b78e1.jpg[/IMG][/URL] Quote
Czaka Posted December 6, 2007 Posted December 6, 2007 Ja przepraszam bardzo, ale czy Frycia wie o tych wszystkich krępujących zdjęciach ? :mad::diabloti: Quote
BIANKA1 Posted December 7, 2007 Posted December 7, 2007 [quote name='Romek-Zamość']Ja przepraszam bardzo, ale czy Frycia wie o tych wszystkich krępujących zdjęciach ? :mad::diabloti:[/quote] Myślę że tak , bo jak wyciągam aparat to wstydliwie się odwraca :razz: Quote
AMIGA Posted December 7, 2007 Posted December 7, 2007 Czy Wy już buszujecie po czarnym lesie? Witamy całą sforkę z całkiem jeszcze czarnego Krakowa i współczujemy tym, co też już musieli wstać :p Quote
BIANKA1 Posted December 8, 2007 Posted December 8, 2007 [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img473.imageshack.us/img473/887/imag0012px7.jpg[/IMG][/URL] Quote
anula1959 Posted December 8, 2007 Posted December 8, 2007 No nie, nawet nad malutką miseczką kota stoi? Co za łasuch:mad: Quote
AMIGA Posted December 8, 2007 Posted December 8, 2007 To że nad malutką, to pestka, ale że tak grzecznie stoi w kolejce, za takim maleństwem! to mi się w głowie nie mieści. Zwłaszcza, że do niedawna w ogóle musiała żyć w separacji od kociaków :klacz::klacz::cool2: Quote
BIANKA1 Posted December 8, 2007 Posted December 8, 2007 A le mam dzisiaj poranek . Puniek wytarzał się w goownie , Kobi się osrał , bo dorwał się do kociego jedzenia i zjadł wszystko , Kropka wpadła w błoto po uszy :mad: Po powrocie ze spaceru robotnicy robiący wykopy kazali mi zabrać samochody z przed domu , a ja mam 3 śmierdzące psy do wykąpania . Ale już się uporałam . Teraz piorę stertę ręczników po kąpieli , i muszę wyprać wykładziny bo Kobi porobił pieczątki osraną doopą .:angryy: No i umyć podłogi i ...............już nie wiem co jeszcze :placz: A jeszcze muszę iść do wnusia z prezentem mikołajkowym . :pissed::grab::flop: Quote
anula1959 Posted December 8, 2007 Posted December 8, 2007 Bedna ciocia Bianka:glaszcze:! Rzeczywiście katastrofa :shake:A moje uzdolnione dziecko usiłowało wepchnąć naszego kota do pralki :crazyeye:, dobrze ,że weszłam do łazienki i zapobiegłam nieszczęściu :mad:. Pralka była wyłączona ma się rozumieć................ale pełna, dziś piorę...... Quote
BIANKA1 Posted December 8, 2007 Posted December 8, 2007 że też mnie nie wpadło do głowy wyprać zasrańce w pralce :evil_lol: Quote
AMIGA Posted December 8, 2007 Posted December 8, 2007 No właśnie, mogłaś wsadzić do pralki! Bo to tylko koty się "piere, ale nie wykrąca" Quote
AMIGA Posted December 9, 2007 Posted December 9, 2007 Ojeeeeej, ojeeeeeeeeeeeeeej, co tu taka cisza??? Witamy witamy z zamglonego Krakowa. Ale wreszcie zaczyna nieco przejaśniać. Mam nadzieję, że u Was już "wykopki" skończone:p Quote
BIANKA1 Posted December 9, 2007 Posted December 9, 2007 [quote name='AMIGA']Ojeeeeej, ojeeeeeeeeeeeeeej, co tu taka cisza??? Witamy witamy z zamglonego Krakowa. Ale wreszcie zaczyna nieco przejaśniać. Mam nadzieję, że u Was już "wykopki" skończone:p[/quote] Przytkało mnie trochę , bo na łące weszliśmy na stado 23 dzików :evil_lol: Nawet Kropkę zatkało . Wykopy są okropne . Też sobie porę wynależli :mad: Wodę mamy doprowadzoną rurami po ziemi , a dzisiaj mróz :cool3: Na szczęście nikt się dziś nie ubłocił , nie wytarzał i nie osrał :loveu: Sukces :multi: Quote
Czaka Posted December 9, 2007 Posted December 9, 2007 [quote name='BIANKA1'] Na szczęście nikt się dziś nie ubłocił , nie wytarzał i nie osrał :loveu: Sukces :multi:[/quote] Oj to straszna nuda dzisiaj :evil_lol: Quote
AMIGA Posted December 9, 2007 Posted December 9, 2007 Rzeczywiście czas na wykopki jest super! A Rokiego tez te dziki przytkały??? Już sobie wyobrażam Amigę! Pognaa by jak szalona za stadem, tylko nie wiem jakby sie to skończyło i dla kogo szczęśliwie... Quote
BIANKA1 Posted December 9, 2007 Posted December 9, 2007 Zrobiłam bazarek na kociaki Beatki . Może coś komuś wpadnie w oko :cool3: [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=9054866#post9054866[/url] Quote
Tola Posted December 9, 2007 Posted December 9, 2007 [quote name='AMIGA']Rzeczywiście czas na wykopki jest super! A Rokiego tez te dziki przytkały??? Już sobie wyobrażam Amigę! Pognaa by jak szalona za stadem, tylko nie wiem jakby sie to skończyło i dla kogo szczęśliwie...[/quote] A ja nie wiem co zrobiłyby moje suki na widok stada dzików. Za to wiem co ja bym zrobiła:mdleje: Quote
BIANKA1 Posted December 9, 2007 Posted December 9, 2007 [quote name='martaa2']A ja nie wiem co zrobiłyby moje suki na widok stada dzików. Za to wiem co ja bym zrobiła:mdleje:[/quote] Normalne psy intuicyjnie dzików nie ganiają . Taka locha to chyba ponad 200kg waży . Roki poszedł na dziki jak był mały . Oberwał mocno . 2 dni wet przychodził i robił mu zastrzyki , bo Roki nie mógł wstać . Puniek też raz poszedł . Chyba nie wiedział na co .:evil_lol: Kropka na nie szczeka i goni . Ale jak staną i patrzą na nią , to ucieka . Ja w lesie chowam się za drzewo i czekam aż przejdą . Na łące tylko staję w miejscy . One pójdą w swoją stronę . Jak ryją i nie schodzą mi z drogi , to wycofuję się i idę inną ścieżką . Czasem na innej ścieżce jest inne stado i trzeba krzyczeć na nie żeby sobie poszły :lol: Ja im noszę chleb od 7 lat . One mnie znają z pokolenia na pokolenie :cool3: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.