AMIGA Posted September 17, 2007 Posted September 17, 2007 Witam świtkiem bladym. Na paluszkach miziam wszystkie ogonki :loveu: Quote
BIANKA1 Posted September 17, 2007 Posted September 17, 2007 Ja ciągle walczę o czarne kocie .:placz: Frytka grzeje stare kości na słoneczku . Od spaceru jeszcze nie podniosa tłustego tyłka :evil_lol: Quote
Hala Posted September 17, 2007 Posted September 17, 2007 To się nazywa życie... Frycia, oby tak dalej. Quote
anula1959 Posted September 17, 2007 Posted September 17, 2007 Witam , witam! Jak tam kociąteczko? Masz teraz Bianeczko, oj masz...... Trzymam kciukasy , żeby przeżyło....... Quote
BIANKA1 Posted September 17, 2007 Posted September 17, 2007 Kociątko jeszcze żyje , co napawa mnie zdumieniem . Ma wolę życia , ale ciągle ma zmiany w oskrzelach , To prawdopodobnie nie pozwala mu na swobodne ssanie . Nie je , to jest odwodnione i słabe . No i krąg się zamyka . Karmię je na siłę , ale muszę uważać , żeby się nie zachłystneło . Co godzinkę kilka kropelek , a on się wyrywa . Boję się mocniej złapać , coby nie zadusić . Jestem zmeczona , w ciągłym stresie i napięciu . Jutro zabieram ze schronu królicka po kastracji . U mnie wydobrzeje i pojedzie do nowego domku . Quote
anula1959 Posted September 17, 2007 Posted September 17, 2007 Dziewczyno ! To pewne jak amen w pacierzu że trafisz prościutko do nieba! Bianeczko ale też marwię się czy nie za dużo bierzesz na swoje barki? Quote
AMIGA Posted September 18, 2007 Posted September 18, 2007 [B]Bianko[/B] - miej trochę litości dla Siebie. Żeby Cię w końcu z domu nie wyeksmitowali razem z całym stadkiem. Myślę, że jak odchowasz te kocięta, to powinnaś Sobie zrobić małą przerwę z "nowym dobytkiem". Bo to już nie te czasy, kiedy się w nocy balowało, a w dzień szło na zajęcia i tak się egzystowało, a wystarczała godzinka snu, żeby zregenerować siły :shake: Quote
Hala Posted September 18, 2007 Posted September 18, 2007 Amiga ma rację. Dbaj o siebie Bianka! Tak nie możesz robić bez przerwy. Quote
BIANKA1 Posted September 18, 2007 Posted September 18, 2007 Króliczek ma być tylko kilka dni , bo domek czeka . Też myślę o przerwie po kociętach . Muszę troszkę odpocząć , no i finansowo nie wyrabiam :shake: Frytka śpi po spacerku , a ja mam chwilkę czasu . Jestem na nogach od 5 rano , a w nocy godzinę karmiłam maluszki . Karmię je od 1 do 2 w nocy . O pierwszej w nocy zrywam się bez budzika i pędzę zobaczyć , czy maluszek żyje i karmię kocięta . O 5 robię mu zastrzyk i wszystkie znowu karmię . Po 6 wychodzę na spacer . Quote
Tola Posted September 18, 2007 Posted September 18, 2007 Ja tez myslę, ze powinnaś Bianko odpocząć. Tak nie mozna:shake: W nocy nie spisz, w dzień nie odpoczywasz...I cały czas w stersie:shake: Trzymam nieustannie kciuki za kociaki. Zeby one wiedziały jak sie o nie starasz:loveu: Quote
Tola Posted September 18, 2007 Posted September 18, 2007 A co to u Fryci tak cicho? Fryciasta pewnie śpi, a reszta? Quote
Tola Posted September 18, 2007 Posted September 18, 2007 Maksi z watku [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=63247[/URL] nie zyje:-( Quote
BIANKA1 Posted September 18, 2007 Posted September 18, 2007 [quote name='martaa2']Maksi z watku [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=63247[/URL] nie zyje:-([/quote] Straszne . Dla Mrówy to musi być szok :shake: Znam ją , bo przywoziła do mnie Kropencje z Poznania . Podczytywałam sobie wątek . Biedna Maksi . A ja tak się denerwowałam zdrowiem Frytki . Niby w schronie była zdrowa . Albo Szaman . To takie niesprawiedliwe . Nawet to moje kocie ..... Człowiek zawsze myśli , że za mało zrobił , ze coś przeoczył . Straszne .:-( Quote
Czaka Posted September 18, 2007 Posted September 18, 2007 Właśnie przeczytałam o Maksi, tak mi przykro :-( Quote
AMIGA Posted September 19, 2007 Posted September 19, 2007 Witam, jak zwykle bardzo wcześnie i zaspana. Też perzeczytałam wątek o Maksi. Bogowie, ile tych nieszczęść się wciąż zdarza!!!! Człowiek by chciał wszystkim pomóc, a jest to fizycznie niewykonalne! :shake: Quote
Tola Posted September 19, 2007 Posted September 19, 2007 [quote name='AMIGA']Witam, jak zwykle bardzo wcześnie i zaspana. Też perzeczytałam wątek o Maksi. Bogowie, ile tych nieszczęść się wciąż zdarza!!!! Człowiek by chciał wszystkim pomóc, a jest to fizycznie niewykonalne! :shake:[/quote] No niestety nie, a tych psich nieszczęść wciąż przybywa:shake: U nas znowu zimno i pada, moje suczydła jeszcze spią, a ja ide do pracy:roll: Quote
BIANKA1 Posted September 19, 2007 Posted September 19, 2007 Witam . Jeszcze mnie tu dzisiaj nie było :oops: Już wiem jak czuje się pani ptaszkowa na widok gniazda pełnego otwartych , wrzeszczących dziobów :lol: Frytka je , śpi i .............szczeka :mad: Chyba odbiło jej na starość . Nie można jej wypuścić na podwórko , żeby nie podniosła rabanu . Gada sama ze sobą , co mnie irytuje , nie wspominając już o sąsiadach . Siada na schodach i drze jape :mad: Quote
BIANKA1 Posted September 19, 2007 Posted September 19, 2007 Chyba muszę częściej kupować gazetę :razz: [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img401.imageshack.us/img401/183/imag0025js2.jpg[/IMG][/URL] Quote
Czaka Posted September 19, 2007 Posted September 19, 2007 Frycia wygląda cudnie :loveu:, a że lubi sobie czasem pogadać, a kto nie lubi? :diabloti: Quote
BIANKA1 Posted September 19, 2007 Posted September 19, 2007 [quote name='Hala']Fryta po prostu pilnuje swojego domu.[/quote] Ale nie musi robić tego tak głośno :cool1: Kocięta wychodzą już z zagrody . Narazie tylko jedno wymyśliło sposób . Jak reszta załapie , to będzie kino :shake:Nie wyjdę z domu ani na minutę . Quote
quasimodo Posted September 19, 2007 Posted September 19, 2007 [quote name='BIANKA1']Witam . Gada sama ze sobą , co mnie irytuje , nie wspominając już o sąsiadach . Siada na schodach i drze jape :mad:[/quote] Zaraz tam drze japę... Komunikuje się z otoczeniem... Wiemy, że nie masz na nic czasu, ale bardzo jesteśmy ciekawi, jak Fryteczka odnajduje się w Twojej gromadce? Jakie miejsce zajęła w stadzie? Jak układaja sie jej stosunki z poszczególnymi zwierzątkami? Czy lubi kotki? Czy jest o Ciebie zazdrosna (w końcu tyle innych ryjków dookoła)? Pozdrawiamy serdecznie. Quote
Tola Posted September 20, 2007 Posted September 20, 2007 Ja witam ze słonecznego Zamościa. Fryciasta w tym koszyku wyglada rozkosznie:loveu: I zupełnie nie widać jej latek:loveu: Quote
anula1959 Posted September 20, 2007 Posted September 20, 2007 Witam z równie słonecznych Katowic! Faktycznie , Frycia super wygląda w tym koszyczku , a jak niewinnie spogląda. Słuchajcie , mam pytanie , czy Wam też nie przychodzą żadne maile z dogo? Bo mnie nic a nic. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.