a_ga.isk Posted January 11, 2007 Author Share Posted January 11, 2007 Ehh Asja miala zanik komroek mozgowych...leczyslismy to 2 miesiace ale w koncu doszlo do tego ze nie dala sie dotknac dostawala atakow histeri a potem nawet stawala sie agresywna... nie miala zmyslu orientacji, rozbijala sie o kazdy mebel w domu, jak ktos ja wolal nie wiedziala z ktorej strony, czesto nawetdo miski trafic nie umiala... Strasznie sie meczyla... :cry: :( Ciezko nam bylo... A teraz kolejny psiak choruje :( Dzieki za linki... juz zabieram sie do czytania Edit: Po przeczytaniu stwierdzilam ze objawy Lucci rzeczywiscie bardziej przypominaja Enostoze niz dysplazje... Oby... Bo z tego co czytam mozna ja calkowicie wyleczyc... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted January 12, 2007 Share Posted January 12, 2007 [quote name='a_ga.isk']Ehh Asja miala zanik komroek mozgowych...leczyslismy to 2 miesiace ale w koncu doszlo do tego ze nie dala sie dotknac dostawala atakow histeri a potem nawet stawala sie agresywna... nie miala zmyslu orientacji, rozbijala sie o kazdy mebel w domu, jak ktos ja wolal nie wiedziala z ktorej strony, czesto nawetdo miski trafic nie umiala... Strasznie sie meczyla... :cry: :( Ciezko nam bylo... A teraz kolejny psiak choruje :( Dzieki za linki... juz zabieram sie do czytania Edit: Po przeczytaniu stwierdzilam ze objawy Lucci rzeczywiscie bardziej przypominaja Enostoze niz dysplazje... Oby... Bo z tego co czytam mozna ja calkowicie wyleczyc...[/quote] To w przypadku Asji to było genetyczne:placz: :placz: :placz: Trzymam kciuki:kciuki: :kciuki: :kciuki: . Informuj nas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pianka Posted January 12, 2007 Share Posted January 12, 2007 Śliczna psika. Trzymam kciuki za zdrowie:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_ga.isk Posted January 12, 2007 Author Share Posted January 12, 2007 Witajcie. Godzine temu wrocilam z kliniki. Lucca musiala tam zostac na przeswietleniu...Przy badaniu byla spokojna ale... jak wet scisnal jej za mocno obolala noge probowala go ugryz... Na szczescie wet wykluczyl HD.. Teraz siedze jak na szpilkach i czekam na telefon zeby po nia jechac i dowiedziec sie czy da sie ja leczyc tu u nas czy trzeba bedzie z nia jechac do ortopedy w Hadze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mada&Teodor Posted January 12, 2007 Share Posted January 12, 2007 [quote name='a_ga.isk']Witajcie. Godzine temu wrocilam z kliniki. Lucca musiala tam zostac na przeswietleniu...Przy badaniu byla spokojna ale... jak wet scisnal jej za mocno obolala noge probowala go ugryz... Na szczescie wet wykluczyl HD.. Teraz siedze jak na szpilkach i czekam na telefon zeby po nia jechac i dowiedziec sie czy da sie ja leczyc tu u nas czy trzeba bedzie z nia jechac do ortopedy w Hadze...[/quote] Trzymam mocno kciuki, i informuj na bieżąco jak się czuje Lucca. Ucałuj ja ode mnie :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DiDDlina85 Posted January 12, 2007 Share Posted January 12, 2007 Trzymam kciuki za Lucce i Ciebie..na pewno wszystko bedzie dobrze!! Pozdrowionka i buziaki!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Atena Posted January 12, 2007 Share Posted January 12, 2007 Trzymam za was kciuki!! I mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze.:calus: czekam na wieści. U mojego Igora tez podejżewam chorobe:-( jest strasznie chudy. Nie był jeszcze badany.Rodzice byli u weta, dadzą mu znowu na odrobaczywienie (pół roku temu znaleziono u niego tasiemca) i będzie dostawał karme Roxy gdyz ma wiecej witamin. Potem zobaczymy i weźmiemy go na badania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_ga.isk Posted January 12, 2007 Author Share Posted January 12, 2007 Lucca jest juz w domu... wyniki nie sa jednak za dobre. Jutro jedziemy do Belgi zobaczymy co tam powiedza... mala dostala tabletki na 10 dni jezeli one nie pomoga nie wiem co bedzie :( Ona wogole nie wstaje... prawie wogole nie je... lezy tylko i piszczy, nawet zalatwia sie pod siebie... Nie mam pojecia co bedzie jak tabletki nie pomoga ;( :cry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mada&Teodor Posted January 12, 2007 Share Posted January 12, 2007 Trzeba wierzyć, że będzie dobrze bo wiara czyni cuda ... Trzymjcie się oboje . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted January 12, 2007 Share Posted January 12, 2007 [quote name='a_ga.isk']Lucca jest juz w domu... wyniki nie sa jednak za dobre. Jutro jedziemy do Belgi zobaczymy co tam powiedza... mala dostala tabletki na 10 dni jezeli one nie pomoga nie wiem co bedzie :( Ona wogole nie wstaje... prawie wogole nie je... lezy tylko i piszczy, nawet zalatwia sie pod siebie... Nie mam pojecia co bedzie jak tabletki nie pomoga ;( :cry:[/quote] A co lekarz powiedział. Czy tam u was jest babeszjoza albo jakieś inne świństwo odkleszczowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_ga.isk Posted January 12, 2007 Author Share Posted January 12, 2007 Lekarz powiedzial ze dokladnie nie jest w stanie tego stwierdzic ale po zdjeciu wyglada na dysplazje... a jak to powiedziala ze w tak mlodym wieku skutki moga byc dosc tragiczne... Szczerze powiem ze weci holendersy nie sa za dobrzy :/ Jutro (a raczej dzisiaj) jade do Belgi moze tam sie czegos konkrtenego dowiem... ale serce mi sie kraje jak widze moja mala jak lezy i nie umie sie podnies... teraz wogole juz nie rusza tylnia czescia ciala :( A co do odkleszczowych... Lucca nidgy w zyciu kleszcza nie miala... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_ChiQuiTa_ Posted January 12, 2007 Share Posted January 12, 2007 jejku własnie przeczytałam co się stało :-( przykro mi :( ale miejmy nadzieję ze to wszystko napędzi Ci tylko dużego strachu i wszystko ponownie wróci do normy. Badz przy niej zeby cię czuła, bo to najlepej wpływa na nasze psiaki... 3mam kciuki kochana :* Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_ga.isk Posted January 13, 2007 Author Share Posted January 13, 2007 Jak ja nie cierpie hol. wetow :| Dzisiaj bylam w Belgi i tam stwierdzili ze to zadna dysplazja tylko sciegno naciagniete :/ Wzielismy ze soba rentgena i facet stwierdzil ze nic na nim nie ma a to co pokzywal moj wet to w inny miejscu niz Lucce boli... Moja mama powiedziala ze juz nigdy do hol weta nie pojdzie... chocbysmy mieli za kazdym razem jezdzic do Belgi, bo u nas wydalismy 200 e i jeszcze niezle nas wet wystraszyl :/ narazie Lucca dostala antybiotyk i jak po tygodniu nie bedzie lepiej mamy sie zglosic znowu... mam nadzieje ze to konieczne nie bedzie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 Będzie dobrze zobaczysz. A czy badanie krwi miała robione? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_ga.isk Posted January 13, 2007 Author Share Posted January 13, 2007 Nie tylko rentgena... mam nadzieje ze bedzie dobrze... ale dzisiaj bylo widac roznice miedzy tymi wetami... tamta bala sie Lucci prawie dotknac a on dzisiaj jej rozruszal lapke i zaraz zobaczyl gdzie ja boli...Mowil ze zazwyczaj te antybiotyki pomagaja wiec teraz musimy tylko czkac ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 Mojej mamy znajoma ma berneńczyka i kiedyś wet jej powiedział, że to delikatna rasa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mada&Teodor Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 [quote name='a_ga.isk']NMowil ze zazwyczaj te antybiotyki pomagaja wiec teraz musimy tylko czkac ...[/quote] No niestety, wszystkoe wymaga czasu i cierpliwośći. Będzie dobrze, trzymajcie się cieplutko i wielkie buziaki dla suni :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina_mickey Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 o jeju:-( Zobaczysz wszystko bedzie dobrze!!! Musi być!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Atena Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 [quote name='Chefrenek']Mojej mamy znajoma ma berneńczyka i kiedyś wet jej powiedział, że to delikatna rasa.[/quote] To zależy, pewnie chodzi o częste występowanie nowotworów. [B]a_ga.isk [/B]jak najpierw przeczytałam o tej dysplazji to się wręcz przeraziłam - jednak dysplazja tak nagle? Takie nagłe zwalenie z nóg? Czytałam ksiazke o dysplazji i nie było mowy ao nagłej nimożliwości poruszania się. Hodowczyni mojej Roxy zostawiła w hodoli jej przyrodnią siostre która ma już z 3 lata i jak wyczytłałam- już jak była mała było coś nie tak, a gdy miała 8 miesiecy badania wykazały dysplazje i ma HD E - jednak widziałam ją biegającą po podwórku. Strasznie mi ulżyło jak przeczytałam, ze ma tylko naciagniete ścięgno. No, i rzeczywiscie nieciekawie masz z tymi wetami:mad: Żeby nawet ze zdjecia nie rozpoznać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 [quote name='Atena']To zależy, pewnie chodzi o częste występowanie nowotworów. [/quote] Temu psu się łapy połamały, od tak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Atena Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 [quote name='Chefrenek']Temu psu się łapy połamały, od tak.[/quote] Jak mogły się "od tak" połamać? Pewnie musiała wystąpić jakaś choroba. Co mu było? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martinee Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 śliczniutka psinka i taki ma fajny usmiech Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_ga.isk Posted January 13, 2007 Author Share Posted January 13, 2007 Hmm z tymi polamanymi lapami to dziwne, moze nadepla zle noge postawila czy cos.. Anetko z tymi wetami to tu naprawde strasznie jest :shake: Jak bylam z moim spanielkiem ze sie dziwnie zachowuje (miala wtedy 8 miesiecy) wmawiali mi ze to szczenieca niezdarnosc a w Polsce weterynarz zalamal rece... Teraz w Belgi powiedzial mi ze nawet zdjecie bylo nie potrzebne... poprostu wyczul co gdzie i jak... I jaK tu potem nie stracic zaufania do swojego weta :shake: A dzisiaj po antybiotyku Lucci goraczka spadla wkoncu i zaczela jesc :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 [quote name='Atena']Jak mogły się "od tak" połamać? Pewnie musiała wystąpić jakaś choroba. Co mu było?[/quote] Ja dokładnie nie znam tej historii. Może miał niedobór wapnia albo czegoś innego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kate I Luka Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 Ojej... Nie było mnie kilka dni, a tu takie straszne rzeczy się dzieją.... Dobrze, że juz zdiagnozowali tą dziwną chorobę... I całe szczęście, że z Luccą już lepiej :multi: :multi: :multi: Buziaki dla malutkiej :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.