Pilne - bostonek się przewraca

[bonusowa]

Witam,
Brata piesek ma 13 miesięcy i w ostatnich trzech tygodniach kilkukrotnie wymiotował i tracił przy tym równowagę. Drętwiały mu nóżki i trzeba było go podnosić. Dziś rano to był już szczyt wszystkiego. Po wymiotach żółcią, przechyliło go na prawą stronę , a później przewrócił się na lewą i leżał z wyciągniętymi nóżkami bez ruchu. Podniosłem go i poruszałem nim to powrócił do normalnego stanu i zaczął się cieszyć.
Brat pójdzie z nim do weterynarza i powiadomi hodowcę ale chcemy wiedzieć czy miłośnicy tej rasy kojarzą to jak jakąś chorobę typową dla rasy. Piesek jest z hodowli POL-ROT.
Pozdrawiam
TŻ bonusowej

[AjdaTola]

Nie chcę straszyć, ale mi to wygląda na objawy padaczko podobne :-(. Dajcie znać co tam z małym.

[szotex]

Jak coś takiego widzę to mnie krew zalewa. Pies choruje od 3 tygodni i szuka się pomocy na forum i w te pędy leci się do hodowcy na skargę . a nóż jest to wina hodowcy , bo pies zachorował .
Pies najprawdopodobniej cierpi na zapalenie ucha środkowego na to wskazują wymioty i zachwianie równowagi .Stan tego psa jest bardzo poważny jego organizm jest zaatakowany przez toksyny ( wymioty z żółcią ) i już jest zaatakowany błędnik ( trudności w zachowaniu równowagi , sztywność nóg ). W takich przypadkach pies może nigdy nie stanąć na łapach i będzie nadawał się tylko do uśpienia .
Tacy właściciele nigdy nie powinni mieć psa nawet myszy bo ona też potrzebuje serca i opieki !!!

[agg]

Do weterynarza powinniście udać się przy zauważeniu pierwszego niepokojącego objawu. "Kojarzenie" choroby w niczym tu nie pomoże, natychmiast trzeba zabrać pieska do weterynarza. "Szczytem wszystkiego" jest lekceważenie takich objawów.
Trzymam kciuki za pieska.

[Nyksandra]

Nie chce straszyć ale to niestety może być nowotwór który może uciskać na neurony i to stąd albo padaczka. A co do hodowli to słyszałam że hoduje się tam pieski na masę ale to być może tylko pogłoski.
Jak najszybciej do weterynarza, a z jakiego miasta jesteś, albo koło jakiego większego?

[bonusowa]

Witajcie

Sorki, że tyle czasu nie pisałam w tej sprawie, ale miałam problemy z netem.

Widzę, że nie wszyscy dobrze zrozumieli to, co napisał mój TŻ zakładając ten temat.

Piesek nie jest nasz, tylko brata. Brat w tamtym czasie wyjechał na urlop i zostawił nam Faziego nie mówiąc, że mały ma jakiekolwiek problemy zdrowotne.

Spędził u nas dwa tygodnie; jednego dnia rano wymiotował (pisząc o wymiotach żółcią TŻ miał na myśli to, czym wymiotuje każdy mający pusty żołądek- zabarwioną na jasny żółty śliną) przy czym lekko się zachwiał. O ile wymioty u tego "odkurzacza" mnie specjalnie nie zdziwiły (ten pies potrafi zjeść prawie wszystko a potem zwraca to naturze) o tyle utrata równowagi wydała mi się dziwna. Zamierzałam poinformować brata o tej sytuacji jak tylko wróci i spytać, czy to normalne (mój Bonus na przykład "staje" na pazurach w trakcie wymiotowania).
Natomiast w dzień, kiedy TŻ założył ten temat Fazi miał "atak" będąc na spacerze- również zwymiotował "żółcią" ale też przewrócił się na bok, nie mógł wstać, nawet gdy TŻ postawił go na łapki. Po chwili było ok, jakby nigdy nic.
Stwierdziliśmy, że to na pewno nie jest normalne- skojarzyło mi się z problemami kardiologicznymi lub neurologicznymi. TŻ zadzwonił do swojego brata (był to dzień jego powrotu z wakacji i odebrania Faziego od nas) i opowiedział mu co się stało. Brat poinformował nas, że utrata władzy w łapkach miała już raz miejsce ok. 3 tyg wcześniej, ale nie mówił nam, żeby nas nie straszyć :-o

Oboje uznaliśmy to za totalny brak odpowiedzialności! Gdybyśmy wiedzieli, że takie coś stało się już wcześniej, to już po tych pierwszych wymiotach z zachwianiem leciałabym z psem do weta!

Następnego dnia po ostatnim ataku brat pojechał z psem do weta na Elbląską (Gdańsk), gdzie lekarz powiedział, że mogą to być różne rzeczy, również związane z problemami oddechowymi (o tym, że Fazi ma prawdopodobnie bezdech we śnie również brat nie powiedział). Osłuchowo serca i płuca są ok. Co do spraw neurologicznych nie wiadomo, bo nie robiono badań. Pies dostał zastrzyk na rozszerzenie oskrzeli i do dnia dzisiejszego atak się nie powtórzył.

Sugerowałam właścicielom wykonanie jakichś dokładniejszych badań, ale to nie jest mój pies, więc niewiele mogę.

Poprosiłam TŻta o założenie tego wątku nie w zamian wizyty u weta, tylko jako dodatkową pomoc. Ja nie znam się na bostonach, na chorobach typowych dla tej rasy, więc pomyśleliśmy, że może objawy skojarzą się komuś bardziej obeznanemu z czymś konkretnym. Także za rugające moją osobę i pomawiające o nieodpowiedzialność posty [B]dziękuję serdecznie :angryy:[/B]

Informację dotyczącą hodowli i powiadomienia hodowcy o sprawie zamieściłam po to, aby:
1. Pierwszym pytaniem nie było: czy pies ma rodowód? Bo jak nie to nie dziw się że chory - za dobrze znam Dogomanię :diabloti:
2. Nie po to, że "jak trwoga to do hodowcy", tylko uważam, że jeśli ewentualna choroba miałaby podłoże genetyczne lu wynikające wprost z budowy anatomicznej to [B][U]hodowca ma prawo wiedzieć żeby w przyszłości nie popełniać błędów hodowlanych[/U][/B] :roll:

Jestem bardzo wdzięczna [B]AjdaTola[/B] i [B]Nyksandra [/B]za rzeczowe posty wnoszące coś do sprawy i próbę pomocy.

Jakby coś w sprawie Faziego się wyjaśniło będę pisała ;)

[B]Nyksandra[/B] trudno powiedzieć mi coś na temat ww hodowli, bo nie siedzę w BT. Kiedy brat kupował psa mówiłam, że ja bym nie wybrała tej hodowli- nie wzbudziła mojego zaufania... Ale tak jak pisałam- to nie mój pies i nie moja decyzja.

Pozdrawiam
Bonusowa ;)

[agg]

[QUOTE]trudno powiedzieć mi coś na temat ww hodowli, bo nie siedzę w BT. Kiedy brat kupował psa mówiłam, że ja bym nie wybrała tej hodowli- nie wzbudziła mojego zaufania... [/QUOTE]
I dobrze mówiłaś... Mojego zaufania ta hurtownia również nie wzbudziła. Nie wykluczałabym genetyki, ale tego nie da się zdiagnozować przez Internet. Sorry, ale jak słyszę od 3 tyg pies wymiotuje i traci równowagę i pytanie co to może być - ręce mi opadają. Posiadając takie informacje, chyba sama nazwałabyś właściciela nieodpowiedzialnym...

[bonusowa]

[B]agg[/B], rozumiem ;) Tyle że wiem z doświadczenia, że większość Dogomaniaków niedokładnie czyta topiki, zaczyna od osądów i robienia nagonki. Jestem na tym forum już 3,5 roku i wiem co mówię- oni to chyba lubią :evil_lol:

Co do Pol-Rot... No cóż, dla mnie mieli za dużo miotów... No i używanie wciąż tego samego repa też uważam za minus.

Czy jest więcej hodowli BT w Poznaniu? Bo brat zadatkował suczkę i zastanawia mnie czy nie z tej samej hodowli... :roll:

[AjdaTola]

[B]bonusowa[/B] - w Poznaniu jest więcej hodowli BT, tylko szczerze mówiąc nie wiem czy pomysł wzięcia przez Twojego brata kolejnego psa jest w tym momencie (gdy nie jest stwierdzone, co jest przyczyną zachwiań równowagi poprzedniego) odpowiedni. Chodzi o to, że pojawienie się nowego członka rodziny będzie dla poprzedniego psa sytuacją stresową a to może wzmagać częstotliwość ataków.

[B]agg [/B]- odnoście hodowli BT w Polsce, na temat Pol-Rot się nie wypowiem, bo nie znam ale fakt faktem jest, że oferują sporą ilość miotów i to nie tylko bostonów. Ale jeśli chodzi o ogół - to co teraz zaczyna się dziać u nas jest straszne. Pojawia się coraz więcej miotów bez papierów, sprzedawane są dorosłe psy a i niektóre hodowle te zarejestrowane w ZK pozostawiają wiele do życzenia.

Gdy niecałe 2 lata temu szukałam swojej Toli, pseudo praktycznie nie było a teraz....

[bonusowa]

[quote name='AjdaTola'][B]bonusowa[/B] - w Poznaniu jest więcej hodowli BT, tylko szczerze mówiąc nie wiem czy pomysł wzięcia przez Twojego brata kolejnego psa jest w tym momencie (gdy nie jest stwierdzone, co jest przyczyną zachwiań równowagi poprzedniego) odpowiedni. Chodzi o to, że pojawienie się nowego członka rodziny będzie dla poprzedniego psa sytuacją stresową a to może wzmagać częstotliwość ataków.[/QUOTE]


O to, że będzie to sytuacja stresująca bym się nie martwiła- Fazi jest mega społeczny i najszczęśliwszy jest kiedy przyjeżdża do nas- do naszego Bonuska. Aczkolwiek jest to zwierzę niezbyt dobrze wychowane, a kupowanie pieska dla pieska i liczenie na to, że same się wychowają jest... :shake: Ponadto jego choroba nie jest wyjaśniona... Dla mnie to nienajlepszy pomysł, ale brat i jego narzeczona chcą...
Możemy z TŻtem sobie gadać, a oni i tak zrobią swoje :roll:

[szotex]

bonusowa a jaki masz interes aby hodowlę obrabiać na forum kiedy to nie Twój pies i nie masz zielonego pojęcia o tej rasie ??
Bardzo się nad tym zastanawiam i dziwię się że do tej pory moderator tym się nie zajął .
To co piszesz to się kupy nie trzyma , szukasz dziury w całym i nie wiesz gdzie ona jest .
Najpierw odrobacz dokładnie psa zrób solidne badania i możesz napisać ku przestrodze innym .
Jeżeli masz zastrzeżenia co do hodowli zgłoś do ZKwP w Poznaniu do sekcji hodowlanej , że hodowla nie spełnia wymogów, wypuszcza ,,dzikie mioty " , nie zapewnia dobrych warunków i sprzedaje chore szczenięta , ale najpierw to udowodnij .
Jeżeli hodowca robi to zgodnie ze statutem , nie wolno Ci takich rzeczy wypisywać na forum i poddawać go krytyce publicznej
Żaden hodowca nie da Ci 100% gwarancji że szczenie Ci nigdy nie zachoruje , w dniu sprzedaży kupujesz zdrowe a potem to Twoim obowiązkiem jest dbać o jego wychowanie i zdrowie.

[bonusowa]

[quote name='szotex']bonusowa a jaki masz interes aby hodowlę obrabiać na forum kiedy to nie Twój pies i nie masz zielonego pojęcia o tej rasie ??
Bardzo się nad tym zastanawiam i dziwię się że do tej pory moderator tym się nie zajął .
To co piszesz to się kupy nie trzyma , szukasz dziury w całym i nie wiesz gdzie ona jest .
Najpierw odrobacz dokładnie psa zrób solidne badania i możesz napisać ku przestrodze innym .
Jeżeli masz zastrzeżenia co do hodowli zgłoś do ZKwP w Poznaniu do sekcji hodowlanej , że hodowla nie spełnia wymogów, wypuszcza ,,dzikie mioty " , nie zapewnia dobrych warunków i sprzedaje chore szczenięta , ale najpierw to udowodnij .
Jeżeli hodowca robi to zgodnie ze statutem , nie wolno Ci takich rzeczy wypisywać na forum i poddawać go krytyce publicznej
Żaden hodowca nie da Ci 100% gwarancji że szczenie Ci nigdy nie zachoruje , w dniu sprzedaży kupujesz zdrowe a potem to Twoim obowiązkiem jest dbać o jego wychowanie i zdrowie.[/QUOTE]

Interes? Żaden ;) Ani ja hodowca, ani z BT nic wspólnego nie mam :p

W ww hodowli nie byłam i nic nie pisałam o złych warunkach, wypuszczaniu dzikich miotów itp. Ale ma prawo mi się nie podobać to, że hodowca cały czas powtarza krycia i wypuszcza po kilka miotów co rok, czy może nie mam jednak takiego prawa?

Nic nigdzie zgłaszać nie będę, bo i co? To co powyżej napisałam chyba nie jest niezgodne z regulaminem hodowli ZKwP?

Ja bym od nich psa nie kupiła, bo nie wzbudzili mojego zaufania, co nie znaczy, że trzymają psy w klatkach w qpach po same uszy :roll:

A tak BTW, to ani szczepienie, ani odrobaczanie, ani dbanie o wychowanie czy zdrowie [B]tego [/B]psa nie jest moim obowiązkiem, bo nie jest mój :eviltong: Aczkolwiek odrobaczany regularnie i szczepiony jest.

Jeśli uraziłam hodowcę lub właścicieli psów z tej hodowli to przepraszam.

Wydaje mi się, że można uznać temat za zamknięty gdyż nawiązuje się tu jałowa dyskusja offtopowa, ponieważ tematem nie jest "co sądzicie o hodowli pol-rot?"

Także niniejszym proszę modów o zamknięcie tematu.

Pozdr
Dorota Kufel
(żeby nie było, że pozwalam sobie "szykanować" hodowcę na forum bo jestem anonimowa :eviltong:)

PS. [B]szotex[/B] a gdzie w moich postach widzisz żebym zakładała temat "ku przestrodze" i przestrzegała ludzi przed kupowaniem psów z ww hodowli bo są chore? Kłania się czytanie ze zrozumieniem :roll: