saJo Posted December 13, 2006 Share Posted December 13, 2006 A u nas dzis bylo: oooooo jeziorko :sweetCyb: woda :sweetCyb: kapiemy sie :sweetCyb: pancia chodz sie kapac :sweetCyb: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lizka Posted December 13, 2006 Share Posted December 13, 2006 [quote name='saJo']A u nas dzis bylo: oooooo jeziorko :sweetCyb: woda :sweetCyb: kapiemy sie :sweetCyb: pancia chodz sie kapac :sweetCyb:[/quote] I co? Pańcia sie kąpała? :cool3: :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted December 13, 2006 Share Posted December 13, 2006 a wiesz ile w Olsztynie jest stopni? :cool3: :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lizka Posted December 13, 2006 Share Posted December 13, 2006 Domyślam sie, ale pięknie proszono na pewno a ONkowi nie idzie sie oprzeć :evil_lol: :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szira/Gosia Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 Proponuję dodatkowy temat do tego jaki tu mamy:cool3: "zabawy jakie może wymyśleć tresser jadąc z Tobą samochodem":razz: no i jak tresserku mam zacząć opisywać:evil_lol: chyba nikt nie ma tak ekstremalnych warunków do jazdy jak ja:diabloti: :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 ja napisze:macam ja.:multi: .i podszczypuje.bo wtedy wydaje dzwieki np.spokoj,albo aua.glownie aua.:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga i Eto Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 zawsze tresserek może siedzieć z tyłu :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szira/Gosia Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 [quote name='Aga i Eto']zawsze tresserek może siedzieć z tyłu :diabloti:[/QUOTE] Nie da rady bo z tyłu siedzą 3 ONki i pewnie by jej nie wpuściły a mój Dżaguar to tylko małe zielone Tico więc bagażnika też nie posiadamy:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmara_19 Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 haha to ja piroponuje zdjac poleczke i polozyc siedzenie:Dwtedy peisom jest wygodnie:D:Dwiem z doswiadczenia bo etz jezdze takim badziewiem jak tico;)i radzimy sobie:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga i Eto Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 :crazyeye:jak ty w tico zmieściłas 3 onki na tylnym siedzeniu :crazyeye: Ja miałam tigre zanim nie spłonęła to eto siedział z tyłu i żadnego człek anie chciał do siebie wpuścić ... a co dopiero 3 onki ... podziwiam podziwiam a koreczki do uszu macie ? bo pewnie jak jakiś pies idzie ulicą to niezłe wycie macie ... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmara_19 Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 a co powiesz na tico, 2 osoby, rottka, onka, terierka, kundelka, namiot , spiwor itp itd.... bagazy na caly tydz lacznie z zarciem??:D:D chce tylko dodac,ze psy lezaly a mysmy z przodu mieli duuzo miejsca:D:D zadnego bagaznika na dachu czy przyczepki nie bylo:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga i Eto Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 eheheheh ... swietna wyprawa ... :lol: nie wiem jak to zrobiłaś ... :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szira/Gosia Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 Siedzenia nie opłaca się rozkładać bo więcej z tym pracy niż dojechanie na plac szkolenia i spowrotem do domu:razz: jak jechalismy na zawody to wtedy rozłożyłam siedzenie i psiaki sobie leżały, ale tresser wtedy był grzeczny i mnie nie szczypał i nie macał:eviltong: kiedyś jechałam ze znajomymi na działkę to z tyłu były dwa psiaki i kolega oraz kupaaa żarcia i piwa:cool3: i było wesoło tylko zastanawiałam sie kiedy policja nas zgarnie, aha jeszcze nie powiedziłam że tresser nadużywa klaksonu i czasami chce trąbnąć jak widzi gliniarzy,ale na szczęście jeszcze tego nie zrobił:lol: Zatyczek do uszu nie potrzebujemy bo jakoś psy nie szczekają nawet jak widzą pieska za szybką, czasami Szirka zaczyna "śpiewać" jak poznaje że do Glonków dojeżdżamy-no wiecie lasek, kupa miejsca latem woda do kąpieli, kupa radochy-ale to jest dosłownie kawałeczek więc wytrzymac się da:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 hmmm.moje psy nie szczekaja w samochodzie ani w domu.poza tym wszelaki transport przyjmuja ze stoickim spokojem.:p ;goska sama jest sobie winna bo sie opedza.poza tym ja musze odreagowac zajecia.a w ticaczu najlepiej mi idzie.:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 marmara-a my tak:plecaki pokazne szkoleniowe,bernenczyk,don i chita +shado[3 duze psy,big ,jedna pchlowata chita].do tego 3 dorosle osoby i to nieulomki[glonek,ania i ja] w cinquecento. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szira/Gosia Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 [quote name='ayshe']goska sama jest sobie winna bo sie opedza.poza tym ja musze odreagowac zajecia.a w ticaczu najlepiej mi idzie.:razz:[/QUOTE] Oj przepraszam:eviltong: ale jak mam się nie odpedzać jak prowadzę samochód a Ty mnie szczypiesz w prawą łydkę albo wbijasz mi tam palucha:mad: później szczypiesz w udo co mnie też boli:eviltong: albo obśliniasz:razz: super że masz gdzie odreagować ale zobaczysz że kiedyś to się źle skończy jak wylądujemy w rowie:diabloti: już wczoraj by na nas samochód wpadł:diabloti: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmara_19 Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 hehe Ayshe... niezle:D a jedna laska u ans chyba z 5 czy 7 haszczakow do cienkiego wpakowala i ludzi:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 gosia-nic by na nas nie wpadlo poki patrzysz a nie pokwikujesz auuuccc:roll: :lol: poza tym wkladanie obslinionego palucha do ucha jest szczytem oblesnosci i ja musze tak robic bo to moja osobowosc sie domaga uwolnienia:razz: :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lizka Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 Borys znalazł sobie dzis kretynska zabawe - aportowalismy w domu :oops: potem poszłam kąpac małą i słysze co chwila jakies bęc i dziki galop - zaglądam a buras lezy na wyrze z piłką, trąca ja łąpą, piłka leci a ten hop po nia i skok na łozko a po chwili to samo :roll: nie jestem mu juz potrzebna do zabaw z piłką - dziadu sam sobie organizuje czas wolny :diabloti: :placz: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 nooo widzisz chlopak stara sie byc samowystarczalny. :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KOT I MYSZ Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 :lol: :lol: :lol: myszul ostatnio robi nam ćwiczenia klatkowe:mad: jest troche wnerwiona faktem ,że nosi kaganiec ale ciągle wygryza grzyba więc:diabloti: nie ma zmiłuj może to odwet a może poczucie humoru:cool1: mieszkamy na siódmym,wychodzimy Myszul zwiewa na dół,lecę piętro za nią(jak goopia:roll: )potem myslę sobie do windy-będzie szybciej,zjeżdzam niżej,jest już tuż tuż i.....siup wracamy:multi: :multi: do góry to pancia zasuwa na górę jak dziki osioł:angryy: ale po trzech piętrach biegu -do windy,jestemm wyżej naiwnie myślę złapię wredotę:mad: ....ale przecież suuuuuper zabawa:multi: :eviltong: ....na dół:angryy: Nadmieniam tylko,że wczoraj mieliśmy 10 min żeby zdążyć do apteki kiedy zostalismy przećwiczeni klatkowo:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataG Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 A nie prościej jeszcze przed otwarciem drzwi zapiąć psa na smycz? :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AM Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 Kenny nałogowo usiłuje gwizdnąć rolkę papieru toaletowego z toalety, a jak mu się to uda to.... mam kawałki wymemłanego papieru w całym mieszkaniu... :mad: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 [quote name='AM']Kenny nałogowo usiłuje gwizdnąć rolkę papieru toaletowego z toalety, a jak mu się to uda to.... mam kawałki wymemłanego papieru w całym mieszkaniu... :mad: :evil_lol:[/quote]:evil_lol: nooo toz to zabawa przednia posiekac cos na kupe kawaleczkow.pancia sie nudzic nie bedzie a papier jest podstepny bo sie turla:diabloti: .chita ma swira na punkcie pojemniczkow od jogurtow i serkow wszelakich.oczywiscie w celach konsumpcyjnych.potem morduje owe pojemniczki tnac ja na malusie kawaleczki niczego nie polykajac. jak ja adoptowalam to miala korbe[to byla jej pierwsza zabawka]na.....konska ryzowke[szczotka].ostaly sie jej wymeczone resztki jeszcze ale teraz to ma lepsze zabawki:mad: .psy w hodowli maja zapedy glownie na..........suszone pranie[znaczy sie nie suszone tylko te co schnie wlasnie-:roll: ].nic sie nie ostanie.najlepsze jest to ze one to robia stadnie i cfaniacko.patrzysz-wogole nie ma zadnego psa.nie patrzysz-wogole nie ma zadnego prania:diabloti: najlepszym numer wykrecila mi moja pierwsza onka,policyjna onka z austrii,eksterier,po postrzale kustykala.... otoz mama na dzialce miala kaczki.:diabloti: .wychodze z domu patrzem a suka trzyma z szyje[baaardzo delikatnie ]jedna z nich.i cichutko taszczy kaczuszke za winkielek:diabloti: :diabloti: .krzyknelam ,zatrzymala sie i z wybitnie niewinna mina pt"uo patrz pancia co mi ssie silom i przemocom wpadlo do pyska i wypluc nie mogem takie nachalne:razz: ".jak krzyknelam aus suka wyplula kaczke z takim obrzydzeniem ze gdybym nie widziala jej cichociemnego tuptania za winkielek to bym moze i uwierzyla w jej wersje;) :lol: .kaczka oczywista przezyla .caly czas robila za aport tylko:cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KOT I MYSZ Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 [quote name='BeataG']A nie prościej jeszcze przed otwarciem drzwi zapiąć psa na smycz? :cool3:[/quote] :cool1: nie chodzi na smyczy bo jest grzeczniutka:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.