Jump to content
Dogomania

nieaktualne


ataK

Recommended Posts

Mam za mało czasu,żeby przestudiowac wszystko dokładnie,ale z tego co zrozumiałam AtaK SWOJE fanty sprzedawała na SWOJE tymczasy.Byc może,że w związku z różnymi zawirowaniami,nie wszystko rozliczyła dokładnie,ale uważam,że spokojnie trzeba dac Jej czas.Wierzę,że tak się stanie.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 998
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='_Dunaj_']Zoli wczoraj ataK napisała do mnie i wynika z tego, że książeczkę wysłała, nie wiem kiedy, ale będe trzymała rekę na pulsie i upominała się o nią :)[/QUOTE]

Serdeczne dzięki za pomoc, jakby doszła, dam znać.Pozdrawiam bardzo ciepło :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='_Dunaj_']Zoli wczoraj ataK napisała do mnie i wynika z tego, że książeczkę wysłała, nie wiem kiedy, ale będe trzymała rekę na pulsie i upominała się o nią :)[/QUOTE]
To miło z jej strony... znaczy się - ma dostęp czy to do komputera, czy do telefonu...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='_Dunaj_']Ja również pozdrawiam :) a jak Mileczka się sprawuje :) ja też ma psa z adopcji[/QUOTE]
Milusia jest grzeczna i bardzo szybko się przyzwyczaja, ma tylko jakąś awersję do mężczyzn, ale myslę, że to z czasem minie. Uwielbia moje dzieci z wzajemnością, więc szaleją razem i jest straszną pieszczochą:dog:, do męża jeszcze ma mały dystans, co się zmniejsza z każdym dniem. Dziś obszczekała faceta pod blokiem, pierwszy raz tak zrobiła, chyba czuje się już pewniej na swoim terytorium. Ale ogólnie to 6,5kg miłości i radości.
zapraszam na jej wątek, w ostatnich stronach są zdjęcia już u nas :-)

[url]http://www.dogomania.pl/threads/209520-Mikro-Milka-lt-lt-POCIESZNY-IDEA%C5%81-MA-DOM-gt-gt[/url]

Link to comment
Share on other sites

Z przyjemnościa zajżę, my mamy ponad 7 lat temu wzaietego z koszmaru psa w typie doga, choć miał 3 miesiące jak do nas trafił to nie wiem co z psem robili, bo przez pół roku sikał na widok wyciagnietej ręki naweet do pogłaskania, dziś jest wspaniałym madrym psem, ale dydtans do mężczyzn mu pozostał, z mężem i synem kontakt ma w porządku jednak obcy zawsze na dystans, a adoptowany 1,5 roku temu szczeniaczek doga niemieckiego już nie ma takich zahamowań, nie przeszedł traumy. U nas to jakies 2 x 70 kg miłości i radości i jeszcze sa inne ale to na natepny raz zostawię. To super że Milka tak sie szybciutko aklimatyzuje i nawet już broni terytorium to są psy warte kochania i odpłacające stokrotnie miłością, jednak trzeb pamietać, że są po przejściach i jakaś trauma im została. Jakbyś potrzebowała jakiejś rady to napisz pw jeśli będę mogła to podpowiem w końcu od 25 lat tzn. od kiedy przeprowadziliśmy się na wieś jest u nas zawsze kilka psów w domu i w większości po przejściach, także doświadczenie mam spore, a teraz ide zdjęcia obejrzeć :)

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#000000]Bardzo dziękuję wszystkim, którzy starają się mnie wesprzeć i zrozumieć. Fakt - zawaliłam rozliczenia, przyznaje, że tu się nie popisałam i nie dlatego, że nie szanuję ofiarodawców czy kupujących na moich bazarkach, matematyka nigdy nie była moją mocna stroną a już tym bardziej księgowość. Wiem, że to żadne wytłumaczenie w tej sytuacji i tym bardziej przepraszam. Nigdy natomiast nie ukrywałam darowizn jakie otrzymywałam... W tej chwili próbuję ogarnąć te finanse i sama widzę, że gdybym robiła to systematycznie łatwiej by mi było, no ale cóż nawet człowiek w moim wieku uczy się na własnych błędach...[/COLOR]
[COLOR=#000000]Dziękuję również moderatorowi za wyrozumiałość i ludzkie podejście do sprawy...[/COLOR]
[COLOR=#000000] [/COLOR]
[COLOR=#000000]Gdzieś już pisałam, że się przyzwyczaiłam do takiego traktowania przez osoby, które czuwają nad Miśkiem, ale w tej sytuacji czas na odwyk, chociażby ze względu na tych, którzy mnie wspierają i pomagają - nie mogę tych osób nadal narażać na złośliwości, sarkazm, szantaż i wszystko inne, co wypływa z zajadłych wypowiedzi niektórych użytkowników. Dlatego proszę zabrać Misia jak najszybciej. Głęboko wierzę, że dla osób tak walczących o jego dobro, tak świetnie zorganizowanych i współpracujących ze sobą nie będzie to problemem, a wręcz wybawieniem od mojej osoby i wierzę również w to, że zadbają o to, żeby Misiek nie trafił do zimnego kojca tylko po prostu zmienił kanapę i to na lepszą - innej opcji nie widzę. Powinnam się zastanowić wcześniej, kiedy Misiek wracał z adopcji, że skoro znalazłam się na czarnych kwiatkach, żadna współpraca z tą grupą osób nie będzie możliwa. Ja ze swej strony obiecuję, że po zakończeniu rozliczeń przeleję należne Misiowi pieniądze na wskazane przez Elik konto. [/COLOR]
[COLOR=#000000]Książeczka Milki wysłana, tu też nawaliłam i w tym przypadku moje tłumaczenia "dlaczego" nic nie dadzą, dlatego gorąco przepraszam DS. Cieszę się że Milka trafiła do tak wspaniałego domku, oglądałam zdjęcia i filmiki. [/COLOR]
[COLOR=#000000]Przepraszam, że wpisuję się tylko na moim wątku zbiorczym, ale widzę, że i tak wszyscy zainteresowani są na tym wątku, więc robię jeden wpis.[/COLOR]
[COLOR=#000000]No cóż - lecę do rachunków i nie tylko, ponieważ, jak kilka osób już tu pisało, poza zajmowaniem się dogo, parę innych spraw mam do pozałatwiania... Postaram się zrobić szybko rozliczenia i więcej nie nawalać.[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Atko, mogę pomóc - pewnie nie tylko ja :) Przebiegnę się po Twoich bazarkach i podliczę, dla mnie to nie problem. Później tu wstawimy całą kwotę, a gdybyś mogła jakies wydatki podać to też by było super, bo nigdy tego nie robiłaś i jesteś "w plecy" przez to. Jeśli masz rachunki za bazarek oriflame to też trzeba wkleić - tu wielki ukłon dla Pianki za to, że ma "ludzkie" podejście :)

Decyzja w sprawie Miśka - dobra decyzja! Ta współpraca Wam się nie układa, poczytałam co nieco, nie widzę szansy porozumienia. W ogóle nie rozumiem, jak można umieścić kogos na CZK, a później prosić o przyjęcie psa pod dach - rozdwojenie jaźni czy co? ;) Na szczęście jest z nami "prawie psycholog" :) (przepraszam - nie moge sobie odmówić) :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Witaj Atko, dobrze, ze jesteś, nie jestem księgową, ale na zestawieniach finansowych sie trochę znam, moze nawet bardziej niz trochę, bo roliczałam już nie takie wydatki organizując duże przedsięwzięcia i korzytstając z funduszy z EFS.
Milka trafiła wspaniale przed chwila oglądałam jej zdjęcia, Zoli jest cudowna wyrozumiałą osobą o wielkim sercu.
Nie przejmuj się tymi jak to nazwałaś złosliwościami, kąśliwościami itd...troszke podniosły adrenalinę i nic więcej, pracując z ludźmi muszę sie liczyć z takimi reakcjami zwłaszcza jak rozwiazuje sie trudne sprawy, a odzywałam sie ze względu na Ciebie bo wiedziałam, ze masz no powiedzmy trudna sytuację, ale to nie odzwierciedla wszystkiego i wiedziałam, że to nieetyczne takie wypowiedzi, a starałam się być spokojna i wyważona, bo wierz potrafię pojechać po bandzie i tez byc przykrą i złosliwą, ale po co, czy warto? Raczej opanowanie prowadzi do rozwikłania sytuacji.
Co sie tyczy Misia, wiem że Tobie też na nim zależy, ale niech opiekują się nim inni może lepsi? Nie jestem tylko pewna czy koniecznie musisz przekazywać pieniądze, bo u Ciebie nadal sa tymczasy, chyba że chcesz to zrobić dla świetego spokoju i zamknięcia sprawy.
A jak Ci za mało bedzie tymczasów to daj znać, niedaleko mnie jest schronisko :)
I jak będziesz miała problem to wiesz do kogo sie zwrócić, pomozemy, myślę, że cioteczki mi wybaczą liczbę mnogą, bo nie napisałam pomogę, wiedząc, ze jest nas więcej :)

Link to comment
Share on other sites

Pewnie , ze dasz rade Atko.
Ja nie cierpialam, nie cierpie i nigdy nie polubie matematyki, a od kilku lat jest czescia mojego codziennego zycia.
Dasz rade, a moze jeszcze polubisz:diabloti:. Tym bardziej ze masz wokol siebie tyle zyczliwych i chetnych do pomocy osob.
Rozlicz wszystko i bedzie dobrze.
Musi byc.
Co do Misia, to na pewno bolesna, ale sluszna decyzja.

Edited by Mariat
uzupelnienie
Link to comment
Share on other sites

Wróciłam ponownie. Strasznie dużo postów się narobiło, więc nie będę cytować, bo by chyba miejsca zabrakło. Podszkolić z matematyki chyba się będę musiała, co do księgowości to jeszcze "czarniejsza magia" Faktury z oriflame mam, choć szczerze mówiąc, gdyby osoba zapisująca mnie nie przykazała mi trzymać ich na wszelki wypadek, to bym pewnie powyrzucała. Piance bardzo dziękuję za wyrozumiałość... Co do wycofywania się z licytacji i zwracania fantów, to absolutnie wykluczone! Powoli mi idzie to obliczanie wszystkiego, bo faktycznie sporo rzeczy naraz mi się nałożyło, ale śledząc wątki powyłapuję większość wydatków. Wpływy z bazarków obliczono tu już parokrotnie... No a ponieważ jest to wątek moich tymczasów, to napiszę parę nowości. Kilku osobom już pisałam na fb, bo wczoraj nie udało mi się wejść na dogo, dziś dalej mi muli, ale po paru minutach się otwiera :) Wczoraj byłam z Trampkiem i Ramzesem u Szami, bo Trampek nie chciał jeść, a Ramzes zaczął łysieć w okolicach ogona. Trampek dostał antybiotyk i środek przeciwbólowy, dodatkowo zastrzyki z antybiotykiem dla niego dostałam na dziś i jutro. Już jest lepiej, zaczął jeść, bawi się i jest wyraźnie weselszy :) Ramzes miał pobraną krew i zeskrobiny, dostał jakieś zastrzyki i codziennie przez miesiąc mam mu dawać "dopyszcznie" trzy jednostki czegoś, nie wiem, jak się nazywa, ale pewnie będę z tego rozliczna, więc się dowiem. Poza tym ma być co tydzień kąpany w antybakteryjnym szamponie. Dziś Szami dzwoniła, że wyniki krwi są w porządku, niedługo powinny być pozostałe wyniki. Poza tym w przyszłym tygodniu idzie na sterylkę (na 99% aborcyjną) sunia, którą znalazła znajoma, ale nie może jej zatrzymać. Sunia w momencie znalezienia miała cieczkę, dlatego ma iść na sterylkę jak najszybciej. Inna znajoma zobowiązała się wziąć ją po sterylce na tymczas, na razie wolała nie ryzykować, bo ma dwa samce. Po raz pierwszy mam psiaka pod opieką, a nie u siebie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ataK']Wróciłam ponownie. Strasznie dużo postów się narobiło, więc nie będę cytować, bo by chyba miejsca zabrakło. Podszkolić z matematyki chyba się będę musiała, co do księgowości to jeszcze "czarniejsza magia" Faktury z oriflame mam, choć szczerze mówiąc, gdyby osoba zapisująca mnie nie przykazała mi trzymać ich na wszelki wypadek, to bym pewnie powyrzucała. Piance bardzo dziękuję za wyrozumiałość... Co do wycofywania się z licytacji i zwracania fantów, to absolutnie wykluczone! Powoli mi idzie to obliczanie wszystkiego, bo faktycznie sporo rzeczy naraz mi się nałożyło, ale śledząc wątki powyłapuję większość wydatków. Wpływy z bazarków obliczono tu już parokrotnie... No a ponieważ jest to wątek moich tymczasów, to napiszę parę nowości. Kilku osobom już pisałam na fb, bo wczoraj nie udało mi się wejść na dogo, dziś dalej mi muli, ale po paru minutach się otwiera :) Wczoraj byłam z Trampkiem i Ramzesem u Szami, bo Trampek nie chciał jeść, a Ramzes zaczął łysieć w okolicach ogona. Trampek dostał antybiotyk i środek przeciwbólowy, dodatkowo zastrzyki z antybiotykiem dla niego dostałam na dziś i jutro. Już jest lepiej, zaczął jeść, bawi się i jest wyraźnie weselszy :) Ramzes miał pobraną krew i zeskrobiny, dostał jakieś zastrzyki i codziennie przez miesiąc mam mu dawać "dopyszcznie" trzy jednostki czegoś, nie wiem, jak się nazywa, ale pewnie będę z tego rozliczna, więc się dowiem. Poza tym ma być co tydzień kąpany w antybakteryjnym szamponie. Dziś Szami dzwoniła, że wyniki krwi są w porządku, niedługo powinny być pozostałe wyniki. Poza tym w przyszłym tygodniu idzie na sterylkę (na 99% aborcyjną) sunia, którą znalazła znajoma, ale nie może jej zatrzymać. Sunia w momencie znalezienia miała cieczkę, dlatego ma iść na sterylkę jak najszybciej. Inna znajoma zobowiązała się wziąć ją po sterylce na tymczas, na razie wolała nie ryzykować, bo ma dwa samce. Po raz pierwszy mam psiaka pod opieką, a nie u siebie...[/QUOTE]



No to super :)
Te rachunki z Oriflame wklej tez na bazarki i napisz sprostowanie:) Moze to co juz masz popodliczane wpisuj na na pierwszej stronie tego watku,a dziewczyny beda mogły na biezaco ewentualnie korygować lub cos doradzać:)

Dobrze ,ze z chłopakami sytuacja opanowana ,trzymam kciuki za ich zdrówko:) i za dziewczynke też :)jak będziesz miała mozliwośc wstaw jej zdjęcie :)ciekawam mocno:)

Edited by kaja69
Link to comment
Share on other sites

[quote name='mmd']No to jak są faktury za oriflame to spoko :)
Atko, naprostuje się wszystko szybciutko.

Napisz na wątku Misia, żeby czegoś szukać, bo [B]będzie, że nie poinformowałaś.[/B]

Trzymam kciuki za stado :)[/QUOTE]

Z tego, co widzę, to Agucha już poinformowała :)
Stado dziękuje :lol:

Link to comment
Share on other sites

Zaczynam wklejać powoli rozliczenia, końcowe wklejam do pierwszego postu.
Na razie bazarek zakończony 19 grudnia. Koszt jest, jak widać różny, bo często kupowałam w cenach promocyjnych, są tu dwie pozycje rozliczone w całości, ponieważ odkupiłam je od kogoś innego i nie mam na nie faktury.


nr 1 - 18,00 zł – torebka Puma (zapłaciłam 15,31) – zostało 2,69
nr 3 - 17,00 zł – kredka do powieknr 2 - 23,00 zł – tusz Wonder (zapłaciłam 12,31) – zostało 10,69
nr 4a - 10,00 zł – żel rozświetlający (zapłaciłam 8,61) – zostało 1,39
nr 4b - 10,00 zł – żel rozświetlający (zapłaciłam 8,61) – zostało 1,39
nr 8 - 11,00 zł – żel Auta (zapłaciłam 9,65) – zostało 1,35
nr 10 - 17,00 zł – woda Air (zapłaciłam 14,54) – zostało 2,46
nr 11 - 17,00 zł – woda Fire (zapłaciłam 14,54) – zostało 2,46
nr 12 - 17,00 zł – woda Ice (zapłaciłam 14,54) – zostało 2,46
nr 13 - 25,00 zł – tusz GG (zapłaciłam 1) – zostało 24
nr 16 - 15,00 zł – płyn D Kenya (zapłaciłam 7,91) – zostało 7,09
nr 17 - 3,00 zł – mydełko D Kenya (zapłaciłam 1,78 – zostało 1,22
nr 18a - 7,00 zł – dezodorant Silk Beauty (zapłaciłam 3,15) – zostało 3,85
nr 18b - 7,00 zł – dezodorant Silk Beauty (zapłaciłam 3,15) – zostało 3,85
nr 18c - 7,00 zł – dezodorant Silk Beauty (zapłaciłam 3,15) – zostało 3,85
nr 19a - 7,00 zł – krem do rąk Silk Beauty (zapłaciłam 3,14) – zostało 3,86
nr 19b - 7,00 zł – krem do rąk Silk Beauty (zapłaciłam 3,14) – zostało 3,86
nr 20 - 2,00 zł – mydełko Silk Beauty (zapłaciłam 1,33) – zostało 0,67
nr 22a - 7,00 zł – lakier Clover Haze (zapłaciłam 6,08 – zostało 0,92
nr 22b - 7,00 zł – lakier Clover Haze (zapłaciłam 6,08 – zostało 0,92
nr 23 - 7,00 zł – lakier Intense Pink (zapłaciłam 6,08 – zostało 0,92
nr 25 - 7,00 zł – kredka do oczu Night Fever

razem 103,90

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...