*Gajowa* Posted August 27, 2011 Posted August 27, 2011 Trans_b wysłałam pw z danymi do przelewu. Trusia ma się dobrze, apetyt ma ogromny ale cóż sie dziwić skoro jeszcze rośnie... Trusia miała niedawno odwiedziny swojej dobrodziejki, Pani która ją przygarnęła, a później przywiozła do mnie i obie stwierdziłysmy, że Trusia urosła. Płuczemy uszy 10% roztworem Abacilu bo dziewczynka za bardzo nimi trzepała. Bardzo tego nie lubi i ucieka jak tylko zobaczy, ze niosę buteleczkę i waciki. Quote
auraa Posted August 27, 2011 Author Posted August 27, 2011 dobry wieczór malutka. Rozmawiałam wczoraj z Panią o której pisała Gajowa. Jeden z jej psów jest ciężko chory. Dziś w nocy oglądał go dr Sterna. Mały stracił czucie w tylnych łapkach. trzymajcie mocno kciuki za jego zdrowie. Quote
Noemi1 Posted August 28, 2011 Posted August 28, 2011 [quote name='auraa']dobry wieczór malutka. Rozmawiałam wczoraj z Panią o której pisała Gajowa. Jeden z jej psów jest ciężko chory. Dziś w nocy oglądał go dr Sterna. Mały stracił czucie w tylnych łapkach. trzymajcie mocno kciuki za jego zdrowie.[/QUOTE] Trzymam kciuki. Oby wszystko było dobrze, zdrowiej maluszku. Auraa daj znać jak zdrowie psinki. Trusi wcale się nie dziwię, że kropelki są beeeeeee!!!! :) Trusieńko, jednak to dla twojego zdrowia, żeby uszka nie bolały :) Quote
*Gajowa* Posted August 29, 2011 Posted August 29, 2011 Zabieg Trusi na prosbę wetki został przełożony o jeden dzień na środę godz.13.30. Muszę troche na nia naskarżyć. Otóż wczoraj odkryłam, że Trusia siusiała w budzie :mad:. Ona mieszka w dawnej drewutni gdzie jest wstawiona bardzo duża buda /dla kaukaza spokojnie wystarczy/ i gdzie jest wiele zakamarków, które psy wybierają sobie do spania. Trusia z budy od początku nie korzystała a kocyk wyciagnęła poza nią i lokowała w innych miejscach. Czułam od jakiegoś czasu ostry zapach moczu w okolicach budy ale myślałam, że koledzy Trusi obsikują budę,wczoraj wczołgałam sie tam z latarką, a tam mokro i zapaszek powalający :evil_lol: . Quote
auraa Posted August 29, 2011 Author Posted August 29, 2011 Dziewczyna wstydliwa. Nie chciała, żeby chłopaki ją podglądali;) Dziś dostałam podpisaną umowę od trans_b. Umówiłam się, że podpisana przeze mnie, pojedzie z Trusią. Quote
Noemi1 Posted August 30, 2011 Posted August 30, 2011 Na pewno ze wstydu tam siusiała ;) Nauczy się maleńka gdzie załatwia się takie sprawy. Czyli Trusia już oficjalnie ma domek? Quote
auraa Posted August 30, 2011 Author Posted August 30, 2011 w 99% tak. Jak do niego pojedzie, to będzie w 100%. Quote
Agnieszka_K Posted August 30, 2011 Posted August 30, 2011 bardzo bardzo się cieszę i czekam na wieści, że Trusieńka już w domciu swoim:) Quote
*Gajowa* Posted August 31, 2011 Posted August 31, 2011 Trusia już po zabiegu. Niedawno ją przywiozłam, przez dłuzszy czas stała w bagażniku i nie dała sie namówic na wyjście. W końcu uległa namowom i samodzielnie wysiadła. Troche trudno mi było wprowadzić ją do domu na smyczy chociaż wcześniej ćwiczyłyśmy ten manewr , troszkę musiałam ją pociągnąć na szeleczkach i teraz odpoczywa bidulka na posłaniu w przedpokoju. Quote
auraa Posted August 31, 2011 Author Posted August 31, 2011 Biedulka......Oby wszystko było dobrze. Quote
*Gajowa* Posted September 1, 2011 Posted September 1, 2011 Trusia wieczorem wymiotowała , noc minęła spokojnie. Dziś Trusia głównie drzemie, wychodziłyśmy dwa razy na spacerek rano było jedno siusiu przy posłaniu a drugie w ogródku. Straszna z niej dziś bidulka :placz: Quote
auraa Posted September 1, 2011 Author Posted September 1, 2011 Trusieńko, myślę o Tobie. Dziś zadzwonię i sprawdzę czy Państwo będą mogli zawieźć Trusię do domu, kiedy już wydobrzeje po zabiegu. Quote
*Gajowa* Posted September 1, 2011 Posted September 1, 2011 Zapomniałam napisać, że przy okazji sterylki Trusia miała obejrzane uszki i wszystko jest aktualnie w porządku. Trusia juz lepiej sie czuje, właśnie na spacerku obszczekała nową koleżankę Elzę, która do nas wczoraj przyjechała. Jutro rano przeniosę ją do kojca, bo w zamkniętym pomieszczeniu się nudzi..., a tam bedzie miała kontakt wzrokowy z kolegami. Quote
auraa Posted September 1, 2011 Author Posted September 1, 2011 Jest problem!!!!!!!!! Piesek Państwa w dalszym ciągu jest bardzo chory. Nie chodzi i nie załatwia potrzeb fizjologicznych. Musi być cewnikowany ( nerki są w złym stanie).Stan Groszka jest wynikiem wcześniejszego urazu. Groszek był u strasznego pijaka i został stamtąd uratowany. Dr Sterna daje mu szanse na wyzdrowienie ale kuracja będzie długotrwała, pani cały czas się nim zajmuje. Jesli stan zdrowia Groszka się nie poprawi, Panstwo nie będą mogli zawieźć Trusi do Bydgoszczy:-(. Co robić? Quote
*Gajowa* Posted September 2, 2011 Posted September 2, 2011 [quote name='auraa']Jest problem!!!!!!!!! Piesek Państwa w dalszym ciągu jest bardzo chory. Nie chodzi i nie załatwia potrzeb fizjologicznych. Musi być cewnikowany ( nerki są w złym stanie).Stan Groszka jest wynikiem wcześniejszego urazu. Groszek był u strasznego pijaka i został stamtąd uratowany. Dr Sterna daje mu szanse na wyzdrowienie ale kuracja będzie długotrwała, pani cały czas się nim zajmuje. Jesli stan zdrowia Groszka się nie poprawi, Panstwo nie będą mogli zawieźć Trusi do Bydgoszczy:-(. Co robić?[/QUOTE] To będzie problem... może napisać na wątku transportowym . Trusia czuje sie coraz lepiej - przeniosłam ją rano do kojca i już najchętniej pobawiłaby się z kolegami. Trudno będzie wytrzymać jej w izolacji jeszcze 8 dni. Quote
*Gajowa* Posted September 3, 2011 Posted September 3, 2011 Trusia już biega, podskakuje i zupełnie nie rozumie dlaczego nie pozwalam jej sie bawić z kolegami. Rozmawiałam z pati-c mogłaby Trusię zawieźć najwcześniej 10 września /jest na urlopie/ - koszt ok. 350 zł. Quote
auraa Posted September 3, 2011 Author Posted September 3, 2011 pokaz się mała! Trzeba pomyśleć. Mam pewną opcję ale dopiero za 2 tygodnie. Quote
*Gajowa* Posted September 4, 2011 Posted September 4, 2011 Rozumiem, że rezygnujemy z przewozu 10.09. przez pati-c... Quote
auraa Posted September 4, 2011 Author Posted September 4, 2011 Rozmawiałam z elmirą. Jutro dowiem się ile ona weźmie za transport. Quote
auraa Posted September 5, 2011 Author Posted September 5, 2011 elmiry samochód spali za ok 400zł. Groszek w dalszym ciągu jest bardzo chory, choć już zaczął machać ogonkiem i jak sie go postawi, to kilka sekund na szeroko rozstawionych łapach ustoi. Jednak państwo nie będą mogli jechać z Trusią do Bydgoszczy. Nie mogą zostawić Groszka na tak długo samego. Quote
auraa Posted September 5, 2011 Author Posted September 5, 2011 patrzyłam na transportowym, czy na "przyczepkę" jest jakaś możliwość ale nie znalazłam. Pati-c chyba pojedzie za mniejsze pieniądze. elmira ma duży samochód, który trochę pali. Quote
auraa Posted September 6, 2011 Author Posted September 6, 2011 nie wiem. Pozostaje płatny transport. Bez sensu, zeby mała siedziała bez potrzeby w hotelu. co robimy? trans_b gdzie jesteś? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.