Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'wyżeł'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

Found 10 results

  1. Oddam w dobre ręce 9-letniego wyżła niemieckiego. Mimo swojego wieku jest BARDZO aktywny, dlatego zależy mi na tym, aby trafił do osób, które będą w stanie zapewnić mu wystarczającą ilość spacerów i wybiegu (najlepiej dom z ogrodem). Piesek ma pozytywne nastawienie do ludzi, małych psów oraz kotów. Jak dotąd nie przebył żadnych chorób - jest silnym, zdrowym psem, który wymaga jednak dyscypliny z racji swojego ekspresyjnego charakteru. Powodem, dla którego decyduję się na jego oddanie są moje częste wyjazdy i nieobecność w domu, które nie pozwalają mi poświęcać mu wystarczająco dużo uwagi. Jest to bardzo towarzyski pies, który lubi obecność domowników i tylko wtedy czuje się naprawdę szczęśliwy. Fotografie prześlę zainteresowanym drogą mailową ([email protected]).
  2. Moira to ok 2 letnia suka wyżła niemieckiego szorstkowłosego. Los Moiry nie jest całkowicie znany, w maju została przyprowadzona do Świnoujskiego schroniska ponieważ błąkała się. Właściciel się nie odnalazł. Gdy pierwszy raz spotkałam Moirę, poniosły mnie emocje, wychodziłam z nią na spacery. Byłam nią strasznie zauroczona. Nie potrafiłam sytuacji ocenić realnie. Po jednym ze spacerów po prostu postanowiłam ją stamtąd zabrać na dobre. Mam już jednego psa ze schroniska i stwierdziłam, że drugi nie będzie aż takim obciążeniem. Jednak się przeliczyłam. Moira NIE NADAJE SIĘ do mieszkania. Mimo codziennych, minimum półtora godzinnych spacerów w towarzystwie whippetki: - Obszczekuje przez okno w środku nocy każdego delikwenta (w dzień tego nie robi) - Sika na posłanie - Nie rozumie słowa "NIE" (nie, nie zejdzie z łóżka, nie, nie wyrzuci z pyska śmiecia, nawet za nagrodę itp.) - Niszczy mieszkanie podczas nieobecności ludzi (wyjęte ubrania z szafek, zjedzone w sumie wszystko w tym kable, zniszczone gniazdka od kontaktów, porozrzucane śmieci) - Skacze na ludzi, nawet jeśli uparcie odmawiasz jej pieszczot - Konsekwentnie odmawia współpracy z człowiekiem - Boi się dużych psów, jednak po dłuższym kontakcie z nimi jest w stanie nawiązać z nimi neutralną relację - Jeśli zostanie bez whippetki w domu, ujada rozpaczliwie Moira to pies który został na wczesnym etapie swojego rozwoju zostawiony sam sobie. Mimo wielu wad jest psem niesamowicie potrzebującym człowieka oraz żelaznych zasad i konsekwencji. Mimo zapewnień schroniskowych wolontariuszy nie jest "Aniołem". Wyżlica kocha się przytulać, cały czas spędza przyklejona do człowieka. Na spacerach jest odwoływalna, ma bardzo słaby instynkt myśliwski (oprócz kaczek i innych ptaszków). Trzyma się przewodnika przy lewej stronie, potrafi siad. Nie jest nakręcona na aport. Potrafi biegać przy rowerze. Lubi dzieci, lecz z racji jej wagi (28kg) zalecam ostrożność w kontaktach. Nie gryzie ani nie warczy jednak może wskoczyć lub przygnieść dziecko. Rozpaczliwie szukam człowieka, który byłby w stanie dać Moirze dom z prawdziwego zdarzenia. Bardzo ją kocham jednak wiem, że obie się męczymy. Nie mogę jej poświecić tyle uwagi ile potrzebuje. Oswoiłam ją z moimi kotami, nie robi im krzywdy, z obcymi chce się bawić. Jest bardzo żywiołowa, w ten szczenięcy, niesubordynowany sposób. Kocha pływać. SZUKAMY CZŁOWIEKA, który: - Ma doświadczenie w prowadzeniu psów (wskazany kontakt z rasą) - Ma odpowiednio zabezpieczony ogród, najlepiej z kojcem lub budą (nie wydam psa na łańcuch) - Ma czas i cierpliwość - Pokocha ją - Podpisze umowę adopcyjną ze schroniskiem w Świnoujściu oraz ze mną (osobą prywatną) - Utrzyma ze mną kontakt meilowy/telefoniczny Suka już po leczeniu zapalenia uszu. 30 lipca jesteśmy umówione na sterylizację, po tym czasie muszę ją jeszcze zaszczepić (szczepienie jedynie na wściekliznę). Suka ma zarośniętą przepuklinę pępkowa, po konsultacji u weterynarza nie jest konieczne usuwanie jej. Dowiozę ją na własny koszt w dowolne miejsce w Polsce. Mój numer to 575 666 234
  3. Moira to ok 2 letnia suka wyżła niemieckiego szorstkowłosego. Los Moiry nie jest całkowicie znany, w maju została przyprowadzona do Świnoujskiego schroniska ponieważ błąkała się. Właściciel się nie odnalazł. Gdy pierwszy raz spotkałam Moirę, poniosły mnie emocje, wychodziłam z nią na spacery. Byłam nią strasznie zauroczona. Nie potrafiłam sytuacji ocenić realnie. Po jednym ze spacerów po prostu postanowiłam ją stamtąd zabrać na dobre. Mam już jednego psa ze schroniska i stwierdziłam, że drugi nie będzie aż takim obciążeniem. Jednak się przeliczyłam. Moira NIE NADAJE SIĘ do mieszkania. Mimo codziennych, minimum półtora godzinnych spacerów w towarzystwie whippetki: - Obszczekuje przez okno w środku nocy każdego delikwenta (w dzień tego nie robi) - Sika na posłanie - Nie rozumie słowa "NIE" (nie, nie zejdzie z łóżka, nie, nie wyrzuci z pyska śmiecia, nawet za nagrodę itp.) - Niszczy mieszkanie podczas nieobecności ludzi (wyjęte ubrania z szafek, zjedzone w sumie wszystko w tym kable, zniszczone gniazdka od kontaktów, porozrzucane śmieci) - Skacze na ludzi, nawet jeśli uparcie odmawiasz jej pieszczot - Konsekwentnie odmawia współpracy z człowiekiem - Boi się dużych psów, jednak po dłuższym kontakcie z nimi jest w stanie nawiązać z nimi neutralną relację - Jeśli zostanie bez whippetki w domu, ujada rozpaczliwie Moira to pies który został na wczesnym etapie swojego rozwoju zostawiony sam sobie. Mimo wielu wad jest psem niesamowicie potrzebującym człowieka oraz żelaznych zasad i konsekwencji. Mimo zapewnień schroniskowych wolontariuszy nie jest "Aniołem". Wyżlica kocha się przytulać, cały czas spędza przyklejona do człowieka. Na spacerach jest odwoływalna, ma bardzo słaby instynkt myśliwski (oprócz kaczek i innych ptaszków). Trzyma się przewodnika przy lewej stronie, potrafi siad. Nie jest nakręcona na aport. Potrafi biegać przy rowerze. Lubi dzieci, lecz z racji jej wagi (28kg) zalecam ostrożność w kontaktach. Nie gryzie ani nie warczy jednak może wskoczyć lub przygnieść dziecko. Rozpaczliwie szukam człowieka, który byłby w stanie dać Moirze dom z prawdziwego zdarzenia. Bardzo ją kocham jednak wiem, że obie się męczymy. Nie mogę jej poświecić tyle uwagi ile potrzebuje. Oswoiłam ją z moimi kotami, nie robi im krzywdy, z obcymi chce się bawić. Jest bardzo żywiołowa, w ten szczenięcy, niesubordynowany sposób. Kocha pływać. SZUKAMY CZŁOWIEKA, który: - Ma doświadczenie w prowadzeniu psów (wskazany kontakt z rasą) - Ma odpowiednio zabezpieczony ogród, najlepiej z kojcem lub budą (nie wydam psa na łańcuch) - Ma czas i cierpliwość - Pokocha ją - Podpisze umowę adopcyjną ze schroniskiem w Świnoujściu oraz ze mną (osobą prywatną) - Utrzyma ze mną kontakt meilowy/telefoniczny Suka już po leczeniu zapalenia uszu. 30 lipca jesteśmy umówione na sterylizację, po tym czasie muszę ją jeszcze zaszczepić (szczepienie jedynie na wściekliznę). Suka ma zarośniętą przepuklinę pępkowa, po konsultacji u weterynarza nie jest konieczne usuwanie jej. Dowiozę ją na własny koszt w dowolne miejsce w Polsce. Mój numer to 575 666 234
  4. Może jest tu jakiś fan grupy VII FCI? W schronisku pod Poznaniem wrócił z adopcji z powodu wykrytej choroby prześliczny pies w typie wyżła niemieckiego. Jest już starszy, nie wymaga wiele ruchu i zamiast długich spacerów preferuje wylegiwanie się na dywanie. Ma niestety chore serduszko, musi przyjmować stale leki. Może jest tu jakaś dobra dusza, która pomoże psiakowi i zaoferuje mu chociaż dom tymczasowy? Może ktoś z was zna osobę, która mogłaby przygarnąć tymczasowo (bądź na stałe!) tego pięknego psa? Tutaj link do wydarzenia na facebooku- kliknijcie i udostępniajcie- https://www.facebook.com/...n_mall_activity KONTAKT: tel.: 505158004 e-mail: [email protected] Z góry dziękuję za każdy rodzaj pomocy!
  5. Clavia

    Zayra :)

    Witamy wszystkich serdecznie :) W końcu udało mi się zebrać,żeby zrobić małej galerię. Zayra jest z nami od 9.08.2014. Jest naszym wyczekanym szczeniakiem. Rasę wybieraliśmy powoli,żeby znaleźć tą idealną dla nas. Po długich poszukiwaniach i przemyśleniach, analizowaniu charakterystyk ras, naszych oczekiwań, stwierdziliśmy,że mm jest dokładnie tym czego szukamy. Zayra na pewno będzie jeździła na wystawy, poza tym chcemy ją spróbować w sporcie, głównie agility lub frisbee. Zobaczymy co jej przypasuje. Po 4 dniach już widzimy predyspozycje do obydwu sportów, ponieważ mała jest bardzo szybka, zwinna i skoczna. Poza tym szukaliśmy psa, który będzie jeździł z nami w góry i biegał przy koniach. Od pierwszego dnia Zayra pozytywnie nas zaskakuje. Jest bardzo grzeczna, karna, a jednocześnie żywiołowa. Uczy się w tempie ekspresowym, niczego się nie boi, no i załatwia się na dworze. Niestety kwarantanna ogranicza nas do domowego ogródka co jej zdecydowanie nie pasuje i trudno rozładować jej energię w domu :( Jedynym problemem jest zostawanie w domu, bo mała strasznie piszczy ale małymi kroczkami to przepracujemy. Mam jeszcze 8-5-letnią goldenkę Maszę, o której napiszę w najbliższej przyszłości :) Postaram się zaglądać w miarę regularnie i wrzucać nowe fotki :) [IMG]http://s6.ifotos.pl/img/DSC9918-2_esanxan.jpg[/IMG] [IMG]http://s3.ifotos.pl/img/DSC9921-2_esanxqr.jpg[/IMG] [IMG]http://s3.ifotos.pl/img/DSC9959-2_esanxqw.jpg[/IMG] [IMG]http://s6.ifotos.pl/img/DSC9967-2_esanxqq.jpg[/IMG] [IMG]http://s3.ifotos.pl/img/DSC0001-2_esannps.jpg[/IMG]
  6. Witam, witam! W mojej galerii chciałabym Wam pokazać mojego dwu i pół miesięcznego szczeniaka i upamiętnić Dżordża- najlepszego kundelka pod słońcem! Dżordż odszedł ode mnie 17 lutego. Wzięliśmy go ze schroniska. Adoptując go nie wiedzieliśmy o chorobie, ale.. to dobrze. Nie dla nas, ale dla niego. Dobrze, że te pół roku mógł przeżyć w domu pełnym miłości. Zachorował na raka przełyku, choć weterynarz powiedział, że w tym wieku uważa, że ten rak nie znajduję się tylko w tym miejscu. Był z nami zaledwie pół roku, ale ojej, jak każdy zdołał go pokochać. Odszedł od nas w wieku 8-10 lat. [IMG]http://i62.tinypic.com/2yl4hua.jpg[/IMG] A teraz o Broku. (Dla ciekawskich: Z gwary myśliwskiej; drobny śrut). Brok jest dwu i pół miesięcznym szczeniakiem. Czemu akurat "lekki śrut"? Nie brzmi najlepiej, ale chcieliśmy, żeby imię wiązało się z jego wrodzonymi predyspozycjami i upamiętniało poprzednika- również wyżła niemieckiego, o tym samym imieniu. Rośnie jak na drożdżach, stosujemy witaminy. Jeśli chodzi o to jaki jest: Brok to typowy urwis, jest dosłownie wszędzie. I najlepiej żeby towarzyszył mu któryś z właścicieli, bo jak to tak "mam siedzieć sam?". Nie planuje żadnych psich sportów z moim urwisem. Niestety, ale Brok nie ma rodowodu. A tutaj zdjęcia naszego ciapka: [IMG]http://i61.tinypic.com/1julnn.jpg[/IMG] [IMG]http://i57.tinypic.com/2vbapsx.jpg[/IMG]
  7. Pierwszy post na forum i oczywiście musi dotyczyć problemu ;) Posiadamy sukę. W tym momencie ma 8-9 miesięcy. Rasa wyżeł, z hodowli itd. Jak najbardziej rozumiem, że jest to jeszcze szczeniak. Jednakże uważam, że ilość problemów jest trochę za duża i są one zbyt poważne, aby zwalić wszystko na jej wiek. Sytuacja z dzisiaj. Dziewczyna siedzi na kanapie, pies obok leży i gryzie butelkę. W pewnym momencie nagle się odwraca i gryzie w rękę. Dziewczyna nie wykonała żadnego ruchu. Po prostu pies nagle się rzucił. Dostała klapsa i skarcenie - jeszcze bardziej się nakręciła. W końcu została więc przyszpilona do podłogi i wyciszona. Od razu po tym zaczęła rzucać się łapami w okolice twarzy oraz próbowała włożyć głowę w okolice szyji. Podobne odpały ma bardzo często. Potrafi całe popołudnie szczekać, szukać atencji, pogryzać żeby zwrócić na nią uwagę. W czasie jedzenia obiadu też szczeka, skacze aby wymusić jedzenie też dla siebie. Oczywiście w takich momentach nie dostaje tego czego by chciała. Wiadomo, że człowiekowi po kilku miesiącach zabawy nerwy już siadają i często na psa krzyknie po takich akcjach. Ogólnie pies ma strasznie dużo energii. Cały czas by szalał, cały czas by szczekał, spać dużo nie potrzebuje - 2h w dzień spokojnie mu wystarczają. Wiemy, że takie psy potrzebują zajęcia i ruchu, dlatego chodzimy z nim na szkolenia. Sama nauka przychodzi jej bardzo łatwo. Jednakże już robienie tego poza domem, szczególnie w grupie innych psów jest niewykonalne. Pies nas nie słucha. W rękach treserki oczywiście jest o wiele lepiej. Wiem, że tutaj problem jest najprawdopodobniej w nas ale nie wiem za bardzo jaki. Na początku były smaczki - nic, później podniesiony głos - nic. Szarpnięcia za smycz - też nic. Pies najzwyczajniej w świecie ma nas w dupie. Spacery to też ciągłe szarpanie. Jedynie szelki easy-walk pomogły, ale proszę sobie wyobrazić, że przez to ile ma siły po prostu je otwierała przy mocniejszych pociągnięciach. Oczywiście sikanie i sranie w domu to codzienność. Nie jest w stanie utrzymać moczu dłużej niż czasem 5-10 min po wypiciu czy zjedzeniu. Badanie usg miała, mocz też. Wszystko w porządku. Rekord sikania jednego dnia to 18 razy. Ogólnie jest tego więcej. Mógłbym napisać całą rozprawkę pt. "Mój pies jest szalony". Czy może ktoś ma doświadczenie w takich wypadkach, co zrobić? Czy to może być problem neurologiczny, czy behawiorysta jest tu rozwiązaniem, czy może to tylko dziecko i tak może? Przyznam, od 4 miesięcy nie mamy żadnej frajdy z posiadania tego psa. Wiem jak to jest z psami, bo wcześniej miałem 3, ale tutaj to już przesada.
  8. Witajcie, po ponad dwóch latach muszę oddać psa. Pies jest w dużej mierze ułożony i bardzo towarzyski (nawet za bardzo momentami), ale ma również bardzo silny charakter i tendencje do dominacji. Na dodatek wszystkiego pogryzł mnie kilka dni temu. Ponieważ mamy małe dziecko, nie chcę ryzykować czy ta sytuacja się nie powtórzy. Pies jest szczepiony, czipowany, odrobaczony. Waży ok. 32kg, bardzo aktywny (biegam z nim kilka razy w tygodniu). Proszę o pomoc w znalezieniu mu domu, bo ja niestety nie mam już do niego serca. Rafał
  9. W niedzielę 29 lipca 2012r w miejscowości Mroków (gm.Lesznowola,na południe od Warszawy) znaleziono psa- wyżła nimieckiego, samca.POSZUKUJEMY JEGO WŁAŚCICIELA!!! Aktualnie zwierzę przebywa pod opieką Kliniki Weterynaryjnej "Redline" w Łazach, ul.Łączności 2G, tel.22 757 77 74
  10. Znaleziono pieska!!! rasa: wyżeł umaszczenie: ciemno brązowe, szaro czarne płeć: suczka Piesek błąkał się po Ponikwodzie, jest bardzo wystraszony i wygłodzony! nie ma obrozy, ani chipa, jednak wydaje mi sie ze miał swojego własciciela i dom ponieważ jest bardzo łaskawy i posłuszny! może uciekł w sylwestra, bądż podczas spaceru...mam nadzieje, że nie został porzucony i gdzieś tam jest własciciel, który go szuka!! jeśli wiesz cos na ten temat, lub możes znać jego właściciela NAPISZ DO MNIE! Aktualnie piesek znajduje się w klinice,ponieważ trzeba go dożywić i doprowadzić do zdrowia Kontakt: Asia -691167506 [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
×
×
  • Create New...