Jump to content
Dogomania

Nicolette1

Members
  • Posts

    380
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Nicolette1

  1. [quote name='Majcia'][B][I][COLOR=purple]A mojemu psiakowi ostatnio się pogorszyło ech. [/COLOR][/I][/B]:-( [B][I][COLOR=purple]Źle znosił tą duchotę, już w tamtym roku męczyły go upały, a odkąd dostaje vetoryl jest słabszy… [/COLOR][/I][/B] [B][I][COLOR=purple]Ciągle myślę o tym, że cushing to paskudna choroba i walka z nią jest nierówna, może młodsze psy te mniej schorowane to mają szanse dłużej pożyć…[/COLOR][/I][/B][/QUOTE] [COLOR=#0000cd]Nie jest łatwo. Jedne psy szybciej dochodzą do siebie, inne wolniej. Te upały wszystkim dały się we znaki. Znajomej zmarła jamniczka. 4 lata leczyła ją na serduszko, było dobrze i nagle woda w płucach....nic nie pomogło. Może by dała radę, gdyby nie to gorąco. Najłatwiej mają pieski z Cushingiem tylko nadnerczowym. Szybciej im się polepsza. A jeszcze co do ceny Vetorylu. W grudniu jak sprawdzała mi znajoma, to 30 mg kosztowało równe 32 Funty. Teraz trochę mniej. A w innych sklepach internetowych 30 mg kosztuje 42 Funty. Czyli tyle po ile liczą sobie pośrednicy, 210 zł za opakowanie + 140 zł dostawa. Tyle zapłaciłam w grudniu zanim znajoma mieszkająca w Anglii nie poleciła mi obecnej strony. Wszystko dokładnie sprawdziła dzisiaj i na tej naszej nadal jest najtaniej. Pozdrawiam serdecznie. [/COLOR]
  2. [quote name='malawaszka']£38.32 za Vetoryl 60 mg w PDO to jest ta cena wyższa czy niższa? nie pamiętam ile było wcześniej, ale wydaje mi się, że było mniej[/QUOTE] [COLOR=#0000ff]Bo było mniej. 60 mg kosztowało 30,85 a 30 mg 27,35. Ostatnio nie wiem dlaczego cena skacze. Raz jest taka jak teraz, a innym razem poprzednia. Ale jak miałam zamawiać w grudniu, to cena była wyższa. W styczniu dość mocno staniała i trzymała się dość długo. Trzeba by codziennie sprawdzać cenę i zamawiać jak jest niższa. Ale to i tak nie ma porównania do ceny w Polsce. Nie było mnie ostatnio, ale już wróciłam. Pozdrawiam serdecznie. PS. Przybywa nam zamawiających Vetoryl z naszej strony. Jak byłam na wczasach, to dostawałam e-maile. Sporo jest choruszków. Dobrze, że jakoś dochodzą do siebie. [/COLOR]
  3. [quote name='mariusz pp']Dzięki za info, i jeszcze jedno pytanie , czy można od razu zamówić 4 opakowania?[/QUOTE] Można zamówić do 5-ciu opakowań na 1 pieska. I zastanawia mnie to co dzieje się z ceną...a jeśli chodzi o pisanie do nich, to najszybciej odpowiadają jeśli pisze się na ich stronie na Facebooku, odpisują zaraz. Tak było jak pytałam o wysyłanie leku do Polski. Piszę z Tabletu więc przepraszam za ewentualne błędy. Życzę zdrowia pieskom i cierpliwości właścicielom. :*
  4. [COLOR=#0000ff]Trzymam kciuki i ściskam Kajunię. Faktycznie, na PDO jest najtaniej i honorują polskie recepty. Już ostatnio znowu porównałam ceny, bo chwilowo podrożał. Wrócił do poprzedniej ceny. Dostawa trwa do 14 dni. Pozdrawiam serdecznie i proszę się odzywać. Tu każde nowe spostrzeżenie jest ważne, bo pieski reagują różnie i objawy też nie wszystkie są jednakowe. :* [/COLOR]
  5. [quote name='malawaszka']aa to czytałam bo mam polską ulotkę, myślałam, że coś jeszcze dodatkowo, ale nie wiedziałam, ze to o testosteron chodzi (??)[/QUOTE] [COLOR=#0000ff]Owszem, o testosteron. Uprzedzała mnie o tym Magda jak tłumaczyła, także lekarka Figi i farmaceutka. Poczytałam też w necie. A przypomniało mi się coś jeszcze. Dużo lat temu byłam operowana i ledwo mnie odratowali. Miałam 22 lata. Ponieważ bardzo źle jadłam to ordynator w szpitalu dał mi zastrzyk...powiedział, że zawiera właśnie testosteron i mamy bardzo z mężem uważać żebym nie zaszła w ciążę. I ze względu na operację a przede wszystkim na ten zastrzyk. Czyli to się zgadza. Nawet chciał mi pigułkę tak na wszelki wypadek przepisać....obeszło się bez pigułki. I nawet po tylu latach przypomniało mi się to ostrzeżenie. Ma zły wpływ na rozwój płodu. Muszę przy okazji dokładnie poszukać o co to chodzi. [/COLOR]
  6. [COLOR=#0000ff]Ten sam. Dechra. Sprawdzałam około godziny 17-tej i było ponad 30 Funtów. Teraz znowu jest cena 27,35...może jakaś pomyłka bo tyle kosztuje od połowy stycznia. [/COLOR][COLOR=#0000ff]Zresztą można porównać ceny wpisując w Google Vetoryl/UK Pokażą się internetowe sklepy weterynaryjne. Ja już tak kiedyś sprawdzałam. 30 mg waha się w różnych sklepach od 27,35 PDO do 42 w innych. [/COLOR]
  7. [B]len-ka1 - 20-10-2009 00:30[/B] [B]Malawaszka[/B] Dzisiaj odebrałam lek dla swojego pieska - vetoryl. Lekarz ustalił dawkę początkową 20 ml na początek leczenia raz dziennie. Dałam mu ten lek 15 minut temu i psa po prostu zwaliło z nóg! Padł tak jakby dostał głupiego jasia. Ale sama jak przeczytałam ulotę to się przestraszyłam, że nie można tego leku dzielic, że kobiety w ciąży nawet nie powinny podawac kapsułki psu, że w ogóle nie powinny się do tego dotykac, nie rozumiem znaczy że jak to ma się do organizmu przedostac przez kapsułkę?? Ze po kontakcie myc porządnie ręce mydłem... To jeszcze mogę zrozumiec ale z tą ciążą i tym że kobiety nawet planujące dziecko nie mogą tego podawac to nie rozumiem. Przestraszyłam się bo przecież ja go dzieląc zawsze bezpośrednio dotknę ten lek, chocby przypadkowo, a tu nawet przez kapsułkę nie można! Czy to jakaś paranoja producentów? Co na to mówi Twój wet? Ale widzę że mojego psa zwaliło z nóg przy 20 ml, to co by było jakby dostał 30???
  8. [quote name='malawaszka']możesz rozwinąć tą informację?[/QUOTE] [COLOR=#0000ff]Witaj. Zawsze powinno się dzielić Vetoryl w rękawiczkach i maseczce. Kobiety w ciąży lub planujące zajście w ciąże nie powinny w ogóle stykać się z tym lekiem. Taka informacja jest podana w ulotce otrzymywanej z lekiem w pudełku. Mnie tłumaczyła tę ulotkę znajoma świetnie znająca angielski i pracująca w Laboratorium w Anglii. Teraz jest już w Polsce bo planowała dziecko (ma córeczkę) i nie chciała pracować przy chemikaliach. Nie mam już tego tłumaczenia, ale to z PDO można przetłumaczyć w Google. Pozdrawiam. [/COLOR]
  9. [COLOR=#0000ff]No właśnie, im nic się nie opłaca...tylko zamawianie przez pośredników po kosmicznych cenach. Vetoryl chyba wrócił do poprzedniej ceny. Do połowy stycznia kosztował chyba 30 Funtów za 30 mg. Jak zamawiałam pod koniec stycznia już był tańszy. Ale to i tak taniej. Mnie za 1 0pakowanie 30 mg w Centrum Weterynarii policzyli 350 zł, dlatego zamawiałam 2 i zapłaciłam 560 zł bo koszty przesyłki podzieliły się przez 2. A przed podziałem przestrzegają nawet w PDO ze względu na zawartość testosteronu w Vetorylu. Dlatego trzeba to robić ostrożnie Pozdrawiam. [/COLOR]
  10. [COLOR=#0000ff]Można, ale ostrożnie. Żeby nie było tak jak z psami Wiola&Miłosz....pełna awantura na Dogomanii. Pod różnymi nickami adoptowała psy i nie wiadomo co się z nimi dalej działo. Niektóre usypiała bo po m-cu czy dwóch były wykończone. Zaraz podam link do postów z awanturą....wzajemne oskarżenia za niedopatrzenie...tak to wygląda. [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/244873-ZAGINION******-ODDANE-Wioli-Miłosz-UWAGA!SZUKAMY-OSÓB-KTÓE-POWIERZYŁY-JEJ-ZWIERZĘTA[/url]! [/COLOR]
  11. [quote name='marako']Dla kogoś, kto chce zmienić tożsamość nie jest trudne zastosować soczewki zmieniające kolor oczu, a na fotkach kiepskiej jakości to nawet makijaż zamaskuje pieprzyki. Trudno się w tym wszystkim połapać, ale jak dla mnie pewne jest, że nie działała sama, świadczą o tym ślady "niemieckie" i kilkuletnia działalność (demi tu wiele wniosła jeśli chodzi o dalszą przeszłość)+ zazębianie się wielu wątków, w których kręcą się te same osoby i te same klimaty. Ja jestem osobą niemłodą, zupełnie z zewnątrz, znam tu kilka godnych zaufania osób (też w realu) i stąd w ogóle trafiłam na dogomanię w naiwności swojej myśląc, że wszyscy są tacy, jak osoby, dzięki którym tu trafiłam. Od paru lat dziwiły mnie zajadłe wpisy na wielu wątkach, na które przypadkiem zaglądałam, różne afery, ale teraz w zasadzie wiele tych spraw zaczęłam widzieć w innym świetle i sprawa W&M wydaje mi się tylko małym wycinkiem (dziewczyna musiała zarabiać, bo się ukrywała, miała zdolności do krętactwa, więc podłapała o co chodzi i weszła w relacje z tymi, co trzeba, też prowadząc z konieczności swoją grę). No może czasem wczuła się w rolę za bardzo i zasmakowała w chorych scenariuszach, w końcu całkiem "zdrowa" to chyba ona jednak nie jest.[/QUOTE] [COLOR=#0000ff]Też jestem z zewnątrz...tu trafiłam na zaproszenie. Interesuje mnie inne Forum Dopadła nas choroba Cushinga. Moja jamniczka chorowała na tę chorobę i to na 2 odmiany. Nadnerczową i przysadkowo-mózgową. Miała guza przysadki mózgowej...odeszła 5 marca 2013 r. A jestem tu nadal dlatego, że wiem bardzo dużo o tej chorobie (może więcej niż nie jeden wet sprzedający Vetoryl za koszmarną cenę) i wiem jak sprowadzać bezpośrednio z Anglii Vetoryl za połowę ceny niż weterynarze przez pośrednika. Wiem to z własnego doświadczenia i dzięki lekarce specjalistce weterynarii. Staram się pomagać właścicielom chorych zwierzaków w sprowadzaniu tego leku i doradzać w postępowaniu z chorym pieskiem. Pewnie długo już tu nie będę, bo wszystko co ważne już jest dokładnie opisane i wyjaśnione. Ale zastanawia mnie jedno...jak można powierzać już i tak pokrzywdzone przez los zwierzaki osobom i nie sprawdzać potem co się z nimi dzieje...rozumiem radość jak się dla któregoś znajdzie nowy dom, nawet 100 lub więcej km dalej....ale przecież jeśli nie osobiście to przez inne osoby czy to ze schroniska lub wolontariatu mieszczącego się blisko nowego domu, można to sprawdzić. Poprosić o sprawdzenie. Wtedy takie osoby jak ta chora lub niezrównoważona Wiola nie miały by okazji do oszukiwania czy męczenia psów...przeczytałam wszystkie wpisy od 1 strony. Wkleiłam na FB i NK, ale bez kontroli to nic nie pomoże i zawsze znajdą się podobne, chore osoby... [/COLOR]
  12. [quote name='mazda73']Witajcie. Właśnie odebrałam z apteki podzielony vetoryl 120 mg. Po końcowym podliczeniu kosztów wyszło, że vetoryl 30 mg kosztuje mnie 90,72 zł. Apteki nie posiadają pustych kapsułek, więc jeśli kogoś to interesuje, to z łatwością można je zamówić tutaj [URL]http://kapsulki.com.pl/[/URL] Jest to trochę czasochłonne ale wydaje mi się, ze warto Miłego dnia życzę[/QUOTE] [COLOR=#0000ff]To cudownie. I warto. Tam gdzie ja miałam podzielić 1 opakowanie, mieli opłatki w które chcieli wsypać podzielony Vetoryl. Ale tak jest lepiej i praktyczniej. Pozdrawiam serdecznie i życzę bardzo dużo zdrowia. [/COLOR] :)
  13. [quote name='Poker']Przestańcie się żreć , bo nie ma o co. Mleko się rozlało.Trzeba było wcześniej myśleć. Awantura na wątku to jest swoista wygrana tej kreatury.:angryy: Czytałam kilka wątków Alta Caraya ,a potem Viola &Miłosz i dziwiłam się ,że ona spadła z nieba,a tyle osób pieje z zachwytu. Jest jedna wielka nauczka, kolejna zresztą,że DT , a szczególnie PDT trzeba sprawdzać i podpisywać umowy z dowodem osobistym.Życie dowodzi ,że trzeba mieć ograniczone zaufanie. Kiedyś znajomy powiedział bardzo mądrą rzecz. Że nie ważne za co, ważne za ile. Nie obrażając nikogo. Lokey ma poczucie misji do spełnienia, więc niech ją spełnia.Nie jest związana z całą sytuacją tak emocjonalnie jak wiele osób tutaj.Może jej praca coś przyniesie.Tak jak Donvitow napisał, nikogo nie napada, nie obraża.Porządkuje fakty.Niektórym osobom przeszkadza, że jest nowa , nie "nasza",a Viola była od pewnego momentu "nasza" I co ? I doopa blada.[/QUOTE] [COLOR=#0000ff]Wielka prawda. A tu jest link do tej "cudownej" potwornej osoby na NK....zobaczcie jakich ma znajomych...mało... i co ją tak naprawdę interesowało....ładne tipsy i pazurki...i taka osoba miała zajmować się psiakami...pazurki by sobie połamała... [url]http://nk.pl/#profile/26703760?referer=sch_msp[/url] [/COLOR]
  14. [COLOR=#0000ff]A kontroli ze schronisk nie ma??? Pisałam wcześniej jak postępują w Anglii i u nas hodowcy z prawdziwego zaangażowania...a tu tyle psów zniszczonych i zmaltretowanych przez babsztyla-sadystę!!!![/COLOR]
  15. [COLOR=#0000cd]Czytam to wszystko i jedna rzecz mnie zastanawia: moja znajoma mieszkająca i pracująca od kilkunastu lat w Anglii...nie mogła adoptować psa ze schroniska w Anglii....bo nie miała domu z ogrodem!!!! Kupić od hodowcy owszem, jemu nie przeszkadzał brak ogrodu...ale schronisko z tego powodu nie zgodziło się na adopcję. Bratanek kupił labradora-szczeniaka od hodowcy u nas i postawiony został warunek, że będzie udostępniał zdjęcia psa na FB lub wysyłał co jakiś czas, bo chcą widzieć jak pies się rozwija i czy z nim wszystko ok...od 2 lat wysyła i udostępnia zdjęcia pieska..a nie dzieje mu się krzywda bo jest członkiem rodziny. A tu jakieś babsko bierze ile chce psów, nie wiadomo co z nimi robi, wyłudza pieniądze i co??? żadnej kontroli ze strony schronisk nie było??? Na słowo wierzyli, że musiała uśpić psa???? Dziwnie to wszystko wygląda. P. lekarz specjalista weterynarii, która zajmowała się moją jamniczką przez ostatnie 4 lata jej życia, zaraz by wyłapała nieprawidłowości i kto wie czy by nie zgłosiła gdybyśmy źle się sunią zajmowali. A leczyliśmy ją długo. Ostatnio Vetorylem z Anglii...[/COLOR]
  16. [quote name='inga.mm'][SIZE=3]Dziś jest [B]Dzień Psa[/B] - wszystkim psom, kotom, fretkom, myszom, szcz[SIZE=3]u[/SIZE]rom, ptakom, wężom i tym, którym człowiek dał złudne poczucie bezpieczeństwa, a przede wszystkim tym, które nigdy tego poczucia nie miały - pełnych brzuszków, ciepełka, głaskania, przytulania i... na pohybel sadystom i innym tłukom.[/SIZE][/QUOTE] [COLOR=#0000ff]Moja miłość Figa odeszła 5 marca 2013 roku....guz przysadki mózgowej Nie do wyleczenia....a była leczona, bo to był Zespół Cushinga....nadnercza i przysadka mózgowa. Nie mogę zrozumieć jakim trzeba być "człowiekiem" żeby tak traktować zwierzęta....to ohydne. [/COLOR]
  17. [COLOR=#0000cd]Skopiowałam cały ten link na FB, NK i do grupy Psy na NK. Niech poczytają wszystko i też uważają. Osoby z grupy Psy są też na innych Forach. Niech kopiują link i wklejają. Nie może to temu wstrętnemu babsku ujść na sucho..bezkarnie. [/COLOR]
  18. [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/244873-ZAGINION******-ODDANE-Wioli-Mi%C5%82osz-UWAGA!SZUKAMY-OS%C3%93B-KT%C3%93E-POWIERZY%C5%81Y-JEJ-ZWIERZ%C4%98TA!?p=21024672#post21024672[/url][COLOR=#0000ff] Poczytajcie wątek i wpisy z tego linku...włos się jeży na głowie jak coś takiego się czyta.... [/COLOR]
  19. [COLOR=#0000ff]Pamiętam. I znowu przeleję w lipcu. Pozdrawiam. [/COLOR]
  20. [quote name='ewu']Matko kochana jaki on jest cudny:) Te kropeczki, ten pycholek, będą się bić o niego:):):) A były właściciel nie zasłużył nawet na wesz....[/QUOTE] [COLOR=#0000ff]Jest śliczny. I jak na takie obrażenia jakie miał, bardzo dobrze wygląda. A były właściciel zasłużył na baty...tacy ludzie nie powinni nawet zbliżać się do zwierząt, bo samym spojrzeniem mogą zrobić krzywdę. Całuję w nochalek Feliksa. Pozdrawiam serdecznie. [/COLOR]
  21. [quote name='mazda73']tutaj jest też sporo ważnych informacji[URL="http://www.citovet.pl/pl4/index.php?p=productsMore&iProduct=113&sName=vetoryl--174;-10-mg"] http://www.citovet.pl/pl4/index.php?p=productsMore&iProduct=113&sName=vetoryl--174;-10-mg[/URL] Ja też podaję lek rano według zaleceń lekarza i prawdę mówiąc nigdy się nie zastanawiałam dlaczego właśnie rano. Może dlatego, że lek działa przez 24h i pierwsze podanie powinno przypadać na porę kiedy zapotrzebowanie na lek jest największe, a później to już automatycznie utrzymuje się taki stan przez systematyczne podawanie leku. Nie wiem, tak sobie właśnie to wytłumaczyłam Dobrej nocki życzę[/QUOTE] [COLOR=#0000ff]I to jest prawda. Rano jest największe stężenie i podaje się 1 kapsułkę na 24 h. A w wypadku tej choroby najważniejsza jest ciągłość podawania leku. Spokojnej nocy. [/COLOR]
  22. [quote name='Nicolette1'][COLOR=#0000ff]Vetoryl faktycznie hamuje produkcję kortyzolu i aby nadal prawidłowo ją hamował, Vetoryl podaje się wtedy kiedy we krwi jest największe stężenie kortyzolu. Zresztą poczytaj na tej stronie PDO gdzie jest podany opis działania i dawkowania Vetorylu i w Instrukcji, która jest w opakowaniu z lekiem. Tę Instrukcję czytała lekarka Figi a tłumaczyła dla mnie znajoma świetnie znająca angielski i pracująca w Anglii w Laboratorium przy szpitalu. Tam wszędzie jest podane, że należy podawać Vetoryl około 8 rano, kiedy stężenie kortyzolu jest największe. I posiłek poranny powinien być obfity. Najbardziej z całodziennego jedzenia. To już była decyzja lekarki Figi. Pozdrawiam serdecznie. Buziak w nosek dla pieska. [/COLOR][/QUOTE] Vetoryl jest stosowany w leczeniu choroby Cushinga u psów. Vetoryl może służyć do leczenia zarówno zależne od przysadki i nadnerczy-zależnych od hyperadrenocorticism u psów.Zespół Cushinga występuje u psów z wysokim poziomem kortyzolu, hormonu. Kortyzol normalnie dostaje uwalniane do krwiobiegu w czasie stresu, aby przygotować organizm do walki lub lotu odpowiedź. U psów z Cushinga poziom kortyzolu wydany jest nadmierna i Nieleczone, staje się obezwładniające.Więcej informacji na temat choroby Cushinga wykonaj ten link: opis diseaseThe CUSHINGA rozprzestrzenił aktywny składnik Vetoryl jest trilostane. Trilostane blokuje syntezę kortyzolu przez hamowanie enzymu ważne w jego syntezy.Vetoryl przychodzi jako kapsułki 30 mg, 60 mg lub 120 mg. Twój lekarz weterynarii doradzi właściwą dawkę dla psa. Zalecane jest, że ty dawać twój pies Vetoryl z posiłku rano, jak to będzie to łatwiejsze dla chirurga weterynaryjne do wykonywania testów monitorowania 4-6 godzin po dawkowaniu. Podawać doustnie, rano. Czy nie Splitu lub przerwy kapsułki.To ważne, że twój pies powraca do swojego lekarza weterynarii dla oceny i monitorowania badań w 10 dni, tygodni 4 i 12 tygodni po rozpoczęciu Vetoryl, a następnie co 3 miesiące.Jeśli twój pies staje się chory w dowolnym momencie, podczas gdy na Vetoryl, przystanek leczenie i jak najszybciej skonsultować lekarz weterynarii.WIĘCEJ INFORMACJI NA TEMAT ZA POMOCĄ VETORYL To jest tłumaczenie przez translator...i jak wszędzie pisze o podawaniu Vetorylu rano. [COLOR=#0000ff][/COLOR]
  23. [quote name='socurek']dziękuję za porady i wsparcie[/QUOTE] [COLOR=#0000ff]Trzymaj się i nadal tak dobrze dbaj o swojego pieska. Odezwij się czasem. Pozdrawiam serdecznie. [/COLOR]
  24. [quote name='DankaO']Zamówiłam w PDO kolejną partię vetorylu- i dostałam potwierdzenie wysyłki, więc to wszystko działa- tak jak pisałam na str.42. Poprzednio pisałam o doładowaniu błyskawicznym konta na PayPal-u- że mi się nie udało.... A teraz wyszło!!! Był po drodze mały zonk, ale zadzwoniłam do konsultanta PayPal i zaradził błędowi w autoryzacji, wiec to też "chodzi". Zamawiajcie w ten sposób.Za2 opakowania 60mg i dwa 10mg+koszt przesyłki zapłaciłam ok.112 funtów Jeśli chcecie w miarę precyzyjnie ustalic dawke, to zamówcie dodatkowo opakowanie po 10mg- zawsze zwiekszajcie dawkę po trochu, bo to bezpieczniejsze. Nicolette- cały czas zastanawiam się , dlaczego vetoryl podaje się rano, gdy steżenie kortyzolu we krwi jest maksymalne.... Przecież lek hamuje produkcję kortyzolu, więc nie powinien dopuscić do tej produkcji, a podajemy , gdy to się już stało... Coś mi tu nie gra.... zapytaj, jesli możesz swojej wetki, jak to jest. Mój wet ma pierwszy taki przypadek i pewnie sam na nim zdobywa wiedzę. Pozdrawiam.[/QUOTE] [COLOR=#0000ff]Vetoryl faktycznie hamuje produkcję kortyzolu i aby nadal prawidłowo ją hamował, Vetoryl podaje się wtedy kiedy we krwi jest największe stężenie kortyzolu. Zresztą poczytaj na tej stronie PDO gdzie jest podany opis działania i dawkowania Vetorylu i w Instrukcji, która jest w opakowaniu z lekiem. Tę Instrukcję czytała lekarka Figi a tłumaczyła dla mnie znajoma świetnie znająca angielski i pracująca w Anglii w Laboratorium przy szpitalu. Tam wszędzie jest podane, że należy podawać Vetoryl około 8 rano, kiedy stężenie kortyzolu jest największe. I posiłek poranny powinien być obfity. Najbardziej z całodziennego jedzenia. To już była decyzja lekarki Figi. Pozdrawiam serdecznie. Buziak w nosek dla pieska. [/COLOR]
  25. [COLOR=#0000ff]Najważniejsze, że poszły na dobre konta. To mnie się udało z tym 0002 bo sprawdzałam adres na stronie Arkadii i w zaproszeniu też był dobry nr konta. Zdrówka dla Feliksa...:* [/COLOR]
×
×
  • Create New...