Jump to content
Dogomania

Nicolette1

Members
  • Posts

    380
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Nicolette1

  1. No właśnie. Dlatego w takim przypadku trzeba szybko reagować a nie czekać...zmniejszenie minimalne dawki nie pomoże. Jednej pani suczka teraz bierze bardzo małą dawkę i czuje się bardzo dobrze. Wyniki też ma dobre. Tak bywa przy Cushingu jatrogennym. Ale kontrolować trzeba. Jeszcze jedna rodzina poszukała szczęścia za granicą? Moja bratanica z mężem i córeczką przeprowadza się do Norwegii, męża bratanica z rodziną od lat mieszka w Kanadzie. Dzieci mają już duże, bardzo dobrze im się powodzi...coraz więcej nas za granicą. A sunia może się przyzwyczai. Powodzenia i buziak w nosek i łapkę Figuni. :*
  2. I jeszcze jedno. Trzeba zwracać uwagę i obserwować pieska biorącego Vetoryl...pisała o tym malawaszka, pisałam kilka razy ja...wymioty, brak apetytu, biegunka...to wszystko mogą być objawy przedawkowania Vetorylu...zrobić badanie kontrolne i jeśli wszystkie wyniki Cushingowe są w normie, to odstawić od razu Vetoryl, albo podawać w 2 podzielonych dawkach..rano i wieczorem. Ciągle siedzi mi w głowie piesek Majci...że reakcja była spóźniona. A tak mi Jej i Jej pieska żal. Pozdrawiam.
  3. To prawda. My też. A przecież jak ktoś mówi, że przyśnił mu się zmarły z rodziny to mu wierzą...więc dlaczego w to nie?
  4. Mnie pokazała się tylko ten jeden raz...ale to i tak była pociecha. Wie o tym mój mąż, najlepsza przyjaciółka i lekarka Figi. Nie byli zdziwieni..a innym nic nie mówiłam bo nie wszyscy potrafią to zrozumieć. Chciałabym jeszcze ją zobaczyć, ale widocznie doszła do wniosku, że 1 raz wystarczy i chce mieć spokój. A i tak co wieczór mówię jej dobranoc i że bardzo ją kochamy. Musi to wiedzieć. Pozdrawiam serdecznie.
  5. I jeszcze jedno. Bardzo za Figą tęskniłam i tęsknię. Może i coś w tym jest że wtedy zatrzymuje się pieska. W zeszłym roku w październiku, parę m-cy po odejściu Figa pokazała mi się...to było tak na granicy snu i jawy...szła w kuchni od swojej miseczki, spojrzała na mnie i dziwna myśl po której się obudziłam...dlaczego dostaje jeść tylko raz dziennie jeśli ja jej dawałam 3 razy...czyżby była głodna??? Wyglądała dobrze, zdrowo czyli krzywda jej się nie działa...to wszystko trwało parę sekund a pamiętam i raczej nie zapomnę nigdy. Pewnie ona też o nas pamięta. Szkoda, że nie mogłam jej pogłaskać, przytulić, pocałować... Pozdrawiam.
  6. To prawda, że jest ciężko. Ja do dzisiaj zaglądam na fotel w którym Figa leżała jak była już bardzo chora i ciągle mam wrażenie, że ją zobaczę....nie ma i już jej nie będzie. A następnego pieska też nie będzie. Tak postanowiliśmy z mężem jak zachorowała. I nie ma znaczenia czy następnego bierze się zaraz po odejściu poprzedniego czy później. Figa przyszła do nas 9 m-cy po Corze i wcale nie było nam łatwiej. Znajoma w ciągu tygodnia wzięła następnego a i tak ciągle wspomina Fionę.Pamięta się i nie zapomina. Może to i prawda, że bardziej zwraca się uwagę i obserwuje nowego pieska. My tak robiliśmy z Figą...a i tak nie ustrzegliśmy jej przed ciężką chorobą. Badania, witaminy, co roku 2 tyg. nad morzem a i tak zachorowała.A była bardzo przez nas kochana. Pozdrawiam serdecznie.
  7. [COLOR=#0000ff]Tak mi przykro. :-([/COLOR][COLOR=#0000ff][/COLOR][COLOR=#0000ff][/COLOR][COLOR=#0000ff] Miałam nadzieję, że będzie lepiej. Mieliście szczęście mieć go przynajmniej rok dłużej...nam nie było to dane. Od potwierdzenia ZC w grudniu 2012 do 5 marca 2013...tylko tak krótko była jeszcze z nami. Tylko jedno mnie pociesza, że już nic ją nie boli i może jest szczęśliwa. [/COLOR]
  8. Faktycznie ciężko. Myśmy pochowali Corę 9 m-cy przed wzięciem Figi. Cory zdjęcia mamy w albumie, Figi już robione cyfrówką więc mam je w komputerze. Muszę kiedyś wszystkie zgrać na płytę lub pendriva....zawsze chociaż pamiatka zostanie. Mamy jeszcze wszystko po niej..ubranka, zabawki, kojec...nie mogę jakoś tego wydać. Może teraz się zmobilizuję. A Vetoryl powinien szybko dotrzeć. Wysyłają przez kuriera. Pozdrawiam bardzo serdecznie psiaki i ich państwa.
  9. Cieszę się, że chociaż w ten sposób mogłam pomóc. Wiem jak to jest i jak czasem traci się głowę jak kochany psiak zachoruje. Myśmy mieli wsparcie i wszystkie informacje od lekarki Figi....dzisiaj wieczorem minie rok jak nie ma jej z nami...ciężko mi bardzo. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
  10. [COLOR=#0000ff]Jak się długo czeka lub sprawdza to link się nie otwiera, dlatego go powtórzyłam. Pozdrawiam. [/COLOR]
  11. [url]http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=2062[/url]
  12. [COLOR=#0000ff]http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=2062 Tu jest ten lek. A działanie ma takie samo jak ACTH....to też nazwa hormonu do testu na ZC...chyba, że coś źle przeczytałam. Pozdrawiam. [/COLOR]
  13. [COLOR=#0000cd]Witam. Tutaj na 4 stronie jest nazwa preparatu używanego do testu ACTH: [url]http://www.laboklin.de/pdf/pl/wetinfo/aktualnosci/2008_02_Cushing.pdf[/url] Nazywa się Synacthen z R w kółku. Nie potrafię napisać tego na komputerze ale można nazwę skopiować z tekstu i sprawdzić czy jest na PDO. Powinno być bo mają szeroki asortyment leków. Zresztą sprawdzę i napiszę. [/COLOR]
  14. [quote name='yorkbi']No niestety nie udało się kupić z tego sklepu z USA. Zwrócili zapłatę. . Kupiłam teraz w PDO... nie wiem kiedy dostanę,a czas biegnie nieubłaganie.....[/QUOTE] Powinno przyjść w ciągu 8 dni. Najdłużej w ciągu 14-tu. Oni szybko wysyłają. Pozdrawiam bardzo serdecznie. @-}--
  15. [quote name='mariusz pp']Nasza sunia ma nadnerczowy i musieliśmy przestać podawanć, bo nie tolerowała już vetorylu nie bierze już około 1,5 miesiąca i czuje się bardzo dobrze.[/QUOTE] To dobra wiadomość ale trzeba zwracać uwagę na nią i okresowo robić badanie kontrolne. Ma szczęście. Pozdrawiam i życzę szczęścia. :-).
  16. [quote name='yorkbi']Nie wiedziałam o PDO zamówiłam tam,nie wiem czy teraz jeszcze zamówić w PDO czy można w innym sklepie na tą samą receptę? Chciałam jeszcze zapytać czy można dzielić vetoryl tzn. dać rozważyć w aptece w nowe kapsułki? Czytam dzisiaj różne info... nie mam doświadczenia ... :([/QUOTE] [COLOR=#0000ff]Wszędzie piszą, że nie powinno się rozważać ale można. Trzeba tylko trafić na porządną aptekę. Ja taką miałam ale nie rozważałam. Nie było potrzeby. Na tę samą receptę raczej można zamówić. Przecież to różne Przychodnie internetowe. A i tak dołącza się e-mailem skan recepty. A dobrze by było zamówić np. 60 mg i rozważyć. Wyjdzie sporo taniej. Proszę sobie w wolnej chwili poczytać wpisy od strony 36. Może się przydać, szczególnie dlatego, że pieski różnie reagują na Vetoryl i trzeba je obserwować w początkach podawania leku. Jeśli nie będzie biegunek, wymiotów i braku apetytu a jedzenie i sikanie się unormuje to wszystko będzie dobrze. A zdarza się, że przy złej tolerancji podaje się dawkę podzieloną na 2 razy..około 8 rano i 20 wieczorem. Czasem po kilku m-cach podawania jeśli to jest tylko nadnerczowy może wystąpić przedawkowanie i trzeba zmniejszyć dawkę lub odstawić Vetoryl. A w Anglii szuka się w ten sposób: Vetoryl/UK Są różne sklepy ale mają dużo wyższe ceny. Np. 30 mg kosztuje tam 42 Funty i nie wysyłają poza Anglię. Leczą tylko własne psy. Pozdrawiam. [/COLOR]
  17. [COLOR=#0000ff]Cena wychodzi faktycznie niższa. Ja mam rodzinę w Kanadzie. Jak moja sunia zachorowała, to sprawdzali możliwości i koszty wysyłki do Polski i powiedzieli, że się nie da. Że na polską receptę nie wyślą. Może teraz coś sie zmieniło. Tam na PDO piszą, że do Krajów UE wysyłają a USA jest podobno poza naszym zasięgiem. Pozdrawiam. [/COLOR]
  18. [quote name='Nicolette1'][URL]http://www.petdrugsonline.co.uk/search.aspx?searchTerm=Vetoryl[/URL][COLOR=#0000ff] Edytowałam wpis i link nie działa. Dodaję jeszcze raz. Pozdrawiam. [/COLOR][/QUOTE] [url]http://www.petdrugsonline.co.uk/p-3101-vetoryl-capsules-30mg.aspx?VariantID=5734[/url]
  19. [url]http://www.petdrugsonline.co.uk/search.aspx?searchTerm=Vetoryl[/url][COLOR=#0000ff] Edytowałam wpis i link nie działa. Dodaję jeszcze raz. Pozdrawiam. [/COLOR]
  20. [quote name='yorkbi']Koszt wysyłki zapłaciłam $ 10 Ceny niższe niż w UK SHOPMEDVET.COM VETORYL30 $40.56 VETORYL6[B]0 $ 52,72 [/B] Tylko nie wiem czy zaakceptują receptę ... i jak długo będzie trwała wysyłka[/QUOTE] [COLOR=#0000ff][/COLOR]http://www.petdrugsonline.co.uk/p-3101-vetoryl-capsules-30mg.aspx?VariantID=5734[COLOR=#0000ff] Tyle kosztuje 30 mg. [url]http://www.petdrugsonline.co.uk/Images/Veterinary%20Prescription.pdf[/url] Link do recepty angielskiej. Dostawa w ciągu 14 dni. A zazwyczaj w ciągu 8 dni. Pozdrawiam i życzę zdrowia pieskowi. Od odejścia mojej suni 5 marca minie rok...miała ZC nadnerczowo-przysadkowy z guzem przysadki mózgowej. Przegrała walkę z guzem. Vetoryl zamawiałam jej w Anglii, właśnie tutaj. [/COLOR] [COLOR=#0000ff][/COLOR]
  21. [COLOR=#0000ff]Witam. Szkoda pieska i tego drugiego choruszka też. W Ameryce prawdopodobnie mogą uznać tę receptę ale koszt dostawy będzie bardzo duży. Najlepiej i najtaniej jest kupować w Anglii, na Pet Drugs Online. Tam honorują polskie recepty i angielskie też. Link do sklepu jest chyba na poprzedniej stronie i do angielskiej recepty też. Tu też wstawię. [url]http://www.petdrugsonline.co.uk/search.aspx?searchTerm=Vetoryl[/url] To jest cena 1 kapsułki. Po kliknięciu w potrzebne opakowanie pokaże się też z ceną 1 kapsułki. Tam po prawej gdzie jest wstawione 1 trzeba wybrać 30 i ma się cenę całego opakowania. Płaci się przez PayPal lub kartą kredytową. Na recepcie musi być podane imię, waga, rasa, wiek lub data urodzenia pieska. Wyraźnie napisana nazwa Vetoryl Capsules np. 30 mg i ilość opakowań. Dane Przychodni i weterynarza. Pieczątki. [/COLOR][COLOR=#0000ff][/COLOR][COLOR=#0000ff]Koszt dostawy to 6,99 Funta. Od 0 do 2 kg wagi przesyłki. Pozdrawiam. [/COLOR]
  22. [COLOR=#0000cd]http://www.petmeds.de/p-551-vetoryl-kapseln.aspx Tyle kosztuje 1 kapsułka Vetorylu w Niemczech...pomnożyć przez 30 i przez aktualny kurs Euro. Więcej niż w Anglii W Austrii jeszcze drożej. Wiem, że lek podrożał i to może być tragedią dla wielu właścicieli psiaków...ale czego się nie robi dla członka rodziny. Pozdrawiam. [/COLOR]
  23. [quote name='Nicolette1'][COLOR=#0000cd]On też udziela porad online....można wcześnie rano tu sprawdzić jakich: [url]http://www.vetopedia.pl/weterynarz_online.html[/url] Jest tam sporo różnych chorób i porad. A po 8 można zadzwonić. Pozdrawiam. Piesek będzie jeszcze miał szansę, szczerze w to wierzę. Myśmy nie mieli, ale tu może uda się pomóc. ♥♥♥ [/COLOR][/QUOTE] [quote name='Majcia'][COLOR=purple]Przepraszam, nie mogłam napisać wcześniej, a pisanie też trochę zajmuje. Dzwoniliśmy do P. Stokłosy, żeby skonsultować sprawę naszego psiaka, bardzo długo z nim rozmawialiśmy i przedstawiliśmy całą sytuację. I tak w skrócie: stwierdził, że testu desksametazonem powtarzać nie trzeba, powiedział że możemy powtórzyć wyniki krwi (wątroba, tarczyca, jonogram, poziom kortyzolu) do tego zrobić usg, badania kardiologiczne, echo serca, no i ponieważ nie je podać psiakowi kroplówkę. Stwierdził również, uwzględniając wiek psiaka, wszystkie leki które dostawał i całą resztę, że trzeba się z tym liczyć, że może to być już... koniec.[/COLOR] [COLOR=purple] Nasz wet dzisiaj spojrzał jeszcze w całą historię i powiedział, że wyników krwi powtarzać nie trzeba, wszystkie robione ostatnio były lepsze jak na początku choroby, że usg nic w jego przypadku nie da, serce osłuchał i powiedział, że jest w porządku (echa u nas nie robią). W tej sytuacji powiedział nam, że może to być jeszcze jednak sprawa guza przysadki. Mama zapytała również naszego weta, co by zrobił w tej sytuacji gdyby to był jego psiak i powiedział nam, że już by go nie męczył…[/COLOR] [COLOR=purple]Jest mi dziś ciężko pisać… i czuję to, wiem...[/COLOR] :-(:-(:-( [COLOR=purple] Psiak dostał dzisiaj kroplówkę i 3 zastrzyki p. bólowy, antybiotyk i jeszcze jeden, ale mama już nie zapamiętała, bo ona z nim była w lecznicy kiedy ja byłam w pracy… Psiak dostał ostatnią szansę… i albo zacznie jeść i albo uwzględniając opinię obu lekarzy i jego stan, trzeba będzie podjąć decyzję…[/COLOR] [COLOR=purple]ja mu przyrzekłam, że kiedy będzie źle pozwolę mu odejść i muszę dotrzymać tej obietnicy.[/COLOR][/QUOTE] Nie wiem i nie sądzę żeby to był guz przysadki. Jakie są objawy guza pisałam już na tej stronie. Popłakiwanie, dreszcze od łepka do łopatek, pchanie noska i mordki w szpary i sapanie tam, tracenie koordynacji..miseczkę przy jedzeniu i piciu trzeba było odwracać i podsuwać pod mordkę, chodzenie w kółko po fotelu i popłakiwanie, 2 razy trzeba było ją wyciągać zza kanapy bo tam się wepchała, ataki padaczki, zawsze spała z nami a potem wolała spać w drugim pokoju na fotelu i my mieliśmy po spaniu bo do 3 ja z nią siedziałam a o 5-tej mąż do niej wstawał. Apetyt miała, piła też.Leki brała bez problemów. Twój wet tak na dobrą sprawę nie wie co naprawdę jest psu i dlatego stawia na guza. I wiedząc, że nie je nie zaczął od razu podawać kroplówki. Mogą to być zmiany starcze, ale przecież Figa miała bez 2 m-cy 15 lat i żadnych zmian starczych. Masz możliwość pójścia z psem na konsultacje do innej Przychodni? Ja bym tak jeszcze zrobiła. Ratuj go jeśli jest taka możliwość. Będę dzisiaj rozmawiała z naszą lekarką. Pozdrawiam.
  24. [quote name='Nicolette1'][COLOR=#0000cd]On też udziela porad online....można wcześnie rano tu sprawdzić jakich: [url]http://www.vetopedia.pl/weterynarz_online.html[/url] Jest tam sporo różnych chorób i porad. A po 8 można zadzwonić. Pozdrawiam. Piesek będzie jeszcze miał szansę, szczerze w to wierzę. Myśmy nie mieli, ale tu może uda się pomóc. ♥♥♥ [/COLOR][/QUOTE] Proszę odezwij się i napisz co poradził. Pozdrawiam bardzo serdecznie.
  25. [quote name='Majcia'][COLOR=purple][B]madz.ia [/B]ja się obawiam, że my już nie mamy kolejnych dwóch tygodni… i trzeba coś szybko zrobić, albo będzie za późno…[/COLOR] [COLOR=purple]Wiem, że nasz wet nam próbował pomóc, ale kiedy wszystko zawiodło, to spróbujemy jeszcze zadzwonić jutro do tego specjalisty z Ursusa, zobaczymy… [B]Nicolette1[/B] wielkie dzięki za namiary. [/COLOR] [COLOR=purple]Pozdrawiam serdecznie[/COLOR][/QUOTE] [COLOR=#0000cd]On też udziela porad online....można wcześnie rano tu sprawdzić jakich: [url]http://www.vetopedia.pl/weterynarz_online.html[/url] Jest tam sporo różnych chorób i porad. A po 8 można zadzwonić. Pozdrawiam. Piesek będzie jeszcze miał szansę, szczerze w to wierzę. Myśmy nie mieli, ale tu może uda się pomóc. ♥♥♥ [/COLOR]
×
×
  • Create New...