-
Posts
1000 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by kcd
-
Maksio - piękny, młody, czarny ma już swoja rodzinę na stałe
kcd replied to Ewa Marta's topic in Psy do adopcji / znalezione
Widzę, że Maksio na plusie - bardzo mnie to cieszy :) Dajcie, proszę, znać na priv, gdyby zrobiło się trudno - będę mogła pomóc jednorazową wpłatą. -
Ojejku :( Co za tragedia :( Jak dobrze, że jesteś Basiu...
-
[*] Mała Czarna sunia, mały straszek......
kcd replied to malagos's topic in Psy do adopcji / znalezione
CUDOWNIE!!! -
Maksio - piękny, młody, czarny ma już swoja rodzinę na stałe
kcd replied to Ewa Marta's topic in Psy do adopcji / znalezione
A jednak psie dziecko :) Powodzenia, Maksiu! -
[*] Mała Czarna sunia, mały straszek......
kcd replied to malagos's topic in Psy do adopcji / znalezione
Zamawianie tej samej karmy dla psiaka na początek, bez podpowiedzi z Twojej strony to super znak :) rzadko się o tym myśli -
A ja znam niejeden związek heteroseksualny, który dopuszcza się dużo gorszych rzeczy wobec zwierząt niż nieobcięte pazury i sierść, ale nie oceniam przez ten pryzmat wszystkich heteroseksualnych związków. A jeśli chodzi o rozwiązłość, związki heteroseksualne, które znam biją na głowę wszystkie homoseksualne razem wzięte. Ale przede wszytkim - nie ma to nic wspólnego z dobrem zwierząt a to o tym jest ten portal i ten wątek. Powyższe przemyślenia radzę przekierować na jakieś nacjonalistyczne forum. Przepraszam, ale nie jestem w stanie przejść obojętnie wobec takiej dyskryminacji i tego typu komentarzy. Odbieram je osobiście, ponieważ dotykają osób z mojego bliskiego otoczenia. Przeczucie i wątpliwości Figuni jestem w stanie zrozumieć, ale czegoś takiego jak ten komentarz - nie. Trudno mi uwierzyć, że wśród osób, które troszczą się o bezdomne zwierzęta, przez co w moim odczuciu powinny być z natury dobre, mogą być osoby, które nazywają homoseksualizm zboczeniem seksualnym :(
-
DT mestudio -wątek zbiorczy tymczasów (Banda)
kcd replied to mestudio's topic in Psy do adopcji / znalezione
Trochę mnie tu nie było... Wow... 200 stron pomocy zwierzakom. Gratulacje Mestudio & TŻ. Wielkie serca :) -
[*] Mała Czarna sunia, mały straszek......
kcd replied to malagos's topic in Psy do adopcji / znalezione
Trzymamm kciuki! -
Taki super miałam tymczas :) Krótki, przekochany, bezproblemowy i z happy-endem :) Jestem przeszczęśliwa! Tak mnie ta kulka radości i miłości naładowała pozytywną energią, że mogę teraz góry przenosić :)
-
Ja też czekam na wieści o Basi. Bardzo mnie zmartwiła informacja o wypadku :(
-
Potwierdzam :) Ma zabawki, bardzo chętnie się nimi bawi. To ja jestem gapa :) Za to psie dziecko ultra-mądre! Bezbłędnie celuje na podkłady. Wypadek zdarzył się raz, kiedy cztery łapki były na podkładzie, ale pupka wyszła za ;)
-
[*] Mała Czarna sunia, mały straszek......
kcd replied to malagos's topic in Psy do adopcji / znalezione
Trzymam kciuki :) u mnie jest psie dziecko na tymczasie - pierwszy tymczas od 1.5 roku! -
Ja mogę jednorazowo 100 zł. Proszę tylko o przypomnienie, jeśli będę miała przekazać środki. Mała nie będzie miała RTG - przynajmniej na razie. Miednica jest dużo mniej bolesna, zostało niewielkie ograniczenie zakresu ruchów. Do kolejnej kontroli za tydzień. Brzuszek ok, opuchnięcie zeszło. Z tymi zniszczeniami oczywiście wykrakałam ;) No ale kto zostawia książkę w zasięgu zębów szczeniaka. I to jeszcze książkę O KOCIE! W niedzielę dwie rodziny przychodzą poznać się ze szczeniakiem - trzymajcie kciuki.
-
[*] Mała Czarna sunia, mały straszek......
kcd replied to malagos's topic in Psy do adopcji / znalezione
Dawno mnie tu nie było... Przykro mi Małgosiu z powodu suni, to musiało być dla Ciebie okropne :( Przytulam mocno. -
-
Cześć :) nie było mnie tu trzy lata... ale ten czas leci! Na szczęście, jak widać, pamiętałam jeszcze hasło ;) Pierwszy raz mam na tymczasie dziecko, więc trzymajcie za mnie kciuki! Na horyzoncie pojawił się potencjalny DS- decyzja będzie jutro. Miejsce świetne, super referencje, ale do tej pory rozważana była adopcja starszego psa. Wieczorem postaram się wstawić zdjęcia (o ile mnie to nie przerośnie ;) )
-
Cośtam czuć - chodziło o blizny w brzuszku :) Przepraszam, wyraziłam się nieprecyzyjnie... badania hormonalne kosztowały 80 zł. Dużo, ale z drugiej strony... wolałabym mieć więcej pewności, że jak już operujemy psiaka, to że zrobiłam wszystko co mogłam żeby się upewnić że to konieczne. USG też zrobię.
-
Słuchajcie, mam takie pytanko... szczęśliwie kolejny Tymczas nie zagrzeje u mnie miejsca, Pysia znalazła cudowny DS (hurrra!) jednak jak cudownie w nowym domu by miało nie być nie wydam psa, który ma jakąkolwiek szanse na zrobienie kolejnych pokoleń. I tu właśnie pytanie... jak sprawdzić czy sunia coś ma czy nie ma? Pierwszy raz mam takiego psa, u którego nie wiadomo - zawsze było tak albo nie.. niby blizny na brzuchu nie ma, ale wet podczas badania powiedział że coś tam w środku jakby czuć. Zrobiłam dziś badania hormonalne, zrobimy usg, ale wet mówi że nie da się i tak na 100% stwierdzić, że sterylka była. Da się tylko stwierdzić, że na pewno nie było... Wie może ktoś coś na ten temat?
-
Pysia już u mnie. Przykra sprawa... i dość dramatyczny finał, ale nie będę tak na forum pisać. Sunia jest jednak trochę większa - oceniam na 15 kg, bardzo oryginalne umaszczenie, jak jakiś gepart śnieżny :) mieszkała z kotem, psy na spacerze ignoruje, w domu przyjazna. Nie ma lęków (trochę podskakuje na nagły hałas), ciekawa nowego otoczenia, uszy, ogon do góry... aż dziwne po tym co się działo w jej życiu w ostatnim czasie. Tyle mam obserwacji póki co, jakby ktoś słyszał o jakimś domu, to ozłocę.
-
Warszawa - czy ktoś ma pożyczyć transporter? Sunia 10 kg, wysoka. Sprawa pilna, przewóz konieczny dziś (Pani w szpitalu, pies sam w domu)
-
Na 99% jadę jutro z Warszawy do Łodzi po sunię z interwencji. Jeśli słyszałyście o potrzebie transportu Warszawa-Łódź albo Łódź - Warszawa, to dajcie znać, można by dwie pieczenie... :)
-
Och, jak cudownie widzieć go takiego szczęśliwego! Nawet na tych zdjęciach widać jak niesamowicie poprawiła mu się sierść! Łezka w oku... :) Bardzo mi się podoba wyrażenie "wersja eksportowa" hehe :D Z tego, co wiem, w nowym domku Oriś ma przez większość czasu towarzystwo - nie tylko kotów :) więc po co marnować czas na jakieś tam ubrania, buty czy inne sprzęty już-nie-grające ;)
-
Jakby potrzebny był transport to pamiętajcie o mnie. Mam samochód i w weekend mogę pojechać gdzie tylko trzeba. A jak będę wiedzieć odpowiednio wcześniej to pewnie uda się załatwić częściową "refundację" benzyny (na jakieś 400 - 500 km)
-
Znamy jakiegoś kociaka do przygarnięcia? Jest Dobry dom w Warszawie.