kcd

Tak, jak pisałam na priv, mogę się podjąć tymczasu. Ponieważ jest już u mnie jeden stały tymczas, którego nikt nie chciał, nie mam opcji na DS... Aczkolwiek, jeśli Jamajka jest rzeczywiście taka grzeczna, myślę że nawet mogłoby to bardzo dobrze zrobić mojemu już-nie-tymczasowi :-) Bardzo intensywnie z nim pracujemy i korepetycje od grzecznych piesków są bardzo wskazane :-)

Aukcja zakończona - za kotka poszło 41 pln, ode mnie dodatkowe 21, żeby razem z wpłatą Agnieszki podwoić kwotę za aukcję - czyli łącznie przeleję jeszcze 62 zł jak tylko dostanę wpłatę od kupującego. A jak tam aktualny stan konta Loli? Ile jeszcze brakuje do opłacenia hoteliku?

Jeśli da radę dziś, to mogę się podjąć transportu za darmo, już dziś zawiozłam malamuta do Poznania więc trochę km więcej nie zrobi różnicy... :) Ale niestety jutro muszę oddać samochód, więc jakby co - szybka akcja! PS. Agnieszka M. to ta znajoma :-)

Po godzinie kot kosztuje już 20,50 zł plus dodatkowo znajoma przelała 20 zł poza aukcją :-) Czyli już możemy zadeklarować 40,50 zł :-) yay!

[quote name='kcd']Mam rzeźbę 31 cm kotek dla Loli. Prezent od byłego, mnie parzy w ręce, więc niech Loli posłuży :-) Nie znam się na bazarkach, więc przesyłam linka: [URL]http://allegro.pl/show_item.php?item=3037192112[/URL][/QUOTE] Jednak ogarnęłam bazarek, ale aukcja już była, więc jakby co: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/240459-Rze%C5%BAba-drewno-31-cm-kotek-dla-Loli-do-27-02[/url]

Mam rzeźbę 31 cm kotek dla Loli. Prezent od byłego, mnie parzy w ręce, więc niech Loli posłuży :-) Nie znam się na bazarkach, więc przesyłam linka: [url]http://allegro.pl/show_item.php?item=3037192112[/url]

;-( tyle się już widziało a ciągle nie mogę uwierzyć, że po świecie chodzą takie bidy i przez tyle czasu nikt im nie pomoże. obojętność, znieczulica, brak słów... trzymam kciuki za bidę. dajcie znać, jeśli będzie konieczna jakaś jeszcze pomoc nie tylko finansowa.

Jak dobrze słyszeć, że wszystko się ułożyło... :)

Czy ktoś ma jakieś wieści o suni? Tymczas cały czas czeka. Jak nie u rodziców znajomej z Głowna to u mnie...

Wyjechałam na weekend na działkę, bez Internetu. Już odpowiedziałam Nice i dałam jej telefon do siebie.

Strasznie smutne wieści - a już się wydawało, że wszystko będzie dobrze :( Trzymamy kciuki razem ze znajomą, żeby sunia dała radę...

Zrobione :-) Mam nadzieję, że teraz wszystko już potoczy się dobrze :-)

Toyota ma przepełnioną skrzynkę... Ok, w takim razie czekam na wiadomość do kogo wysłać wiadomość :-) tu, albo od razu na priv.

Mam super wiadomości - rodzice koleżanki z Głowna (cóż za fantastyczny zbieg okoliczności :) ) podjadą po sunię w czwartek i zabiorą ją na tymczas do siebie. Warunki będzie miała idealne - dom z dużym ogrodem, całe mnóstwo ciepła i czułości i przede wszystkim ktoś w domu obecny 24 h :) Sunia będzie miała i opiekę i warunki, żeby wyzdrowieć. Obiecałam im zwrot kosztów leczenia, więc liczę na Waszą pomoc...

Dogadałam się z koleżanką, która mogłaby się zająć sunią do 3 lipca, potem - jeśli oczywiście nie znalazłby się do tego czasu DS - ja mogłabym ją "przejąć". Czy ktoś ma jakiś pomysł na transport do Warszawy? Ewentualnie znajoma jedzie pociągiem w niedzielę z Głowna do Warszawy, ale nie wiem, czy sunia jest w stanie znieść podróż pociągiem? Czy mogłabym tylko poprosić o więcej szczegółów dotyczących suni - jakiej opieki, leczenia wymaga? Czy mogłybyśmy liczyć na wsparcie finansowe? A najlepiej - proszę o kontakt: 604 792 093 albo [email][email protected][/email]

[quote name='Cockermaniaczka']Moge prosic o jakis nr telefonu pod ktorym sie mozna dowiedziec o suczkach?Na razie zrobilam wydarzenie na FB na siebie bo nie mam innych namiarow... [url]http://www.facebook.com/event.php?eid=181499235240442[/url][/QUOTE] też dołączyłam :)

Już napisałam w tamtym wątku - niestety chorą sunią mogłabym się zaopiekować dopiero 3 lipca - wcześniej sunia musiałaby pojechać ze mną na działkę - dla zdrowego psa sama radość, ale przecież w jej przypadku to nie wchodzi w grę...

Chorej suni nie mogłabym wziąć na DT przed 3 lipca. Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś szybciej? Jeśli nie - służę pomocą...

Oczywiście zapraszam na herbatkę :) Rozumiem, naturalnie, dlaczego tak nalegacie na sterylizację i samą sterylizację popieram całkowicie. Pozostanę jednak przy swoim zdaniu na temat konieczności narażania suni na jeszcze większy stres - czy jesteście pewne, że nie wystarczy warunek przy adopcji? Tak czy inaczej - mam super Panią weterynarz, która leczyła moją Herę całkowicie za darmo przez rok ze "schroniskowych" chorób. Jeśli już wróciła z macierzyńskiego spróbuję z nią porozmawiać, czy przypadkiem nie podjęłaby się "przeglądu" i sterylizacji pro bono. Ale abstrahując - traktujcie mnie jako opcję ostateczną - tak jak mówiłam mam małe mieszkanko i długo mnie nie ma w domu. PS. czy możecie mi pomóc dodać avatara ;) ? nigdzie nie mogę tego znaleźć...

Ojejku, jejku! Ależ grad pytań :) Nazywam się Kasia i witam serdecznie :) Na dogomanii bywam od czasu do czasu, ale do tej pory tylko czytałam. Moje psie CV: Snapi - uratowany od utopienia, niestety po 6 latach odszedł na raka :( Hera - wilkowaty mix ze schroniska w Celestynowie - została z moimi rodzicami po mojej wyprowadzce, miesiąc temu - DT dla ślicznej sznaucerki Luny (wyrzucenie z tramwaju, 3 domy i schronisko w 3 dni!!!!) - po kilku dniach u mnie i "uspokojeniu" po nadmiarze emocji DS znaleziony w 3 min po zrobieniu wydarzenia na fb :) Sądzę, że taka śliczna sunia bardzo szybko znajdzie domek, więc sterylizacja powinna odbyć się już u nowych właścicieli - sunia i tak chyba ma już nadmiar wrażeń? Warunki u mnie nie są najlepsze - dlatego też nie mogę się zdecydować na DS. Pracuję 8 godzin, mieszkanko jest małe. Ale i tak uważam, że lepsze to niż schronisko! Jeśli nie znajdziecie dla niej lepszej opcji - w razie czego służę pomocą :)

Ja mogę wziąć spanielkę na DT. Mam totalnie małe mieszkanko, ale lepszy rydz niż nic :) Tylko jestem z Warszawy - czy jest jakaś opcja transportu?