-
Posts
1644 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by agasz
-
Szczotka - W nowym domu! Poznaje swiat u Roszpunki. Powodzenia mała!!!
agasz replied to Maia's topic in Już w nowym domu
A proszę Cię bardzo i smacznego! Liczę też na porcję naleśników:diabloti:! -
MELA - PEKINKA, którą przywiał Ksawery - brzydal jakich mało MA DOM :)
agasz replied to eliza_sk's topic in Już w nowym domu
myślę...Mam tymczasa od Mortes - dziką suczkę plus swoje dwa,kota i dwie świnki, ale intensywnie myślę, bo przyznam,że mam sentyment do tej rasy ( mój pierwszy pies):hmmmm: -
MELA - PEKINKA, którą przywiał Ksawery - brzydal jakich mało MA DOM :)
agasz replied to eliza_sk's topic in Już w nowym domu
a koty? kiedy sterylka? a sunia wciąż w budzie? -
MELA - PEKINKA, którą przywiał Ksawery - brzydal jakich mało MA DOM :)
agasz replied to eliza_sk's topic in Już w nowym domu
a jak mała do innych zwierząt? -
MELA - PEKINKA, którą przywiał Ksawery - brzydal jakich mało MA DOM :)
agasz replied to eliza_sk's topic in Już w nowym domu
nikt o Melę już nie pytał? czy będziecie jej robić sterylkę aborcyjną? -
Szczotka - W nowym domu! Poznaje swiat u Roszpunki. Powodzenia mała!!!
agasz replied to Maia's topic in Już w nowym domu
byłam dziś w odwiedzinach u dziewczyn. sunia wyszła mi na przywitanie. posiedziałam z nią trochę na posłanku,dała się wygłaskać.dostojnie spaceruje po mieszkaniu,zagląda do pokoju jak coś się dzieje i wraca na legowisko. mam wrażenie,że to oaza spokoju. no i oczywiście wie już gdzie jest kuchnia!:eating: jak się uda to już dziś spotkamy się wszyscy na wieczornym spacerku. -
Szczotka - W nowym domu! Poznaje swiat u Roszpunki. Powodzenia mała!!!
agasz replied to Maia's topic in Już w nowym domu
Roszpunce padł internet. Za godzinkę będzie u mnie, więc wszystko opisze. Wszystko jest ok i Roszpunka jest już zakochana bez pamięci :loveu: -
Luśka zeżarła szelki:mad:. trzeba pocerować i zaczynać od nowa:mdleje:.
-
Szczotka - W nowym domu! Poznaje swiat u Roszpunki. Powodzenia mała!!!
agasz replied to Maia's topic in Już w nowym domu
Roszpunka siedzi teraz z córką przy lekcjach,więc napiszę w jej imieniu: super,już nie mogę się doczekać! -
:Cool!:HURA,HURA...udało mi się zaszeleczkować Luśkę!!!!
-
Amigo zaginął bez wieści - czyli krótka historia bez happy endu...
agasz replied to Roszpunka's topic in Już w nowym domu
Amigo to cudowny psiak. Bardzo bałam się jak zniesie noc w altance. Na szczęście zrozumiał, że ma spać na wyścielonym łóżeczku. Bardzo pragnie ludzkiego towarzystwa. Z tęsknoty zrobił troszkę demolki - tak nie chciał zostać sam...:-( Jeżeli okaże się,że nikt go nie szuka to właściciel nie jest wart,żeby mieć takiego psa! -
Szczotka - W nowym domu! Poznaje swiat u Roszpunki. Powodzenia mała!!!
agasz replied to Maia's topic in Już w nowym domu
WIERZĘ W ROSZPUNKĘ I JEJ SERCE I DOŚWIADCZENIE W PRACY Z PSAMI! DAJCIE SZANSĘ OBU DZIEWCZYNOM NA POZNANIE SIĘ. MYŚLe, ŻE SZCZOTKA NIE MOGŁA TRAFIĆ LEPIEJ. -
mam dom dla młodego bokserka - ok.roku. dom w okolicach kielc.psiak mieszkałby oczywiście w domu.jeśli macie takiego psiaka to proszę o kontakt na pw.
-
mam dom dla młodego do roku bokserka. dom na wsi z podwórkiem, ale psiak mieszkałby w domu. jeśli macie jakiegoś psiaka w tym typie to proszę o kontakt na pw. dom znajduje się w okolicy Kielc
-
[quote name='Norkowa']róż:D??? ona chyba pierwszy raz na oczy widziała gustowny róż;D Dzięki wielkie za info o szczepieniu:D A tekst ujdzie w tłumie:D??[/QUOTE] mnie się podoba,ale ja nie mam wprawy w ogłaszaniu... jeszcze tylko dobre zdjęcia. powiem wam w tajemnicy,że cioteczka Roszpunka dzierga dla niej wełniany kubraczek mikołajkowy. pięknie będzie wyglądać jako śnieżynka pod choinką;)
-
tunia na razie nie mogła być szczepiona. dr bała się,że może to wznowić chorobę. chyba dopiero po badaniach kontrolnych o tym pomyślimy. u lusi też ok. cieszy się na mój widok koziołkuje po łóżku. niestety będzie to trudniejszy przypadek niż tunia. bardzo jest nieufna a moją znajomą próbowała nawet ugryźć. dziś kupiłam jej szeleczki i smyczkę w gustownym różowym kolorze:evil_lol: ale na ich widok zrobiła tak::scared:
-
dziś dalsze małe kroczki u Lusi. witała mnie z Mksiem przy drzwiach, potem na łóżeczku zakręciła młynka i wytarzała się do góry brzuszkiem! założyłam jej też obróżkę żeby się przyzwyczajała,że coś nosi. a teraz terroryzuje Maksia i kradnie mu piłeczki,które oczywiście zanosi do łóżka:mdleje:
-
dzisiaj wyszłam do apteki po nowe podkłady,nie było mnie ok pół godziny. kiedy wróciłam Lusia wyszła mi na powitanie i zamachała ogonkiem!!! gdy wychodzę z pokoju do kuchni lub łazienki to staje w dzrzwiach i skomleniem woła mnie z powrotem.ale jeszcze dużo w niej lęku a głaskanie tylko w łóżeczku poza nim się jeszcze boi i przemyka między nogami:-(
-
faktycznie Lusia robi postępy. już nawet nie korzysta ze swojego posłanka tylko leży na łóżeczku. cioteczka Mortes musi następny bazarek zrobić na większe łóżko bo z trzema psami na małym tapczaniku trzeba się nieźle nagimnastykować,żeby się zmieścić:evil_lol:. z czystością też jest super - od razu załapała do czego służy podkładzik w kuchni. apetyt też ma niezły! przytula się do mojej Zuzi i tak śpią. Maksia troszkę terroryzuje, ale on całkowicie ulega "pięknym paniom". pogłaskać też ją już mogę, zwłaszcza,kiedy jest w łóżeczku. dzisiaj nawet dała się pocałować w łebek. mam też za sobą już pierwszą próbę czesania - też po łebku.to tyle pierwszego raportu. odmeldowuję się i idę zarezerwować sobie miejsce na nocleg.:scared:
-
Zamojskie psiaki szukają domów i miłości
agasz replied to Tola's topic in Psy do adopcji / znalezione
a ja,żeby dodać troszkę słonka napiszę,że wyniki Zuzi wyszły super. jest zdrowa, tylko troszkę dokuczają jej stawy zeżarte przez bakterie. zwłaszcza,że jest chłodno i wigotno na dworze. poza tym wszystko ok i wet jest nareszcie zadowolony! -
witam. zaglądam do kociaka od jakigoś czasu, bo przyznam,że bardzo przypadł mi do serca. mam adoptowaną sunię, która od 2,5 roku choruje. objawy były sraszne - paraliż,atonia jelit,otwierające się rany powiększone węzły chłonne - sepsa! wet łapał się za głowę. nic nie działało,żadne leki. wtedy za radą dogomaniaczki na własne ryzyko spróbowałam srebra koloidalnego. i stał się cud! powoli wszystko się cofnęło. dziś zuzia jest już prawie zdrowa, wyniki ma w normie i tylko stawy zjedzone przez bakterie dają o sobie znać. dawałam jej tego srebra do picia po 5ml dziennie. w sumie wypiła 2 butelki po 300ml. można go też stosować zewnętrznie. spróbujcie nie zaszkodzi a pomóc może. trzymam kciuki za kociaczka i jego powrót do zdrowia.