Jump to content
Dogomania

Kajusza

Members
  • Posts

    6745
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Kajusza

  1. ale u ciebie wiosennie :-) ps. Magda na fb wysłałam ci zaproszenie na nasze szkolenie :loveu: tj. na wydarzenie :-)
  2. wczoraj rozmawiałam z p. Magdą - Lunka robi postępy, jednak jest nadal psem problemowym i lękowym. Kotów nie lubi i raczej nie polubi, ale jakoś żyją obok siebie ;) Z psami różnie - niektóre lubi i innych nie ... taka druga Wegetka ;) Pani miała chwilę zwątpienia, co jest zrozumiałe, mając tak trudnego psa, jednak nie poddaje się i codziennie pracuje nad posyszeństwem i przezwycieżaniem strachów i złych nawyków Lunki.
  3. on już tyle czasu w schronisku siedzi :-( Nie mam pomysłu jak znaleśc mu dom ... może poprosić o artykuł w gazecie ?
  4. [quote name='fioneczka']skany na prośbę Ani [URL]http://i1134.photobucket.com/albums/m604/nitka31/psy/Schowek01-1_zpsc5c625a9.jpg[/URL] [URL]http://i1134.photobucket.com/albums/m604/nitka31/psy/Schowek02_zps91b0a067.jpg[/URL][/QUOTE] dzięki Asiu :-)
  5. Killerek chyba znów w schronie: [URL]http://sioz.pl/Details.aspx?BID=17&IDG=1&pageIndex=&pageSize=&Page=0[/URL] ID 2612 :-(
  6. [quote name='ObraWalde']Wchodzisz na: [URL]http://tinyurl.com[/URL] Tam w okienko wklejasz niewygodny link a potem klik na "Make TinyURL" i masz podany nowy link: [URL]http://tinyurl.com/cwne78r[/URL] Proszę o numer konta tego stowarzyszenia w Gorzowie na PW- też coś wpłacę.[/QUOTE] dzieki za ten myk ;-) Teraz będe umiała obejść cenzurę :loveu: Na pw wysle dane do przelewu. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Trochę formalności: Tak jak pisałam wcześniej, od dzisiaj Rubi jest pod opieką stowarzyszenia "Beagle w potrzebie" - bezpośrednio Mariusza Ostrowskiego. Stowarzysznie jest w trakcie organizacji ale jeszcze nie ma konta, i zbiórka jest na konto Basieńki z forum beaglowego, wklejam z niego info nt Stowarzyszenia, żeby nikt nie miał wątpliwości gdzie jego pieniądze trafiają i dlaczego póki co - na prywatne konto członka zarządu. [quote name='"Basieńka"']Miło nam poinformować, że w dniu 13.10.2012 w Grotnikach koło Łodzi miało miejsce Pierwsze Walne Zgromadzenie Członków tworzącego się Stowarzyszenia Beagle w Potrzebie. Na Zebranie przybyło łącznie 17 osób. Drogą jawnego głosowania został zatwierdzony Statut Stowarzyszenia, a w skład Zarządu weszli: 1. Tomasz Grześkowiak - Prezes 2. Magdalena Mularczyk - Wiceprezes 3. Małgorzata Matras - Skarbnik 4. Mariusz Ostrowski - Członek Zarządu 5. Barbara Szulik - Członek Zarządu (...) W dniu 15.10. 2012 w Sądzie w Warszawie zostaną złożone dokumenty potrzebne do zarejestrowania Stowarzyszenia. (...) [/quote] cytat z dn. 14 lutego 2013r. [quote name='"omega_m"'][SIZE=2]Z wielką radością pragniemy ogłosić, że w dniu dzisiejszym Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie zostało wpisane do Rejestru Stowarzyszeń. [COLOR=blue]Nasz numer KRS 0000451372[/COLOR] W najbliższym czasie dopełnimy reszty formalności w uzyskaniu nr NIP i REGON oraz innych niezbędnych pozwoleń. [/SIZE][/quote] Tutaj podaje link na [URL="http://tinyurl.com/amtvcyz"][B][COLOR=#006400]wątek Rubi na forum "Beagle w potrzebie" [/COLOR][/B][/URL] Pieniądzę zebrane na bazarkach zbierze koelka i ona zapłaci 480zł za leczenie Rubi :-) Skan rachunku wkleję na wątku.
  7. Magda a ja już widziałam przebiśniegi :loveu:
  8. [quote name='mdk8']jak będą znane dane do przelewu to poproszę na pw.[/QUOTE] juz ci wysyłam pw :-) Serdecznie dziękuję :-)
  9. [SIZE=2][FONT=arial][quote name='koelka']Oby tylko ten pierwszy scenariusz się sprawdził - trzymajmy kciuki za małą, ona chce jeszcze godnie pożyć :([/QUOTE] Ela sprawdził się :loveu: [/FONT][/SIZE][h=5][SIZE=2][FONT=arial]Operacja się udała :-) Rubi już nie ma żadnych guzków (poza tym dużym miała jeszcze mniejsze guzki, które też sa usunięte), została wysterylizowana od razu. Uszy też zostały wyczyszczone, ma stan zapalny na który dostała lekarstwa. Koszt tego wszystkiego wyniósł 880zł, z czego 400zł pokrywają "Beagle w potrzebie" i oni są od teraz prawnym opiekunem Rubi (wielkie dzięki Mariusz :-) ) . Pozostałe 480zł zostaną pokryte z pieniędzy zebranych na dogomanii - serdecznie dziękuję butterfy i koelce za bazarki. Operujący Rubi dr Domaradzki z Kliniki na ul. Myśliborskiej za darmo zachipował małą oraz doprowadził do porządku jej zęby :-) Za co też gorąco dziekuję :-) Dzięki temu Rubi może szukać nowego domu :-) I na koniec news - po kąpieli i goleniu do zabiegu okazało się, że Rubi ma tatuaż! Jak uda się go odczytać, będziemy szukać jej hodowcy. Serdecznie dziękuję wszystkim którzy wspomogli powrót do zdrowia Rubi, bez was nie miała by szansy na drugie życie! Dziś jeszcze zostaje w klinice a od jutra jedzie do domowego hotelu (zarejestrowany hotel a nie żadny płatny tymczas), którego koszt to 300zł miesięcznie plus karma - jeżeli ktoś chciałby wspomóc utrzymanie Rubi to proszę o wpłaty lub zakup karmy. W tym celu prosze kontaktować się z formalnym opiekunem czyli Mariuszem z "Beagli w potrzebie".[/FONT][/SIZE][/h]
  10. [quote name='Poker']Jak inka ma ochotę sie z panią spotkać, to czemu odbierać jej tę przyjemność? ;)[/QUOTE] dokłądnie :-) w sumie nie mam prawa głosu ;-) ale skoro macie osob chętną do zrobienia wizyty to czemu nie, zawsze lepiej dmuchać na zimne ;-)
  11. Kajusza

    Barf

    nogę właśnie chyba Wega nie zje ale ogon ... następnym razem się skuszę
  12. Kajusza

    Barf

    dziewczyny a dajecie psom ogony i nóżki wieprzowe? bo u mnie często są w sklepach ale jakoś ja mam obawy ...
  13. to chyba zależy od psów, moja Wega jest psem z agresją lękową, i z psem siostry - też trochę nieogarniętym i niepewnym siebie, to duet wybuchowy, oboje się nakręcają i Wega ujada na byle co, i tak na codzień nie mogłabym funcjonować. Z psem mojej mamy - fajnym, pozytywnym do wszystkiego psem - Wega jest spokojna i wyluzowana i taką parę mogłabym mieć :-)
  14. ehhhh ostatnio wogóle jest jakiś zastój, zero telefonów ... nawet debile nie dzwonią ;-)
  15. [quote name='aida']Widziałam dzisiaj Bezę tak kochanego, łagodnego i całuśnego psiaka dawno nie widziałam. Była na wizycie u weterynarza. Wycałowała wszystkich jest po prostu przekochana. Jeżeli charakter jej się nie zmieni to osoba która ją wyadoptuje będzie miała kochanego "pluszaka"Jest cudowna.[/QUOTE] to nie sprawiedliwe ... same "pluszaki" rozdają ... a czemu ja musiałam na wściekłą hienię trafić?? Chyba wymienie ją na innym model :-P
  16. ani jednego telefonu :-( Alicja, kurcze, kiedy coś się ruszy ... widziałam właśnie, że jakiś zastój jest :-(
  17. Kajusza

    Barf

    [quote name='motyleqq']moja taka jest. myślę, że to dlatego, że jest jednocześnie mocno pobudliwym psem i ewentualny nadmiar 'gubi w emocjach'. mój wiecznie zestresowany TŻ mimo że nażera się bardzo, to jest chudy strasznie ;)[/QUOTE] [quote name='Tascha']ja bym raczej powiedziała,ze nie tyle adhd co silne emocje długoterminowe przykład: gdy zaczynaja sie u nas cieczki, nie łazimy na spacery /nie chce miec juz więcej pod brama koczujacej połowy wsi burków masci róznej;), psy maja zapewnione rozrywki tylko podwórkowe /0,5 ha podwórka + stajnie i stodoła/ jednak z emocji /bo w innym pomieszczeniu suki pachnące/ tak spalaja wszystko,że masakra samce pinczery /baski jakos mniej emocjonujace sie sa/ dostaja w tym okresie porcje jak dla basenji /czyli pinczerowe podówjne czesto jeszcze z górka/ a wygladaja jak sztachetki w płocie jak bym w tym okresie jeszcze nasze zwykłe wyjścia w teren dołaczyła to mozna by wszystkie kosteczki liczyc gołym okiem[/QUOTE] chyba tak jest, są własnie osoby nerwowe/bardzo emocjonalne, które ile by nie jadły i tak są szczupłe
  18. dobrze, że macie z kim wymienić poglądy wychowawcze ;-) Zawsze co dwie głowy to nie jedna ;-) hahahah Cookie widze nie ma oporów z publicznym wystawianiem się cycami do góry :-D
  19. dziś rozmawiałam z weterynarzem, na spotkaniu byłam razem z Mariuszem z "Beagle w potrzebie", operacja - laparoskopia zwiadowcza jest umówiona na czwartek na godz. 13. O wszystko dopytaliśmy i sprawa wygląda ta: guz umiejscowiony jest w ten sposób, że uciska cewkę moczową, przez co powoduje, że sunia na trudność w oddawaniu moczu. Kolokwialnie mówiąc sika dopiero wtedy gdy pęcherz już jest cały wypełniony moczem i mocz pod ciśnieniem jest wypychany przez zwężoną cewkę moczową. Czyli bólu nie ma ale jest dyskomfort. Do tego cały czas jest to lekkie krwawienie z tego guza, co za jakiś czas spowoduje anemie i wycieńczenie suni. Do tego (to już moje spostrzeżenie i Mariusz to potwierdził), że mała posikuje, gdyż nie do końca ten pęcherz kontroluje, i faktycznie w klatce często ma poobsikiwane koce. Wyniki są ok, poza obniżoną liczbą czerwonych krwinek, z powodu tego krwawienia. Na usg które miała wet nie umiał jednoznacznie stwierdzić czy ma macice czy nie i po czym ta blizna na brzuchu jest (albo sterylka albo cesarka). Są dwia scenariusze, w zależności od tego co zastaną w środku suni: - pozytywny: guza da się całego usunąć i sterylka (o ile jej nie miała), i mała pożyje jeszcze trochę w zdrowiu - ten zły jest taki, że guza nie da się usunąć, i wtedy prawdopodobnie suczki nie będą wybudzać ... Sunia jest psem starszym, bezdomnym, nie mającym ukochanego człowieka przy sobie, i wybudzanie jej, żeby ostatnie miesiące (miesiąc, może pół roku, nikt tego nie powie ale raczej to kilka tygodni) spędziła w hotelu, sikając i krwawiąc będzie okrucieństwem. Ostateczna decyzja zapadnie w czwartek, jak mała będzie otwarta i wet będzie wiedział co można zrobić ... koszt operacji to ok. 900zł.
  20. Kajusza

    Barf

    [quote name='Czekunia']tak właśnie robię: dostają dosyć dużo twarogu tłustego (praktycznie co drugi dzień), kefir itp. Swoją drogą: czy nabiał można przedawkować u psa?[/QUOTE] no to trafiła ci się modelka, która ile zje i tak jest szczupakiem :-)
  21. Kajusza

    Barf

    ja nie pamiętam jak u Wegi to w czasie się rozkładało ale na początku tez schudła, że kręgosłup jej wystawał, a teraz na odchudzanie idzie ;-) Może dodawaj jej właśnie jakieś tłuszcze, skórki, tłusty twaróg jak dajesz nabiał.
  22. dogadują się z Megan bez problemów? Fajnie, że ma spacery z innymi psami. A taka uśmiechnięta ... chyba zgram fotki i do schronu zaniose, żeby zobaczyli jaka metamorfoza u niej nastapiła :-)
  23. Kajusza

    Barf

    [quote name='evel']A może ona potrzebuje czasu? Moja chyba na początku wagowo stała w miejscu, potem schudła, znaczy niby nie, ale się tak ładnie osuszyła. Teraz się zapasła na zimę :oops: A może podawaj tłustsze porcje? Np. ze skórą i innymi obrzydlistwami?[/QUOTE] Wega też tak miała ... i już nowet znajomi widzą, że przytyła bo wczesniej się śmiali, że przesadzam ;-) Teraz trochę jej zmniejszam dawki i nie dokładam tłuszczy np. skórek z kurczaka [quote name='Czekunia']No właśnie takie staram się wybierać - z większą ilością skóry itp. Ale to to wiecznie nienażarte chodzi :D i jak rano wstaje, to pierwsze, o czym myśli, to JEDZENIE. Tylko jak czytam, że Wy podjęcie swoim takie malutkie dawki, to... ;) Ola, Zara zje wszystko, co jej się poda, czasami to nawet chciałabym, żeby powybrzdzała;)[/QUOTE] Asia ale Wega też jest ciągle nienajedzona, choć kilka razy zdażyło sie, że zostawiła w misce trochę. Ja mam wrażenie jakby na barfie odkryła jedzenie ;-) Kiedyś totalny niejadek z niej był, a teraz praktycznie wszystko zjada :-) Od sierpnia jak zaczełyśmy do teraz przytyła prawie 3kg :oops: z 19,60kg do 22,70kg ...
  24. jak za maluchami nie przepadam to Kudłatka jest naprawdę urocza! Chyba Mariola szykuj się na odwiedziny ;-)
×
×
  • Create New...