Jump to content
Dogomania

parva

Members
  • Posts

    34
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Biography
    studentka weterynarii
  • Location
    Lublin <- Olkusz
  • Interests
    zwierzęta, filmy

parva's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. MRI i TK są też w Mikołowie (na śląsku). Badania są robione na bieżąco, nie ma zapisów na jakieś odległe terminy.
  2. Widzę, że pieskowi nie udało się pomóc :shake: Pozostaje nadzieja, że nie znajdą lekarza weterynarii, który zgodzi się go uśpić... W tej chwili jedynym wyjściem jest chyba oddanie psa do schroniska, pod które podlega miejscowość.. Jeśli nie wiadomo jakie to schronisko, to chyba gmina powinna udzielić takiej informacji. Trzymam kciuki, żeby mimo wszystko udało się jakoś pomóc temu biednemu psu...
  3. Podnoszę. Może napisz skąd jest pies? Jeśli z Lublina, to schronisko powinno go przyjąć, ale oni przyjmują tylko psy z Lublina.
  4. BIOSK, korzystając z Twojej aktywnej obecności na forum pozwolę sobie zadać pytanie :) Czy są jakieś różnice między np. cielęciną biosk a cielęciną as-pol? Podobnie z sarną i jeleniem? Cena jest taka sama. Skład wydawałoby się, że też taki sam. Dlaczego absolutnie nie wolno gotować sarny biosk, a można sarnę as-pol? Co się stanie jeśli ugotuję sarnę biosk? :)
  5. [quote name='eliza_sk'] Pani Toffina co to są taplery ? Nawet google nie wiedzą - pytałam ich :evil_lol:[/QUOTE] Stapler. Czyli po polsku zszywacz ;) Biedny piesek.. Nawet nie zdziwiłam się, czytając że pan (bo na miano lekarza wet. nie zasługuje) Bobyla skrzywdził kolejnego psa.. :shake: Skoro przez tyle lat nie zdobył doświadczenia i wiedzy pozwalających mu na prawidłowe przeprowadzenie tak nieskomplikowanego zabiegu, to wolę nie myśleć ile zwierząt straciło już w wyniku jego błędów zdrowie i życie..
  6. Biedny kitek.. Nie wiem co powiedzieć, podanie iwermektyny zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem. Tym bardziej, że zarejestrowane są tylko preparaty dla dużych zwierząt, więc trudniej jest obliczyć i przygotować dawkę dla takiego maleństwa. Pewnie jesteś już po wizycie, mam nadzieję, że weterynarz pomógł Ci podjąć dobrą decyzję i kotek szybko wróci do zdrowia.
  7. Lekarz weterynarii, u którego byłaś nie mówił nic na temat tych larw? W takich przypadkach staramy się usunąć robale "mechanicznie", np wypłukując je, tak jak to robisz i podajemy iwermektynę podskórnie (400mikrogramów na kg m.c.). Iwermektyna nie jest zarejestrowana w Polsce dla kotów, ale stosuje się ją z powodzeniem również u małych zwierząt. Studiuję weterynarię, więc mogę ewentualnie popytać naszych dr czy mają jeszcze jakieś doświadczenia z larwami much. Ja do tej pory spotkałam się z jednym tylko takim przypadkiem, był to kot amurski w chorzowskim zoo, żywcem zjadany przez te larwy. Niestety dla amura było już za późno i musieliśmy go uśpić Wyślij mi proszę swój numer konta do przelewu, wiele nie mogę pomóc, ale zawsze lepsze coś niż nic ;) Podziwiam Cię za to co robisz dla zwierząt. Sama pochodzę z okolic Olkusza i wiem jak bardzo potrzeba tam takich osób jak Ty. Pozdrawiam i trzymam kciuki za kota :)
  8. Jeśli chodzi o sklep zoologiczny w M1 w Czeladzi, to też nie mam dobrej opinii o tym sklepie :shake: Nadal nie wiem czy są jakieś przepisy mówiące o tym jakie warunki powinien zapewnić psu sklep zoologiczny, ale nie polecam osobom z [B]Lublina[/B] [URL="http://salonstrzyzenia.webpark.pl/sklepzoologiczny.html"]sklepu zoologicznego na 1 maja[/URL]. Został on już zgłoszony do głównego inspektoratu weterynarii. Mam nadzieję, że to coś zmieni. Trzymali tam na sprzedaż szczeniaka w bardzo małej klatce bez dostępu do wody, a malutkiego króliczka i jakieś ptaki przed sklepem, na chodniku, przy temperaturze poniżej 10 stopni... Jeśli ktoś będzie akurat w okolicy, to można zajrzeć i zwrócić sprzedawcy uwagę na warunki w jakich trzymane są zwierzaki.
  9. Zdjęcia z wczoraj :) [url]http://re-volta.pl/galeria/album/1774[/url]
  10. Podnoszę. Pieski nadal szukają domu, z każdym dniem są coraz większe i coraz bardziej rozbrykane :)
  11. Moze orientuje się ktoś, czy istnieją jakieś przepisy regulujące warunki, w jakich szczenięta na sprzedaż mogą być przetrzymywane w sklepach zoologicznych?
  12. Zrobiłam dzisiaj suczce kilka zdjęć, tylko nie umiem ich wrzucić na forum :(( Ale wrzuciłam je na picasę -> [URL="https://picasaweb.google.com/102987739214230781231/SzukamDomu?authkey=Gv1sRgCJSb24Si9qHJHg&feat=directlink"]klik[/URL] Mam nadzieję, że link będzie działał :)
  13. Gwoli ścisłości - maluchów było siedem, zostało sześć. Suczka jest dzielna, cierpliwa i bardzo łagodna, pięknie chodzi na smyczy. Ma około 1,5 roku. Jest dość dużym psem, więc i szczeniaczki będą raczej spore.
  14. Ja studiuję w Lublinie :) Jeśli chodzi o zwierzęta egzotyczne i małe, to mamy takie same przedmioty jak w poście Talagii + choroby gryzoni jako zwierząt towarzyszących. Na temat poziomu ciężko jest mi się wypowiadać, bo każdy ma ten temat swoje zdanie :) Wydaje mi się jednak, że poziom jest wyrównany, a to jakim będziesz lekarzem i tak zależy przede wszystkim od Ciebie i od tego jak wiele swojego wolnego czasu (którego zawsze brak) poświęcisz na poszerzanie swojej wiedzy (czytanie, powtarzanie, wolontariat w lecznicach, udzielanie się w kołach naukowych, itp.). Nasz wydział weterynarii, jak i z pewnością pozostałe trzy, stwarza bardzo duże możliwości rozwoju, nie każdy tylko chce z nich skorzystać :)
×
×
  • Create New...