Jump to content
Dogomania

mistwalker1006

Members
  • Posts

    277
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by mistwalker1006

  1. [quote name='karjo2']Mist, calkiem normalne zachowanie nieulozonego, nieodwolywalnego psa, z dosc silnymi zapedami dominacyjnymi do innych psow, jak czesto u pierwotniakow bywa. Natomiast oburzajaca twoja postawa, bo chyba oczywistym jest natychmiast zlapanie swojego, agresywnego psa i pokrycie kosztow pogryzienia spowodowanego przez pupila... I zupelnie nie dziwie sie reakcji dziewczyny, fartem park rangers sie nie pojawili ? Ciekawe, jak bylaby twoja reakcja, gdyby zaatakowany rotek oddal piesunia w kilku kawalkach, co moze byc zupelnie realne w takiej sytuacji... No i na juz klania sie linka treningowa, praca z psem nad odwolywaniem, kaganiec i nawet dozywotnie bieganie na lince. .[/QUOTE] kajrjo2 nie zgodze sie z Twoja interpretacja problemu:) zanim uzasadnie pierwsza czesc Twojej wypowiedzi chce Cie zapytac jeszcze o opinie innej sytuacji. Tez park w styczniu 2008 wziolem Yuke mial okolo 10 moze 11 miesiecy, Byl Marzec piekna pogoda prawie 20 stopni , jestesmy w parku Yuka biego z innymi psamy , ( tak ok 10 ) psy wielkosci od shitzu do prawie 100 funtowej suczki (kundelki) i teraz jedna miska z woda , grupa psow podbiego po wode , tak wszyscy na raz zaczynaja pic, nie ma problemu widze jak moj pies przepuszcza jakie malenstwa zeby sie napily pierwsze potem on pije potem znowu jais inny pies i zonwu on ( wlasciciele psow naokolo w grupkach jakie 4 moze piec metrow od miski co chwila ktos podchodzi i dolewa wode, jednym slowem "miodzio" i wbiega w to psie towarzystwo cos zoltego labkow/goldenowego i wpycha ryjka do miski. odpypycha inne malenkie psy i sam zaczyna pic ( nagle zrobil sioe jazgot szczekanie i zakotlowalo sie miedzy psami , psy sie rozbiegaja szczekaja i widze ze Yuka i ten pies kotluja sie ze soba, i zanim zdarzylem podbiec ( jakies 5 metrow bylem od psow i wlascicielka goldka tez( byla jakies 20 metrow gdy to sie zaczelo)slysze skowyt, Goldek plaszczy sie na ziemi i moj pies jak gdyby nigdy nic podlatuja do mnie, siada przedemna i patrzy na mnie z rozesmiana mina.... ocej te sytuacje i ja Ci powiem co dalej sie stalo:) Ciekawy jestem twojej opini:) A co do wlascicielki tego rotka ja dziwie sie Tobie ze tak Ty sie nie dziwisz reakcji tej dziewczyny.... jako odpowiedzialny wlasciciel psa czy ty idziesz z twoim psem miedzy inne psy i zaczynasz sie denerwowac, wydzierac panikowac? czy starasz sie zachowac spokuj? ok stalo sie psy sie pozarly ( sa albo nie ma ran, jeszcse niewiadomo) wiec dlaczego odrazu atakujesz druga osobe? dlaczego nie starasz sie na spokojnie opanowac sytuacje( jak jej chlopak) tylko panikujesz i nakrecasz psy? czy to jest normalna reakcja? zwlaszcza ze przez jej wrzaski i panike moj pies zaczol uciekac odemnie, bal sie podejsc jak bylem blisko niej, polecial do innych psow i chowal sie wsrod nich? jak bylem blisko spokojnie podszedl i zapiolem go na smycz, wrocilem do niej a ta dalej ryja drze na pol parku, moj pies przy nodze grzecznie nie zwraca uwagi na jej psy ani na nia, jej rotek za jej chopakiem stoi tez spokojnie, a kundelek podchodzi do Yuki i psy sie obwachuja, ta lapie psinke na rece i wrzeszczy ( nie mowi) ze moj pies to morderca, wola zeby jej malenstwo niepodchodzilo do Yuki bo on go zagryzie i dalej takie tam) powiedz mi czy to normalna reakcja? i Ty sie z taka reakcja zgadzasz, Ja nie uciekalem moj pies szczepiony chce jej dac informacje jakby sie okazalo ze cos sie stalo powaznego i co mam wysluchiwac jakiejs wariatki bo sie drze i jest wolgarna? Wiem ze w pierwszym poscie nie podalem wielu szczegolow ale mnie nie interesowala opinia o moim psie tylko metody jakie moge stosowac zeby go nauczyc ze woda mozna sie dzielic:) moj pies podlecial do rotka spiety ale nie stala mu "irokez" nie skradal sie , nie "czail" sie na tego psa, stanely nos w nos, pysk w pysk i nagle obydwa zaczely psia "bojke" wiesz jaka , duzo warczenia, skakania wygoada groznie ale ani jeden ani drugi pies nie ugryz, krew niepolecila siurkiem, i skonczylo sie na zadrapaniu. a Ja i chlopak rozdzielilismy psy, zajelo to jakis 20 sekund, i to raczej z dlztege ze nawet bedac blizej niz ten chopak nie chcialem sam brac swojego i odciagac bo nie wiem jak rotek by zareagowal, wiec jak on podbiegl i zaczol lapac swojego ja sie wziolemza mojego psa, a ta dziewczyna ciagle wrzeszczala ( i tak nie wiem czy ona pierwsza zaczela wrzeszczec czy psy zaczely walke i ona zaczela ale t niewazne, kto normalny sie tak zachowuje jak psy zaczynaja cos miedzy soba?) wiec jakby sie okazalo ze np rotek zlapal Yuke to myslisz zebym od niej oczekiwal cos wiecej niz swiadectwo szepien? dlaczego ze moze psy sie nielubia albo cos im sie niespodobalo, to sa psy a nie ludzie wiez nieuczlowieczjmy psow. pies idzie w kaganiec nie dlatego ze jest agresywny ale dlatego ze niepotrafi sie dzielic woda z obcymi psami, i choc wiem ze musze go tego oduczyc, i bede oduczal, nie chce zeby inne psy poniosly jakas krzywde dlatego ze on ma problemy z dzieleniem, nie bede obcych psow nararzal na przypadkowe ugryzienia ( bo choc twierdzisz ze moj pies dominujacy, pierwotniak, niewychowany, nieulozlny, jeszcze sie nie zdarzylo zeby sie rzucil na jakiegos psa i go ugryzl) pies jest odwolywalny, slucha sie, ale jest ciekawski, jak kazdy husky potrafi "ignorowac" komede jak mu niepasuje, po prostu jak normalny pies z przejsciami w schronisku i w rescue.
  2. [quote name='przeszlus']Albo mieć suczkę i psa:p Najlepsze chyba rozwiązanie:p Ale nie mam pojęcia jak można to zrobić;) Czy Yuka ma jakiegoś psa z którym lubi się bawić???? Trzeba z nim spróbować,jeśli będzie taka sama sytuacja to raczej nic nie zrobisz:p Jeden z twoich psów albo Yuka albo ten drugi zdominuje drugiego i będzie po problemie bo zdominowany wie co można a co nie[/QUOTE] tak chce miec na poczadku psa (yuka) i suczke podhalana, ale to dopiero za jakies dwa lata jak kupimy dom i sie wyprowadzimy na "dzicz" z wlasnymi lasami woda i spokojem:) i znajac siebie nie skonczy sie na dwoch psach, I wiem ze Yuka jak sie zapozna z konkretnym psem ( one on one) albo wychowany szczeniak z nim to nie ma problemow z dzieleniem sie jedzeniem czy pokarmem , ( tylko trzeba uwarzac na kosci czy jakies przysmaki ale to do opanowania). Problemy sie zaczynaja jak jakis nieznany pies sie pojawi i chce podejsc do miski:( oh a co jeszcze ciekawe mam niedaleko psi park przez ktory plynie dosc duzy strumyk (rzeka) i w tym parku nie [B]ma zadnych[/B] problemow z woda i psami bo Yuka lata do rzeki i z tamtad pije i wchodzi do wody, wiec nie to ze pies niepotrafi sie z innymi psami dzielic ale ze jest zazdrosny o "swoje" moze?
  3. [quote name='przeszlus']Byłbym wdzięczny:p Coś wyklamocze może;)[/QUOTE] [U][COLOR=#800080][URL]http://www.alaskan-husky-behavior.com/index.html[/URL][/COLOR][/U] jedna z mich ulubionych stron o alaskanach:) duzo informacji, ciekawe forum i duzo ludzi z calego swiata:) albo ta: [url]www.wildernesstrailoutfitters.com/tips_and_tricks_training_for_dog.htm[/url] [URL="http://bing.search.sympatico.ca/?q=alascan%20husky&mkt=en-ca&setLang=en-CA"][/URL]
  4. [quote name='ira.s']Niby głupiutkie pytanie, ale nie dla tych, którzy nie zdążyli jeszcze odchować swojego pierwszego szczeniaka do postaci w pełni dorosłej (a skądinąd wiem, że haszczaki dopiero po dwóch latach osiągają pełną dojrzałość i wówczas są np. zdolne do pracy zaprzęgowej) - z powyższego względu ciekawi mnie, kiedy Wasze psy osiągnęły już chociaż posturę bliską ostatecznej i na jakim etapie wzrostu były powiedzmy po pół roku (czyt. ile im brakowało do finalnego punktu, bo już półmetek był pewnie za nimi?)?![/QUOTE] masz tu video z 6 miesiecznymi psami w zaprzegu. [URL]http://www.youtube.com/watch?v=eDAE9mM8BLs[/URL] a teraz mam dla Ciebie pytanie. Czy Ty chesz zeby Twoj pies biegal w zaprzegu? Ciagnol rower czy skuter w wyscigach? Czy tylko chcesz miec psa :) jako "pet" i od czasu do czasu zeby cos ciagnol i chodzil z Toba na wycieczki, po gorach szlakach itp?
  5. czy wiesz ze w Ontario jest ban na pitbule i pidbulowate mieszance ? i ze pitbule/mieszance musza byc nutered/spayed i na ulicach na smyczy i w kagancu i niewolno hodowac tych ras i mieszancow? i to tylko do tej jednej rasy sie odnosi. a inne psy na ulicy na smyczy( nie spodkasz psa na ulicy czy w parku bez smyczy ( chyba ze to wydzielona odpowiednia strefa ( ogrodzona)) a w normalnych parkach mozesz bez butow po trawie chodzic i w psia kupke nie wdepniesz, wszyscy wmiare sprzataja w miejscach publicznych. za nieposprzatanie grozi mandat do $5000.00 a pies bez smyczy od $250 tez do $5000. wiec jest motywacja zeby sprzatac bo nie tylko Animal Control officers daja mandaty ale tez policja wlepia, masz tu kopie artykulu i jak bedziesz mial(a) klopoty z tlumaczeniem to daj znac. The Ontario government may have bitten off more than it could chew by outlawing pit bulls five years ago. Claiming a “huge groundswell” of support, New Democrat Cheri DiNovo says she will submit a private member’s bill Monday to banish the breed-ban. Di Novo, who represents Parkdale-High Park, called the 2005 Dog Owners’ Liability Act (DOLA) a knee-jerk reaction to several high-profile attacks. Figures gleaned from media and public health reports estimate the total North American dog population at 77 million — 7 million in Canada — with pitbull numbers up from 1% to 5% over the past 30 years, Ontario’s “badly-worded” legislation resulted in “the extermination of hundreds,” DiNovo said. Unlike criminal laws, “the onus is on the owner to prove it’s not a pit bull,” she said. Developed overseas centuries ago for bull- and bear-baiting and dogfights — mostly in pits — “never trust your pit bull not to fight,” the pets.ca advice website warns. Under the right circumstances, most will tackle and defeat other breeds, the unidentified author wrote. Calling a well-raised pit bull “the most loyal and loving dog in the world,” he said, most displaying unprovoked aggression and bad temperament should be euthanized. Lamenting “media hysteria” and legislation that makes good owners defensive, he said “irresponsible and ignorant owners have done almost as much damage to these dogs as dogfighters.” Defenders of pit bulls cite attacks by rottweilers, huskies, German shepherds, chows, boxers, wolf hybrids and labradors. But deaths and attacks by pit bulls far exceed other breeds on critics’ lists. Dogged by howls of protest, several countries rescinded breed bans. DiNovo’s challenge “doesn’t get rid of the dangerous dog legislation,” which judges animals individually. “We need that,” she said. Dangerous people who want dangerous dogs will “switch to a rottweiler or other breed.” In 2008, a judge’s finding of the pit bull definition as unconstitutional was overturned. And two legal appeals in Toronto were defeated, with one owner ordered to pay $35,000 in court costs, the other $12,000. But in Brampton, a decision last month returned boxer-bulldog crosses Brittany and Rambo to their owner after a three-month impound and costly appeal. DiNovo said a vexatious neighbour denounced them as the much-maligned breed. In an email response, attorney-general department spokesman Brendan Crawley said statistics kept under DOLA “include all breeds of dangerous dogs. There is no way to differentiate between pit bulls and other breeds.” The act was prompted by Ontarians demanding protection “from the menace of pit bulls,” Crawley said. Citing public safety, “municipal animal control personnel are provided with extensive powers to seize pit bulls and other dangerous dogs.” The amendments banished Staffordshire bull terriers, American Staffordshire terriers, American pit bull terriers and included any that look “substantially similar.” [B]Existing dogs were exempted but some owners risk seizure for refusing rules requiring neutering and, using muzzles and leashes in public.[/B] Toronto Humane Society last month released a survey — using figures taken from public health agencies — which showed the number of combined dog-human and dog-animal bite figures have remained about the same since 2005 — averaging 5,400. Breeds were not recorded, spokesman Ian McConachie said. Most GTA municipality 2008 and 2009 stats varied little: Toronto 678, down from 862; Durham Region 608; Hamilton 548; York Region 416, down from 539; Halton Region 395; Brampton-Caledon 272. In mid-April, Toronto’s most notorious pitbull, Bandit, died — almost seven years after leaving Daniel Collins, 3, with 250 stitches and facing repeated plastic surgery. Despite his grandmother urging Bandit’s destruction, the THS successfully appealed, blaming lack of supervision. Kept at its River St. shelter, the animal was euthanized five months after the OSPCA reported it lunged at a police office last November. Most bite reports are “anecdotal,” McConachie said, adding without proper data, the ban unfairly led to fewer people with pit bulls, many owners surrendering them. Offenders face fines up to $10,000, but most investigations yield “a muzzling order,” Toronto Animal Services manager Eletta Purdy said. Company fines up to $60,000 target aggressive junkyard dogs and pit bull puppy profiteers. Toronto licensed 63,878 dogs last year, but Purdy estimated up to 250,000 canines reside in Toronto. Proving pit bull lineage “is challenging,” relying primarily on how dogs “appear,” she said. Varying DNA test results proved problematic in the U.S. “We won’t seize dogs,” unless it’s after an attack or a public threat looms, said Purdy. If Animal Control officers lay a DOLA charge, they may request an interim impound order. Purdy could not recall a dog killing someone in Toronto since 2000. n The most infamous modern case was in 1995, when Staffordshire terriers Apollo and Rage savaged Joe Peters, 22, in his absent friend’s Seymour Ave. home. Mourning them, the owner was acquitted of criminal negligence causing death for harbouring dangerous dogs after witnesses testified the often-drunk victim tormented the dogs. n In 1998, a bullmastiff killed Courtney Trempe, 8, in a Stouffville neighour’s back yard. The owners had Mosley destroyed, but opposed bad dog inquest testimony by some neighbours. Several recommendations were used in the DOLA legislation. “Pit bull” describes a family of large, solidly built short dogs, with well-muscled necks and short muzzles. With so many involved, McConachie said they aren’t a registered breed. Statistics ex-Quebec journalist Merritt Clifton, publisher of Animal People in the U.S., compiled from continent-wide medical and media reports since 1982 cites 2,815 dog-human attacks, 364 fatal. At 1,618, pitbull and pitbull-crosses constitute the most attacks, with Rottweillers second for 453, others high on dog villain lists at below 100 each. In 2001, the Canada Safety Council reported 460,000 Canadians bitten yearly, but past-president Emile Therien said the non-profit organization relies on public health records that only cite attacks, not breeds. “A lot of bites weren’t reported,” and despite regulations, he said officials “can’t enforce them. If they did, dog owners would go nuts.” Clifton said the Ku Klux Klan financed operations with pit bull fights, also training them to terrorize blacks. After U.S. authorities whittled KKK activities, many owners resettled — some to Canada — and made new friends: Outlaw bikers. Other groups later popularized them. Clifton estimated 1 million U.S. pit bulls are destroyed annually. Calling Ontario’s legislation “a very good law” for permitting existing pit bulls, he said the law takes the potentially dangerous dogs out of the hands of breeders and those who use them to fight.
  6. [quote name='przeszlus']A co tobie się urodziło???? :p To zależy od charakteru psiaka,jeśli jest dominantem to bedzie cięszko,jeśli raczej woli być na niższej pozycji to będzie łatwiej;) A Yuka jaki ma charakter????[/QUOTE] mnie sie dopiero urodzi, coreczka:) i tak i nie bo to ja jestem przewodnikiem stada a nie pies, prawda, wiec chce Yuke nauczyc, ustawic zeby, dziecko tez traktowal jak przewodnika, on jest dominant ale do zwierzat a do ludzi jest ulegly i widzialem jak sie zachowuje z malutkimi dziecmi, az sie kladzie przed nimi i cieszy jak jego dotykaja, popiskuje z radosci, ale to sa obce dzieci i wieksze ( najmlodsze mialo poltora roczku) a z naszym bedzie od poczatku:)
  7. [quote name='przeszlus']To zalezy Yuka to pewnie jest dominator,podobnie do Maxa.Jak mu daję wodę na ogrodzie,i jest u nas pies sąsiadów(wpuszczam go nieraz do nas żeby się pobawiły) to mimo iż psy się lubią(to widać,Max pozwala jej bawić się swoimi zabawkami,lecz tylko wtedy jeśli jest przy niej)ale jeśli dam mu pić a Ona(KRopka pies sąsiadów) jest w pobliż to sierść mu się zjeża i warczy(żadko to robi,tylko wtedy).Myślę że trudno będzie to wyeliminowac,jeśli się wogule da.[/QUOTE] wiem, ale trzeba probowc prawda, bo chce miec wiecej niz jednego psa.
  8. [quote name='przeszlus']Ciekawa dyskusja:p Znasz może mistwalker jakieś dobre polskie strony o Alaskanach[/QUOTE] nie nie znam, nie wiem ile jest ich w polsce, jak chcesz to podam Ci angielskie...
  9. [quote name='ira.s']No toś mnie pocieszył... :mad: Ja nie wiem, czy jeszcze pół roku wytrwam z jej humorami (obgryzanie mebli to pryszcz, ale szlag mnie trafia jak bierze się za - bardziej czulszą na mechaniczne urazy - elektronikę), a co tu dopiero mówić o 2-3 latach (jak w przeciągu roku nie spoważnieje, to chociaż po pierwszej ciąży powinna przystopować) :placz: Jak tak dalej pójdzie, to chyba będę musiał rozważyć zapisanie jej na jakiś kurs posłuszeństwa, o ile oczywiście sam jej do tego czasu wychowawczo nie ułożę (na razie obłożyłem się fachową literaturą i mam nadzieję, że co nie co uda mi się samemu w jej poprawnym wyszkoleniu wskórać) :sg168:[/QUOTE] wlasnie z ta elektronika jest najgorzej, moze sie psu stac krzywda, nie wiem jak w polsce ale u mnie tutaj sa takie preparaty wlasnie do odstraszania psow od pewnych rzeczy, popsikasz miejsca i rzeczy co nie chcesz zeby nic do pyska nie wziela i nauczy sie psinka, slyszalem ( ale nie wiem czy to dobry sposob ze mozna piepsz , cytryne albo cos gorzkiego stosowacale nie orietuje sie w proporcjach bo jak za duzo sie da to moze psu zaszkodzic a i sa psy co to lubia)
  10. [quote name='ira.s']Dobry los widocznie nad Tobą czuwał, bo SH już byś na 8 godzin w domu nie mógł spokojnie pozostawić, a AH możesz i bez palpitacji serca, że Ci dom w tym czasie zdemoluje (ja swojej 3-miesięcznej suni nawet na kwadrans z oka nie mogę spuszczać, bo zaraz ją zaczyna nosić, choć mam nadzieję, że kiedy skończy pół roku, to przynajmniej przez dwie godziny będzie potrafiła w spokoju wysiedzieć) ;)[/QUOTE] powinno sie kiedys skonczyc:) mam u mnie w bloku dwoch sasiadow ktorzy maja SH suczki , jedna ma juz 6 a drugo 5 lat i nie maja z nimi tez problemow w domu, a ze szczniakiem to wiadomo:), pol roku to malo zaczynaja sie uspokajac miedzy 2 a 3 rokiem choc to tez nie zawsze tak, poczekaj jak bedzie miala okolo roku to dopiero demoki :P mozesz miec, :) ja naprawde sie ciesze ze mnie to ominelo, chociaz bylismy na to przygotowani psychicznie (chyba), byly jeszcze stare meble i stara podloga, dopiero jak Yuka juz byl u nas ponad rok zaczelismy robic remont i kupowac nowe meble:)
  11. Witam mam pytanie, czy kto sie spodkal z takim przypadkiem ze mial w domu psa (huski) i urodzilo mu sie dziecko. co zrobiliscie zeby pies nie byl zazdrosny i zaakeptowal maluszka?
  12. [quote name='ira.s'] P.S. Sorry za rażący wtop z mojej strony, gdyż wziąłem Cię - sam nie wiedzieć czemu - za stanowca, a nie człowieka z prowincji i zadałem część pytań w odniesieniu do USA, o których Kanadyjczyk ma prawo nie wiedzieć (pomimo tego wybrnąłeś z nich obronną ręką) ;)[/QUOTE] lol nie ma sprawy wcale sie nie czulem urazony:) i ja tez sam nic nie wiedzialem o alaskanach, dopiero gdy Yuka sie pojawil u nas zaczolem wglebiac sie w te rase, bo obydwoje z zona chcielismy syberiana a tak przez przypadek trafil do nas alaskan:)
  13. [quote name='ira.s']A powiedz mi, jak się cenowo przedstawia zakup AH'ów w renomowanej amerykańskiej hodowli i jaka jest tamtejsza różnica kosztów w porównaniu z Syberianami (czy generalnie dostaniesz je już za ok. 500$, bo za wybitnych przedstawicieli rasy SH pewnie sobie hodowcy w USA życzą i ponad 1000$)?! )???[/QUOTE] Alaskana mozna dostac od juz 100 do 5000 dolarow:), nie spodkalem sie z jakas renomowana hodowla bo wiekszosc tych psow to psy pracujace, wiec mushers, czy mysliwi hoduja je w okreslonym celu, a mushers sami krzyzuja psy zeby miec jak najlepsze rezultaty i najlepsze linie sa oceniane po ze zwyciestach w wyscigach:) Moj Yuka trafil do mnie z Quebec, wiec nie znam jego calkowitej histori. A w mojej prowincji tez jest duzo mushers ktorzy hoduja te rase psow i rozmnazaja ja na podstawie wyscigow:) i zeby pies nalezal go tej rasy nie wystarczy skrzyzowah SH z inna rasa ale to musi byc pies pracujacy:) wiec raczej nie spodkasz "miejskiej" hodowli Alaskanow. [quote name='ira.s'] Pytam dlatego, że z tego co się orientuję, to AKC ciągle nie dopuszcza Alaskanów Husky do wystaw przez siebie organizowanych (ze względu na jej nieregularność, gdzie trudno jeszcze o konkretny wzorzec w przeciwieństwie do np. amstaffów) i zastanawiam się, czy przypadkiem same kluby miłośników tej rasy nie organizują na ich rzecz jakiś innych konkurencyjnych konkursów (na których wyłonieni zwycięzcy podbijaliby tylko ceny swoich własnych szczeniąt)???[/QUOTE] AKC czy CKC nie dopuszczja alaskanow do wystaw bo nie ma okreslonego typu rasy, w zaleznosci od wyscigow, czy typu wykonywanej pracy masz tyle typow rasy np: niektore Alaskany wygladaja jak pointers , niektore jak orary a jescze inne jak wilki. te wygladajace jak "ogary" z dlugimi nogami, z dlugim "biegnacym krokiem" sa najlepsze do sprintow, osiagaja predkosc do 35 mil w wyscigach od 4 do 20 mil. A wieksze psy z gesciejsza sierscia, tes wygladajace "ogarowato" bardziej sie nadaja do srednio dystansowych wyscigow, potrafia osiagnac predkosc do 20 mil w wyscigach az do 100 milowych. a psy z podsiersciem, biegajace jak "wilk" albo "syberian" nadaja sie do daleko dystansowych wyscigow. biegajac z predkoscia 14 mil na dystansach od 100 do 1200 mili. wiec kazdy rodzaj wyscigow ma sowj "typ" alaskana. A to tylko wyscigi a psy pracujace i ciagace ciezary np: drzewo albo polujace? jeszcze wiecej odmian:) Alaskany najbardziej sa znane z wyscigow ale tez sa urzywane w polnocnych regionach do innych prac:) i te psy tez naleza do tego samego typu psa, Alaskany sa mieszane ciagle z innymi rasami zeby "ulepszyc" rase w okreslonym celu wiec zadna organizacja nie uzna je za "purebreed" kilka slawnych lini alaskanow to :[FONT=Arial]Aurora Husky,The Huslia Husky, czy Attla linie.[/FONT]
  14. [quote name='kasiek12']Tu muszę się absolutnie z Tobą zgodzić. Ale w niektórych sytuacjach trudno zachować spokój i opanowanie, a to niestety przenosi się na drugi koniec smyczy i nie wszyscy mają tego świadomość. Wniosek jest taki, że trzeba też popracować nad samym sobą, bo w końcu pies to tylko pies ;)[/QUOTE] tez sie zgadzam, i przyznam sie bez bicia:) ze dlugo mi zajelo zeby sie nie zloscic czy niecierpliwic jak cos chce a pies co innego robi, ale widze rezultaty wiec staram sie byc opanowany caly czas:) dobrze to widac jak jak go biore do psiego parku, jak jestem sam to zdarzy sie ze bedzie jakas "zadyma"z innym psem ale nie zawsze i jakos latwiej psy uspokoic , a jak z nami moja zona idzie to zawsze sa :) i doszlo juz do tego ze ona z nami nie chodzi, bo ona sie odrazu zanim wejdzie jest zdenerwowana ze bedzie "zadyma" no i zawsze jest:) a i pies jest bardziej nakrecony:)
  15. [quote name='karola&gacek']A ja się pytam gdzie są te wycinki z serialu w reklamówce? Widziałam tylko latającego pina i wtedy kiedy go klepnał (w sumie to nie mam pojęcia w jakim celu....), a gdzie to rzucanie o ziemie? Ale szczerze, dziwie się że niektóre przypadki od razu stały się normalne np. ta suczka która bała się wychodzić z Cesarem od razu poszła (a wcześniej wyrywała się nawet z kolczatki).[/QUOTE] widzisz bo tutaj wlasnie wychodzi wedlug mnie jego technika, jezeli Ty jestes spokojny, cierpliwy caly czas, pies to wyczowa i sie usopkoi, a jezeli jestes zzestresowany albo niecierpliwy to pies tez to wyczuje i sa problemy, sama wiesz kiedy Cie pies bardziej slucha i jest spokojny jak Ty jestes wyluzowana i spokojna czy jak sie zloscisz?
  16. albo lezy tak...... [IMG]http://i40.tinypic.com/2uz5hdh.jpg[/IMG]
  17. u mojej poprzedniej suczki zdarzalo sie ze sikala w domu na poczadku, i mnie pomoglo "odor and stain remover"[URL="javascript:theForm.showEnhanced('2752005');"][IMG]http://pet.imageg.net/graphics/product_images/pPETS-5123844t400.jpg[/IMG][/URL]
  18. [quote name='ira.s']Wooow... jednym słowem same plusy, choć to pewnie - jak to przy mieszańcach bywa - jest prawdziwa ruletka, na jaki okaz się trafi (u Alaskanów Husky zapewne nawet w jednym miocie można spotkać osobniki nie tylko odbiegające od siebie wyglądem, ale i charakterem, skoro w rodowodzie mają różnych rasowo przodków) - choć słyszałem, że Siberiany generalnie podczas krzyżówek z innymi rasami mocno przekazują swoje geny (przynajmniej fizycznie, bo z psychiką bywa różnie).[/QUOTE] no nie:), nie same plusy:) ruletka i szczescie:) ale najlepsze jest ze nic nie niszczy jak jest sam:)
  19. [quote name='ira.s']Rozumiem, że sam masz Alaskana Husky i stąd moje poniższe zapytanie: "Na ile pod względem charakteru przypominają one z zachowania Siberiany (bo temperament z tego co się orientuję mają bardziej żywszy, będąc mieszanką haszczaków z psami gończymi/myśliwskimi) i czy są bardziej lub mniej od nich wymagające (niby to takie "charty zaprzęgowe", więc w przeciwieństwie do alaskanów malamute lepiej nadają się do trzymania w domu, a niżeli w kojcach)?!"[/QUOTE] Yuka z charakteru podobny do husky, tak samo jak husky ciekawski, wszystko chce sprawdzic upolowac, obcego by w domu zalizal na smierc i poszedl z nim:) ale co do zwierzat zauwazylem ze jest bardziej "dominujacy" niz husky albo malamut co czasami doprowadza do spiec z innymi psami ale jak pies sie "podda" to nie zaczepia dalej, nie warczy i potrafi sie bawic bez problemu, BTW mielismy bliskie spodkanie z niedzwiadkiem w lesie( takim malym misiem okolo 140 kg, mysliwy stwierdzil po sladach lap:)) siedzimy przy ognisku pies lezy przy nodza na smyczy i nagle wstaje, zaczyna warczec i patrzy w las.. a z lasu jakies 30 metrow od nas niedzwiedz wyszedl... pies caly spiety warczy ( nie szczeka ) ale tez niewyrywa sie jak glupi zeby leciec do niedzwiedzia tylko stanol przed nami i warczy na tego misia, po kilku chwilach niedziedz odszedl w bok... pewnie nie dlatego ze sie bal psa ale ze moj znajomy mu po oczach taka mocna latarko po oczach swiecil:P:P, i pies cala reszte ogniska nasluchiwal, i tez widzialem jak "wystawia " wiewiorki i inne male futrzaki na drzewie, tak jak pointers , wiec mnii sie wydaje ze moj ma wiecej w chcrakterze z mysliwskich niz z husku,wiec nie niszczy w domu, jak nas nie ma nawet 8 godzin to spi:), a ja tez mu zapewniam ruch , zeby sie wybiegal , nie nudzil,i nic nie niszczyl, ale to nie regula do alaskanow, bo takie tylko do zaprzegow chca tylko biegac:) a co do trzymania w domu to zalezy, wprawdzie Yuka ma siersc psa polnocnego to jest bardziej szorstka niz siersc husky czy malamuta, i tez nie wypada mu az tak ( moze dlatego ze jest w mieszkanie caly rok) a jak go wzielismy ( byl w kojcu) to wypadala mu garsciami:) wiec,na koniec posumowujac alaskany sa z charakteru i teperametu podobne bardziej do husky niz malamotow:) i tak samo wymagajace, i raczej nie ma reguly gdzie lepiej trzymac,
  20. a moja psinka tak sie budzi:) [IMG]http://i40.tinypic.com/292r43a.jpg[/IMG]
  21. [quote name='przeszlus'][url]http://i41.tinypic.com/29osh92.jpg[/url] Ah te znajomosci ;) Juka ma stojące uszy???? bo widziałem kiedyś foty innych alaskanów i one miały na pół oklapłe[/QUOTE] tak, ma stojace:) i ruszaja sie jak radary:) na wszystkie strony, a ze nie ma standartu "rasy" alaskanow wiec wszystkie sa dozwolone:) troszke zdjec uszow:) razem z owczarkiem:) [IMG]http://i42.tinypic.com/2eyanog.jpg[/IMG] spiacy pies:) [IMG]http://i43.tinypic.com/3hjki.jpg[/IMG] [IMG]http://i41.tinypic.com/2v9rjh0.jpg[/IMG] i jeszcze jedno:) [IMG]http://i44.tinypic.com/110kvoy.jpg[/IMG] [IMG]http://i42.tinypic.com/9k9nwg.jpg[/IMG] i z podziekowaniem za odwiedzanie:) [IMG]http://i39.tinypic.com/a0b1nm.jpg[/IMG]
  22. [quote name='mortikia']Inna sprawa jest fakt, ze zabieram je wszedzie gdzie sie da. Mam teraz tak fajna szefowa, ze zawsze przynajmniej jeden z psow jezdzi ze mna do pracy :)[/QUOTE] ja tez zabieram swojego wszedzie gdzie sie da:) nie wyobrazam sobie zeby isc i nie wziasc psa jak moge:) ostatnio mialem smieszna sytuacje w windzie z siasiadka:) mialem wolne w srodku tygodnia i tak sie zlozylo ze nie moglem wziasc psa:) wiec godzina ok 11:) wsiadam do windy a moja sasiadka z bloku patrzy na mnie i mowi" widze ze idzisz do pracy" ja popatrzylem sie na nia troszke zdziwiony, troszke zaskoczony ze niby dlaczego a ona dodaje, " bo jedziesz bez psa":), wszyscy sa przyzwyczajeni ze widza mnie ciagle z psem:)
  23. kilka nowych zdjec z wiosennego spaceru [U][COLOR=#800080][IMG]http://i41.tinypic.com/2ilfrsm.jpg[/IMG][/COLOR][/U] [U][COLOR=#800080][/COLOR][/U] [U][COLOR=#800080][/COLOR][/U][URL="http://i44.tinypic.com/2wdx5jl.jpg"][/URL] [IMG]http://i44.tinypic.com/2wdx5jl.jpg[/IMG] [URL="http://i41.tinypic.com/2ilfrsm.jpg"][/URL] nowy znajomy:) [U][COLOR=#0066cc][IMG]http://i41.tinypic.com/29osh92.jpg[/IMG][/COLOR][/U]
  24. wczoraj znowu nieprzyjemna sytuacja z woda:( , pies biegal w parku, goraco masa psow, ja mam jego wode w butelce wiec odeszlem calkowicie na bok zeby mu dac wody, przykleknolem wolam Yuke,juz prawie nalewam, i nie zauwazylem jak z krzakow wyszla dziewczyna i chlopak z dwoma psami, rotkiem i kundelkiem ( takim malutkim moze ze 3 kilo), a moj, jak to moj zauwazyl i od razu do rotka polecial , stanol przed nim taki widac ze spiety i nagle oba na siebie, ja i tan cholpak probujemy psy rozdzielic a ta dziewczyna wrzask, krzyk i panika, zeby zabrac psa, ze moj pies to morderca ze ona zadzwoni po kogos( miala na mysli policja i TOZ) i ze bede placil za veta i mnie do sadu poda za odskodowania, ( btw jak rodzeililismy psy, w ciagu kilku sekund , rotek byl zadrapany ( nie ugryziony) pod szczeka, krwawiaca troszke a moj dziurke w wardze, i bedac rozdzielone psy juz na siebie nie skakaly, niewarczaly, ignorowaly sie, a ta dalej morde drze, przeklina, jak w takich warunkach psy maja sie uspokoic jezeli ktos tak sie zachowuje,jej malutki piesek podchodzil do mojego ( a Yuka byl juz na smyczy) a ta drze sie zeby niepodchodzil bo husky to mordercy ze zle mu z oczy patrzy, itp. Spytala mnie o moj numer telefonu i ze jak bedzie vet to bede musial zaplacic za leczenie, dalm jej a jak sie spytalem o jej to zaczela przeklinac znowu i niechciala podac, dopiero jej chlopak ( ktory byl caly czas spokojny powiedzial jej zeby dala i z niechecia podala) sprawa skonczyla sie tak ze ja wziolem psa na smycz i wyszedlem z parku a ona dalej szla do parku z psami. Co dalej bedzie jeszcze niewiem ale niesadze zeby cos wyniko bo ich rotek byl tylko drapniety a teraz to juz mi moze naskakac ( btw jak nawet zadzwoni to nie bede za nic placil, nie dlatego ze nie jest to moja wina, ale dlatego ze jej zachowanie bylo tragiczne, zachowala sie chamsko, niekulturalne i zamiast uspokajac psy tylko jeszcze podjodzala. Ale wiem ze dopoki moj pies ma takie problemy z woda to w parku bedzie chodzil w kagancu:(
  25. a teraz opisze jak to powstalo w moim miescie ( parki dla psow sa juz okolo 15 lat tutaj) dawniej , tak jak w Polsce sie dzieje tutaj tez nie wolno psow prowadzic bez smyczy ale jak wszedzie ludzie w parkach i innych zielonyc skrawkach ziemi swoje psy wyprowadzali szkolili i generalnie puszczali luzem, wiec jeden z klobow milosnikow psow ( nazywajac to klubem to takie luzne okreslenie, poprostu grupa milosnikow psow ktora soptykala sie w jednym z miejsc reguralnie i razem wyprowadzali swoje psy) wiec ktos mial genijalny pomysl zeby wyznaczyc tereny w ktorych "legalnie: mozna miec psa bez smyczy, wiec zglosili sie do miejscowego radnego zeby burmistrz i radni zmienili lokalne prawo i wyznaczyli teren dla psow. Po roznych spodkaniach i dyskusjach , miasto zgodzila sie na roczny probny test i takowe miejsca stworzyla.( bylo ich trzy) po roku znowu sie to znalazlo przed radnymi ( znalazy sie gropy ludzi ktorzy byli przeciwni temu i w czasie spodkania z burmistrzem i radnymi toczyly sie zaciete dyskusje) ale radni zaakceptowali ten pomysl z pewnymi zastrzezeniami, 1, kazdy park musi miec zarzad ktory zarzadza i uczy ludzi odpowiedniego zachowania ( luzne tlumaczenia) [B]Rule 1: All parks had to have an organizing group to police the activities and educate other dog users.[/B] 2,wszystkie parki musza byc ogrodzone, niektore calkowicie niektore czesciowo( gdzie mozliwe), koszty zostana poniesione przez organizatorow a nie przez podatnikow, [B]Rule 2: All parks had to be fenced, some fully, some where practical. - the cost for purchase and installation of this fencing would be borne by the organizing group. "The tax payers of Mississauga were not to spend a dam nickel towards these lease-free parks" exclaimed the Mayor. Actually she exclaimed this many times. [/B] 3,tereny ktore sa w miejskich parkach beda mialy godziny otwarcia a takze dni wyznaczone kiedy psy beda mogly by byc puszczone luzem.W wekendy ograniczenia nieobowiazuja. [B]Rule 3: Leash-Free zones located in Public Parks would be have restriction as to when dogs would be unleashed From Victoria Day, (May) through to Labour Day (September) on weekends between 1 1.00am and 7.00pm. Weekdays restrictions did not apply. [/B] z tymi zastrzezeniami na miejscu wlasciciele psow zaczeli sie zastanawiac jak zbierac pieniadze na oplate za ogrodzenia. A ze miasto chcialo miec doczynienia [U]z jedna [/U]grupa a nie z kilkoma czy kilkunastoma ktore mialy by troszke inne wymagania wiec zostala stworzona grupa ludzi ktorzy sie tym zajmuja i sa przedstawicielami. to jest z kopia jednej stron z grupy ktora brala w tym udzial 15 lat temu ( jak potrzeba to przetlumacze) ale mysle ze te zasady mogly by dzialac w Polsce [B]The key thing to our success is to gather as much support from dog owners as possible. - large numbers impress and get councillors attention. Present your case as professionally as possible, Councillors need happy voters. Don't make demands that cause politicians to be turned-off. Honey works a lot more effectively than vinegar. If you can get the message across that you are just citizens, and not activists, that are only looking for a safe, legal place to run and exercise your dogs you will have a fighting chance of success. Encourage other dog walkers to contact their politicians to make the point that Leash-Free zones will reduce the number of uncontrolled dogs in public parks and consequently reduce the amount of doggy poop left behind by irresponsible dog owners. When we started debating the idea of leash-free parks in Mississauga our local paper was full of articles, some for, some against. Since the by-law was passed we have little or no negative press. [/B]
×
×
  • Create New...