Jump to content
Dogomania

Bączek

Members
  • Posts

    519
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Bączek

  1. Misza pozdrawia wakacyjnie [IMG][URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images37.fotosik.pl/1685/9f195f75adceb395med.jpg[/IMG][/URL][/IMG] [IMG][URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images39.fotosik.pl/1668/0137900b47c1140cmed.jpg[/IMG][/URL][/IMG]
  2. Zostały wyrzucone wraz z mamusią z samochodu na krakowskich numerach rejestracyjnych w okolicach Nowego Brzeska. Trzeba być s......m rzadkiego kalibru, żeby odchować szczeniaki, a potem je wywalić do rowu. Mamusia na razie w domku, miejmy nadzieję że docelowym, Fifi zarezerwowana do 16.07 - być może pójdzie do domku z ogródkiem. Co do Fiony, to prowadzone są rozmowy na wysokim szczeblu, więc na razie nie wiemy, na czym stoimy. Szczeniaki żywiołowe, bawią się ze sobą cały czas i jedzą na umór. U mnie nie sikają w domu, ale drzwi muszą być cały czas otwarte. Dobrze byłoby, żeby znalazły się osoby chętne do ogłaszania suczek, bo Joasia, która zajmuje się ich adopcją chwilowo nie ma komputera a czas działa na niekorzyść takich psiaków. Mają na razie ogłoszenie na tablica.pl [URL]http://tablica.pl/oferta/trzy-urocze-porzucone-szczeniaki-szukaja-domu-ID1gYaR.html#dff86b6e;r:4;s:102[/URL] Kontakt z Joasią - jak w ogłoszeniu I jeszcze parę zdjęć: [IMG][URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images45.fotosik.pl/1451/2f9d1f16bf743eacmed.jpg[/IMG][/URL][/IMG] [IMG][URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images42.fotosik.pl/496/758c66f0f4421da5med.jpg[/IMG][/URL][/IMG] [IMG][URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images36.fotosik.pl/210/6ea1f0a7c44fb29amed.jpg[/IMG][/URL][/IMG]
  3. Szukamy domu dla trzech 2,5 miesięcznych suczek. Wiem, że teraz wakacje i zatrzęsienie psiaków, ale może komuś wpadną w oko. Zanim głównodowodząca Joasia założy wątek, trochę je poreklamuję, bo są w wieku rozkosznym i choć mają u mnie zapewnione dożywocie, to wolałabym , z uwagi na ilość psów, którymi się natenczas zajmuję, żeby szybko znalazły domki. Suczka nr 1 roboczo nazwana przeze mnie Fiona. Moja faworyta. [IMG][URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images46.fotosik.pl/1667/b333eb6187895eabmed.jpg[/IMG][/URL][/IMG] Suczka nr 2 - Finka [IMG][URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images39.fotosik.pl/1656/89a4cee4683f08c6med.jpg[/IMG][/URL][/IMG] Suczka nr 3 - Fifi [IMG][URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images40.fotosik.pl/1703/c74f32d85d97d50bmed.jpg[/IMG][/URL][/IMG]
  4. Alficzek mówi, że się trzyma. I uśmiecha się przez sen. Wogóle wygląda na szczęśliwego.
  5. Żyjemy wszyscy, ale co to za życie :) Alfik się pozbierał i to jest najważniejsze. Nie jest sprawny w 100% ale sam łazi, wychodzi na pole za potrzebą, ma taki apetyt, że goni pozostałe psy od miski. Poza tym leje i śpi. Nie wiem który to już raz udaje mu się wrócić do formy. Ta forma co prawda coraz gorsza, ale na razie pozwala mu funkcjonować. Upały mu chyba nie dokuczają, bo do tej pory zawsze mu było zimno i musiał być przykryty kołderką, nawet przy 25 stopniach na plus. Patrząc na formę ogólną, gdyby nie chory kręgosłup jeszcze mógłby parę lat pożyć. A więc teraz cicho sza, żeby nie zapeszać - do następnego razu.
  6. Alf po raz kolejny się pozbierał :) Wola życia w tym psie jest niesamowita. Po porażeniu został lekki niedowład tylnej nogi. Łazi sam po domu, wychodzi na pole i co najważniejsze ma apetyt. Nie daję mu już wołowiny z chrząstką, odkąd odkryłam, że ma po tym sraczkę. Więc te sprawy też się uspokoiły. Nawet do smrodu sików już się przyzwyczaiłam i w zasadzie mnie to nie drażni :) Tak więc jest względny spokój - do następnego razu.
  7. 7 tygodni to jeszcze malutkie. Czy suczka je jeszcze karmi? Joasiu rozglądaj się jeszcze, jak nikt się nie znajdzie, to mogą zostać u mnie. Ja jednak nie zajmę się sprawami adopcji, bo po prostu nie potrafię. Jeszcze nie są u mnie a już się martwię, że trafią do jakiś nieodpowiedzialnych ludzi :) Dam im jeść ale weterynarza, szczepień i odrobaczania na siebie nie biorę, bo finansowo już nie wyrabiam. No i wybieram się na urlop, więc zostaną na Twojej głowie. Wrzuć jakieś zdjęcia.
  8. Alf porusza się o wlasnych siłach, o ile to można nazwać poruszaniem. Wlecze jedną nogę za sobą, czasem się na niej podpiera stawiająć na ziemi opuszkami do góry. Co krok wali się na ziemię, zwłaszcza jak ta bezwładna noga zaplata się z drugą. Nie jest w stanie sam tego rozplątać.Tą bezwładną łapę wiecznie sobie rozwala. Wyjście na pole 5 metrów od domu to jest dla niego wysiłek nie do pokonania. Najczęściej sika i wali kupę tuż przed drzwiami wejściowymi. Poza tym śpi. Jak go położę wieczór, przykryję, to rano zastaję go w tej samej pozycji - oczywiście w kałuży sików. Pryskam te zalane szmaty Vitoparem, ten Vitopar to zbawienie. Prać tego nie ma co, bo w 5 minut jest spowrotem zalane. A jeszcze w taką pogodę, to w życiu te szmaty nie wyschną. Dzięki dry bed Alf nie leży na mokrym, bo to już byłaby tragedia. To by go chyba zabiło. Boże starość jest przerażająca. Rozmawiałam ostatnio z moją córą na temat reinkarnacji, bo jakiś artykuł w tym temacie wpadł mi w ręce. Moja córka powiedziała, że w poprzednim wcieleniu musiałam być psem. Jak się tak zastanowić to istnieje takie prawdopodobieństwo:)
  9. [FONT=Arial][SIZE=2]Alf żyje. :) Lekarka, która przyjechała do domu powiedziała, że spróbuje postawić go na nogi. Dała mu 4 zastrzyki :antybiotyk, sterydy, przeciwbólowy i witaminy. Rano nie było jeszcze efektu ala teraz[/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2] Alf ma się zdecydowane lepiej. Sam wychodzi i wchodzi do domu. Wczoraj i rano trzeba było go nieść po tym jak [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]wpadł do piwnicy i zleciał po schodach razem z drabiną i rupieciami co tam stoją. :([/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Myślałam że zawału dostanę, szukam go rano a jego nie ma. Patrzę do piwnicy a on tam leży w kałuży sików. Bałam się że jak wrócę z pracy nie będzie już żył. Tymczasem jemu nic się nie stało. [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Teraz zrobiłam mu zastrzyk przeciwbólowy, jutro muszę zrobić zastrzyk z antybiotyku a mam jeszcze receptę na B12 w zastrzykach. [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Drugiemu kalece kazała podawać artrosan i maglek bo też ma kłopoty z tylnymi nogami. Kupiłam jeszcze na internecie Vitopar MG do prania zalanych szmat , muszę kupić nową pralkę, bo stara skonała w męczarniach. Oj nie jest to tanie hobby taki staruszek w domu. Jestem wykończona finansowo i psychicznie. [/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][/SIZE][/FONT]
  10. Alfik żyje. Lekarz powiedział, że będziemy próbowali go postawić na nogach. Dziś rano jak wstałam, Alfa nie było w domu. Z przerażeniem, w kusej kiecce obleciałam chałupę dookoła, nigdzie go nie było, a w nocy padał deszcz. Nagle mnie olśniło, zaglądam do piwnicy, a tam leży biedaczek w kałuży sików. Spadł ze schodów razem z drabiną, krzesełkiem i innymi rupieciami, które na tych schodach stoją. Ledwo go wywlekłam z tej piwnicy na szmacie, narażająć mój wypadający dysk na wypadnięcie. Trząsł się jak galareta. Przykryłam go ciepło, ale myślałam że to jego koniec. W południe wysłałam sąsiada, żeby sprawdził, czy Alf żyje. Żył i nawet wstał. Tak więc po pracy przywlekłam do domu weterynarza i ten powiedział, że próbujemy go postawić. Dostał sterydy, antybiotyki. Trochę się uspokoiłam, choć na jakiś spektakularny cud nie liczę. Bo wizja eutanazji była powalająca.
  11. Niestety mam przykrą wiadomość. Alfikowi poraziło tylne łapy. Nie podnosi się sam. Trzeba go wyprowadzać na ręczniku. Nawet na pysku się zmienił. Jutro skontaktuję się z weterynarzem co robić.
  12. Alf już się sam nie podnosi. :( Muszę wyprowadzać go zawieszonego na ręczniu. Porażenie nóg posuwa się w błyskawicznym tempie. Jutro poproszę lekarza żeby przyszedł do domu i powiedział co o tym sądzi - jak Alf dożyje do rana. To nie jest pierwszy pies którego tracę. Ale za każdym razem to jest makabra.
  13. Bączek

    Dobra karma.

    Ja kupiłam na wakacje. Będę podawać z dodatkiem płatków zbożowych z Pabemii. Te puszki nie nadają się do karmienia wyłącznego, bo zawierają samo mięso, a pies nie może jeść wyłącznie mięsa. Na co dzień moje psy jedzą ryż z surowym mięsem i dodatkami. Cały czas myślę, żeby zastąpić ryż śrutami albo płatkami zbożowymi, ale to dość dużo wychodzi a nie mam źródła zakupów tańszych. Na kamień dostają kości wołowe. Nie chcę się wdawać w dyskusję o wyższośći jedzenia naturalnego nad przetworzonym, bo to nie ten wątek. Każdy ma własny rozum.
  14. Alfowi poraziło tylną nogę. Nie staje na niej wogóle, a ponieważ druga też słaba, prawie się nie podnosi, a jak wstanie to się przewraca. Ta łapa go chyba boli. Jestem przerażona. Co mu można podać doraźnie przeciwbólowego i przeciwzapalnego.
  15. Bączek

    Dobra karma.

    To czuję się uspokojona :) Ja mam 30 puszek, ale będę je skarmiać dopiero w wakacje. Producentem ROCCO jest Matina GMBH strona internetowa [URL="http://www.matina-gmbh.de"]www.matina-gmbh.de[/URL] Puszki pisane po niemiecku i angielsku.
  16. Niestety nic się nie zmieniło i już się nie zmieni. Nie ma co na to liczyć. Z biegunkami jest różnie. Teraz podaję cielęcinę z ryżem i jest spokój. Z laniem - jak lał tak leje. W nocy w czasie snu potrafi opróznić cały pęcherz. Tyle tylko, że dzięki legowiskom dry bed nie leży w sikach, tylko na suchym. Niestety w domu unosi się smród. Nic tego smrodu nie jest w stanie zabić, ani pranie ani Vitopar. Sam pies śmierdzi moczem i czymś trudnym do określenia. Masz rację, to jest problem z kręgosłupem, Alf dwa lata temu miał robione prześwietlenie. Kręgosłup wyszedł w stanie ruiny. Lekarz powiedział, że dziwi się, że on wogóle chodzi. To lanie też od kręgosłupa, po prostu zwyrodnienia uciskają na jakieś nerwy. Z przerażeniem patrzę na drugiego mojego staruszka, któremu zaczyna wysiadać kręgosłup. Na razie traci kontrolę nad tylnymi nogami i zdarza mu się postawić łapę na ziemi górną stroną a nie na opuszkach. Niestety opiekuję się samą geriatrią.
  17. Bączek

    Dobra karma.

    Kupiłam Rocco w zooplus. Do dziś mają promocję 10% na wszystko. Za 30 puszek po 800g wyszło ok 160 zł co za 1 kg mięsa daje ok 7 zł. Cenowo dośc atrakcyjnie to wygląda. Zobaczymy jak będą jadły, w zeszłym roku nie miałam puszek i musiałam psy karmić białym serem i porcjami rosołowymi. A ten ser i te porcje kosztowały drugie tyle co w Krakowie. Na puszki tej drugiej firmy też mają promocje.
  18. w mojej ocenie Alf ma co najmniej 105 lat. Jeszcze się ożywia, słyszy, widzi. Ale w zasadzie życie spędza pod kołderką :) W dosłownym znaczeniu tego słowa. [IMG][URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images42.fotosik.pl/357/9b598ea0881ad9bfmed.jpg[/IMG][/URL][/IMG] Musi mieć cieplutko, bo wtedy mniej sika :) W tej pozycji spędza 23 godziny na dobę. Pozostałą godzinę się szwenda, zagląda do garów, oblizuje pustą miskę, wychodzi na krótki spacerek wokół ogródka. Potrafi wdrapać się po schodach na pięterko, zejść spowrotem i nawet się nie przewróci. Za to przy misce traci kontrolę nad tylnymi nogami. Robi szpagat, albo obydwie nogi wjeżdżają mu pod miskę co go bardzo denerwuje. W styczniu myślałam, że to już jego koniec. Schudł jak szkielet, wyłysiał do gołej skóry. I nagle stał się cud. W ciągu 3 tygodni przybyło mu z 10 kg. On nie je, tylko żre. Ile by mu się nie dało, wszystko potrafi zjeść. Nie ograniczam mu żarcia, bo co mu w tym życiu jeszcze za przyjemności zostały : tylko dobrze zjeść i się wyspać:)
  19. Bączek

    Dobra karma.

    [quote name='WEIMAR']mój je Rocco Classic kupując w pakiecie 24 puszki po 800 g każda - wychodzi około 5,40 za puszkę skład 97% mięso i wnętrzności[/QUOTE] Czy naprawdę w tych puszkach jest samo mięso? Przygotowuję się do wakacji. Na co dzień psy jedzą ryż z mięsem. Nie umiem niestety mięsa pasteryzować w słoikach tak żeby nadawało się na wyjazd. Interesują mnie tylko puszki z czystym mięsem bez żadnych dodatków ryżu i makaronu. Ile się tego podaje na kg masy ciała? Czy jest jakiś opis na puszce? Kto jest producentem tej karmy, nigdzie w necie nie mogę tego znaleźć? Gdzie można to kupić? ( znalazłam tylko zooplus)
  20. Nie jest mi łatwo. Czasami naprawdę przeżywam załamanie nerwowe. Jak zaczęłam czytać wątek ze zduminiem odkryłam, że on już leje pod siebie trzeci rok. Dobrze, że to domek z ogródkiem, dobrze że nie trzeba go znosić po schodach, dobrze że to tylko lanie :) Ech starość.
  21. Bączek

    Barf

    Panbazyl wydawało mi się że czytałam, że bierzesz mięso z Primexu w dużych ilościach. Czy możesz zdradzić gdzie kupujesz?
  22. Ja też miałam agresora.To były dawne czasy. Pies był wzięty z krakowskiego azylu, był duży, owczarkowaty, rzucał się na ludzi i psy. Wstyd się przyznać, ale pomimo, że chodził w kagańcu pogryzł kilka psów i niestety ludzi też i to dość dotkliwie. Wystarczyła chwila nieuwagi. Udało się go nakręcić na piłeczkę. Jak miał piłkę, nic innego się nie liczyło. W zasadzie sam się nakręcił, a my to tylko wykorzystaliśmy. Nie bawił się z psami, piłka to była jedyna atrakcja. A że energię miał niesamowitą, na zmianę rzucaliśmy mu piłkę, często z górki, żeby go szybciej zmęczyć, nam ręce odpadały a on gonił dalej. Godzinami. Wtedy nic nie widział i nie słyszał. Dożył z nami 14-stu lat. Wspominam go z rozrzewnieniem, ale w dzisiejszych realiach taki pies to masakra.
  23. Na razie spokój. Alf leje pod siebie i to się już nie zmieni. Ale przynajmniej da się z nim żyć pod jednym dachem :) No i jestem już przygotowana na starość, własną też :)
  24. Alficzek leje jak lał. Szukałam nawet ratunku na Dogomanii, bo już nie mogłam wytrzymać tego smrodu. Nikt nic odkrywczego niestety nie wymyślił. Kupiłam legowiska z dermy, żeby nie załatwić pralki praniem starych na okrągło. Efekt był taki, że pies leżał w sikach i śmierdział jak cholera. Kupiłam wreszcie legowiska dry bed i to się sprawdziło. Pod spód wkładam stare ręczniki a potem zalane pryskam vitoparem i wywalam na balkon. Vitopar powoduje, że wogóle nie śmierdzą, więćcich nie piorę na okrągło, tylko od przypadku do przypadku. Alf leży na suchym, bo te legowiska wogóle nie namakają. Alf miał też biegunkę, nie wiem po czym. Robił kupę na stojąco, więc cały był wybabrany, mazał meble i ściany. Masakra. Po czasie odkryłam, że to po wołowinie z chrząstką. Teraz podaję flaki wołowe z zawartością i się uspokoiło. Mogę powiedzieć, że odetchnęłam. Pewno nie na długo, bo nogi mamy słabiutkie. Alf po prostu ledwo łazi. Ale poza tym ma się całkiem dobrze. Jeszcze tak dobrze nie wyglądał. [IMG][URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images42.fotosik.pl/335/97d83c6d5c44bfd1med.jpg[/IMG][/URL][/IMG] [IMG][URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images49.fotosik.pl/1503/fea6131e2cb381f6med.jpg[/IMG][/URL][/IMG]
×
×
  • Create New...