Onaa

Miłeczko nie jesteś sama :).

Tobiś dalej nieszczęśliwy w kołnierzu chociaż już mniej się interesuje tym czego już nie ma.

Ślicznie dziękuję . W imieniu Szronika bardzo dziękuję

Kochani , Ojoj! ale tutaj się dzieje od wczoraj mnie nie było (od soboty mój biedny starszy psiunio ma biegunkę, wczoraj masakra zdarzyła się w aucie, martwię nie o niego bardzo bo ma już 10lat i nigdy aż czegoś takiego,) także trochę mam myśli zajęte ale już jestem tutaj i widzę że anecik weźmie Szronika i jeszcze doczytałam że jego kolega chyba też ma jechać z nim ?! wiec bardzo proszę o pomoc i wsparcie! i bycie ze Szronikiem

Tobi już po kastracji, wybudza się.

Zawieźliśmy Tobisia rano na kastrację. On jest przeuroczy i przekochany. Trochę się bał na początku jak wsiadł do auta że może go zawozimy do schroniska. Ale potem wszedł mi na kolana :) i już było dobrze, patrzył przez okno zaciekawiony i dawał buziaki :). Kładł głowę na oparciu fotela i zaglądał do kierowcy. Tak Tobi jechał. Tobi bardzo ładnie wygląda, już sierść mu sie inna lepsza zrobiła. Jest bardziej wesoły i śmiały. Wszystko go ciekawiło na spacerku przed gabinetem weta. Ale jak zostawialiśmy go w gabinecie - i pani miała go zabrać od nas, to tak siedział jak psia sierotka i zaczął łapinkę podnosić jakby chciał nas zatrzymać, że tak fajnie było a teraz co - znowu go zostawiają ? No taki z niego kochany ufny psiak. Ktoś będzie miał prawdziwą pociechę z niego. Zabieg ma być około południa, więc na info czekamy o. 14ej. I jeszcze jedna fotka choć nie widać że on ma takie ładne bursztynowe mądre oczy i taki fajny czarny nochal :).

Witamy u Szronika i bardzo dziękujemy i za deklaracje i za piękny banerek .

Jaka biedula :( Dobrze że otrzymała pomoc na czas.

Wzruszyłam się - Strusiątko w swoim własnym domku.

Tomiś bardzo dziękuje .

Zaglądam z ranka do Maluszka :).

Dzień dobry :). Dziękuję że jesteście u Tobisia:).

Dzień dobry :). Jak minęła noc i poranek Fosterkowi ?

Zaglądam do Alaski :) z rana. Alaska może wreszcie tak dobrze i bezpiecznie się poczuć.

Zaglądam z ranka do słodkich nie-dziukusków :).

Ta skóra przy jego nosie wygląda na zdjęciach tak jak u ludzi po poparzeniach, jak część się odnawia, mam nadzieję że to taka jego uroda a nie problem zdrowotny.

Bardzo Ci dziękuję . A to aby napewno Szronik ? Bo jakoś inaczej wygląda i ma zdecydowanie mniej białego.

I zrobił się mały bazarek w połowie dla ONeczki:)

Czasami tak niewiele potrzeba żeby wrócić do życia,

Trzymam kciuki za sunieczkę i żeby już była bezpieczna u malagos.

Głaski i miziaczki dla Devonka :).

Troszku się martwię że nikt nie dzwoni o Miłeczke, czy nikt nie widzi że to dobra i urocza sunia ?

Teraz sunia ma Nadzieję w oczach :).