Jump to content
Dogomania

gato

Members
  • Posts

    385
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by gato

  1. Siemanko, witamy się po raz pierwszy ściągnięci głównie małym białym pupsem ;) . I jednocześnie trzymamy kciuki za Nelę.
  2. Arnik jakie ma muły ładnie zarysowane na focie z borderem :loveu: . I uśmiech :loveu: ! W ogóle te fotki w kwiatach też czad, no i podglądam na FB - ja tam bym się chętnie wpisała do Ciebie na sesję :D
  3. Hurtta jeszcze droższa niż ten ROK :D Na razie biega obok, ale kto go tam wie, czasami sobie ciągnie trochę. Generalnie mi to jest obojętne, ale wolałabym mieć pewność że gdy pies się szarpnie gdzieś w bok, to że to nie pęknie. Wolę nie ryzykować z wytworami swoich własnych rąk i gumą od majtek :D . Próbowałam z linką do BJ taką normalnej wielkości odwróconą "do góry nogami", czyli miałam amortyzator przy ręce - wszystko spoko, poza tym, że jest za długa i przy szarpnięciu o mniejszej sile właściwie ten amortyzator nie działa. Na razie tak jeździmy, ale własnie z tych powodów zaczęłam się rozglądać za czymś innym - krótszym, lżejszym i z innym rodzajem amortyzacji. Dzięki za tę przedłużkę EzyDoga - wygląda fajnie i lekko, jak nic innego nie wymyślę, to chyba na to się zdecyduję ;) .
  4. Myślałam, problem jest w tym, że zwykle używają amortyzatorów takich jak do linek do BJ i innych sportów zaprzęgowych, a taki amortyzator - bez względu na długość smyczy i wielkość karabińczyka jest 'dość' ciężki i stosunkowo duży. Mam nawet mały amortyzator z małym karabińczykiem od DS, ale nadal to nie to. No chyba, że o czymś nie wiem, coś przegapiłam i któraś firma robi takie delikatniejsze? :hmmmm: Ten ROK straps przyszedł mi do głowy bo to wygląda bardziej jak jakaś guma (też niezbyt gruba właśnie) niż taki konwencjonalny amortyzator.
  5. [quote name='"Unbelieveable"'][COLOR=#000000]ja prowadziłam na tym ciągnące psy różnych mas, jeżeli o to chodzi sprawdza się na prawdę fajnie, ale... pękł w niej karabinczyk :/ więc czy jest warta swojej ceny- nie wiem, może to akurat był felerny egzemplarz, a zawsze jak kupisz w pełnej misce masz lepsze pole manewru jeżeli chodzi o reklamację[/quote] Znaczy to jest dla mojego małego psa ciągnącego okazyjnie przy rowerze, więc nie musi być to jakimś potwornie wytrzymałym tworem. Sprawdziłam i jest tego jeden rozmiar - jaki był ten karabińczyk? Bo też bym nie chciała, żeby mu kręgosłup połamał. A drugie pytanie - dużej siły trzeba było, żeby ta smycz się rozciągała? Ogólnie dzięki za opinię, wolałabym jednak coś tańszego - trochę to smutna konieczność płacić 90zł za smycz, której używam tylko na rowerze :D . Więc może jednak ktoś coś jeszcze?[/COLOR]
  6. Słuchajcie potrzebuję smyczy z amortyzatorem, ale żadnym metalowym, żadnych smyczy do BJ, CC ani sportów zaprzęgowych. Ma być lekka, w miarę krótka, z normalną rączką i małym karabińczykiem. Czy ktoś używał smyczy ROK straps? Dobre to to, bo cena dość zaporowa żeby próbować w ciemno (no chyba że nic innego nie znajdę :< )... A może coś innego? Ktoś? Coś? Od razu napiszę, że krótkie amortyzatory też mam i są trochę za ciężkie.
  7. Na tę sypiącą się sierść próbowałyście jakiegoś suplementu z cynkiem?
  8. Ja nie lubię w dotyku psów szorstkowłosych, które się goli - taka wata się robi wtedy i ten włos w ogóle nie jest miły. Oczywiście wtedy, gdy już odrośnie, a nie zaraz po goleniu. Pod względem dotykowym się zgodzę - pudle wymiatają :loveu: . A do oglądania to najlepszy jest króciutki włos, żeby muły było widać :diabloti:
  9. Z tym deszczem to, jak dla mnie, taka sytuacja - obroża działa częściowo na sierści jakby, więc ulewny deszcz może zmyć tę warstewkę ochronną z sierści. Ale jeśli obroża nie jest zdejmowana to nie powinno mieć to wpływu, bo powinno nastąpić, powiedzmy, odpowiednie nasycenie substancjami czynnymi, głębiej i "na stałe" (przy ciągłym uzupełnianiu obrożą) na psie. A co do lizania przez dzieci itd. - nawet jak pies ją zje to może mieć łagodne przygody żołądkowe, więc naprawdę nie sądzę, żeby dziecku coś się miało stać. To jest jakaś inna technologia produkcji niż Kiltix czy te inne obroże i dlatego tak długo to działa. Zresztą - przecież to produkt dla zwierząt - nie może być śmiercionośną trucizną, bo by wytłukło 3/4 populacji domowych pupili, które muszą polizać i zbadać zeboleptycznie :D . Ja nie wiem, mój biały ma szorstki włos, więc to trochę coś innego ;) . Generalnie nic go nie rusza, chociaż prawdą jest, że jak go jakiś pies mocniej potraktuje i mu zrobi jakieś kuku to to widać, na czarnej - zwykle nie widać nic. Moim zdaniem najgorzej mają te psy, które są białe i naprawdę bardzo krótkowłose jak np. bullterriery.
  10. Ja używałam foresto jeden sezon - działała świetnie przy codziennym moczeniu przez właściwie wszystkie ciepłe miesiące. Zdejmowanie obroży podczas moczenia da Ci efekt braku ochrony u psa, zwłaszcza jak będziesz ją zdejmowała na kilka godzin dziennie codziennie. Obroże działają bardziej powierzchniowo niż krople. Nie wydaje mi się, żeby stężenia w jakich obroża oddaje substancje czynne podczas pobytu psa w wodzie mogły mieć istotny wpływ na ryby czy inne żyjątka wodne, zwłaszcza w stopniu rozcieńczenia jakim jest jezioro czy rzeka. Co innego wrzucić obrożę do wody i zostawić ją tam do końca świata, a co innego zamoczyć raz na jakiś czas. Ale, żeby nie było - nie wtrącam się, ja jeśli chodzi o kleszcze i psy wolę nie ryzykować i jak już używam obroży to jej nie ściągam, chyba że kąpię psa w szamponie ;) .
  11. Czemu mu ściągasz Foresto do wody? :hmmmm: I jeszcze chciałam napisać co do białego psa to mnie wkurza, że nawet jak jest w miarę czysty tzn. nie utytłany w błocie, piachu i kurzu to po dłuższym czasie ten biały robi się taki wstrętnie przybrudzony i kremowy - ble :shake: . I ostatecznie też białego kąpię częściej niż czarnego, bo mimo że się brud wykrusza z jego sierści, to po prostu kolor to nie jest ta śnieżna biel. A na czarnym brudny czy nie brudny to nie widać. A czego oczy nie widzą :D . Ach, no i wszystkiego najlepszego ;) .
  12. To prawda, że nie dbam :shake: . Ale mam usprawiedliwienie, że się sporo działo w tym czasie. Mam też nowe foty, ale głównie Piksa; ciemny pies w ciemnym lesie to na razie duet, który przerasta moje zdolności fotograficzne :placz: [url=https://flic.kr/p/neQ8Mr][img]https://farm3.staticflickr.com/2921/13939998135_7758d9d372_z.jpg[/img][/url] [url=https://flic.kr/p/ncMC3t][img]https://farm4.staticflickr.com/3711/13916874871_da077ab8c7_z.jpg[/img][/url] I jeszcze mam Horka [url=https://flic.kr/p/nePWin][img]https://farm4.staticflickr.com/3729/13939959503_cd2e4f4440_z.jpg[/img][/url]
  13. Gratuluję angażu (no i życzę powodzenia oczywiście) :razz: . Fajnie, że wreszcie jakiś inny pies niż ON/BC/beagle zagra jakąś rolę. A tak z ciekawości, jeśli możesz zdradzić, poszliście na jakiś casting czy ktoś Was wyczaił?
  14. Foto z rzeczką z góry :loveu: i kuń fajny też. Ja nie umiem robić zdjęć w lesie :( . Ja przestałam korzystać z photobucket i innych tego typu, wrzucam tylko na flickr, właściwie nie żre jakości (no ale to nie jest serwis hostingowy) ;) . Fb to jakaś masakra, a pb już dawno temu mnie wkurzył swoimi ingerencjami w fotki.
  15. Jak na 10-letniego psa wygląda naprawdę super! Szczerze mówiąc to obstawiałam, że jest młodsza ;) . Mam nadzieję, że fizjoterapia jej pomoże - wiesz już na jakie zabiegi będziecie uczęszczać? Dobrze, że nawet bez tego ma dużo ruchu i że może pływać. I do tego w morzu (Vercia zazdrości :P ).A nówka obroża jej super pasuje! [quote name='"Onomato-Peja"']http://i1219.photobucket.com/albums/dd440/Fotopeja/Canon%2050D/Jakz3_zps2638b3e8.jpg[/quote] Mina na Zgredka :D
  16. Ta pierwsza część mojej wypowiedzi raczej była do osób, które bardzo Cię zachęcały, żebyś koniecznie startowała. Moim zdaniem odpuszczenie takiego startu to nic złego, a wręcz dobry pomysł. W ogóle masz sensowne podejście. Ja jestem przeciwna startom z nieprzygotowanym psem, gdzie doskonale wiemy, że pies czegoś nie umie, nie widział i nie zrobi. Co innego jak pies nie zna murku (wtedy to pół biedy), a co innego jak slalomu. O tyle że murek może potraktować jako analogię hopki, a slalomu... No tutaj chyba ciężko o odwołanie. Inna kwestia jak pies coś ćwiczył, ale np. tylko na własnych przeszkodach, czasem niepełnowymiarowych. Wtedy przygotowanie jakieś było i jest szansa że pies zrobi, bo zna, wykonuje poprawnie w różnych kombinacjach i robi to powtarzalnie. A bieganie na siłę, kiedy wiem, że pies nie robi, bo boi się, albo nie zna w ogóle... Nie lubię :shake:
  17. A ja uważam, że co nagle to po diable. Na zawodach łatwo sobie dużo napsuć. Poza tym - jaki sens ma jeżdżenie z psem, który nie umie i wymaganie tego nagle? Jak pies nie umie to nie umie, a robienie na siłę, jeszcze przy dużych emocjach tylko pokazuje psu jak bardzo zawody różnią się od treningu, jak bardzo niefajnie tam jest i wreszcie, że jak się w końcu zrobi to co trzeba to nie ma za to nagrody. Jak dla mnie zawody są do sprawdzenia tego, czy pies, w innych niż treningowe warunkach, robi coś tak samo jak na treningu? To pokazuje nad czym trzeba dalej pracować, a co jest już "wypracowane". Poza tym zawody to ma być dobra zabawa, a nie zamartwianie się czy pies zrobi czy nie zrobi ;) . Sama wystartowałam dość szybko po pracy nad slalomem i to był kompletny crash. Teraz bym tego nie zrobiła, z moich obserwacji wynika (nie na swoim psie tylko, żeby nie było), że żeby pies płynnie w torze robił ładny slalom to musi się po prostu z tym otrzaskać i zdobyć pewną ilość doświadczenia. Mówię o doświadczeniu w samym bieganiu, a nie w byciu oswojonym ze stelażem ;) . Zawody nie uciekną, Gi jest młoda, macie kupę czasu na dobre przećwiczenie wszystkiego i na sensowny start.
  18. [quote name='"Onomato-Peja"'][COLOR=#000000]Genialne to to małe białe [/COLOR]:loveu:[/quote] Pozwolę sobie nie zaprzeczać :diabloti: Ekipa z kiedyś dawno... Piks wygląda jak szczeniak :D [IMG]https://farm8.staticflickr.com/7404/13587293393_8e00e09246_o.png[/IMG] Dostałam kilka fotek z agilitek, ale to potem, bo chcę poczekać na jakieś Pikusińskiego.
  19. Hah, ona ma jedną minę na każdej fotce z tych ostatnich :D . Tak z ciekawości ile waży? I co tak właściwie jest jej w nogi? I ostatnie pytanie czemu Ty tak do późna ślęczysz nad książkami? Mnie by się nie chciało :P .
  20. Zaszaleję i wstawię jakieś fotki ;) Sezon się zaczął więc trenujemy... [IMG]https://farm8.staticflickr.com/7215/13566235763_01464c2c92.jpg[/IMG] Jak również zacieszamy z ładnej pogody [IMG]https://farm8.staticflickr.com/7072/13566536064_46e490f38e.jpg[/IMG] I też sobie spacerkujemy, a co! [IMG]https://farm3.staticflickr.com/2940/13566585984_f7767a110d.jpg[/IMG]
  21. Hej! Witam się, bo dotychczas po cichu podglądałam ;) . Raszpla jest super! Bardzo podoba mi się z pyska, z figury i z zacięcia do piłeczki! :loveu: [quote name='"Onomato-Peja"'][CENTER][COLOR=#000000] Za to jako prosty aparat zawsze będę polecać wszelkie hybrydy Fuji, zdjęcia się z nich wyciska jak moje poprzednie a przy wprawie pewnie i jeszcze lepsze. No i ma w sumie głównie tryby automatyczne. Koszt używanego już od 200-300zł a nówki od 600 chodzą.[/quote] [/COLOR][/CENTER]Zgadzam się z tym w pełni, sama takiej używałam zanim miałam lustro i zdecydowanie to są bardzo fajne aparaty, z których sporo można wycisnąć. Poza tym są dość przystępne w obsłudze, i tak szczerze, to mam wrażenie, że zniosą wszystko i ciężko je zniszczyć ;) . Poza tym całkiem fajne filmy można niektórymi modelami nagrywać. Co do fotek z nowego sprzętu - czad! Jak dla mnie nasycenie i kontrasty jak najbardziej poprawne.
  22. [quote name='"narvika"'][COLOR=#000000]Andzia123: czy te szelki nadają się na zaprzęgowe? I skąd się je bierze, mają sleedy w takiej kolorystyce? Boskie są, ale nigdy o nich nie słyszałam O_O[/quote] To są sledy... A sklep zerodc.pl, model faster. Tylko nie na każdym psie przypuszczam one będą dobrze leżały.[/COLOR]
  23. W życiu bym nie powiedziała, że Kermit jest gabarytowo podobny do Vegi, zupełnie nie ta masa :crazyeye: . Ja bym powiedziała, że leżą OK (a łałokiem bym się nie martwiła), tylko uważałabym z ciąganiem bez amortyzatora. Na którymś FB profilu sprzedażowym ktoś oferował linkę MM z amortyzatorem, jeśli jeszcze szukasz ;) .
  24. [quote name='"Adzia123"'][COLOR=#000000]Czy ktoś może ma [/COLOR][URL="http://zerodc.pl/pol_m_SZELKI_Sporty-Zaprzegowe-109.html"]Zero DC Faster[/URL][COLOR=#000000]? Jak się sprawdzają te szelki? Warto za nie tyle zapłacić?[/quote] Tak, sprawdzają się. Przerobiłam szelki do BJ prawie każdej firmy dostępnej w PL na swojej suce i to są te jedyne, idealne, ale moja ma dużą i wąską klatkę piersiową, wąski przód (ale nie jako wadę postawy), ogólnie jest raczej długa z karpiowatym grzbietem, czyli ma raczej specyficzną budowę, która właściwie wykluczała wszystkie inne modele szelek sled ;) . Na zaprzęgowym forum czytałam, że u niektórych psów ten rodzaj szelek uciska na żebra. Ja nic takiego nie odnotowałam. Poza tym jakość pierwsza klasa. Aż żałuję, że Mały jest za mały żeby się w nie łapać. [/COLOR][IMG]http://farm8.staticflickr.com/7312/12914157194_acf6ea2b09_o.png[/IMG]
  25. Ja miałam żółte ElPerro (i mam niebieskie z haftem) i też nigdy nie miałam problemu żeby doprać. Wrzucałam do pralki i wychodziły nówka-sztuka, kolor się nie spierał i generalnie nic się nie działo. Znajoma dla swojej suki, która lubi się wytarzać i ufajdolić ma pudrowy róż - też się ładnie odpiera i nie ma problemów ;) .
×
×
  • Create New...