Jump to content
Dogomania

requiem.

Members
  • Posts

    869
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by requiem.

  1. [quote name='Asior']cocker, ta druga klacz była wyprowadzona ze stajni, żeby Baśka miała luźniej więc nie wiem w jakim jest stanie, ale podejrzewam,z e napewno nie jest "wytyrana"[/QUOTE] Tak to też podejrzewam. Kiedy zamierzacie zapytać się pani X czy przyjmie podarunki?
  2. [quote name='Asior']cocker, jeśli tamta klaczka mim wieku była w dobrym stanie, to nie sądzisz, że ten drugi koń nie będzie zbyt "zniszczony"??? Z tamtym drugim koniem wszystko w porządku (BTW to też klaczka) ....[/QUOTE] Tak sie tylko pytam, chodziło mi tylko i wyłącznie o dowiedzenie się jaki jest stan zdrowia klaczy. Tak z ciekawości. Podziwiam rodzinę. Biorąc pod uwagę ilość zwierząt gospodarskich i domowych i ilość dzieci, miałam na uwadzę to, w jakim stanie jest koń. Nie miałam na mysli niedożywioną "kobyłkę", niedoczyszczoną która stoi w stajni i umiera, nie miałam. Miałam na myśli to że koń, który jest wychowywany przez biedną rodzinę ewentualnie MOŻE mieć jakiś drobny problem ze zdrowiem (bo większą uwage w pierwszym poście autorka poświęciła śp. Baśce a o zdrowiu drugiej klaczy nie było wzmianek)
  3. Przepraszam - mam pytanie. A jak mieszkanie u nich? czy jest tam ciepło? a czy w stajni ten koń ma ciepło? czy drewno nie jest popękane? czy dach jest z desek czy z cegówek? to wszystko są ważne pytania, bo zima nie żartuje. Jeżeli dach nie wytrzyma zimy to będzie znowu na co zbierać ... I jeszcze jedno odnośnie tego konia. Mają polę uprawnę? mają wybieg? koń jest wychudzony? ma świąd? ma opuchlizny lub zdeformowane kopyta? czy pracuje? na te wszystkie pytania proszę o odpowiedzi. Jeżeli nie wiecie to tak na oko . Jeśli mi odpowiecie na większość pytań mogę coś zaproponować ... ale najpierw potrzebuje odpowiedzi
  4. [quote name='Asior']O TO WŁAŚNIE PROSIMY!!! [...] cocker, właśnie chodzi o to, ze nie chcemy podawać miejscowości, bo na razie nie wiemy jak Pani na tę pomoc zareaguje :( Po drugie nie chcemy, żeby wieś "huczała" od plotek.... j.w [...] ..[/QUOTE] A rozumiem :) No to podaruję tą karmę i te mydła i szampony i wyślę na adrres fundacji po ozdrowieniu :evil_lol: Zaraz przepraszam, bo czegos tu nie rozumiem. Konia jeszzce mają? To znaczy wiem że byla baśka, ale czy jest jeszcze jeden?
  5. Jestem dziecko - ilę moge ofiarować :roll: no ale współczuje rodzinie. Prześle 2 karmy teo dla psa, szampon timotei i mydeł trochę po drodze do szkoły. Narazie jestem chora.
  6. [quote name='psiara77']a możecie podać konkretnie miejsce gdzie mieszkają ??? jakoś mniej ogólniej ... jestem z Tarnowa ,tylko nie wiem czy z tego ... i jak z rozmiarami ??? może ja bym coś miała ;)[/QUOTE] Raczej z tego pierwszego niepodległego jak mysle :eviltong: w małopolskim . Czekam na odpowiedź o tej wsi, jaka to wieś. Jeżeli jakaś koło mojej uda mi się zorganizować zbiórkę w szkole ;)
  7. Mieszkam na wsi koło tarnowa tylko nie wiem czy to o tą wieś chodzi. Jak coś to proszę o pw jaka to wieś, to mogę zbiórkę w szkole zorganizować, jeżeli nie ta w której ja mieszkam nic z tego nie będzie bo mamy wybredną dyrektorkę ... najwyzej coś się wyślę
  8. Witam. Sucz mojego sąsiada ma strasznie skołtunione uszy. Jak się przyciśnie ten kołtun to jest jak kamień, więc raczej nie da się rozczesać, za to jak obetniemy to będzie miała wybrakowaną sierść na uszach. Sucza jest na sprzedaż więc czekanie na odrośnięcie włosków nie wchodzi w grę . No bo spaniele mają trochę długą sierść na uszach nie? a ona ma te kołtuny do cebulek, miała by takie łyse miejsca po obcince. Macie jakiś pomysł co zrobić żeby nie odcinać jej tych kołtunów a żeby dało się je rozczesać. Jest w ogóle taka możliwość - jakiegoś rozklejenia ich czy cuś. Aha i sucz uciekła niedawno, i pszyszła cała w błocie i z kołtunami, wszystko udało się doprowadzić do porządku oprócz uszu. Proszę o pomoc i z góry dzięki Ps. w tym podforum nie znalazłam takiego tematu
  9. [quote name='talita']Szłam wczoraj z moją bokserką chodnikiem koło bloku, robiło się już szaro, nagle zza rogu wyszedł bezdomny z wózkiem i zaczął iść w nasza stronę. Lekko przygarbiony, miał na sobie chyba 3 kurtki, potargane włosy, mętny wzrok. Poczułam się nieco nieswojo, poniewaz pan wyraźnie nas obserwował, ale wmawiając sobie skłonności do paniki szłam dalej rozglądając się w razie czego gdzie uciekać :nerwy: bo Nora zbyt obronna nie jest niestety ;) Skróciłam smycz, udając oczywiście, ze pies bardzo agresywny (miłośniczki samotnych spacerów pewnie wiedza o co chodzi :evil_lol: ) no i w chwili kiedy pan był już 3 kroki od nas, puścił swój wózek, oparł ręce na kolanach, schylił się i patrząc Norce prosto w oczy krzyknął: [B]A TY BĄBELKU ILE MASZ MIESIĘCY?[/B] :roflt: Nora ma 13 lat.[/QUOTE] Bąbelku? :diabloti: To o nas mówią "owieczka" Idzie pan ze szpicem, widać znawca jak ja ławka, ale za znace się uważa i pyta się mnie "FlaP COUTET LETRIEWER?" :evil_lol: Nie prosze pana kundelek, a jak już coś to mieszaniec z flato-retrieverem - A gryzie - nie nie, nie gryzie - Dziecko, to to mieszaniec na pewno jest przecież flapy, to znaczy flaty są zaliczane do tych agresywnych, a to taka łowieczka :diabloti: :evil_lol:
  10. Mój Delios to sam w sobie jest śmieszny :evil_lol: Może już sie przyzwyczaiłam do tego, że jak daje mu jeść, ucieka z boksu (od kiedy we wsi jest nadmiar kundli pojawiających się z nikąd wole żeby jedzenie było tylko deliosa, i żeby o nie nie było zbędnych sprzeczek) robi rundkę dookoła podwórka i przychodzi jak wszystko jest przygotowane :evil_lol: albo jak jest głodny to bierze swoją "specjalną niebieską miskę" i paraduje z nia przed oknem :evil_lol: Albo czasem wylatuje przez okno :diabloti: no może nie zupełnie wylatuje a schodzi po "swojej specjalnej deseczce" umocowanej do ściany wychodzącej od okna do mojego pokoju :lol:
  11. O rany, miałaś racje, na off topic to jest pikuś :evil_lol: Witam ładnie. Piękną kulkę hodujesz :loveu:
  12. Jakaś fobia czy co ? bez komenarza. Pasuje? ;] Fajne historie mam nadzieje że będzie takich więcej tym czasem ja się zamknę (również pasuje ;] ? )
  13. Delios - mówiłam sobie alfabet poraz 36 (:evil_lol:) wymyślając imie i wszystko mi isę poplątało wysło D E L I O R S. wyciągnęłam r i mam imię Campico - greckie imie :)
  14. [quote name='Kocia dusza']Grin dziękuję za odpowiedź. Temat jednak założyłam w innym celu - nie do końca po to, by mi radzono, jak mam postępować z moim psem, bo nie chciałam powielać tematów. Chciałam uzyskać odpowiedź na pytanie: Czy są psy, które preferują pozostawanie na dworze i nie czują się z tego powodu pokrzywdzone, a wręcz to wolą i nie czują się przez to odtrącone? Jeśli ktoś potrafi mi odpowiedzieć, bardzo proszę :-) J eśli chodzi o konkretne charktery, wady i zalety psów, to poczytam sobie we własnym zakresie, interesuje mnie jednak to, czy takie rasy psów wogóle istnieja. To, czy w tym momencie czy za 5 lat powinnam czy nie decydować się na drugiego psa, nie jest dla mnie obecnie ważne, bo będę to rozważać w przyszłości ;-) Powoduje mną po prostu niewiedza i ciekawość.[/QUOTE] Ja potrafie odpowiedzieć ;) mój pies kocha spać na polu, mieszkam na wsi czesem jak sie położy na trawie to trudno go na wieczorny spacer zedrzec bo śpi. :loveu: On się upaja ciepłym powietrzem, nie żebym nie próbowała go do domu zaciągnąć ale on się czuje tam niespokojny, wierci się jak kokoszka i jest taki ... nie wiem. Jak zbity pies wygląda. Oczy takie smutne. Czuje się jak w 'klatce'.No właśnie... Może na codzień mieszka w boksie, i tak czy tak jest w "klatce" no ale widzi co sie dookoła dzieje czuje świerze powietrze, to go usypia. Lubi swój boks, jakby nie lubił to by tam z własnej woli nie wchodził. Jest często wypuszczany bo jest psem zywiołowym, ale najbardziej chyba lubi...siedzieć w klatce.... Zawsze, gdy jest ciepło, śpi koło klatki, tak sie w nią wtapiając. Tam czuje się bezpieczny a w domu tylko z drzwiami i oknami na dworze przez które nie możesz poczuć tej "bezpieczności", niezbyt swobodnie. Jest psem ... takim troche zdziczałym :evil_lol: nie lubi domowego gwaru, lubi telewizor ale zaraz się mu nudzi i chce wyjść na dwór. Nie mam serca go trzymać w domu, jak nie czuje się tam dobrze. bo on chce spać lub gryźć :cool3:. Więc streszczając : mam psa który w domu nie czuje się bezpiecznie, ubi spać w boksie lub na dworze. :diabloti:
  15. Mój pies ma wścieklizne! :crazyeye: odkrył to staruszek który zwiał bo zobaczył deliosa zapalenie spojówek, powiedziałam mu żeby nie szeł tak szybko, bo daje mu kropelki a on na to : "kropelki na wścieklizne? ! boże czego to ludzie nie nawymyślają" :evil_lol: A najlepiej dzis ide z kolezanka a ktos pyta sie o jej psa : "dziewczynko, a twój pies jest homoseksualistą? tylko dlatego że się obwąchiwaly dwa psy :shake: Na to koleżanka "a pan jak gada z kolegą, to odrazu jest pan gejem?" - "Oczywiście że, nie " - No to spadaj, rasisto :eviltong: Pan sie oburzył i poszedł
  16. Delios bo znalazłam w internecie i mi sie spodobało, pozatym nie ma psa na tym forum i w wiosce ktory by sie tak nazywał :cool3: jesteśmy oryginalni. Na drugie ma szekspir, albo ojszczynoga (oblał tatę w twarz :evil_lol:)
  17. Ok nie wierzcie w sumie po co ja to mowilam ? Bede to dusić w sobie aż umrę :diabloti: Historii nie znam. Pozatym dziś coś pływało w lesie w jeziorze, wyłowiłam to i co tam było? ciało szczeniaka ! :angryy: ktwa, ludzie nie mają serca. Oczywiście policja została zawiadomiona a co? Polecam filmik "egzorcyzmy Emily rose" Pi es: zrobić fotkę owego drzewka ? chętnie sie tam wybiore porozmawiam z rosjaninem ^^. Wcale sie nie poplątałam. opowiedziałam wam historie z punktu widzenia takiego, gdybym wierzyła, a potem sie przyznałam że nie wierzę, i tak naprawdę sie z tego śmieje ^^ Moje przyjaciółki stwierdziły że coś czarnego siedzi im w piwnicy i sie wyłania. Poleciłam im pułapkę na szczury :p
  18. [quote name='ewka i haker'],,decha na siad'' o co chodzi? jak na siłę zmuszasz psa to nie dziwie ze się może bać to trzeba uczyć stopniowo[/quote] Wybaczcie że nie mam książkowego słownictwa i że niechcialo mi się zaglądnac do wikipedii :roll: Tak chodzi o stół Kto tu kogo zmusza. Obsikał to parę razy a potem weszedł na to dosał smaka, weszedł dalej, strony się zmieniły a ten wpadł w panikę. Nawet zachęcany smaczkiem nie chciał wejść więc odpuściłam, jedne psy sie boją tego inne tegoprzecież nie będę go na siłe tam targać
  19. Przyszłam podkręcić temat. Otóż parę dni temu zromiłam tor agility! (jeżeli tak to można nazwać :diabloti:) Dwie hopki - listwy położone na dwóch klockach z drewna, 5 kołków na slalom, decha na siad, i taka ... deska po której delios ma przejść bo huśtawka nie przeszła. a czemu? bo sie jej boi :eviltong:
  20. requiem.

    pies

    Powiedzieć sąsiadom żeby sobie podworko ogrodzili lub coś bo nie zrozumiałam co miales na mysli. Po prostu. Pies ktory doskakiwal do aut iotorow w mojej okolicy został potracony nie dawno. Na szczescie nic mu się nie stało. Teraz go zamykaja na podworku a nie puszczaja na ulice. Em. Jeszcz eraz powiem że nie zrozumiałam Cię trochę. Ale jak zauważysz że pies chce gonić auto to przywołaj go do siebie, zwróć uwagę czymś np. puszką po piwie z kamykami w środku, zabawką etc. Albo weź go na smycz na poboczu i zrób tak żeby skoncentrował się tylko na tobie. Jak zigno0ruje nadjeźdzające auto lub rower, pochwal smakołykiem, klikerem
  21. Delios ma 2 lata i parę miesięcy. Myślę że mu się trochę poprawiło bo nie zaobserwowałam żeby wypluwał już karmę ale dla świętego spokoju dam mu jeszcze dzisiaj suchy chleb. i poisiedze przy nim pare godzin jeżeli wypluje dzisiejszą porcię karmy to nbędę dzwonic do weta na domowy
×
×
  • Create New...