Jump to content
Dogomania

requiem.

Members
  • Posts

    869
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by requiem.

  1. Ja to tam nic teraz nie rysuje... to znaczy mało co :eviltong: LeCoyotte - Wow ale busz kot :loveu:
  2. requiem.

    pies

    Jak to goni za autami i rowerami? :-o Podworko nie jest ogrodzone?
  3. szczerze to ja też w to nie wiezre co powiedziałam :evil_lol: Moje koleżanki srają po portkach że ich ktoś zamorduje i boją sie chodzić do lasu. Ja chodzę i się nie boję, bo pies gdzieś musi się wykupciać :eviltong: Boje sie tylko tych kundli na wolności rzucających się do gardła. :evil_lol: Misia097 to jest ta koleżanka która ze mną była, ma konto na dogomanii . Nie wiezrycie pytać się jej [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] :eviltong: Ona jedyna nie sra po portkach. :razz: Chodźby mnie mieli rozstrzelać nie pójde pod to głupie drzewo przeklęte. Boje sie :p. Napis był taki "Zabili mnie tu (jakiś rok i jakaś data) MK" szczałka w dół drzewa :p . Zaraz chwilaja nie powiedziałam czy ja w to wierze :p . Tak szczerzę to juz nie wiem czy w to wierzyc. To troche dziwne że takie coś było no ale prosze was nigdy zadna "czarna twarz" mnie nie zaatakowała :eviltong: Wiecie że jak sie jest nawiedzonym to mówi się "Kaaaramba" :diabloti: dopiero sie o tym dowiedzialam. A te moje koleżanki które dostały list od zmarłego rosjanina napisanego żelkiem (sorki według nich krwią trupa) Chodzą po szkole i co chwile mówią karamba :evil_lol: wyczytały gdzieś że trupy boją sie miesą i każda ma w mundurku kawałek kiełbasy wiejskiej :evil_lol: Chcecie sie pobać ? oglądnijcie sobie na jutjubie "nawiedzona" O takiej babie co ją nawiedził lucyfer, judasz i jeszcze pare szatanów. ja sie bałam tego :cool3: A hotel626 ? nawet tego nie włączyłam bo ta twarz mnie przeraziła :D Jakbym nie miałą tyle zajęć chodziłabym po zgłobickim lesie z kamerą i wydala fil "klątwa żolnieża rosjanina :P Z tym medium i dreszzcami to był żart :P Ps. To juz nie będzie śmieszne. Przed śmiercią Soni(*) ktoś zaświecał światło na piętrze mojej babci a ona to gasiła. ciocia nie bo kąpała dzieci. A nikt inny tam nie mieszka. To dziadek :( Ja czuje że on jest zawsze przy mnie. Choćbym nawet nie wierzyła w duchy. I to też nie śmiesszne. Koło starej szkoły zakneblowanej nazywanej dworek w zgłobicach [IMG]http://www.tgn.diecezja.tarnow.pl/archiwum/!2008/0420/chunkiPRLu.jpg[/IMG] Jest pochopwa wierzba. Pociągnie sie za nią = zdarza się coś pechowego. Ostatnio takie moje idiotki przyjaciółki pociągnęły i przejechało na naszych oczach psa naszego kolegi. ;/ następny raz. dziwnym trafem nie mogły dojechać do szkoły bo przebyły im sie koła w rowerach na gwoździach położonych na ulicy. 3 razem jej mama miała wypadek.
  4. Właśnie nie widzę żadnej zmiany. Dzisiaj nie zaobserwowałam żadnego chyrlania. Ktoś zalecił mi wodę podaną ze strzykawki i suchy chleb. Ze strzykawki trochę mu dałam ale nie widzę żeby poskutkowało bo i tak dużo nie wypił bo się wiercił ;/ Zobaczymy jak to będzie z chlebem. Mam nadzieje że nie zauważę ( oczywiście chodzi o to że nie będzie się pluł) żadnego niepokojącego zachowania. Jutro zadzwonie do weta
  5. Moj pie też tak ma. Kładzie się albo nos w trawę i tak jakby harcze a potem wypluwa sline z karmą. Nie wiem co robić już . Zadzwonie do weta. Delios ma tali zwyczaj nie gryzienia karmy tylko połykania w całości a potem nią żyga. :shake: Nie śpie tylko czuwam przy oknia mam nisko więc jak się krztusi to wyskakuje przez okno i sprawdam go. To tak jak my jak się zachłyśniemy czymś. ze czasami aż nas za wymioty bierze. Tak samo jest niestety z nim .
  6. Jestem nawiedzana i jestem medium! :eviltong: PoważniE!. Sytuejszon z dzisiaj - siedze na przystanku i mowie "do cholerki nich ktos przyjedzie po mnie" aż tu przejeżdża pracownik mojego taty. :evil_lol: To nie medium to fuks . Albo w moim lesie jest zakopany zołnież poisze zabili mnie tu rok i inicjały, odkrylismy to zkolezanka w rocznice smierci jana pawła drugiego a na bluzce miałam taką dziewczyne w moro i ten sam rok co na drzewie. A na takiej wysokiej gałęzi na tym drzewie co było? zaostrzony szpikulec z krwią. Potem zaczeło się to robić z deka dziwne. wIĘC PATRZYLIŚMY W LESIE. znalezlismy kosci jakiegos zwierzęcia. wszędzie litera k czyli klatwa. I nasze inicjały na drzewach. Dziwnym trafem gdy weszliśmy na stronę lasu w którym pisało K z 6 dziewczynami które były w to zamieszane zaczeło padac i padał śnieg i śnieżyca była taka że musiałyśmny wyjść. Złapałyśmy się za ręce, zamknęłyśmy oczy i powiedzialiśmy "nie boimy się"! Kilka dni potem kij z przeklętego drzewa spadł. Wzieliśmy szczątki, w środku było "coś bordowego" Kij spalony. teraz jakiś koleś napisał mojej koleżancre coś po ruski i tam było jej imie i pisało że poginiecie coś takiego po rusku moja koleżanka ma tą kartkę. I goniły ją owczarki z czerwonymi oczami, i "twarze". Nie raz coś mnie budzi w nocy. Wtedy mówie "Nie strasz mnie, i tak nie żyjesz, co to zmieni" I przestaje. Nigdy nie widziałam duchów a dleczego, przez klątwe którą mam. Pozatym mój pokój jest nawiedzony. Mój wójek złamał tu nogi (obydwie) a drugi dostał duszności. Nie boje się duchów. Tyle co mnie przytrafiło mnie wystarczy na całe życie. Ten liścik zmarłego żołnieża z treścią "poginiecie" mnie nie dotyczy. Ps. ktoś jest za mną bo czuje niekontrolowane ciarki i uszczypnięcia :cool1:
  7. Zacznijmy od tego że nie mam jak sie dostać do weta, jak ktoś ma w obrębie do 13 lat to wie jak to jest. Nie autobusem, kłopoty rodzinne, i rodzina wiecznie zajęta, a poza tym brak konta bankowego i dusza. :shake: Co najwyże mogę zadzwonić do weta, ale potrzebna jest każda pomoc. Wczoraj na treningu agility z deliosem zaobserwowałam takie coś, że krztusi się. Tak odcharkuje i wypluwa karmę PEDIGREE (może uznacie mnie za idiotke ale podawałam mu to kurowstwo aż do dzisiaj i rzuciłam tym o drzewo) i KAWAŁKI POMIDORA (czyli jakiś gówniaż przełazi przez siatke i dokarmia mojego psa bo jest "słodki" co zdarzało się nie raz że pies sra---ł czekoladą. Jak złapie go to go rozwale :angryy: piep**ona dzieciarnia ) A co najgorsze potem dopiero ją gryzie ! To wygląda jakby coś mu utkwiło w przełyku i nie mógł tego zwrócić. Dlaczego dzisiaj o tym pisze? Bo dziś zmieniłam mu karmę na mniejszą, żeby starym zwyczajem bez żadnych komplikacji mógł ją połykać w całości. ;/ Karma jest jak pół opuszka małego palca, co prawda mniej się krztusi ale na dal. Martwie się, i nie moge spać pio nocach tylko czuwam przy otwartym oknie. Czy coś zjadł, czy coś mu utkwiło w przełyku, czy się czyms zatruł? nie wiem. Niezwłocznie jutro zadzwonie do weta bo dzisiaj juz go nie ma w przychodni. Przez noc niec się nie stanie, i tak będę czuwać. ale potrzebuje jak najwięcej wskazówek. Proszę o pomoc i z góry dziękuję.
  8. Beti, inspiruja cie kokery :eviltong: A tło jakie ? Ciemno czy jasno zielone?
  9. Przykro mi :-( Napewno jest mu TAM dobrze. (*) Życie nie jest sprawiedliwe o nie ... :shake: Vectorku, biegaj!
  10. requiem.

    Zmierzch :)

    Jeśli chodzi o New Moon, to są na inernecie śmieszne trailery xD posika się można, np ten [url=http://www.youtube.com/watch?v=Xg6KdgXDTNE&feature=response_watch]YouTube - Twilight: New Moon Trailer [*NEW*][/url] UWAGA. tylko pod koniec jest smieszne heheh. Jak ktos nie orientuje się w angielskim to i tak może słuchac, oczywiscie nie prze rodzinie. heheh :eviltong: Ps. SHUT UP (kto ogladnie filmik wyżej bedzie wiedzial o co mi chodzi ;p ) Lub ten [url=http://www.youtube.com/watch?v=KYBF3HKzrmE&NR=1]YouTube - New Moon Movie Trailer - Official (HD)[/url] akurat nie jest śmie9szny a oryginalny ;p Uwialbam patrzec na jake'go jak sie zamienia w takie słodkie włochate stworzonko :loveu:
  11. 11 i 12. Ale nie wiem jak to będzie bo narazie mam drobne kłopoty, brak czassu i urwanie głowy. I jeszfcze nie wiem czy sie rodzice zgodza bo oczywiscie o przestepcach w internecie sie naogladali :angryy: Boszzz
  12. Delios też taki diabeł porabany :diabloti: Ale będzie chodził na smyczy. Czy nie masz nic przeciwko żeby jeszcze jedna dogomanka będzie z nami? :eviltong: Jak by co, to sper ekstra, tylko jak to białe pieronstwo stopnieje :shake:
  13. Nmzc. Pies nadal kuleje, ma opuchniętą łapę? coś zauważyłas? ;)
  14. Delios ma szacunek do dużych psów które umią dominować ;) jeżeli masz dużego psa to spoczko, jezeli małego - tez sie nie pogryzą bo ten kajtek misi97 to też taki mały bobcio. W razie w będą nas troje, nie bój się - umiem panować nad moim psem, jeszcze nikogo ani niczego nie ugryzł :eviltong: Byłybyśmy chętne :cool3: tylko kiedy?
  15. przyczyną kulawizny może być rozluźnione więzadło skokowe, nadwyrężenie jakiegos stawu, dysplazja lub poprostu igła z lasu w poduszce stawu jakiegoś tam niepamiętam :eviltong: Sprawdź psu łapę czy nic mu się tam nie wbiło, jeżeli widać opuchliznę, to albo dokładniej przeszukaj w tym miejscu, albo poradź się weta. Dla wewnętrznego spokoju możesz zrobić przeswietlenie Pozdrawiam
  16. [quote name='Justys95']NMZC, moim zdaniem nie ma innego wyjścia, a nawet jeśli dałoby się to rozczesać to szkoda zdrowia własnego i psa, a efekty pewnie i tak nie byłyby najlepsze ;)[/quote] Ten kołtun jest twardy jak conajmniej podkowa, więc nie wiem czy dało by to jakie kolwiek efekty :shake: Pozatym po co niepotrzebnie wkurzać, i sprawiać ból psu? sierść i tak odrośnie ;) chyba :lol:
  17. [quote name='Justys95']Ściąć. [SIZE=1]i 10 znaków[/SIZE][/quote] Dzięki za pomoc, spróbuję ;)
  18. [quote name='Joy106'] w każdym razie chyba się na prawdę ustatkował bo już nie chodzi w brudnych śmierdzących ciuchach itp ... ;)[/quote] Hehehe stały bywacz spacerowy? :eviltong: U mnie było tak. - Mamo czemu dziewczynka tego pieska trzyma w pasach (pies miał szelki) -Uprzejmie zwracam się do dziewczynki - to takie specjalne szelki dla psa, wiesz? - a ten bachor na to - To ten pies jest głupi i musisz go w szelkach rzymać żeby linki nie urwał? :roll: Odwrocilam sie doopa i poszlam Albo - jakiej rasy piesek - kundlowej - przyjemny pimpek :evil_lol:
  19. Suka sąsiada ma taką sfilcowaną sierść, że jej już się nie da rozczesać. ma stosnkowo długie uszy i cierpi jak się je czesze bo ma tam "kołtuny" Sąsiad pozwolił się z nią bawic i ją czeać bo "sam nie ma czasu a pies ma pilnować posesji" Co ja mam zrobić bez pomocy jakiejś odżywki, szamponu czy co? :roll:
  20. [quote name='m@dzi@']Hasmut? :evil_lol: chętnie zobaczę jak wygląda...[/quote] Ja widziałam, jest czarno biały, i ma ogon niezwykle podobny do ogona szpica :diabloti:
  21. Chętnie spotkałabym się z jakimś dogomaniakiem z Tarnowa, najchętniej w Zgłobicach, bo jestem nieletnia, i nie mam dostępu do autobusów :diabloti: Ofiarujemy atrakcje! łąki, lasy łąki, lasy, łąki lasy za darmo :eviltong: Ja, misia97 i ktoś jeszcze? ;) (Zgłobice, wieś koło tarnowa, widzialna na zumi :eviltong: )
  22. Taka dziewczyna ma szpica pomieszanego z kundlem a ona mowi że to jest husky pomieszany z malamutem czyli hasmut. Albo takie jeszcze - jamnik musi mieć oklapnięte uszy bo ma za małą głowę żeby mogła utrzymać stojące. Rottek jest ciężki ale mądry, bo atakuje właściciela, doiero jak urośnie, wtedy ma większe szanse. Labradory to psy posesyjne, warują wyłącznie na posesji Tylko kundle potrafią kochać tak, że obronią nawet cudzy dom przed jego właścicielem :evil_lol:
  23. [quote name='Cindy']Cocker!!! Ja to wszystko pisałam ;););) Weterynarz daje ok. 3 razy w tygodniu zastrzyki przeciwbólowe, po których mój psiak lepiej się czuje... Nabiera apetytu i cieszy sie na przyjazd właścicieli... W te dni nawet chętnie wychodzi na niedługie, bo niedługie ale na spacery... To chociaz zmniejsza jego ból... ***CO DO INNYCH PRZYDATNYCH WIADOMOŚCI... Gdy psiakowi kreci się nogą, zgina itp. nie piszczy (ogólnie to szczekacz i piszczałka z niego... jest bardzo wrażliwy na bol ;) ), ale bardzo boli go gdy musi stanąc na tej łapie... Szczególnie po pewnym czasie leżenia, ale to normalne... Dzisiaj miał u weta mierzoną temp. - jest w normie...[/quote] :evil_lol: Oto ja i mój charakter :diabloti: Tego jestem na 100% pewna że nie pisalas . Czy pies ma opuchlizne na łapie?
  24. [quote name='Cindy']W pierwszym poście napisałam ;) Tak jak już wcześniej pisałam - pies chodzi do weterynarza minimum dwa razy w tygodniu... Dziadkowie duzo rozmawiają z wetem, wiec on wie jaki jest stan i samopoczucie naszego przyjaciela... Prawdopodobnie ja w sobotę pójdę razem z nim do weterynarza i porozmawiam z nim... Chociaż najwięcej to właśnie wiedzą o nim Dziadkowie... Bądź co bądź to oni widzą go codziennie... Porozmawiam z Dziadkami na temat tych spacerków... Moze lepiej poczekac, aż nie bedzie go to tak bolało, a narazie ograniczyc się do wyjścia do ogrodu... Ale myslę, ze oni bedą już najlepiej wiedzieli z weterynarzem co zrobic w tej kwestii... EDIT: Psiak został zanleziony na ulicy.[/quote] Ok. to znaczy wlasnie odnosnie tych spacerkow to ja myslalam wlasnie o ogrodzi. Oczywiście jak piesek moze siusiukupać w ogrodzie. no i na smyczy niech sie załatwia bo może gdzies pobiegnac i co bedzie? Czy wasz weterynarz jest na 100% pewny swojej diagnozy? Pies może mieć kulawiznę z innego powodu. Jeżeli psa to tak męczy że nie ma apetytu powinien przepisać jakieś tabletki. srodki przeciwbólowe czy coś. Tak to to czekanie nic nie zdziała i wymęczy tak psa i wychudzi żeee .... Pamiętam jak Dexter (nasz pies) miał problemy z chodzeniem . Tylko on miał dziedziczne jakieś coś, nie pamiętam bo to bło tyle lat temu ... Pies był tak wychudzony biedak. I był owczarkim szkockim i mu sierść bledła, oklapywała, i to jeszcze jego stękanie z bólu.. :placz: Moj cocker jest nie wrażliwy na ból. Noo, choć raz mu się wbiła igła do poduszki stawowej, i potem miał lekką opuchliznę ale to nic. Narazie więcej rad ci nie mogę dać, bo wycisnęłam już wszystko. Jeżeli należy czekać, niech czeka, i niech ma dużo ciepła i pieszczot, bo potrzebne mu teraz towarzystwo ;)
  25. po pierwsze to tak. Skracamy spacerek, siusiu kupa, wylegiwanie się na trawce i już koniec idziemy do domu. Nie potrzebnie psu zadawać ból . Po drugie. Ja bym radziła zadzwonić do weterynarza i powiedzieć że to się nie goi, że pies nie ma apetytu. Po trzecie, to ile pies ma lat? bo ja nie wiem, wiem tylko że jest z wami od 1 r. ż. ale ile ma lat? Uwierz ja też tonę w tych książkach, mam dopiero 11 lat, wiec za dużo nie wiem. Głównie interesuję się weterynarią ale zamierzam iść w innym kierunku . :eviltong: Wracając do tematu: czy twoj pies jest ze schroniska?
×
×
  • Create New...