Jump to content
Dogomania

dreag

Members
  • Posts

    6714
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by dreag

  1. Dreag dopina :) Rozmawiałam z Panią z Wrocławia, będzie czekała, a do Was zadzwoni po wymiary Heniutka, bo "babcia" Henia chce mu pokupować różności zagramaniczne ;) . Jak zwykle, stres i nerwy, jak to przy adopcji, a już zwłaszcza na odległość, ale wierzę, że będzie dobrze, zwłaszcza, że z Heniem jedzie osoba Bardzo Zaufana <3. Serdecznie dziękuję Poker za poświęcony czas naszemu podlaskiemu chłopakowi na wizytę przedadopcyjną i dokładne zapoznanie Państwa ze wszystkim, a Moli@) za załatwienie osoby do tej wizyty :) . Heniu, trzymam mocno kciuki, tak długo czekałeś... Lepiej czekać dłużej na dobry dom, niż krótko na byle jaki ;). To i ja otworzyłam z tej okazji "coś" :) Wydatki Henia w najbliższym czasie: - zwrot za szelki 57,59zł - chipowanie - 50zł - hotelowanie 1-22 luty - 220zł - transport - ok. 400-500zł Ktoś chętny się dołożyć ? ;)
  2. Julka malutka to i mała drewniana zabaweczka :). A co tam Diana jej do ucha szepce - co by tu zmalować?? :)
  3. Hej, zgłosiłam Roxi do Akcji Sterylkowej, jestem tam stałą deklarowiczką, może uda się pomóc zapłacić przynajmniej za sterylizację ;).
  4. EDIT: sprawa nieaktualna, gdyż okazało się że sunia jest wysterylizowana Witam, jestem stałą deklarowiczką (zdaje się od 2014), zgłaszam do sterylizacją tą sunię, która przebywa na dt u Moli@. Musi mieć zabieg połączony z wycięciem guzów jak najszybciej, a więc zabieg ustalony na czwartek 18 stycznia. Proszę o opłacenie sterylki jeśli można. Koszt samej sterylizacji to 350zł, zabieg w Białymstoku, w lecznicy na ul. Wesołej
  5. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku wszystkim tutaj zgromadzonym :), a zwierzakom własnych domków, mimo, iż u Moil@i Joi mają tak dobrze <3. Pozdrawiam i życzę tego wraz ze swoim stadem: Mężusiem, Misią, Minią, Liska i Muniem (mega przestraszonymi noworocznymi wystrzałami) oraz kolczastymi - Lolą, oraz maluchami Mieciem i Lenką :)
  6. Jutro minie miesiąc, jak Ptyś trafił do Pani Małgosi. Napisała: "Jest kochanym pieszczochem. Samochodów już się nie boi. Apetyt ma, uwielbia spacery. Zawsze jak wracam z pracy to tata go bierze na spotkanie ze mną. Poznaje mnie z daleka, radości nie ma końca. Jeszcze nie miałam tak oddanego psa o tak wielkim sercu". Serce się raduje :)
  7. Wkrótce (grudzień) odbędzie się wizyta poadopcyjna :) . Bardzo dziękuję naszej zaufanej wizytatorce <3 . Mamy do przekazania dla Ptysia smycz od moli@ i joi oraz psie ciasteczka domowej roboty od pewnej cioci ;).
  8. Hej :) . 

    Jak mówłiam, teraz się nie odczepię ;). 

    Czy byłaby któregoś razu dla Ciebie dogodnego podjechać na wizytę poadopcyjną do Ptysia? 

    Mamy dla niego ciasteczka i smycz długą odblaskową, a dla twojego Reksia tez ciasteczka własnej roboty od Wiosny. Nie musi to być już, kiedy byś miała wolną chwilkę, wiem jak to jest z tym czasem...

    Rzeczy bym Ci przesłała. daj znać, jak się na to zapatrujesz ;) Pozdrawiam Aga.

     

  9. Z domu z Karakowa: "U nas coraz lepiej. Ptyś to najukochańszy pies pod słońcem. Ma apetyt, pije. Ma takie swoje strachy jeszcze, ale jest coraz lepiej." Poprosiłam o zdjęcia, czekam.
  10. Został tak znaleziony, wetka stwierdziła, że albo się taki urodził, albo uraz mechaniczny w dzieciństwie. Jeśli nic się nie dzieje proponowała zostawić.
  11. Miałam ją wczoraj molestować, ale jakoś wytrzymałam, a tu proszę, wieści same przyszły :)
  12. No cyrk. Dziś miałam smsa z zapytaniem o adopcję Ptysia :) . Jak nic, to nic, jak adoptowany, to chętni się znajdują... Oby tak po innych dzwonili ;) .
  13. Nie Ptyś.... a Henio :). Witaj Heniu w domowych pieleszach :) Henio miał farta. Moi@ i joi zgodziły się na miejsce Ptysia wziąć Henia, który do tej pory był w hoteliku na wybiegu. Teraz uczy sie życia w bardziej komfortowych warunkach i dobrze mu podobno idzie :). Niektórzy mówią w kuluarach, że nie staram się wyadoptować psów od dziewczyn, bo dobrze mi, że tam są. Co prawda to bzdura, bo ogłaszam, ogłaszam, co zrobić, jak nie wychodzi... :(. Ale z drugim zgadzam się całkowicie - dobrze mi z tym, że moimi znajdami opiekują się dziewczyny <3. I psom zdecydowanie też. Lepszego miejsca dla nich ze świecą szukać. Póki co, zostaje na razie zazdrościć mi, że dobrze nam razem ;). Tak zawsze chciało mi się to powiedzieć, odkąd usłyszałam od kogoś, co gadają :)
×
×
  • Create New...