Jump to content
Dogomania

OlaLola

Members
  • Posts

    1934
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by OlaLola

  1. NadziejaA ja Ci nic nowego nie powiem... przykro mi, ale uważam, że będziesz musiała ubierać dzieci i iść na spacer z całą czwórką... Teraz są odwilże, więc nie będzie tak źle... skoro dzieci nie śpią w południe, to mimo, że ubieranie będzie trwać 30min, a spacerek przykładowo 10 to obawiam się, że będziesz musiała tak robić... ja innego wyjścia nie widzę...
  2. Niestety, w grę wchodzi pies z hodowli, lub w typie rasy z adopcji... kundelek odpada.
  3. hehe, no to nieźle. A Merlin ma jakieś ogłoszenia? no bo on już chyba może iść do adopcji??
  4. Możemy zrobić tak, że ja z tą Panią pogadam, dokładnie popytam o warunki ( na razie wiem, że mieszkanie w bloku) itp. ale odnośnie już charakteru, zwyczajów Negry itp to będę kierować bezpośrednio do Nadziejii.
  5. Możliwe, że będę mieć dom dla Negry w Gliwicach u starszej Pani. Pani chciałaby adoptować jakąś biedę i pomyślałam o Negrze. Pani jednak jeszcze się nie zdecydowała, powiedziała, że musi jeszcze przemyśleć adopcję psa, bo wzięcie do siebie zwierzaka to odpowiedzialność. Jak będę wiedzieć coś więcej to dam znać. I tu moje pytanie do kogo kontakt w sprawie ewentualnej adopcji.... do TOZ do Nadzieji, czy do kogo...??
  6. Śliczna psinka, dziękuje za zaproszenie. a może by ją tutaj wrzucić, [url]http://www.dogomania.pl/threads/199176-ONek-piesek-lub-sunia-max-1-rok.-Ma%C5%82opolska.-Domek-sprawdzony-%29[/url]
  7. Lonia i Lenia tak blisko mnie, a ja ich nie odwiedziłam.... mam totalny czasobrak...
  8. Hehe nie na dogo mają tylko ten, a to bazarek dla kotów (konkretnie na operację Terminator) [url]http://www.dogomania.pl/threads/199168-Ksi%C4%85%C5%BCki-dla-dzieci-na-studia-i-o-zwierzakach-na-koty-Z-Tarnowskich-G%C3%B3r[/url].
  9. A ja dopiero teraz przeczytałam, strasznie się cieszę, że Ciastek już w nowym domku !!!
  10. hej zapraszam Cie na bazarek książkowy dla kotów z Tarnowskich Gór, dochód przeznaczony będzie na Terminator bezdomnej kotki, która musi mieć operację usunięcia gałki ocznej !!

    http://www.dogomania.pl/threads/199168-Ksi%C4%85%C5%BCki-dla-dzieci-na-studia-i-o-zwierzakach-na-koty-Z-Tarnowskich-G%C3%B3r.?p=16012966#post16012966

    Zapraszam.

  11. masakra jak mnie tu dawno nie było :) ale zamierzam zrobić bazarek na dogo na koty :) Ja się dorobiła dwóch tymczasów a na chwilę obecną wysterylizowane mamy 3 kocury i 6 kotek. To tak w skrócie :)
  12. Okazało się, że to pies nie sunia. Byłam u niego dwa dni temu, nie szczeka już tak bardzo, ale jeszcze dużo. Dostał maszkiety (psie) na prezent świąteczny. Jest strasznie kochany i tęskny za człowiekiem. Taki totalny pieszczoch :)
  13. Witam więc już po spotkaniu z NadziejaĄ i Negrusią. Negra wygląda bardzo fajnie, jest zadbana, ma lśniącą sierść, pysio pomału się goi, ale.... no właśnie zawsze musi być jakieś ale... Już na pierwszy rzut oka widać, że Negra to psiak po przejściach, która dopiero teraz odzyskuje spokój ducha i uczy się życia na nowo... Widać, że legowisko na którym sobie śpi jest jej ostoją, a przywódcą stada jest dla niej NadziejaA. Jak weszłyśmy z NadziejaĄ do domu, Negrusia poweselała i z merdającym ogonkiem podbiegła do swojej Pani. Ze mną grzecznie się przywitała, dała pogłaskać, ale bez jakiś większych czułości. Negra jest pieskiem, który ewidentnie potrzebuje duuuużo czasu, żeby się otworzyć i śmiem twierdzić, że do końca życia będzie psiakiem z traumą. Kolejna rzecz to to, że boi się TZ Nadzieji. NadziejaA mówiła, że mimo starań bardzo trudno jest Negrze mu zaufać, a jeśli już widać poprawę w jej zachowaniu, to wytrzepanie butów staję się dla psinki kolejnym powodem do strachu... I tutaj jest taka moja obawa, ponieważ jak TZ Nadzieji wyjedzie psinka może się bardziej otworzyć, bo w końcu "tego strasznego" już nie będzie, a jak wróci psiak znów może zamknąć się w sobie.... Nie wiem też czy w Dt Negry był mężczyzna, ale wydaje mi się, że dla psiaka lepszy by był dom bez mężczyzn. Jeśli chodzi o problemy, typu wychodzenia z jakimi będzie musiała borykać się NadziejaA tj to kwestia względna. Dla jednego żaden problem, dla drugiego duży. Odnośnie alergii, trudno jest mi powiedzieć, gdyż nie jestem specjalistą alergikiem, badań NadziejaA nie robiła, a popuchnięte oczy mogą być przyczyną alergii, ale nie muszą. Chciałabym się również, dowiedzieć czy w DT Negry była wizyta... jeśli nie to osoby odpowiedzialne za Negrę nie mają prawa Nadziejii krytykować, jakąkolwiek decyzję by nie podjęła. Generalnie rzecz ujmując myślę, że to, że Negra trafiła do Nadziejii, nawet jeżeli musiałaby szukać nowego domu nie było błędnym posunięciem. Nie znałam Negry wcześniej, ale myślę, że psina pomału odżywa i mimo, że żadna kolejna zmiana nie jest dla psa dobra, to i tak dom Nadziejii dużo pomógł tej psince teraz należałoby zaprzestać kłótni i konstruktywnie Nadziejii pomóc nawet jeśli miałaby to być pomoc w szukaniu nowego domu dla Negry.
  14. Od siebie dodam, że jesteśmy umówione z NadziejaĄ dziś na 16. Jak wrócę do domu to napiszę co i jak.
  15. Ja chciałabym tylko powiedzieć, że do dzisiejszego spotkania z NadziejaĄ nie doszło z mojej winy, po prostu znalazłam psiaka jak szłam do weta i nie dało rady musiałam się organizować i dopiero nie dawno psiak pojechał do Dt. Mam nadzieję, że się jutro dogramy z NadziejaĄ.
  16. Z NadziejaĄ się spotkamy na kawusię na dniach i na spokojnie sobie pogadamy. Na razie musiałam spotkanie przełożyć bo mój tymczas chory.... niestety....
  17. [quote name='irenaka']Problem chyba nie leży w telefonie do Krzysia. Moim zdaniem zanim zaczniemy dzwonić i ustalać termin trzeba mieć zgodę schroniska na przewiezienie psa do programu oraz znaleźć kogoś, kto z tym psem pojedzie.[QUOTE] też myślę, że od tego trzeba zacząć. Jeśli chodzi o budę, to wiem, że Dick ma całkiem dobrą budę, dostał ją chyba z dwa lata temu, od wirtualnych opiekunów czy jakoś tak to było. ;) Ale jak zbieracie to zbierajcie ;)
  18. co do ogłoszeń to proszę podajcie mi kontakt jaki mam wklejać w sprawie adopcji i jeszcze mam takie pytanie, jak to w Waszej fundacji jest, tzn chodzi mi o to kto będzie ponosił koszty kastracji ( dodam, że kastracja wynosi 150zł ) nowy dom, czy fundacja??
  19. Osobiście uważam, że należy intensywnie szukać mu domu. Weterynarz powiedział, że może być kastrowany po świętach/po Nowym Roku. Do tego czasu trzeba szukać mu nowego domu, żeby można było psa zawieść na zabieg i od razu po kastracji, mógłby iść do nowego domu. Tutaj chciałabym dodać, że w grę wchodzi dom, w którym psiak będzie z ludźmi, nie w żadnym kojcu. Oczywiście awaryjny Dt też jest potrzebny, ale trzeba zrobić wszystko żeby go znowu nie przerzucać w nowe miejsce.
  20. A tutaj z bagażnika chciałem przejść sobie na siedzenie, uhmmm :) [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/470/8df52cc0495f2255.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images35.fotosik.pl/311/d36cbc176c9bae85.jpg[/IMG][/URL]
  21. Ale nie ma za co !! Pomoc zwierzakom, to to co lubię najbardziej, że tak powiem :) Byłam jeszcze przed chwilą naszego Halnego odwiedzić... Zjadł już kolacyjkę, sosikkk pycha, suche bleee.... No chyba, że jak na Owczarka Podhalańskiego przystało, karmią z ręki, to co innego :) Póki co nie chce uciekać, cały czas szczeka...no i swoje porządki też już zrobił.... budę przestawił (tylko troszeczkę) no i on sobie nie życzy żeby na budzie cokolwiek było i wszystkie rzeczy zrzucił... (tutaj dodam że buda jest zadaszona, nie ma też większej możliwości, żeby np na zadaszenie wskoczył, z tego na przybudówkę co jest obok budy ). Jak Pan Patryk wchodził lub wychodził z kojca, nie próbował nawet uciekać. Na noc idzie do pomieszczenia, już czeka na niego materac. Mam tez fakturę na jedzenie dla niego wynosi: 38,12. Na razie tylko trochę, żeby zobaczyć co lubi, a czego np jeść nie będzie.
  22. Psiak jest już w DT. Jak po niego przyjechaliśmy to akurat trwała libacja alkoholowa... Psiaka zabraliśmy, bał się samochodu, trzeba go było wsadzić, sam się bał wejść, ale w samochodzie siedział grzecznie. Za wykup zapłaciłam 50zł. U weterynarza okazało się, że to pies nie suka, jest zdrowy i ma 1.5 roku. Został zaszczepiony na wściekliznę, odpchlony i odrobaczony. Kupiliśmy też kaganiec tak na wszelki wypadek. U weta zapłaciłam 77 zł. Psiak dostał też nowe imię Halny. Waży 35 kg i jest strasznie fajny, przyjacielski, ani razu nawet nie warknął... pozwolił sobie w zęby zajrzeć, nie ma chipa.
  23. Zrzeczenie doszło, jasne, że napiszę co i jak. Wyruszamy o 12. [FONT=&quot] [/FONT]
×
×
  • Create New...