Jump to content
Dogomania

gallegro

Members
  • Posts

    6014
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by gallegro

  1. [URL=http://img9.imageshack.us/i/qvry.jpg/][IMG]http://img9.imageshack.us/img9/6880/qvry.jpg[/IMG][/URL]
  2. Dziś przez dwie godziny non-stop obserwowaliśmy Horacego i dało się zauważyć, z jakim impetem dopada do siatki, za którą poszczekiwały dwie nieduże suczki. Być moze chodziło o jedzenie, ponieważ co i rusz podtykałem mu smaczne kąski z Sedalinem. Zauważyliśmy też, jak wściekał się na kota, który wszedł na pobliskie drzewo. Z relacji dyrektora szkoły wynika też, że sadzi się do dzieci. Wcześniej myślałem, ze to jego wymysł, ale teraz myślę, że mogło tak być. Tylko w stosunku do mnie i sąsiadki, która również go dokarmia, nigdy nie zamanifestował złości. Żal mi strasznie psiaka, ale nie mamy pojęcia, jak mu można pomóc na dziś...
  3. Może z karmą, byłam zaaferowana więc być może nie zrozumiałam. Ale to i tak znacznie za wiele. Mój budżet tego nie wytrzyma :-( Może na miesiąc pobytu zdołała bym uzbierać, bazarek bym zrobiła, fanty dostałam od Ciebie, tylko co dalej? Jak utrzymać go w hotelu jeśli okaże się, że potrwa to dużo dłużej? Nie mogę powiedzieć "jakoś to będzie", bo potem to ja zostanę z problemem :-( Ania
  4. To piszę ja - Ania. Tam nie ma innych psiaków więc wszystko wskazuje na Horacego. Również to, że bardzo pilnował ciałka, nacierał na mnie, był bardzo zły, że zabieram małą. Suni dałam na imię Dina i pochowałam na posesji :-( Malutka (ok. 2 mies) miała tylko dziurkę w brzuszku, po zębie. Musiało to nastąpić nad ranem (*) Nikt jej nawet nie szuka, a musiała przyjść z którejś z okolicznych posesji. Typowe na wsi :-( Horacy miałby co prawda miejsce u Jamora, ale 450 zł miesięcznie plus karma to dla mnie za dużo. Już obecnie mój budżet pęka :-( nie dam rady przyjąć na siebie kolejnego, być może długotrwałego zobowiązania finansowego. Miesięcznie 100 zł maksymalnie może bym wygrzebała, ale więcej nie dam rady, ponieważ z pustego i Salomon nie naleje. A to, niestety, jest kropla w morzu :-( Natomiast dt u dorocka_36 odpada, ponieważ Horacy najprawdopodobniej ma problem z psychiką i Dorota nie da rady wyprowadzić go na prostą, ponieważ nie ma doświadczenia. Naprawdę to wszystko jest dla nas bardzo, bardzo trudne :-( Ania
  5. Horacy będzie złapany przez hycla z Mińska Maz. i po kilku dniach trafi do schroniska w Kolnie... Czy ktoś coś wie na temat tego schroniska? Serce nam pęka, ale nie mamy wyjścia. Horacy zagryzł szczeniaczka. Wskazuje to na problemy z jego osobowością :-( Przy obecnych problemach z Hamletem nie możemy sobie pozwolić na stworzenie zagrożenia dla stada naszych podopiecznych :-( Pomijając wszystko inne, Horacy nie daje się złapać. Sedalin nie działa na niego w ogóle. Dostał dużą dawkę. Będziemy próbowali nawiązać kontakt ze schroniskiem i wziąć go pod wirtualną opiekę (szukać mu domu), żeby go stamtąd wyciągnąć. Jednak najpierw musimy coś wiedzieć o jego charakterze.
  6. Horacy nie reaguje na Sedalin. Otrzymał podwójną dawkę i praktycznie objawy były ledwie zauważalne. Próba złapania go "na siłę" zakończyła się fiaskiem. Jest jeszcze inny problem - dziś w nocy Horacy zagryzł ok. 2 mies. szczeniaka. Miało to miejsce tuż obok jego legowiska. Obawiamy się, że psiak ma zachwianą psychikę, ponieważ żaden normalny pies, nie zaatakuje szczeniaka. Ponieważ dyrektor szkoły nalega na natychmiastowe zabrania psa, wójt podjął decyzję o natychmiastowym odłowieniu. Ze swojej strony zrobimy co możliwe, aby zaopiekować się nim wirtualnie w schronie, a po uzyskaniu o nim info od wolontariuszy, ewentualnie poszukiwać mu domu.
  7. Z rozmowy z panią Saby jasno wynika, że są oni tego świadomi i z pewnością zadbają o właściwe wychowanie suni. W końcu też, jakby nie było, leży to w ich interesie ;-).
  8. Zdobyłem się na odwagę, żeby zadzwonić ;-). Po pierwsze, Saba zaczyna rządzić na posesji. Psy za płotem obszczekuje sowicie i ogólnie zrobiła się bardzo czujna. Co ciekawe, zaczyna gonić koty i to bynajmniej nie w celach rozrywkowych. Po posesji gania bez opamiętania. Uwielbia biegać za piłką, jabłkami itp. Kiedy się porządnie wyhasa, leży bez tchu na trawie, z wywieszonym jęzorem. W zabawie podgryza ręce, o czym wspominałem na samym początku. Z wszystkich domowników upatrzyła sobie pana, który odwzajemnia jej "uczucie" ;-). Ogólnie, to wymaga ułożenia, ale nie są to jakieś poważne ułomności. Wet organoleptycznie nie stwierdził zaciążęnia, ale zasugerowałem, zeby przy okazji zrobić USG, bo i tak planowana jest sterylka. Jutro zostanie odrobaczona.
  9. Sedalin zadziałał po ok. 30 minutach, a jedyna reakcja Horacego była taka, że z lekka zalatywał mu tyłek i często się kładł. Kiedy jednak podchodziłem ze smakołykiem, bez trudu odbiegał na bezpieczną odległość. Podchodził do ręki wyciągnięty jak struna i przy najdrobniejszym ruchu drugiej ręki, wycofywał się. W sumie czekałem 2 godziny, a na koniec całkiem wrócił do normy. Dawka, którą dostał rano, jest stosowana przy delikatnej sedacji, natomiast w tym przypadku konieczna jest dawka dwukrotnie większa, a w przypadku dzikusów, nawet trzykrotna. Jeśli Horacy się znajdzie, jutro z samego rana podamy mu większą dawkę. Jeśli nie, będziemy go szukać u hycla i w schronie.
  10. Email'a poniższej treści otrzymaliśmy od państwa Izy i Piotra: "(...)Zgodnie z obietnicą kilka zdjęć Saby w nowym domku, co do zachowania Saby proszę zadzwonić do Pani Beatki na pewno opowie jak Saba sobie poczyna w nowym otoczeniu(...)" Po przeczytaniu o tym poczynaniu Saby, aż boję się zadzwonić ;-) [URL=http://img823.imageshack.us/i/s2vx.jpg/][IMG]http://img823.imageshack.us/img823/8454/s2vx.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img802.imageshack.us/i/i4og.jpg/][IMG]http://img802.imageshack.us/img802/6813/i4og.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img826.imageshack.us/i/48zf.jpg/][IMG]http://img826.imageshack.us/img826/2779/48zf.jpg[/IMG][/URL]
  11. Niestety, nie mam dobrych wieści... Najpierw rano okazało się, że ilość Sedalinu była zbyt mała, aby na dobre przyćpać Horacego. Potem pojechałem z Anią do Warszawy do lekarza, a kiedy wróciłem, Horacego już nie było. Jest jeszcze cien szansy, że akurat gdzieś sobie poszedł, ale do tej pory zawsze był w pobliżu i przybiegał na dźwięk włączanego alarmu w samochodzie. Prawdopodobnie został odłowiony, kiedy mnie nie było. Nie mogę potwierdzić tej informacji, ponieważ wójt nie odbiera telefonu. Później przejdę jeszcze raz w okolice szkoły.
  12. Wstępnie jesteśmy umówieni na DT. Mam tylko nadzieję, że Horacy nieco "naludnieje", bo póki co jest bardzo nieufny w stosunku do obcych. Mnie co prawda je z ręki, ale też jest bardzo ostrożny, Myślę jednak, że w warunkach domowych, kiedy stale będzie mieć styczność z człowiekiem, proces socjalizacji przebiegnie szybko.
  13. Plan zakłada zgarnięcie Horacego jutro rano, bo w przeciwnym wypadku zrobi to hycel, który zawiezie go do schronu w Ostrowi Maz., który, jak powszechnie wiadomo, cieszy się złą opinią. Z wójtem wynegocjowałem jeden dzień zwłoki, czyli do jutrzejszego popołudnia. Trzymajcie kciuki za powodzenie jutrzejszej akcji.
  14. Sytuacja jest nagląca, ponieważ dyrektor szkoły powiadomił dziś gminę o konieczności odłowienia psiaka. Powodem były kolejne skargi rodziców, ponieważ Horacy potrafił np. pogryźć siodełka przy rowerach, które dzieci zostawiają przed budynkiem.
  15. Przed chwilą rozmawialiśmy z p. Piotrem, który powiedział, że nowi właściciele są oczarowani Sabą. Sunia okazała się być całkowicie bezproblemową. Koty ignoruje, zachowuje czystość oraz jest niesamowicie miła i kontaktowa. Wszyscy znajomi pytają ich, skąd wzięli tak cudownego psiaka, nie ukrywając przy tym zazdrości ;-). Na deser jedna fotka - na więcej musicie zaczekać do jutra. [URL=http://img59.imageshack.us/i/lxcy.jpg/][IMG]http://img59.imageshack.us/img59/3802/lxcy.jpg[/IMG][/URL]
  16. W lokalnej prasie ogłaszamy Hamleta, a Horacy jest do niego bardzo podobny, dlatego nie chcemy dublować anonsów, tym bardziej, że jeszcze niedawno był tak nieufny, że adopcja byłaby praktycznie niemożliwa. Jeszcze dziś Ania zrobi mu wyróżnioną Tablicę. Wzruszyłem się też dziś rano, kiedy na dźwięk pilota od auta, Horacy przybiegł do mnnie ochoczo, merdając przy tym ogonem. A jeszcze niedawno przecież był skrajnie nieufny. Będzie dobrze, bo musi...
  17. Nie ma za co, tym bardziej, że oni sami również rozważali adopcję Saby. Uznali jednak, że u ich znajomych będzie mieć nie gorzej, a dodatkowo więcej miejsca do wybiegania się.
  18. [quote name='Marycha35'](...)I raz jeszcze wielkie ukłony dla Państwa, którzy mają cudowne serducho dla zwierząt i teraz pod swoją opieką jeszcze sunię rudziaszkę:):):)[/QUOTE] Być może to co zechciałaś napisać wynika ze skrótu myślowego, ale na wszelki wypadek jeszcze raz wyjaśnię: Państwo Iza i Piotr, wspaniali, zwierzolubni ludzie, zaoferowali pomoc w transporcie Saby, która docelowo trafiła do domu ich bliskich znajomych.
  19. [quote name='Ewa Marta'](...)Pomyślalam teraz o tym, żeby przy okazji przekazywania ciuchów dla dzieci spróbować porozmawiać z nimi o stosunku do psiaków. Myślę o tych starszych. Może na przykład zaprosić ich do Was, żeby zobaczyły, że psy można kochać i dbać o nie i to jest fajne?(...)[/QUOTE] Zamierzamy być z nimi w stałym kontakcie, tym bardziej, że póki co pozostajemy w naprawdę dobrych stosunkach. Może na bazie tego uda się coś zadziałać w kwestii oswajania ich ze świadomością, że pies to też... "człowiek". Jeśli zaś wyrażą zainteresowanie odwiedzinami na naszej posesji, z całą pewnością skrupulatnie to wykorzystamy.
  20. Horacy potrzebuje naszego wsparcia. Nie pozwólmy mu marznąć podczas nadchodzącej zimy...
  21. [quote name='Anula']Chciałam tu sprostować.Państwo Iza i Piotr,którzy przewozili Sabę do nowego domku [B]ucierpieli[/B].(...)[/QUOTE] Doprecyzowując - z informacji pozyskanych od pana Piotra wynika, że im samym i Sabie nic się nie stało, a ucierpiał i to dość znacznie, samochód którym podróżowali.
  22. Korzystając z faktu, że sporo osób obserwuje ten wątek, pozwolę sobie na nieco prywaty, choć czuje się usprawiedliwiony tym, że bezdomny psiak, o pomoc dla którego pragnę zaapelować, koczuje dosłownie po drugiej stronbie ogrodzenia, tuż obok miejsca, gdzie czepiana była Saba. Za wszelką cenę chcemy mu pomóc możliwie szybko, aby nie musiał marznąć podczas nadchodzącej zimy. Zdajemy sobie oczywiście sprawę, że jest jednym z wielu nieszczęść, potrzebujących takiej pomocy, ale wiemy również, że może on liczyć jedynie na nas... Jeśli ktoś ma życzenie, zapraszam na wątek Horacego: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/247890-Do%C5%82ek-w-ziemi-jego-domem-pom%C3%B3%C5%BCmy-Horacemu-przed-zim%C4%85-!!!?p=21418255#post21418255[/url]
  23. http://images10.fotosik.pl/3132/20afa11e377818af.jpg Aktualizacja: Horacy nie zgadza się z samcami. Coraz częściej dochodziło do ostrych spięć między nim a jedym z naszych psiaków, Hamletem. Wczoraj 29 września 2014 r., po ostrym starciu, Hamlet został dotkliwie pogryziony i w wyniku ran, pomimo pomocy lekarza, zmarł około godz. 17 w drodze powrotnej do domu (*) Prosimy o pomoc w umieszczeniu Horacego w hoteliku lub innym dt, bez samców ( z suniami dogaduje się bez problemu ). Nie jesteśmy w stanie sami sfinansować mu pobytu w hotelu czy dt. Prosimy o pomoc, zawsze pomagaliśmy zwierzakom a i człowieka nigdy nie zostawiliśmy w potrzebie. Teraz sami potrzebujemy pomocy, zanim dojdzie do kolejnej tragedii... Ania Aktualizacja: 10 października Horacek pojechał do hoteliku u Murki. Bardzo prosimy o pomoc w jego utrzymaniu. W listopadzie kończą się mu też aktualne szczepienia. 6 października, będąc jeszcze u nas, Horacek został wykastrowany. Wątek zakładam w imieniu Ani, która aktualnie jest zaabsorbowana opieką nad chorą mamą. Horacy jest młodzieńcem, który przestał być potrzebny swojemu właścicielowi. Został porzucony w okolicy szkoły, niedaleko od mojej posesji. Z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że gdyby nie monitoring, zostałby wrzucony przez płot, co jeszcze do niedawna było normą w tej okolicy. Na początku był bardzo nieufny i uciekał na kilkanaście metrów, kiedy ktoś próbował się do niego zbliżyć. Jednak po kilku tygodniach systematycznego dokarmiania go, zaufał mi na tyle, że je już z ręki. Jest przy tym ostrożny, ale tylko kwestią dni jest zdobycie jego pełnego zaufania. W związku z tym nadszedł ten moment, kiedy można zacząć poszukiwania domu dla tego sympatycznego psiaka. Horacy mało kiedy oddala się od miejsca, gdzie jest karmiony i gdzie zwykł jest sypiać w dołku wygrzebanym w ziemi. Ostatnio jednak, zachowując kilkumetrową odległość, poszedł za mną kilkaset metrów w stronę mojej posesji, a zawrócił dopiero kiedy przez płot obszczekał go Hamlet. Psiak nie jest absolutnie agresywny, choć ze strachu, w odruchu obronnym, potrafi poszczekiwać. Z psiakami i kotami jest za pan brat. Szukamy dla niego domu, ponieważ nie ma już warunków na przygarnięcie kolejnego psiaka, zwłaszcza samca. Hamlet potrafi mocno pokiereszować każdego, który mu "podskoczy" (ostatnio dotkliwie pogryzł Maksa). Sytuacja Horacego jest o tyle problematyczna, że dyrektor szkoły, na terenie której psiak koczuje, ze względów bezpieczeństwa jest zmuszony zgłosić ten fakt wójtowi, który z kolei ma obowiązek zlecić odłowienie psiaka. Nie muszę chyba nikomu wyjaśniać, że w konsekwencji trafi on do schronu, co byłoby dla niego ogromną traumą. Nawet nie chcę myśleć, jak bardzo ucierpiałaby wtedy jego i tak wątła psychika... Może ktoś mógłby zaoferować BDT, lub za zwrot kosztów karmy i ew. weta. Hotelik odpada, ponieważ ja nie pracuję, a sama Ania nie udźwignie takiego obciążenia. Kochani, wiemy, że każdy z Was ma na utrzymaniu wiele psiaków, ale 300 złotych miesięcznie brakuje do tego, aby Horacy mógł jechać do Jamora. Tam miałby szansę na socjalizację, szkolenie i miałby zapewnioną opiekę. Myślę, że Jamor doprowadziłby go do stanu adopcyjnego... W schronisku Horacy zgubi się wśród wielu takich jak on nieszczęśników. Nikt nie będzie go obserwował, nikt nie będzie nad nim pracował... reasumując, będzie miał bardzo marne szanse na adopcję, ponieważ nikt o nim nic nie wie. To młodziutki pies, nie ma prawdopodobnie roku, szkoda go... przed nim jest całe życie... Jeśli by uzbierało się 11 osób, które zadeklarują po 30 zł stałej miesięcznie, psiak miałby szanse... Może 20 osób po 15 zł... Albo ile kto może stałej deklaracji... Nie chcemy naciskać i nie lubimy prosić o pieniądze, ale... serca nam pękają na myśl, że być może szanse tego psa zostaną zmarnowane... :-( Kochani, od lat pomagamy bezdomnym psiakom i naprawdę bardzo, bardzo chcielibyśmy też pomóc Horacemu. Niestety, skromny dochód Ani, przy braku jakiejkolwiek dotacji czy pomocy, nie pozwala Jej na wzięcie na swoje barki dodatkowego zobowiązania finansowego. Budżet po prostu tego już nie wytrzyma, niestety... Dlatego zwracam się do Was z prośbą, nie w swoim imieniu lecz w imieniu tego biednego psiny, który ma szanse, lecz przeszkodą są pieniądze, a raczej ich brak. Może wspólnymi siłami udało by się pomóc i jemu? Potrzeba 450 zł miesięcznie na hotel ROZLICZENIE: Aktualne deklaracje: -Tygrysiczka 20 zł stałej -Ewa Marta 50 zł stałej -Rita 100 zł stałej -Mazowszanka2 10 zł stałej -mtf zalesie 25 zł stałej -mar.gajko 50 zł stałej -asiaf1 50 zł stałej (asiaf1 kupuje dla Horacka karmę, a Murka dzięki temu obniżyła nam cenę do 10 zł za dobę) Razem mamy 305 zł stałych deklaracji na utrzymanie Horacego w hoteliku Wpłaty: -Mazowszanka 40 zł(z bazarku, deklaracja za październik i listopad) -Cantadorra 80 zł (deklaracja październik, listopad, grudzień, styczeń) -EwaMarta 100 zł (30 zł + 30 zł + 30 zł-deklaracja (X i XI i XII) i 10 zł bazarek) -EwaMarta 111,54 zł z bazarku dla Adusi -devoner 8 zł (bazarek) -Wiesia1959 30 zł (bazarek) -mtf_zalesie 20 zł (bazarek) + 30 zł (deklaracja listopad) -Jo37 30 zł (bazarek i deklaracja październik i listopad) -Ania-tygrysiczka 210 zł(deklaracja październik, listopad, grudzień) -Ewa Marta 85zł -bazarek -Mazowszanka2 60zł -Jo37 10zł -mtf_zalesie 60zł -Ania-tygrysiczka 70 zł (deklaracja styczeń 2014) -Jo37 10 zł (deklaracja styczeń) -Mazowszanka2 10 zł (deklaracja styczeń) -mtf_zalesie 30 zł (deklaracja styczeń) -EwaMarta 30 zł (deklaracja styczeń) -EwaMarta 30 zł (deklaracja luty) -Ania-tygrysiczka 70 zł (deklaracja luty) -malagos 42 zł (bazarek) -Mawet 90 zł (bazarek) -Isadora7 25 zł (bazarek) -AMIGA 55 zł (bazarek) -Eri32 23 zł (bazarek) -anetakafara 25 zł (bazarek) -NoSoRex 20 zł (bazarek) -Mazowszanka2 10 zł (deklaracja luty) -Jo37 10 zł (deklaracja luty) -mtf_zalesie 30 zł (deklaracja luty) -Mazowszanka2 10 zł (deklaracja marzec) -Ewa Marta 30 zł (deklaracja marzec) -mtf_zalesie 30 zł (deklaracja marzec) -Ania- tygrysiczka 70 zł (deklaracja marzec) -Mazowszanka2 20 zł (kwiecien i maj) -Jo37 30 zł (marzec, kwiecien, maj) -mtf_zalesie 30 zł (kwiecien) -Ewa Marta 30 zł (kwiecien) -hotelik Psia Przystań 20 zł (darowizna) -bazarek pisankowy 60 zł -Ania-tygrysiczka 140 zł (kwiecien i maj) -Mazowszanka2 10 zł (VI) -Ewa Marta 30 zł (V) -Jo37 10 zł (VI) -mtf_zalesie 30 zł (V) -Cantadorra 100zł (II,III,IV,V,VI) -bazarek brelokowy 25,50 zł -mtf_zalesie 30 zł -Ewa Marta 30 zł -Ania-tygrysiczka 70 zł -dawid9t 440 zł -bazarek dietetyczny 1 i 2 edycja 300 zł -mtf_zalesie 25 zł -Ewa Marta 30 zł -jo37 30 zł -Mazowszanka13 20 zł -Ewa Marta 30 zł -mtf_zalesie 30 zł -bazarek błonnik witalny 240 zł -Ewa Marta 30 zł -mtf_zalesie 25 zł -Mazowszanka2 10 zł -bazarek zestaw z błonnikiem 285 zł -bazarek manicure hybrydowy 100 zł październik -Ewa Marta 50 zł -Rita 100 zł -mar.gajko 50 zł -mtf_zalesie 25 zł -od Baloniarek na karmę 100 zł -bazarek błonnik 30 zł -Bogusik 101,68 zł -asiaf1 200 zł -Jo37 10 zł -Tygrysiczka 20 zł -Mazowszanka 10 zł listopad -Tygrysiczka 20 zł -Jo37 10 zł -mar.gajko 50 zł -asiaf1 50 zł -Rita 100 zł -Ewa Marta 50 zł -mtf_zalesie 25 zł -Mazowszanka 2 10 zł grudzień -Tygrysiczka 20 zł -Mazowszanka 2 10 zł -asiaf1 50 zł -Ewa Marta 50 zł -Rita 100 zł -mar.gajko 50 zł -mtf_zalesie 25 zł -Cantadorra 200 zł styczeń 2015 -Tygrysiczka 20 zł -mtf_zalesie 25 zł -asiaf1 50 zł -Ewa Marta 50 zł -Rita 100 zł -Jo37 20 zł -Mazowszanka 10 zł -mar.gajko 50 zł luty 2015 -Tygrysiczka 20 zł -Ewa Marta 50 zł -Rita 100 zł -asiaf1 50 zł -mtf_zalesie 25 zł -mar.gajko 50 zł -Mazowszanka 10 zł marzec 2015 -Ewa Marta 50 zł -Tygrysiczka 20 zł -Rita 100 zł -asiaf1 50 zł -mar.gajko 50 zł -Mazowszanka 10 zł kwiecień 2015 Tygrysiczka 20 zł Ewa Marta 50 zł asiaf1 50 zł mar. gajko 50 zł Mazowszanka 10 zł maj 2015 Tygrysiczka 20 zł Ewa Marta 50 zł mar.gajko 50 zł mtf_zalesie 25 zł asiaf1-karma Britt Mazowszanka2 10 zł czerwiec 2015 Tygrysiczka 20 zł Ewa Marta 50 zł asiaf1-Britt mar.gajko 50 zł mtf_zalesie 25 zł dawid_t 80 zł lipec2015 tygrysiczka 20 zł Ewa marta 50 zł asiaf1 karma Britt mar.gajko 50 zł Mazowszanka2 20 zł mtf_zalesie 25 zł Wpłaty razem 7002,72 zł na dzień 29 lipca 2015 r. Wydatki rachunek nr 98/2013 za hotel 838 zł (październik, listopad) rachunek nr 7/2014 za hotel 372 zł (grudzień) rachunek nr 19/2014 za hotel 465 zł (styczeń) rachunek za luty 420 zł rachunek za marzec 465 zł rachunek kwiecień 450 zł rachunek maj 465 zł rachunek czerwiec 9 dni 135 zł karma Brit 30 kg czerwiec 2013 r. 155 zł obroża sabunol 12 zł fypryst 12 zł (VI) fypryst 12 zł (VII) fypryst 12 zł (VIII) fypryst 12 zł (IX) karma sierpień 18 kg 100 zł paliwo na dowiezienie Horacka do hoteliku 150 zł zakup karmy i pasków mięsnych od Baloniarek 100 zł hotelowanie u Murki (październik 22 dni) 220 zł hotelowanie u Murki (listopad) 328 zł hotelik u Murki-grudzień plus odrobaczenie 384,50 zł hotelik u Murki styczeń 2015 372 zł hoteli u Murki luty 2015 336 zł obroża Sabunol 12 zł Fypryst 20 zł hotelik marzec oraz odrobaczenie i fiprex 394,50 zł hotelik kwiecień oraz szzcepienia 412 zł hotelik maj 310 zł hotelik czerwiec 300 zł razem wydatki 7264 zł (29 lipca 2015) Na koncie Horacego widnieje na dzień 29 czerwca 2015 r. minus 261,28 zł Wszystkim darczyńcom serdeczne, gorące podziękowania :Rose: Faktura za hotelowanie Horacego u JAMORA, za część października i listopad oraz koszty weta i chipa: A oto i nasz bohater:
  24. Po północy otrzymaliśmy sms'em info, że sunia już szczęśliwa w nowym domu :multi:.
×
×
  • Create New...